Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2021
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej (tom 1)
- Seria:
- Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo IX, Polska Fundacja Fantastyki Naukowej
- Data wydania:
- 2021-09-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-30
- Liczba stron:
- 443
- Czas czytania
- 7 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396246356
- Tagi:
- fantastyka polska fantastyka Kosmos cyberprzestrzeń przyszłość
OPRAWA MIĘKKA
Zbiór KU GWIAZDOM. ANTOLOGIA POLSKIEJ FANTASTYKI NAUKOWEJ 2021 to zwieńczenie jednego z najważniejszych projektów Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej: ogólnopolskiego konkursu na opowiadanie science fiction, zorganizowanego dla autorów przed debiutem książkowym.
Jury złożone z literaturoznawców oraz przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych wyłoniło pięciu laureatów, których teksty znalazły się w publikacji. Jednak, choć to jej szczególny element i powód powstania, antologia nie składa się wyłącznie z opowiadań wybranych z niemal stu siedemdziesięciu nadesłanych na konkurs tekstów. Aby zarówno dbać o popularyzację i istotę gatunku, jak i zapewnić początkującym twórcom należyte wsparcie, w zbiorze znalazły się również wyselekcjonowane opowiadania bardziej znanych twórców science fiction. Dodatkowo, aby antologia w komplementarny sposób, w duchu myśli i twórczości Stanisława Lema, łączyła fantastykę i naukę, w skład tekstów antologii włączone zostały popularnonaukowe felietony oraz przedmowy autorstwa dr Marcina Kowalczyka, literaturoznawcy, oraz dr hab. Grzegorz Brony, byłego prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej. Całość została przygotowana w ścisłej współpracy Fundacji oraz Wydawnictwa IX.
ZAWARTOŚĆ
Przedmowa I / dr hab. Grzegorz Brona
Przedmowa II / dr Marcin Kowalczyk
1. Michał Kłodawski - Mistrz marionetek
2. Mikołaj Maria Manicki - Kulisy lotu ptaka w kosmos
3. Grzegorz Rogaczewski - Góra Mroku
4. Adam Groth - Emmanuel
5. Dorota Dobrzyńska - Pamięć Arki
6. Bartek Biedrzycki - Ciemna strona pamięci
7. Wojciech Gunia - Ciemność jest ogromna i cierpliwa
8. Marta Magdalena Lasik - Nie patrz w dół
9. Marcin Przybyłek - Wywiad
10. Andrzej Zimniak - Wirus, który pokochał
11. Łukasz Marek Fiema - Przedświt
12. Marta Kładź-Kocot - I śmierć utraci swoją władzę
FELIETONY
Kamil Muzyka - Czy surowce kosmiczne wypada podawać z Przyprawą?
Marcin Dawid Mazur - Od Twardowskiego do Twardowsky'ego - Polacy w Kosmosie
Wydanie w oprawie miękkiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 79
- 72
- 21
- 3
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jak i inne antologie - zróżnicowana. Ma parę ciekawych konceptów, nie zawsze jednak wyszło wykonanie. Natomiast na zdecydowanie duży plus krótki opracowanie od Kamila Muzyka "Czy surowce kosmiczne wypada podawać z Przyprawą?".
Polecam - dobry przerywnik od długich powieści.
Jak i inne antologie - zróżnicowana. Ma parę ciekawych konceptów, nie zawsze jednak wyszło wykonanie. Natomiast na zdecydowanie duży plus krótki opracowanie od Kamila Muzyka "Czy surowce kosmiczne wypada podawać z Przyprawą?".
Pokaż mimo toPolecam - dobry przerywnik od długich powieści.
Bardzo interesujący zbiór opowiadań. Jak zwykle: jedne podobały mi się bardziej, inne mnie nie przekonały. Były wśród nich takie, które zostały „przefilozofowane” i „przekombinowane”.
Dość zabawnie i z polotem zostało napisane opowiadanie z wywiadem: „jak by pan powitał kosmitów”
Opowiadanie z pomysłem „co by było, gdyby ludzie z dnia na dzień stali się nieśmiertelni” – to zmarnowany potencjał tego może nie całkiem oryginalnego, ale filozoficznie istotnego dla różnych rozważań pomysłu. Osoba, która go napisała stworzyła w nim totalny chaos i bałagan, typowy dla współczesnych marksistowskich twórców choćby tych, co stworzyli film „Matrix”. A jest to zagadnienie, nad którym można by się pochylić całkiem poważnie. Rzecz jasna o prawdziwej nieśmiertelności biologicznego ciała nie może być mowy, ale wystarczającym kłopotem byłaby możliwość przedłużania życia w nieskończoność przy pomocy inżynierii genetycznej, czy czegoś do niej podobnego tak, że dopiero błąd tej osoby, atak mikroorganizmów lub jakieś zdarzenie przypadkowe mogłoby takie życie zakończyć. W praktyce powstająca w taki sposób długowieczność mogłaby rodzić problemy, które warto byłoby rozważyć. Niestety w tym opowiadaniu myślenie sci-fi zostało zastąpione myśleniem typu fantasy.
