Odyseja kosmiczna 3001. Finał
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Odyseja Kosmiczna (tom 4)
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- 3001: The Final Odyssey
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2023-10-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Data 1. wydania:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383380476
- Tłumacz:
- Radosław Kot
- Tagi:
- ArthurCClarke ArthurClarke Clarke OdysejaKosmiczna Odyseja Odyseja3001 OdysejaKosmiczna3001 Kosmos Wszechswiat Monolit
(Wydanie IV, Wydawnictwo Rebis, Poznań, 2023)
"Odyseja kosmiczna 3001. Finał" - OSTATNI TOM WIZJONERSKIEJ SERII, KANONU LITERATURY SCIENCE FICTION.
„Odyseja kosmiczna 3001. Finał to niesamowita i wprost zniewalająca przyjemność“ - „BusinessWeek“
Tysiąc lat po tym, jak misja w kierunku Jowisza zakończyła się niepowodzeniem, a David Bowman stał się „gwiezdnym dzieckiem“, Frank Poole dryfuje w próżni, zamrożony i zapomniany. Niespodziewanie jednak zostaje odnaleziony i przywrócony do życia w świecie zupełnie odmiennym od tego, który niegdyś zostawił. A monolit nie powiedział jeszcze ostatniego słowa…
„Fascynujący obraz przyszłości: miasta w wieżach sięgających od równika Ziemi daleko w przestrzeń kosmiczną, kolonizacja Wenus i wyzwolenie od religii“. - „Newsweek“
„Mistrz literatury science fiction zabiera kolejne pokolenia czytelników na dalekie, samotne wyprawy we wszechświat“. - „USA Today“
Arthur C. Clarke (1917-2008) – autor ponad 60 książek, klasyk literatury SF i wizjoner, który przewidział m.in. powstanie satelitów telekomunikacyjnych i stacji kosmicznych. Publikował od początku lat 50. XX wieku, a już w 1953 r. ukazał się jego bestsellerowy Koniec dzieciństwa. Zdobył wszystkie najważniejsze nagrody w dziedzinie literatury science fiction: Hugo, Nebula, Nagrodę Campbella, Nagrodę Locusa i Nagrodę Jupitera, a w 1998 r. otrzymał tytuł szlachecki. Jego prozę kilkakrotnie ekranizowano – najbardziej znany jest film 2001. Odyseja kosmiczna Stanleya Kubricka, za którego scenariusz Clarke i Kubrick byli nominowani do Oscara
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Odyseja kosmiczna 3001. Finał
Uwielbiam to, w jaki sposób A.C. Clarke opisywał przyszłość i wciąż jestem pod wielkim wrażeniem tego, ile z jego wizji doszło do skutku. W ostatniej części "Odysei kosmicznej" przenosi nas aż do 3001 roku i pokazuje w jaki sposób może wyglądać nasz Układ Słoneczny oraz nasze społeczeństwo. Do tego roku trafiamy za sprawą niesamowitego odkrycia - otóż statek kosmiczny mający za zadanie transport wielkich brył lodu, znajduje w próżni dryfujące ciało Franka Pool'a - astronauty, który został wyrzucony w kosmos przez zbuntowanego HALa podczas misji z 2001 roku. O dziwo, jego ciało zostało tak dobrze zachowane, że naukowcom udaje się go przywrócić do życia i to właśnie oczami Franka możemy spoglądać na cuda przyszłości. Obraz przyszłości, który widzimy w tej części jest tym bardziej fascynujący, gdy przeczytamy dodatek autora pod koniec książki - wyjaśnia on tam skąd czerpał wiedzę i pomysły, jakie badania i odkrycia przyczyniły się właśnie do takiej wizji, którą przedstawia w tej książce. W większej części jest to więc pewne marzenie autora o tym, jak ma wyglądać przyszłość. Jednak nie zapomina on o monumentach, od których rozpoczęła się cała seria - dzięki Frankowi odwiedzamy Europę, księżyc Jowisza/Lucyfera, gdzie rozwija się całkowicie nowe życie. Znów porozmawiamy z Dave'em oraz HALem, dzięki czemu ludzkość dowie się czegoś o twórcach monumentów... Jak skończy się cała saga? O tym poczytajcie sami ;) I choć może nie jest to spektakularny koniec, ale pasuje on do tej części. Ogromnie się cieszę, że sięgnęłam po tę całą serię - dowiedziałam się wielu rzeczy o Układzie Słonecznym, a moja ciekawość wciąż rośnie. Może i w Was obudzi się to zainteresowania najbliższą okolicą naszej planety, po przeczytaniu tej serii? Odważycie się sprawdzić?
