Ich matki, nasi ojcowie. Niewygodna historia powojennej Polski
Reportaż o „polskich” Niemcach, ludziach, których rok 1945 zastał na terenach należących wcześniej do Rzeszy, teraz do Polski. Nie zamierzali uciekać, bo nie popełnili zbrodni wojennych, nie mieli na sumieniu zła wyrządzonego Polakom.
Jest tu historia zbrodni na niemieckich mieszkańcach Aleksandrowa Kujawskiego i Nieszawy, dokonanej przez samozwańczych milicjantów.
Są losy Siegfrieda Kapeli i jego rodziny z okolic dzisiejszego Świebodzina.
Są też relacje Niemców z okolic Opola, Zielonej Góry i Szczecina, którzy wraz z matkami (bo ojcowie z wojny nie wrócili) pozostali w Polsce. Mieli wtedy po 5–8 lat. Co zachowali w pamięci? Czy noszą w sobie poczucie krzywdy doznanej od nowej ojczyzny? Czy wybaczyli?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tam obcy i tu obcy
„Opowiadam o niemieckich dzieciach, przecież także ofiarach wojennego kataklizmu. O cywilach, głównie kobietach, które zabijano, aby odkupiły winy swych mężów. O strachu, który zamieniał życie w koszmar. O ukrywaniu tożsamości. O poniżeniu i życiu w drugiej kategorii. O tym wszystkim, o czym wolelibyśmy nie wiedzieć albo zapomnieć”.
Historia bywa skomplikowana. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy wielka historia wkracza w życie zwykłych ludzi. Wkracza nagle i brutalnie, nie pytając nikogo o zdanie. Kilka zdań skreślonych na jakimś traktacie oznaczają koniec świata dla tysięcy ludzi. Okazuje się, że rzeczywistość, która otaczała ich jeszcze wczoraj, dziś już przestała istnieć.
Przekonujemy się o tym dobitnie, sięgając po książkę Piotra Pytlakowskiego pod tytułem „Ich matki, nasi ojcowie. Niewygodna historia powojennej Polski”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Rebis. Jej autor jest dziennikarzem tygodnika „Polityka”. Napisał już kilka książek i nakręcił wiele filmów dokumentalnych i reportaży.
Jego najnowsza publikacja to reportaż, który stawia sobie za cel zmierzenie się z trudną historią powojennej Polski. Nawet nie tyle Polski, ile ludzi, którzy nagle znaleźli się w jej granicach. Autor opowiada bowiem o „polskich” Niemcach, którzy w 1945 roku niemal z dnia na dzień znaleźli się w granicach państwa polskiego. Jeszcze wczoraj byli obywatelami tysiącletniej III Rzeszy, dziś – po upadku tejże – znaleźli się w Polsce. Wiele z nich było zwykłymi ludźmi, dziećmi. Jaki był ich los po 1945 roku? Co ich czekało w nowym państwie? Kim się czuli, kim byli – Polakami, Niemcami, Ślązakami? Czy odnaleźli się w nowej rzeczywistości? Jak traktowała ich komunistyczna władza? Czy byli dla niej Niemcami, a więc wojennymi zbrodniarzami? Czy dawano im szansę na normalne, niejako „drugie życie”?
Na te i wiele innych pytań odpowiada w swojej książce Piotr Pytlakowski. Jednak zanim przejdziemy do lektury samego reportażu, przeczytajmy wnikliwie przedmowę, autorstwa profesora Jerzego Kochanowskiego. Pokazuje on, jak postrzegano Niemców tuż po wojnie. Dla wszystkich oczywiste było, że wszyscy oni mają polską krew na rękach. Są zbrodniarzami, którzy nie zasługują na ludzkie uczucia. Samo słowo „niemcy” zapisywano właśnie tak – małą literą. Tymczasem, jak zauważa Kochanowski, tuż po wojnie w Polsce przeważał tzw. element słaby – głównie kobiety i dzieci. Niemieccy mężczyźni polegli na wojnie. Jednak nie zmieniało to stosunku władz i społeczeństwa wobec nich. Można by zauważyć, że Polaków i komunistów łączyło jedno – nienawiść do niemieckich mieszkańców i chęć odwetu. Oczywiste było, że stosowano przy tym odpowiedzialność zbiorową.