Mimo wszystko warto się z tym zbiorem opowiadań zapoznać. Polecam.
Bardzo interesujący zbiór opowiadań. Jak zwykle: jedne podobały mi się bardziej, inne mnie nie przekonały. Były wśród nich takie, które zostały „przefilozofowane” i „przekombinowane”.
więcej Pokaż mimo toDość zabawnie i z polotem zostało napisane opowiadanie z wywiadem: „jak by pan powitał kosmitów”
Opowiadanie z pomysłem „co by było, gdyby ludzie z dnia na dzień stali się nieśmiertelni” – to...
Zbiór Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej z okazji setnej rocznicy urodzin Stanisława Lema. Tytuł zbieżny z kiepską powieścią Harry'ego Harrisona (nie polecam).
12 krótkich opowiadań, do których napisano aż dwa wstępy, plus dwa mini-eseje tematyczne. Pochodzą od laureatów dorocznego konkursu literackiego Fundacji z 2020 roku, oraz autorów "z dorobkiem" (?),dobranych przez redakcję wedle własnego uznania.
Przyznam szczerze, że w obu tych kategoriach nazwiska mówiły mi równie mało. Może to i lepiej, bo dzięki temu tomik był wolny od zmurszałego dziaderstwa, przekleństwa polskiej fantastyki od głębokich lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku do dziś.
Opowiadania miały spory rozrzut tematyczny i stylistyczny. Od poważnych dramatów, niektórych jakby pospiesznie wyrwanych (z poszarpanymi brzegami...) z jakiejś większej, space-operowej całości (?) po zabawnie humorystyczne. Ogólne wrażenie pozytywne i odświeżające, choć trochę psuły wrażenie:
Tekst tonący pod ciężarem wypełniającej go po brzegi wyszukanej terminologii matematyczno-fizycznej. Autor niewątpliwie dał popis specjalistycznej wiedzy słownikowej, ale mówię o jego dziele "tekst", bo "opowiadaniem" dałoby się go nazwać z pewnym trudem. Choć pomiędzy kwarkowo- bozonowo- kolapsowym bełkotem dało się jakoś tam mglisto wydedukować, iż zbyt hmm… *dogłębne* (?) modelowanie matematyczne (!) zjawisk kwantowych może doprowadzić do przebicia się z butami (n-wymiarowymi...) do cudzego wszechświata. No to może - ehem - uważajcie na tę wredną matematykę? Mnie tam już logarytmy zawsze wydawały się podejrzane...
Aż dwóch z dwunastu autorów zaczadziło do nieprzytomności rojeniami polsko-rosyjskiego "braterstwa", współpracy i miłości wszelakiej. Gdyby ktoś truł Wam o "profetycznym" potencjale fantastyki, zaśmiejcie mu się w twarz.
Najobrzydliwszy był drugi z nich, przepełniony bezbrzeżną, nieutuloną, i tragicznie nieodwzajemnioną miłością do komunizmu, Sowieckiego Sojuza i tzw. "przyjaźni polsko-radzieckiej". Mała próbka komicznie grafomańskiej, hardkorowo komunistycznej poetyki: "Zostawało tylko gołe jestestwo i cienka linia braterstwa łącząca z towarzyszami drogi." Z gęstwy analno-retentywnych detali technicznych wychodziło tyle, że alter-peerelowsko-sowieckie gieroje, beztroskim, nieustraszonym zawadiactwem z upodobaniem łamiący wszelkie zasady (apoteoza tupolewizmu...),zawsze ujarzmią nieprzyjazny kosmos i własny felerny ruski sprzęt na dokładkę. Huraa/urraa...
Takie zjawisko niby załapuje się na *fantastykę*, ale wyjątkowo odrażającą i oślizłą. W porównaniu z czymś takim, choćby rozedrgane macki ociekające śluzem wydawałyby się miłe, jak futerko kota. To jeden z paskudniejszych przypadków klątwy urodzenia w niewłaściwym miejscu i czasie.
Ostatnie z rozczarowujących opowiadań niby podążało za Lemowskim motywem przewodnim tego tomiku. Ale cóż z tego, że powierzchownie nawiązywało do genialnie błyskotliwej, mądrej, przenikliwej i głębokiej Podróży dwudziestej pierwszej, skoro w treści miało tylko parapsychiczno- quasi-religijne nonsensy? Dalej od wszystkiego, co stanowiło najcenniejszą wartość prozy Lema, już się nie dało.
