Nazwiska dawno niesłyszane. Jak złoty wiek węgierskiej piłki ukształtował współczesny futbol
- Kategoria:
- sport
- Seria:
- SQN Originals
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2023-08-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-08-16
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382104288
- Tłumacz:
- Michał Okoński
Historia tętniącej życiem i innowacyjnej kultury piłkarskiej na Węgrzech, która w przededniu II wojny światowej zdefiniowała futbol i zapoczątkowała jego nową erę.
Pod tę piłkarską rewolucję położył podwaliny Jimmy Hogan, dzięki któremu w Budapeszcie lat 20. i 30. XX wieku powstała jedna z najbardziej wpływowych w dziejach szkół piłki nożnej. Ukształtowali ją genialni zawodnicy i trenerscy wizjonerzy, którzy ze względu na trapiący ojczyznę kryzys emigrowali później do Włoch, Brazylii, Argentyny czy USA. Uciekali przed antysemityzmem, faszyzmem i komunizmem, lecz ich dziedzictwo przetrwało.
Mimo nadzwyczajnych przeciwności losu Węgrzy nauczyli świat grać nowoczesną piłkę. Jeszcze na początku lat 50. byli niepokonani: sięgnęli po najwyższe laury na igrzyskach w Helsinkach i dwukrotnie rozgromili Anglików. Ich bramkostrzelny napastnik Ferenc Puskás został jedną z pierwszych międzynarodowych gwiazd futbolu.
Jednak, jak Jonathan Wilson udowadnia w Nazwiskach dawno niesłyszanych, triumfy Złotej Jedenastki były w rzeczywistości ostatnim aktem prawdziwego złotego wieku węgierskiej piłki. Choć tamto niezwykłe pokolenie nie wywalczyło najcenniejszego trofeum, i tak stało się punktem odniesienia dla każdej liczącej się futbolowej nacji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 32
- 8
- 7
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Nazwiska dawno niesłyszane. Jak złoty wiek węgierskiej piłki ukształtował współczesny futbol
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Parada nazwisk i nazw
Książka znanego specjalisty od historii futbolu (Wilson jest też m.in. autorem „Aniołów o brudnych twarzach”, czyli historii reprezentacji Argentyny) przedstawia wyniki niesłychanie drobiazgowych badań źródłowych i cofa się praktycznie do samych początków futbolu na świecie, na przełomie XIX i XX wieku. Opowiada szczegółowo o losach i karierach całego szeregu zawodników, trenerów i klubów, nie tylko węgierskich (w czasach Austro-Węgier, ale i po I wojnie światowej, węgierscy piłkarze i trenerzy swobodnie kursowali między terenami Austrii, Czech, Słowacji, Węgier, późniejszej Jugosławii, a także Włoch czy Niemiec). Co więcej, przedstawia to wszystko na starannie pokazanym tle historycznym, co jest niezmiernie istotne, gdyż począwszy od I wojny światowej Europa weszła w okres gwałtownych przemian, zakończonych niestety drugim światowym konfliktem i urządzonym (głównie) przez hitlerowców Holokaustem. Zresztą i później nie było różowo, bo po oddaniu przez aliantów połowy Europy pod panowanie Stalina na Węgrzech zapanował „komunistyczny” zamordyzm. Co akurat stało się jednym z warunków umożliwiających powstanie „Złotej Jedenastki”, jak zwykło się określać reprezentację Węgier z Puskasem, która zdobyła mistrzostwo olimpijskie w 1952 roku i wicemistrzostwo świata w 1954 (był to zresztą drugi srebrny medal MŚ wywalczony przez Madziarów, pierwszy pochodzi z 1938 roku). Autor trochę niesprawiedliwie jednak zupełnie pomija późniejsze sukcesy węgierskich piłkarzy na Igrzyskach Olimpijskich, a przecież w latach 1960-72 Węgrzy nie schodzili z podium i zdobyli dwa złote medale, w Tokio i w Meksyku, a zdobyliby i trzeci z rzędu, gdyby w 1972 roku nie wpadli w finale na Orłów Gorskiego. Wiadomo, że zwłaszcza Brytyjczycy mieli skłonność do lekceważenia pseudoamatorskiego piłkarstwa z demoludów (za co drogo zapłacili w eliminacjach do MŚ 1974),niemniej trudno zaprzeczyć, że wiele tych drużyn reprezentowało wysoki poziom i choć tylko Czechosłowacja wystąpiła jeszcze potem w finale MŚ, to w pierwszej czwórce było tych zespołów o wiele więcej.