Ponieważ temat ten jest trudny i złożony, to sam autor e wstępie zastrzega, że opowiada o niemieckich losach, aby zrozumieć, „że pojęcie krzywdy jest uniwersalne”. Stawia sobie za cel pobudzenie nas do refleksji. Wielokrotnie twierdzi, że nie pisze książki po to, aby „kalać świętą sprawę narodową”. Pytlakowski rozumie, że mimo upływu tylu lat po wojnie, w Polsce jest to ciągle gorący temat.
Siłą tego reportażu jest oddanie głosu ludziom, świadkom historii. Przeczytamy historie niezwykłe. Wiele z nich brzmi jak gotowy scenariusz filmu. Filmu cokolwiek niejednoznacznego. Bo jak opowiedzieć o ewangelickich Mazurach, których ludność nie utożsamiała się ani z Rzeszą, ani z Polską? Nazwano ich „autochtonami”, aby jakoś rozwiązać ten problem. Dlaczego więc ci ludzie w plebiscycie z 1920 roku zdecydowali, że chcą należeć do Niemiec? Po II wojnie światowej – jak konstatuje autor – plebiscytów już nie organizowano. Los tysięcy ludzi przypieczętowany został decyzjami wielkich tego świata.
Historie, zebrane przez autora są naprawdę poruszające. Poznamy ludzi, którzy, choć nigdzie się nie przeprowadzali, to jednak kilkakrotnie zmieniali miejsce zamieszkania. Przeczytamy o tych, którzy ze wszystkich sił chcieli wrócić do Niemiec, ale również o tych, którzy nie wyobrażali sobie, że mogą wyjechać z miejsca, w którym spędzili dzieciństwo i młodość.
Warmia i Mazury, Pomorze, Śląsk – to tam mieszkają bohaterowie książki. Poznając ich losy, mamy szansę poznać kolejny element mozaiki, jaką jest historia powojennej Polski. Polecam uwadze wszystkich zainteresowanych tematem.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 228
- 189
- 37
- 14
- 10
- 7
- 6
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Doszedłem do wniosku, że to nie narody są gorsze lub lepsze, ale systemy zdegenerowanych fanatyków, które zniewalają masy do czynów zbrodnic...
RozwińW genach narodów osadza się nienawiść do innych za doznane krzywdy. Nienawiść, która na początku wyklucza przebaczenie. Ile pokoleń musi prz...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Za samo podjęcie tak trudnego tematu należą się gratulacje dla autora. Książka bardzo dobrze i przejrzyście poprowadzona. Przedstawia ona czarne karty naszej polskości. Bardzo ważna lektura, w LO powinna być obowiązkowa.
Za samo podjęcie tak trudnego tematu należą się gratulacje dla autora. Książka bardzo dobrze i przejrzyście poprowadzona. Przedstawia ona czarne karty naszej polskości. Bardzo ważna lektura, w LO powinna być obowiązkowa.
Pokaż mimo toNiewygodne historie, skrzywdzeni ludzie....
Niewygodne historie, skrzywdzeni ludzie....