Niemniej jednak - mimo powyższych zgrzytów - chyba jednak warto przeczytać ten zbiór.
Zbiór Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej z okazji setnej rocznicy urodzin Stanisława Lema. Tytuł zbieżny z kiepską powieścią Harry'ego Harrisona (nie polecam).
więcej Pokaż mimo to12 krótkich opowiadań, do których napisano aż dwa wstępy, plus dwa mini-eseje tematyczne. Pochodzą od laureatów dorocznego konkursu literackiego Fundacji z 2020 roku, oraz autorów "z dorobkiem" (?),dobranych...
Jeżeli jesteście fanami fantastyki naukowej, a w szczególności twórczości Lema to mam dla Was książkę, która idealnie wpasuje się w Wasze gusta.
"Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2021" od @wydawnictwo_ix to zbiór opowiadań inspirowanych twórczością Lema. Znajdziecie w niej niepowtarzalne opowiadania oddające lemowski klimat ale w dużo nowszej odsłonie.
Antologia świetnie łączy wyobraźnię z podstawą naukową, dzięki czemu całość nabiera wielce rzeczywistego rysu, który zaspokoi najbardziej wymagających czytelników tego gatunku. Znajdziemy tutaj opowiadania laureatów konkursu, jak i dzieła dobrze znanych autorów.
Wszystkie opowiadania są ciekawe i żadne nie było rozczarowujące. Podczas czytania poczułem nostalgię do czasów młodzieńczych, gdzie zaczytywałem się w prozie Lema. Ta antologia jest świetnym dowodem na to, że takie inicjatywy przysługują się czytelnictwu i propagowaniu fantastyki naukowej.
Zapnijcie pasy, złapcie za stery i przygotujcie się na podróż ku gwiazdom z prędkością warp.
Jeżeli jesteście fanami fantastyki naukowej, a w szczególności twórczości Lema to mam dla Was książkę, która idealnie wpasuje się w Wasze gusta.
więcej Pokaż mimo to"Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2021" od @wydawnictwo_ix to zbiór opowiadań inspirowanych twórczością Lema. Znajdziecie w niej niepowtarzalne opowiadania oddające lemowski klimat ale w dużo nowszej...
Wszystkie opowiadani były bardzo oryginalne. Były klimaty mocno filozoficzne, straszne i głęboko humorystyczne. Część z nich naprawdę zapada w pamięć. Czekam ns kolejny zbiór.
Wszystkie opowiadani były bardzo oryginalne. Były klimaty mocno filozoficzne, straszne i głęboko humorystyczne. Część z nich naprawdę zapada w pamięć. Czekam ns kolejny zbiór.
Pokaż mimo tojak to zbiór opowiadań.
Niestety większość kiepska :(
jak to zbiór opowiadań.
Pokaż mimo toNiestety większość kiepska :(
Opowiadania jak opowiadania jedno słabe drugie słabe.
Opowiadania jak opowiadania jedno słabe drugie słabe.
Pokaż mimo toAntologie wymagają odpowiedniego podejścia. Żadna nie da obietnicy spójności stylu i talentu. Jedni autorzy czują się wyśmienicie w krótkiej formie, inni - w długiej. Część potrafi więcej, część mniej. Paradoksalnie to dobrze dla zbioru opowiadań SF. Każde opowiadanie rzuca czytelnika w inny wycinek kosmosu albo czasu i zabiera w odrębne miejsce, z nowymi ludźmi, w rozmaitych statkach, na nieznanych odbiorcy zasadach, które musi dopiero odkryć.
Technicznie podział na zwycięzców konkursu i na autorów zaproszonych jest zrozumiały, ale w praktyce połowa tych "bardziej" doświadczonych autorów ma na koncie tyle samo publikacji, co połowa rzekomych debiutantów, i równie dobrze mogliby się powymieniać miejscami. Moim głównym zastrzeżeniem jest to, że dobór autorów zaproszonych wydaje się niejasny i na pewno nie polegał stricte na obyciu z gatunkiem - a szkoda. W końcu zbiór powstał w ramach uczczenia setnej rocznicy urodzin Stanisława Lema.
Pierwsze dwa opowiadania sekcji konkursowiczów, a więc Kłodawskiego i Manickiego, są po prostu świetne, absolutnie nie brakuje im niczego. Z drugiej sekcji przypadły mi do gustu teksty Guni, Lasik i Biedrzyckiego.
Antologie wymagają odpowiedniego podejścia. Żadna nie da obietnicy spójności stylu i talentu. Jedni autorzy czują się wyśmienicie w krótkiej formie, inni - w długiej. Część potrafi więcej, część mniej. Paradoksalnie to dobrze dla zbioru opowiadań SF. Każde opowiadanie rzuca czytelnika w inny wycinek kosmosu albo czasu i zabiera w odrębne miejsce, z nowymi ludźmi, w...
więcej Pokaż mimo to„Antologie są różne…”
Antologie są różne, kwadratowe i podłużne… a na serio to wszystko zależy od doboru składników.