Czytamy zatem sążnisty spis nazwisk graczy i trenerów oraz nazw miast i klubów, i tylko jakoś mało w tym wszystkim… piłki. Owszem, jest w książce dość sporo informacji o rozwoju piłkarskiej taktyki (w sam raz, by nie znudzić czytelnika niebędącego zagorzałym miłośnikiem futbolu). Chciałoby się jednak przeczytać więcej o realizacji tej taktyki w działaniu, ale opisów samych meczów jest w książce dość mało. Nawet występ Węgrów w MŚ w 1938 roku jest potraktowany dość zdawkowo (podobnie zresztą jak ten z 1954) – najwięcej pisze się tam o meczach finałowych. Dość obszernie Wilson opisuje kwestię kontuzjowania Ferenca Puskasa w grupowym meczu z Węgrami (to prawdopodobnie najbardziej zaważyło na tym, że mistrzostwo zdobyli Niemcy),jednak pisząc o karierze Puskasa – jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu – choćby nawet jednym zdaniem nie wspomina o kuriozalnej jak na owe czasy sprawie naturalizowania Węgra w Hiszpanii i jego (nieudanego zresztą) występu w reprezentacji tego kraju. A przecież to jeden z nielicznych przypadków, gdy piłkarz występował w reprezentacjach różnych krajów (dzisiaj FIFA do takich sytuacji nie dopuszcza, zresztą reprezentacje mają bardziej charakter klubów państwowych niż reprezentacji narodowych).
Ciekawą refleksją jest powiązanie losów Złotej Jedenastki z węgierskim powstaniem antykomunistycznym w 1956 roku. Chodzi zwłaszcza o poczytywane za porażkę wicemistrzostwo świata w 1954 roku, które stało się według autora końcem funkcjonowania Złotej Jedenastki (choć nie zaszkodziło jej legendzie). Wilson uważa, że publiczne masowe demonstracje rozczarowania przegranym finałem, na które ówczesne komunistyczne władze nie były w stanie zareagować, pokazały Węgrom, że takie działania są możliwe i mogę wywrzeć wpływ na cały kraj. Oczywiście jest to tylko jeden aspekt politycznej sytuacji Węgier, które od końca I wojny światowej żyją w poczuciu krzywdy z uwagi na okrojenie ich dawnego terytorium (sytuacja na pozór podobna do Polski, którą i po pierwszej, i po drugiej wojny światowej odtwarzano w okrojonej postaci – tyle że my nie byliśmy po przegranej stronie…).
Krótko mówiąc, nie dało się tej książki napisać staranniej, ale myślę, że dało się ją napisać ciekawiej.
Parada nazwisk i nazw
więcej Pokaż mimo toKsiążka znanego specjalisty od historii futbolu (Wilson jest też m.in. autorem „Aniołów o brudnych twarzach”, czyli historii reprezentacji Argentyny) przedstawia wyniki niesłychanie drobiazgowych badań źródłowych i cofa się praktycznie do samych początków futbolu na świecie, na przełomie XIX i XX wieku. Opowiada szczegółowo o losach i karierach całego...
Plus za gigantyczną pracę jeśli chodzi o materiał. Minus za to, że tych szczegółów jest za dużo.
Plus za gigantyczną pracę jeśli chodzi o materiał. Minus za to, że tych szczegółów jest za dużo.
Pokaż mimo toPiękna książka. Przeczytamy tu o wpływie Węgrów na światowy futbol. Wpływie, który zaczął się dużo wcześniej niż w latach 50., czyli w epoce „Złotej Jedenastki”. „Nazwiska dawno niesłyszane” to zbiór postaci i obrazów tak barwnych i pełnych szczegółów, jak gdyby żywcem wyjętych z filmów Wesa Andersona. Czasami można się przyczepić do zbyt dużej liczby detali i powiązań rodzinnych prezentowanych w książce. Kiedy czytamy o losach szwagrów, teściowych i kuzynów poszczególnych piłkarzy można się pogubić. Nie zmienia to jednak ogólnej bardzo wysokiej oceny książki.
Warto wspomnieć tu o kilku nazwiskach, które znajdziemy na kartach książki.
⚽Imre Schlosser – genialny strzelec, który w lidze węgierskiej zdobył 417 bramek. Jak trener prowadził m.in. Wisłę Kraków
⚽Imre Pozsonyi – trener Cracovia, selekcjoner reprezentacji Polski w meczu z …Węgrami, szkoleniowiec Barcelony. Z chorwackim klubem Građanski Zagrzeb zdobył mistrzostwo Jugosławii w latach 20. Karierę trenerską kończył w Meksyku i Stanach Zjednoczonych
⚽Lajos Czeizler – trener mojego ŁKS-u w latach 20. i 30., twórca potęgi szwedzkiego IFK Norrköping w latach 40., szkoleniowiec Milanu, Fiorentiny i Benfiki
⚽Imre Hirschl – trener, który odnosił niezwykłe sukcesy w klubach południowoamerykańskich, jak River Plate czy Penarol
⚽Alfred Schaffer – zawodnik i trener wielu klubów europejskich (m.in. Eintrachtu, Romy, Bayernu, znaleziony martwy w wagonie w małej miejscowości w Bawarii
⚽Ernest Erbstein - węgierski Żyd, który jako trener był współtwórcą Wielkiego Torino. Zginął w katastrofie lotniczej w 1949 wraz z niemal całą drużyną
⚽Bela Guttman – kolejny Węgier pochodzący z żydowskiej rodziny. Prawdziwy trener-obieżyświat. Prowadził kluby na Węgrzech, we Włoszech, Holandii, Austrii, Rumunii, na Cyprze, w Brazylii, Portugalii, Urugwaju, Szwajcarii i Grecji.