Pokaż mimo toReportaże Piotra Pytlakowskiego noszą podtytuł „ niewygodna historia powojennej Polski „ i o tym właśnie jest ta książka: o faktach przemilczanych, zapomnianych, wypartych. Poszczególne, tragiczne losy tworzą kalejdoskop biografii, z których składa się wielka historia. Poprzez perspektywę jednostek Pytlakowski opowiada o wypędzeniach, przesunięciu granic, repatriacji, nowej tożsamości, języku, kulturze. W epilogu autor przypomina, że „ chcąc nie chcąc, nosimy w sobie traumę naszych dziadków i rodziców” i „ cierpienia są uniwersalne”. Ta książka, choć opowiada o wydarzeniach sprzed lat, stanowi też żywy komentarz do Polski współczesnej, co podkreśla jeden z bohaterów, który pragnie pozostać anonimowy : „ nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze w pełni do zrozumienia tolerancji i ciągle wyskakuje z życiorysami dziadków z Wehrmachtu lub innej przynależności „.
Reportaże Pytlakowskiego to nieodrobiona lekcja Polaków jako społeczeństwa, przypomnienie bolesnej historii, wielokulturowości tych ziem. Tu nic nie jest jasne, proste ani jednoznaczne. Bohaterami reportaży są najczęściej dzieci, które nie rozumiały pojęć typu wojna czy faszyzm, ale ich życie II wojna zmieniła radykalnie. Ta książka w dobie wojny tak niedaleko nas zyskuje teraz zupełnie nowe, dramatyczne znaczenie.
Reportaże Piotra Pytlakowskiego noszą podtytuł „ niewygodna historia powojennej Polski „ i o tym właśnie jest ta książka: o faktach przemilczanych, zapomnianych, wypartych. Poszczególne, tragiczne losy tworzą kalejdoskop biografii, z których składa się wielka historia. Poprzez perspektywę jednostek Pytlakowski opowiada o wypędzeniach, przesunięciu granic, repatriacji, nowej...
więcej Pokaż mimo toReportaż opisuje kilka historii jakie wydążyły się na terenach przyłączonych do Polski po 1945 roku.
Niektóre wstrząsające, inne to gotowy scenariusz filmu.
Gratulacje dla autora, za zebranie ich w książce.
Polecam każdemu, kto jest zainteresowany tematyką "ziem odzyskanych"
Reportaż opisuje kilka historii jakie wydążyły się na terenach przyłączonych do Polski po 1945 roku.
Pokaż mimo toNiektóre wstrząsające, inne to gotowy scenariusz filmu.
Gratulacje dla autora, za zebranie ich w książce.
Polecam każdemu, kto jest zainteresowany tematyką "ziem odzyskanych"
Interesuję się tą tematyką - być może także przez wgląd na losy moich przodków. Nie jest to pierwsza książka opisująca losy powojennej Polski i jej relacji z Niemcami. Być może dlatego "Ich matki, nasi ojcowie" nie porywa mnie tak jak tego oczekiwałem. Owszem, jest kilka nieznanych mi faktów, a historia Zygfryda faktycznie mogłaby stanowić kanwę niezłego filmu sensacyjnego, ale nie zmienia to faktu, że czuję niedosyt. Być może liczyłem na bardziej konkretne spojrzenie na czas i realia? Być może niepotrzebnie... Gdyby to była jedyna książka poruszająca powojenne losy Niemców w Polsce, być może odczucia byłyby inne. Co nie zmienia faktu, że jest warta przeczytania. Pomimo wszystkich "być może".
Interesuję się tą tematyką - być może także przez wgląd na losy moich przodków. Nie jest to pierwsza książka opisująca losy powojennej Polski i jej relacji z Niemcami. Być może dlatego "Ich matki, nasi ojcowie" nie porywa mnie tak jak tego oczekiwałem. Owszem, jest kilka nieznanych mi faktów, a historia Zygfryda faktycznie mogłaby stanowić kanwę niezłego filmu sensacyjnego,...
więcej Pokaż mimo toTo książka świetnie napisana, ale emocjonalnie trudna. Skłania do zmierzenia się z wstydliwą, pomijaną przez długi czas milczeniem prawdą. Nie, nie wszyscy Polacy byli kryształowi i nie ma co się wybielać, tak samo jak nie można negować, że to Niemcy mierzyli broń w Polaków. Ale i po jednej i po drugiej stronie, polskiej i niemieckiej, nie byli to wszyscy. Do tego cierpienie ludzi nie zakończyło się wraz z 7 maja 1945 roku, tylko zmieniło uwagę na kogo innego. Warto dobrze poznać te konsekwencje, które takie działania spowodowały, aby więcej się nie powtórzyły.