Oceny
Książka na półkach
- 1 154
- 581
- 256
- 21
- 18
- 16
- 13
- 12
- 10
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
„Historia obfituje w koszmary, tak naturalne, jak stworzone przez człowieka.”
Pozornie przygoda niezbyt wymagająca dla czytelnika, traktująca pewne sprawy z dużym uproszczeniem, a jednak wciągam się w proponowany klimat, znaczne wyprzedzenie dziejów ludzkości, tajemniczość wybrzmiewającą ze wszechświata, osobliwą możliwość przeniesienia się w czasie. Kosmiczne podróże, podbój planet, zdobycze technologiczne, a natura człowieka jakby bez zmian. Frank Poole, kiedyś zastępca dowódcy statku kosmicznego „Discovery” wypełniającego ściśle tajną misję do Jowisza, stosunkowo łatwo odnajduje się w nowej rzeczywistości. Wrodzona ciekawość świata i wyszkolenie astronauty pomagają mu w tym. Odnaleziony po tysiącu lat dryfowania w kosmosie, wybudzony z długiego snu, prawie nic nie traci na sprawności fizycznej, możliwościach przyswajania i prawidłowego rozumowania. Bohater pojawia się nie tyle dla udziału w fabule, co jej prowadzenia, uznaję to za dobry pomysł. Z jednej strony szkoda niewykorzystania pewnych kierunków uwzględnionych w poprzednich tomach, ale co zrozumiałe, czas ma do siebie, że zaciera wspomnienia o cywilizacjach, a co dopiero o bohaterach z kilkunastu pokoleń wstecz.
Wizjonerskie myśli autora na temat zdobyczy i zachowań ludzkości nie należą do ścisłych, ale zgrabnie oddają swobodne dryfowanie wyobraźni. Rewolucja telekomunikacyjna czyni wielkie ziemskie skupiska zbędnymi. Rodzaj ludzki sięga niebios, buduje w podniebnej przestrzeni niesamowite gwiezdne miasta. Przeraża aspekt stworzenia maszyn czytających skrycie w myślach, ale czyż powoli nie oswajamy się właśnie z tą myślą? Nie wystarczają nam już same emocje, chcemy podkręcić ich dostępność dla ogółu, odrzucić sekretność uczuć, postawić na całkowitą przejrzystość zamiarów. Czy wciąż będziemy wówczas społecznymi jednostkami, a może ujednoliconymi organicznymi bytami? Namacalne dowody istnienia obcych z kosmosu w postaci monolitów to nie tylko świadectwa innych niż ludzkie sił, zdolności i osiągnięć, ale również do pewnego stopnia dowodami naszego pochodzenia, wpłynięcia na ewolucję człowieka, a także piętrzące się zagadki intencji i interpretacji. Zakończenie zgrabnie wkracza w prawdziwą naturę gatunku ludzkiego, prowadzi znanymi z historii ścieżkami, idealnie wpasowuje się w kontekst okoliczności. Zadziwiające, że mimo upływów wieków, rozległa znajomość, specjalistyczna wiedza, poszerzenie horyzontów, nierozerwalnie towarzyszą zdumiewającej ignorancji. Czy religia będzie za tysiąc lat postrzegana jako psychopatologia? A może już część z nas tak myśli spoglądając z podziwem na niezliczoną liczbę gwiazd, możliwych poziomów i źródeł istnienia?
https://bookendorfina.blogspot.com/
„Historia obfituje w koszmary, tak naturalne, jak stworzone przez człowieka.”
więcej Pokaż mimo toPozornie przygoda niezbyt wymagająca dla czytelnika, traktująca pewne sprawy z dużym uproszczeniem, a jednak wciągam się w proponowany klimat, znaczne wyprzedzenie dziejów ludzkości, tajemniczość wybrzmiewającą ze wszechświata, osobliwą możliwość przeniesienia się w czasie. Kosmiczne podróże,...