Fantastyka naukowa nie należy do najłatwiejszych dziedzin i trzeba mieć solidne umiejętności, aby dobrze wypaść wśród innych. Wydawca podzielił publikacje na debiutantów i starych wyjadaczy oraz dodał coś od siebie. Mnie te podział nie przeszkadzał, bo poziom tych debiutów był nadzwyczaj dobry i nie porobiły się sztuczne podziały. Oczywiście nie wszystko przypadło mi do gustu, a nawet jednego nie zrozumiałem, ale całość wypada pozytywnie.
Zanim zacznę wymieniać i marudzić, kilka słów o wydaniu.
Jest bardzo estetyczne i staranne jeśli chodzi o stronę wizualną. Bardzo interesująca ilustracja na okładce. Całość w twardej oprawie – szyta. Będzie ozdobą na półce.
A teraz pora na szybki przegląd wnętrz:
1. Mistrz Marionetek – bardzo dobre i ciekawie napisane. Jest napięcie i tajemnica.
2. Kulisy lotu… - kolejne nie odbiegające poziomem od pierwszego. Trochę przegadane, ale jest wszystko co dobre opowiadanie powinno mieć.
3. Góra Mroku – nie zrozumiałem. Może dlatego, że jestem noga z matmy i pewne rzeczy przerosły mój stan wiedzy ? Mi nie weszło.
4. Emmanuel – zaskakujące i ciekawe. Taki trochę Matrix, ale na innych płaszczyznach. Dobre.
5. Pamięć Arki – bardzo dobre. Super klimatyczne i nieco industrialne. Takie lubię.
6. Ciemna strona pamięci – przestały mnie bawić opowieści o wspólnych lotach z radzieckimi towarzyszami. Niestety, jest skutek tego, co dzieje się na Ukrainie. Przekartkowałem… Nie byłem wstanie czytać.
7. Ciemność... – mistrzostwo. Gunia jest jednak pewniakiem !
8. Nie patrz… - dobry pomysł i wykonanie. Zaciekawiło mnie i trzymało do samego końca.
9. Wywiad… - tutaj było gorzej. Nie rozumiałem zachwytów i pewnej autoprezentacji. Przeczytałem, ale dla mnie takie sobie.
10. Wirus… - kolejne strzał w dziesiątkę. Dowcipne, pouczające i bardzo ciekawe. Takie to ja lubię.
11. Przedświt – nie wiem po co, to napisano. Nudne…
12. I śmierć... – dobre i ciekawe. Świetnie dobrany problem i jego rozwinięcie. Kolejny jasny punkt.
Na koniec dostajemy dwa interesujące felietony. Pouczające i warte dokładnego prześledzenia.
Podsumowując mamy naprawdę dobry zbiór opowiadań. Zabrał mi trochę czasu, ale nie uważam tego za stratę. Warto sięgnąć moim zdaniem.
„Antologie są różne…”
więcej Pokaż mimo toAntologie są różne, kwadratowe i podłużne… a na serio to wszystko zależy od doboru składników.
Fantastyka naukowa nie należy do najłatwiejszych dziedzin i trzeba mieć solidne umiejętności, aby dobrze wypaść wśród innych. Wydawca podzielił publikacje na debiutantów i starych wyjadaczy oraz dodał coś od siebie. Mnie te podział nie przeszkadzał, bo poziom...
Całości nie oceniam wysoko. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że na palcach jednej ręki można policzyć opowiadania, z którymi weszłam w interakcję. Nie umniejszam wartości pozostałych. Po prostu nie zaiskrzyło i nie przynosi to ujmy autorom. W końcu nie każdy z każdym musi. Za to redaktor/korektor powinien się zarumienić. Szczególnie za pierwszą połowę.
8/10 Wojciech Gunia „Ciemność jest ogromna i cierpliwa”
za wszystko co lubię w fantastyce czyli Człowiek na tle kosmosu
7/10 Marta Magdalena Lasik „Nie patrz w dół”
za koncepcję nowego świata
8/10 Marcin Przybyłek „Wywiad”
za dystans i poczucie humoru
7/10 Marta Kładź-Kocot „I śmierć utraci swoją władzę”
za frapujący pomysł
Całości nie oceniam wysoko. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że na palcach jednej ręki można policzyć opowiadania, z którymi weszłam w interakcję. Nie umniejszam wartości pozostałych. Po prostu nie zaiskrzyło i nie przynosi to ujmy autorom. W końcu nie każdy z każdym musi. Za to redaktor/korektor powinien się zarumienić. Szczególnie za pierwszą połowę.
więcej Pokaż mimo to8/10 Wojciech...