Więcej na: https://konfabula.pl/ich-matki-nasi-ojcowie/
To książka świetnie napisana, ale emocjonalnie trudna. Skłania do zmierzenia się z wstydliwą, pomijaną przez długi czas milczeniem prawdą. Nie, nie wszyscy Polacy byli kryształowi i nie ma co się wybielać, tak samo jak nie można negować, że to Niemcy mierzyli broń w Polaków. Ale i po jednej i po drugiej stronie, polskiej i niemieckiej, nie byli to wszyscy. Do tego...
więcej Pokaż mimo toWojna nie kończy się konkretnego dnia. Konsekwencje trwają bardzo długo. Szczególnie wśród tych ludzi, którzy żyli pomiędzy.
Pomiędzy starym a nowym.
Pomiędzy znanym a nieznanym.
Pomiędzy wygranymi a przegranymi.
Trudne relacje Polaków z Niemcami - wiemy z czego wynikają. Ale kiedy przyjrzymy się poszczególnym historiom, widzimy mnóstwo okrucieństwa. Otwieramy oczy ze zdumienia, kiedy czytamy jak traktowani byli ludzie. Niestety, oprawcy nie widzieli w ludziach ludzi. Zemsty doświadczali najbardziej bezbronni - kobiety i dzieci.
Autor bardzo dokładnie przedstawia fakty - przenosi nas do różnych miejscowości, ale jedno się nie zmieniało - moc nienawiści między ludźmi.
Odwety, samosądy, zemsta - czy Polacy mieli do tego prawo? Cywilna ludność niemiecka potraktowana była gorzej jak zwierzęta. Rabunki, gwałty, problemy w urzędach, walka o tożsamość - mimo świadomości krzywd, mimo konkretnych nazwisk oprawców, do dziś sprawy nie zostały wyjaśnione i nikt nie został skazany. IPN umorzył sprawy z powodu braków dowodów.
Smuci mnie, że ta bolesna prawda ciągle chowana jest pod dywan, by tylko nie przyznać, że wśród Polaków byli mordercy i źli ludzie. Bo według mnie doświadczone zło nie upoważnia do bycia podwójnie złym.
Magdalena Grzebałkowska w reportażu „1945. Wojna i pokój” opisywała tragiczne zdarzenia bezpośrednio po zakończeniu wojny - ten reportaż wstrząsnął mną bardzo mocno.
Piotr Pytlakowski dodaje dosadną garść danych i brutalność. U niego zabrakło mi trochę wrażliwości - choć pewnie trudno wymagać przy takim temacie tej cechy.
Wojna nie kończy się konkretnego dnia. Konsekwencje trwają bardzo długo. Szczególnie wśród tych ludzi, którzy żyli pomiędzy.
więcej Pokaż mimo toPomiędzy starym a nowym.
Pomiędzy znanym a nieznanym.
Pomiędzy wygranymi a przegranymi.
Trudne relacje Polaków z Niemcami - wiemy z czego wynikają. Ale kiedy przyjrzymy się poszczególnym historiom, widzimy mnóstwo okrucieństwa. Otwieramy oczy ze...