Byłem pełny obaw zabierając się za ostatnią odsłonę Odysei Kosmicznej. Po dwóch udanych częściach Odyseja 2061 okazała się dla mnie powieścią wyjątkowo nudną i nic nie wnoszącą do cyklu. Na szczęście finał serii jest lepszy, choć nie dorównał pierwszym dwóm tomom.
Fabuła przenosi nas w czasie o blisko tysiąc lat naprzód względem wcześniejszych części. Cudownym zrządzeniem losu odnaleziony zostaje w przestrzeni kosmicznej Frank Poole – zamordowany niegdyś przez HAL-a 9000 członek załogi dawnej misji „Discovery”. Po przywróceniu do życia stopniowo poznaje on, jak zmienił się świat przez stulecia. Jednocześnie nasz bohater, kiedy tylko pojawia się na to szansa, postanawia znów wyruszyć w otchłań kosmosu, być może uda mu się porozumieć z Davidem Bowmanem (czy też raczej tym czym się stał) i poznać tajemnicę, która kryje się za tajemniczymi monolitami.
Wizja świata przyszłości, którą poznajemy w tym tomie jest całkiem ciekawa, choć nie wyróżnia się szczególnie na tle dziesiątków innych pozycji science fiction. Dowiadujemy się o postępie technologicznym w wielu dziedzinach, budowie megakonstrukcji w postaci szeregu wind kosmicznych spajających wielką obręcz wokół Ziemi, terraformowaniu planet czy rozwoju placówek ludzkich w wielu miejscach w Układzie Słonecznym. Niestety Odyseja 3001 to dość krótka pozycja, wspomniane wyżej motywy są często tylko zarysowane i można by spokojnie je troszkę rozwinąć.
Jeśli zaś chodzi o wątek dziejący się na Europie i zakończenie powieści to są one całkiem ok, choć nie tak spektakularne jak w Odysei 2001 czy 2010.
Elementem, który zdecydowanie oceniam na minus jest wykorzystanie części tekstu z poprzednich tomów. Ten swoisty recykling służy chyba tylko wydłużeniu tej króciutkiej przecież powieści. Po przeczytaniu całego cyklu nie podoba mi się również fakt, że każda kolejna część nie tyle jest kontynuacją poprzedniej co raczej pewną wariacją na jej temat. Powoduje to, że część występujących wcześniej wątków nie jest pociągnięta dalej. Ten fakt, a także brak spójności między poszczególnymi tomami trochę mnie boli.
Podsumowując, nie jest to powieść w żadnym razie wybitna, niemniej jeśli wcześniejsze tomy przypadły Wam do gustu, to warto zapoznać się z finałem. Podobnie jak w przypadku poprzednich tomów szczerze polecam całą serię w postaci słuchowiska od Audioteki z cudowną Krystyną Czubówną jako narratorką. Ode mnie 6/10.
Byłem pełny obaw zabierając się za ostatnią odsłonę Odysei Kosmicznej. Po dwóch udanych częściach Odyseja 2061 okazała się dla mnie powieścią wyjątkowo nudną i nic nie wnoszącą do cyklu. Na szczęście finał serii jest lepszy, choć nie dorównał pierwszym dwóm tomom.
więcej Pokaż mimo toFabuła przenosi nas w czasie o blisko tysiąc lat naprzód względem wcześniejszych części. Cudownym zrządzeniem...
"3001: Odyseja kosmiczna" nie jest niestety doskonałym zwieńczeniem całej historii. Prezentuje podobny poziom do poprzedniej części. Nie dorównuje do oryginału czego można było się spodziewać biorąc spadający poziom kolejnych części. Już sam początek jest słabym pomysłem kontynuacji fabuły. Kompletnie z kapelusza wyciągnięta historia astronauty była pójściem na łatwiznę. Sam finał również urwany co wyglądało jakby autor bał się zepsuć czegoś i zamiast zaproponować coś interesującego kończy historię klasycznym zachowaniem człowieka - jak czegoś nie znamy to najlepiej to zepsuć/zniszczyć/uszkodzić. W kwestii samego audiobooka to poziom zachowany z poprzednich książek, więc jest naprawdę dobrze. Ostatecznie warto poznać całą historię choć nic się nie stanie jeśli zakończycie na 2010: Odyseja kosmiczna.