A to tylko niektórzy z bohaterów tej książki…
Piękna książka. Przeczytamy tu o wpływie Węgrów na światowy futbol. Wpływie, który zaczął się dużo wcześniej niż w latach 50., czyli w epoce „Złotej Jedenastki”. „Nazwiska dawno niesłyszane” to zbiór postaci i obrazów tak barwnych i pełnych szczegółów, jak gdyby żywcem wyjętych z filmów Wesa Andersona. Czasami można się przyczepić do zbyt dużej liczby detali i powiązań...
więcej Pokaż mimo toZaskakująca pozycja. Jonathan Wilson opowiada historię węgierskiego futbolu, jednak wbrew pozorom, Złota Jedenastka i osoba Ferenca Puskasa stanowią jedynie niewielką część całej opowieści. Poznajemy za to mnóstwo zapomnianych piłkarzy i trenerów węgierskiego pochodzenia, którzy odcisnęli swoje ślady we Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Argentynie czy Brazylii.
Długimi fragmentami futbol schodzi na dalszy plan. Autor przybliża za to niełatwe losy bohaterów I i II wojny światowej. Osób, które nazwiska są dziś anonimowe, tymczasem dołożyły ważne cegiełki do rozwoju piłki nożnej. Miłośnicy historii powinni czuć się usatysfakcjonowani.
Zaskakująca pozycja. Jonathan Wilson opowiada historię węgierskiego futbolu, jednak wbrew pozorom, Złota Jedenastka i osoba Ferenca Puskasa stanowią jedynie niewielką część całej opowieści. Poznajemy za to mnóstwo zapomnianych piłkarzy i trenerów węgierskiego pochodzenia, którzy odcisnęli swoje ślady we Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Argentynie czy Brazylii.
więcej Pokaż mimo toDługimi...
Jonathan Wilson jak zwykle w wybornej formie. I też spotkało mnie przyjemne zaskoczenie, bo spodziewałem się, że to będzie w dużej mierze książka o Złotej Jedenastce, Puskasie czy Kocsisie, jednak ta kwestia to w zasadzie zakończenie książki. Wcześniej Wilson przeprowadza nas przez historię węgierskiej piłki. Poznamy początki klubowego futbolu, wpływ Anglików na węgierską piłkę nożną, ale przede wszystkim jak Węgrzy kształtowali ten sport w Szwecji, Włoszech, Ameryce Północnej i Południowej. To też historia o wielu osobach, które rozjechały się po świecie w celu nauki futbolu - Imre Hirschlu, Beli Guttmannie, Erno Erbsteinie, Kalmanie Konradzie i wielu innych. Ale też, jak już to niejednokrotnie Wilson pokazywał, dla pisarza piłka to tylko pretekst, żeby opowiedzieć historię państwa, zwrócić uwagę na jego politykę, trudne losy i jak w tym wszystkim odnajdywali się piłkarze. Znakomita jest zwłaszcza część o drugiej wojnie światowej ukazująca życie sportowców ukrywających się przed Niemcami i Strzałokrzyżowcami i o tym jak udało się im przetrwać (lub niestety nie) Holocaust, a następnie jak wyglądała komunistyczna rzeczywistość dotycząca sportu. Wilson specjalizuje się w historii taktyki piłkarskiej, więc nie powinno też dziwić, że to również opowieść o tym jak zmieniały się ustawienia i sposób gry w piłkę nożną. "Nazwiska dawno niesłyszane" to kolejna świetna książka tego pisarza, napisana w stylu do którego już przyzwyczaił swoich czytelników i który mi też bardzo odpowiada, czyli mieszanina historii, skomplikowanych życiorysów, ale też opowieści o wielkich meczach tamtego okresu.
Jonathan Wilson jak zwykle w wybornej formie. I też spotkało mnie przyjemne zaskoczenie, bo spodziewałem się, że to będzie w dużej mierze książka o Złotej Jedenastce, Puskasie czy Kocsisie, jednak ta kwestia to w zasadzie zakończenie książki. Wcześniej Wilson przeprowadza nas przez historię węgierskiej piłki. Poznamy początki klubowego futbolu, wpływ Anglików na węgierską...
więcej Pokaż mimo to