Książka bardzo potrzebna, wchłonęłam jednym tchem, choć nie jest to łatwa lektura. Pokazuje jak bardzo wojna jest bezsensowna, jak cierpią zwykli i niewinni ludzie. Wojna wyciąga z ludzi pierwotne instynkty, pragnienie zemsty. Niestety zemsty dokonanej na niewinnych ludziach. Wiem, że to stwierdzenie będzie kontrowersyjne, ale uważam, ze książka Pana Pytlakowskiego powinna być lekturą szkolną, najlepiej w szkołach średnich. Otwiera oczy na wiele spraw i jest niebywałym polem do dyskusji. Mnie osobiście utwierdziła w przekonaniu, że na wojnach nie ma ludzi wygranych, wszyscy są przegrani, a najbadziej dzieci, które tracą coś nie do odzyskania- beztroskie dzieciństwo.
Książka bardzo potrzebna, wchłonęłam jednym tchem, choć nie jest to łatwa lektura. Pokazuje jak bardzo wojna jest bezsensowna, jak cierpią zwykli i niewinni ludzie. Wojna wyciąga z ludzi pierwotne instynkty, pragnienie zemsty. Niestety zemsty dokonanej na niewinnych ludziach. Wiem, że to stwierdzenie będzie kontrowersyjne, ale uważam, ze książka Pana Pytlakowskiego powinna...
więcej Pokaż mimo toDobre 7. Solidny, nienaciągany, szczery i obiektywny reportaż. Temat już nie oryginalny, ale też nie jest sztampowy.
Polecam
Dobre 7. Solidny, nienaciągany, szczery i obiektywny reportaż. Temat już nie oryginalny, ale też nie jest sztampowy.
Pokaż mimo toPolecam
Zbiór reportaży poświęcony losom niemieckich rodzin, miejscowości po zakończeniu II Wojny Światowej.
Autor podjął się niewygodnego zadania, jakim jest zebranie informacji o tym, co działo się po zakończeniu konfliktu zbrojnego. O tym, co następowało, możemy się dowiedzieć z książek historycznych i podręczników. Autor natomiast opisuje historię zwykłych ludzi, tych, których jednocześnie wojna najmniej dotyczy, bo po prostu chcieliby żyć spokojnie, oraz najbardziej poszkodowanych.
Nie należy ukrywać, że to cywile najwięcej tracą podczas wojny i po jej zakończeniu, bo to zwycięzcy rozkładają karty. Mogą zabrać wszystko, cały dobytek, rodzinę, a nawet życie. O tym są te reportaże, o zwykłych ludziach. Bo kto z nas, zwykłych ludzi, zastanawia się na co dzień czy jest w 100% Polakiem, czy nie jest w jednej setnej Bułgarem, czy jego ukochany pochodzi z miasta czystego narodowo, a narzeczony siostry nie ma w korzeniach osób niewygodnych politycznie? Nikt...
Książka jest, krótka. Czyta się ją szybko dzięki lekkiemu stylowi autora, choć waga poruszanych tematów jest ciężka.
Pozycja naprawdę warta polecenia.
Należy jednak pamiętać, że każda strona konfliktu miała swoje zdanie, nie możemy oceniać, które było bardziej właściwe, a które mniej. Ich matki miały takie same prawo mieć swoje poglądy, co nasi ojcowie. Dlatego dyskusje, kto jest bardziej poszkodowany, a kto się bardziej wzbogacił na wyzysku są bardzo nie na miejscu. Nie ma ludzi świętych, nie ma świętych narodów, nikt nie ma całej racji, tak jak nikt się w całości nie myli. Warto pamiętać, że w każdym konflikcie zbrojnym cierpią OBIE strony, a cierpienie - jako uczucie subiektywne - nie może być mierzalne i porównywalne.
Zbiór reportaży poświęcony losom niemieckich rodzin, miejscowości po zakończeniu II Wojny Światowej.
więcej Pokaż mimo toAutor podjął się niewygodnego zadania, jakim jest zebranie informacji o tym, co działo się po zakończeniu konfliktu zbrojnego. O tym, co następowało, możemy się dowiedzieć z książek historycznych i podręczników. Autor natomiast opisuje historię zwykłych ludzi, tych, których...