"3001: Odyseja kosmiczna" nie jest niestety doskonałym zwieńczeniem całej historii. Prezentuje podobny poziom do poprzedniej części. Nie dorównuje do oryginału czego można było się spodziewać biorąc spadający poziom kolejnych części. Już sam początek jest słabym pomysłem kontynuacji fabuły. Kompletnie z kapelusza wyciągnięta historia astronauty była pójściem na łatwiznę....
więcej Pokaż mimo toWizja przyszłości, ludzie i kosmos za tysiąc lat, Jowisz-Lucyfer i jego częściowo zamieszkane satelity i cudowny powrót Franka Poola - oto co Arthur C. Clarke funduje czytelnikom w ostatniej części tetralogii „Odyseja kosmiczna 3001: finał”. Nie brakuje również monolitów oraz Dave’a Bowmana i HALa. Śledzimy postęp technologiczny, rozwój ludzkości i jej miejsce we wszechświecie, terraformowanie planet, badamy związek człowieka i maszyny, poszukujemy sensu istnienia. To powieść naszpikowana detalami, a mimo tego czyta się ją z przyjemnością. Cała seria okazuje się być ponadczasowa i szczególnie teraz - cztery dekady po jej pierwszym wydaniu - widzimy, w jakich obszarach Autor „miał nosa” i przewidział kierunek rozwoju. Mocno zachęcam do lektury serii każdego fana s-f!
Wizja przyszłości, ludzie i kosmos za tysiąc lat, Jowisz-Lucyfer i jego częściowo zamieszkane satelity i cudowny powrót Franka Poola - oto co Arthur C. Clarke funduje czytelnikom w ostatniej części tetralogii „Odyseja kosmiczna 3001: finał”. Nie brakuje również monolitów oraz Dave’a Bowmana i HALa. Śledzimy postęp technologiczny, rozwój ludzkości i jej miejsce we...
więcej Pokaż mimo toJako ciekawostkę mogę wam powiedzieć, ze przy tytule tej powieści popełniłem pewien błąd, gdyż początkowo myślałem, że od poprzedniej części minęło 40 lat, lecz dopiero po kilku chwilach uzmysłowiłem sobie, że minęło ich aż 940.
Ponownie na pierwszy plan w cyklu wychodzi Frank Poole (znany z Odysei Kosmicznej 2001). Człowiek ten zostaje odnaleziony w przestrzeni kosmicznej. Zamrożony kosmonauta zostaje przywrócony do życia i od tej chwili patrzymy na świat jego oczami. Frank musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, gdyż od jego zaginięcia minęło niemal 1000 lat, a Ziemia i kosmos zmieniły się nie do poznania.
Największą zmianą są wybudowane na Ziemi cztery wieże, które sięgają wysoko w kosmos. W tym elemencie można po raz kolejny zobaczyć, że Arthur C. Clarke pozostał wizjonerem i jego wykreowany świat jest ciągle niesamowity.
Jednak sama fabuła jest coraz mniej wciągająca. W akcji powieści mamy po raz kolejny do czynienia z z monolitem, przez który ludzkość znalazła się na skraju przepaści. Musi ona stanąć do walki z góry skazanej na porażkę. Czy ludziom uda się wygrać tę bitwę dowiecie się z kart powieści.
Odyseja kosmiczna 3001. Finał to ledwie 261 stron, na przeczytanie których potrzebowałem trzech dni oraz pięciu posiedzeń. Wynik taki plasuje zakończenie cyklu na 48 miejscu wśród 240 książek przeczytanych na Tronie. Wynik całkiem dobry, jednak mam nieodparte wrażenie, że cały cykl z każdym tomem słabnie. Mimo wszystko uważam, że skoro przebrnęliście przez trzy tomy to nie warto z tej drogi zawracać i poznać wszystkie części Odysei Kosmicznej w raz z jej Finałem.
https://www.facebook.com/czytamnatronie/
Jako ciekawostkę mogę wam powiedzieć, ze przy tytule tej powieści popełniłem pewien błąd, gdyż początkowo myślałem, że od poprzedniej części minęło 40 lat, lecz dopiero po kilku chwilach uzmysłowiłem sobie, że minęło ich aż 940.
więcej Pokaż mimo toPonownie na pierwszy plan w cyklu wychodzi Frank Poole (znany z Odysei Kosmicznej 2001). Człowiek ten zostaje odnaleziony w przestrzeni...
Trudno krytykować literaturę s-f jako nieprawdopodobną bo ona taka jest z założenia i zależy jedynie od wyobraźni autora, ale to najsłabsza część tetralogii Clarke'a. Światy wykreowane przez Lema przemawiają do mnie bardziej.
Najlepsze w tej xiążce jest posłowie, w którym autor opisuje swoje inspiracje, pomysły które były dla niego impulsem oraz opowiada o tym jak powstał cały cykl Odysei kosmicznej.
Trudno krytykować literaturę s-f jako nieprawdopodobną bo ona taka jest z założenia i zależy jedynie od wyobraźni autora, ale to najsłabsza część tetralogii Clarke'a. Światy wykreowane przez Lema przemawiają do mnie bardziej.
więcej Pokaż mimo toNajlepsze w tej xiążce jest posłowie, w którym autor opisuje swoje inspiracje, pomysły które były dla niego impulsem oraz opowiada o tym jak powstał...
Odyseja kosmiczna 3001. Finał to powieść science fiction autorstwa Arthura C. Clarke’a, wydana w 1985 roku. Jest to czwarta i ostatnia część cyklu rozpoczętego w Odysei kosmicznej 2001 i kontynuowanego w Odysei kosmicznej 2010. Najnowsze wydanie ukazało się nakładem Domu Wydawniczego Rebis w ramach cyklu Wehikuł Czasu.
Powieść opowiada o losach Franka Poole’a, astronauty, który został zamrożony w próżni w pierwszej części cyklu. Tysiąc lat później Poole zostaje odnaleziony i wskrzeszony przez kosmicznych podróżników. Poole wyrusza w podróż po Układzie Słonecznym, aby odkryć, co się stało z ludzkością i z monolitem, który pojawił się w pierwszej części cyklu.
Autor przedstawia wizję przyszłości, która jest zarówno fascynująca, jak i przerażająca. Świat przedstawiony w powieści jest pełen kontrastów. Z jednej strony ludzie osiągnęli niesamowity postęp technologiczny, z drugiej strony stoją w obliczu wielu wyzwań, takich jak zanieczyszczenie środowiska i nierówności społeczne.
Książka Clarke’a to fascynująca opowieść o przyszłości ludzkości. Autor prezentuje wizję świata, który jest jednocześnie piękny i przerażający. W Odysei kosmicznej 3001 Clarke porusza wiele ważnych tematów, takich jak ekologia, ewolucja i sens istnienia. To również powieść o poszukiwaniu sensu życia i miejsca człowieka we Wszechświecie.
Odyseja kosmiczna 3001. Finał to obowiązkowa pozycja dla fanów science fiction. Książka jest fascynująca i skłania do refleksji. Można odbyć podróż po Układzie Słonecznym bez wychodzenia z domu. Idealne połączanie science i fiction.
Odyseja kosmiczna 3001. Finał to powieść science fiction autorstwa Arthura C. Clarke’a, wydana w 1985 roku. Jest to czwarta i ostatnia część cyklu rozpoczętego w Odysei kosmicznej 2001 i kontynuowanego w Odysei kosmicznej 2010. Najnowsze wydanie ukazało się nakładem Domu Wydawniczego Rebis w ramach cyklu Wehikuł Czasu.
więcej Pokaż mimo toPowieść opowiada o losach Franka Poole’a,...
Dotarłem do finału. Świat już dość rozbudowany, oprócz typowego SF jest tu dosyć trochę rozważań na temat otaczającego nas świata. Artur C. Clarke już trochę nie miał pomysłu na kontynuowanie tej powieści, mimo wszystko podsumowując, ta tetralogia jest bardzo dobra i warta przeczytania. Mam już zakupione jego inne książki jak Koniec dzieciństwa i Spotkanie z Ramą. Będą czytane ;) Naprawdę polubiłem autora za jego pozytywne zakręcenie na punkcie odkryć i projektów kosmicznych.
Dotarłem do finału. Świat już dość rozbudowany, oprócz typowego SF jest tu dosyć trochę rozważań na temat otaczającego nas świata. Artur C. Clarke już trochę nie miał pomysłu na kontynuowanie tej powieści, mimo wszystko podsumowując, ta tetralogia jest bardzo dobra i warta przeczytania. Mam już zakupione jego inne książki jak Koniec dzieciństwa i Spotkanie z Ramą. Będą...
więcej Pokaż mimo toNiestety czytając ostatnią część tej tetralogii nie mogłem pozbyć się wrażenia, że była ona kompletnie zbędna i nic nie wprowadzała do historii. Być może autor czuł potrzebę powrotu do postaci, a być może seria była na tyle poczytna, że uznał, że napisanie jakiejkolwiek czwartej części będzie dobrym sposobem na zarobek - niezależnie od powodów seria mogła skończyć się na trylogii. Daję mu jednak ocenę 6, tak jak części poprzedniej, gdyż najzwyczajniej w świecie czyta się to lekko i przyjemnie i z zaciekawieniem, jak to u Clarke'a.
Autor wskrzesza postać zmarłą w pierwszej części po to chyba tylko żeby uraczyć nas swoją wizją świata za 1000 lat. Jest to wizja ciekawa, a pewne jej aspekty mają naprawdę dużą szansę stać się rzeczywistością, choć na pewno nie wszystkie bo nie spodziewam się usługujących nam sklonowanych dinozaurów – autor wyraźnie już tutaj poleciał zbyt daleko. Jednak o kosmicznych windach już się dużo rozmawia... Jest nawet spotkanie ze starymi znajomymi na Europie. Też chyba tylko po to żeby puścić oczko do czytelnika. Aby cokolwiek w książce się stało i móc powiedzieć, że była w niej jakaś akcja i ważne wydarzenie, HAL i Bowman przekazują wskrzeszonemu Frankowi ostrzeżenie o nadciągającej zagładzie. Autorowi jednak nie chce się tego wątku rozwijać i na przestrzeni 20 stron zamyka temat razem z książką. Totalnie nie rozumiem po co w ogóle zaczynał wątek, książka miałaby dla mnie więcej sensu gdyby po prostu poprzestał na opisywaniu życia w przyszłości z perspektywy Franka.
Podtrzymuję opinię wyrażoną w poprzedniej części – pierwsze dwie części zapamiętam na długo i pewnie jeszcze kiedyś do nich wrócę, natomiast następne, choć czytało się przyjemnie, nie wprowadziły niczego i nie były mi potrzebne. Szybko o nich zapomnę.
Niestety czytając ostatnią część tej tetralogii nie mogłem pozbyć się wrażenia, że była ona kompletnie zbędna i nic nie wprowadzała do historii. Być może autor czuł potrzebę powrotu do postaci, a być może seria była na tyle poczytna, że uznał, że napisanie jakiejkolwiek czwartej części będzie dobrym sposobem na zarobek - niezależnie od powodów seria mogła skończyć się na...
więcej Pokaż mimo toCałkiem zgrabne podsumowanie serii Odyseja Kosmiczna. Pomimo tego, że w zasadzie książka stanowi skończony, pełny twór sama w sobie, można ją swobodnie czytać bez znajomości poprzednich części, to ciekawie nawiązuje do paru wątków rozwijanych wcześniej.
Fabuła skupia się wokół cudownie ocalałego Franka Poole'a, wprowadzonych jest sporo nowych postaci (trudno żeby po takim przeskoku czasowym było inaczej).
Jeszcze bardziej wizjonersja wizja przyszłości. Futuryzm w połączeniu z sci-fi. Przyjemna lektura.
Całkiem zgrabne podsumowanie serii Odyseja Kosmiczna. Pomimo tego, że w zasadzie książka stanowi skończony, pełny twór sama w sobie, można ją swobodnie czytać bez znajomości poprzednich części, to ciekawie nawiązuje do paru wątków rozwijanych wcześniej.
więcej Pokaż mimo toFabuła skupia się wokół cudownie ocalałego Franka Poole'a, wprowadzonych jest sporo nowych postaci (trudno żeby po takim...