Ołowiane dzieci
Wydawnictwo: Krytyka Polityczna reportaż
256 str. 4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2020-05-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-20
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366586055
- Tagi:
- Górny Śląsk choroba ołowica huta zatruwanie środowiska lekarka dr Król polski Czarnobyl
Polska, Górny Śląsk, połowa lat 70. Na początku roku szkolnego okazuje się, że dwie klasy trzeba nagle połączyć w jedną. Co się stało z dziećmi, które nagle zniknęły? Jolanta Król, lekarka z miejscowej przychodni rozpoznaje u nich rzadką i groźną chorobę: ołowicę. Odpowiedzialna za to jest pobliska huta od lat bezkarnie zatruwająca środowisko. Czy jednej lekarce uda się powstrzymać setki zachorowań i nagłośnić problem tuszowany przez miejscowe władze?
Po latach dawny pacjent charyzmatycznej dr Król wraca do tamtej zagadki i zaczyna swoje śledztwo. Co łączy mapę współczesnych patologii z wydarzeniami sprzed lat? Czy ta historia jest już zamknięta i można opowiedzieć do końca historię polskiego Czarnobyla?
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 246
- 241
- 31
- 14
- 13
- 12
- 9
- 8
- 8
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Pozostał niedosyt...
Pokazano walkę o niezależność lekarzy na miarę PRL.
Historia pokazuje że niezwykle mało było wtedy takich jednostek.
Jednostek które miały odwagę iść pod prąd nie zważając na politykę.
Pozostał niedosyt...
Pokaż mimo toPokazano walkę o niezależność lekarzy na miarę PRL.
Historia pokazuje że niezwykle mało było wtedy takich jednostek.
Jednostek które miały odwagę iść pod prąd nie zważając na politykę.
Oczekiwania pozostały oczekiwaniami.
Niestety, ale starta czasu.
Oczekiwania pozostały oczekiwaniami.
Pokaż mimo toNiestety, ale starta czasu.
Pretensjonalny i miejscami infantylny język sprawił, że czytałam tę książkę dłużej, niż wskazywała jej objętość, i czasem z bólem zębów. Rozumiem zamysł autora, ale zupełnie mu nie wyszło jego wykonanie. A historia tajniackiego badania dzieci zawisła gdzieś w momencie, gdy sprawą zajął się Gierek - niby problem rozwiązano, ludzi przesiedlono, ale w końcu i tak wielu umarło (autor to tak naprawdę tylko sugeruje, bo wrzuca w historię kolegów, którą na samym końcu relatywizuje jako nie do końca oddającą fakty). Czy ktoś jeszcze się potem zajął tą chorobą naukowo? Czy potem badano wpływ ołowiu na zdrowie mieszkańców Śląska? Czy poza znikającymi dziećmi miało to jeszcze jakieś skutki społeczne? Bardzo chciałabym się tego dowiedzieć, ale niestety ta książka nie odpowiada na podstawowe reporterskie pytania. W sumie strata czasu.
Pretensjonalny i miejscami infantylny język sprawił, że czytałam tę książkę dłużej, niż wskazywała jej objętość, i czasem z bólem zębów. Rozumiem zamysł autora, ale zupełnie mu nie wyszło jego wykonanie. A historia tajniackiego badania dzieci zawisła gdzieś w momencie, gdy sprawą zajął się Gierek - niby problem rozwiązano, ludzi przesiedlono, ale w końcu i tak wielu umarło...
więcej Pokaż mimo toPowiedzieć, że marketing tej książki mija się z prawdą - to jak nic nie powiedzieć.
Miała być opowieść o 'polskim Czarnobylu', wielkiej zatajonej katastrofie i heroicznej lekarce w pojedynkę zmagającej się z nieludzkim systemem.
Jest garść (albo i garsteczka) faktów rozwodniona stetryczałym bajdurzeniem autora, momentami ocierającymi się o grafomanię.
Odradzam, szkoda czasu.
Powiedzieć, że marketing tej książki mija się z prawdą - to jak nic nie powiedzieć.
więcej Pokaż mimo toMiała być opowieść o 'polskim Czarnobylu', wielkiej zatajonej katastrofie i heroicznej lekarce w pojedynkę zmagającej się z nieludzkim systemem.
Jest garść (albo i garsteczka) faktów rozwodniona stetryczałym bajdurzeniem autora, momentami ocierającymi się o grafomanię.
Odradzam, szkoda...
"Ołowiane dzieci. Zapomniana epidemia" Michał Jędryka
Śląsk, Szopienice 1974 r. Lekarka z przychodni, Jolanta Wadowska-Król rozpoznaje u kilkorga dzieci ołowicę - rzadką i bardzo niebezpieczną chorobę, którą określano jako zawodową. Wraz z prof. Bożeną Hager-Małecką po cichu zaczynają wysyłać wezwania, aby się stawić z dziećmi na badania. Pod płaszczykiem badań statystycznych udaje im się przebadać bardzo dużą grupę dzieci, ale nie używając słowa "ołowica". Wyniki badań są zatrważające i niestety wskazują na epidemię. Odpowiedzialna za to jest pobliska huta, która zatruwa środowisko. Niestety to jak walka z wiatrakami, ponieważ dla władzy liczą się tylko wykonane normy i nie chcą nawet słyszeć o epidemii. Czy lekarce uda się nagłośnić problem tuszowaniu przez władze?
Jak przyznaje sam autor, opowieść jest prawdziwa, choć w dość swobodny sposób miesza fabularną fikcję z rzeczywistymi wydarzeniami, które miały miejsce na Śląsku prawie pół wieku temu.
Jolanta Wadowska-Król oraz prof. Bożena Hager-Małecka odegrały faktyczną rolę w ratowaniu "ołowianych dzieci" i mimo, że dr Król miała mnóstwo materiałów na doktorat, to nigdy jej się nie udało go obronić.
Na okładkę książki trafiłam dawno temu, niestety nie zapisałam tytułu. Dopiero teraz, przy okazji czytania innej, wpadła mi w oko historia "polskiego Czarnobyla". Autor bardzo ciekawie połączył fikcję z rzeczywistością oddając czytelnikowi bardzo zgrabnie napisaną książkę o historii, która zapada w pamięć.
"Ołowiane dzieci. Zapomniana epidemia" Michał Jędryka
więcej Pokaż mimo toŚląsk, Szopienice 1974 r. Lekarka z przychodni, Jolanta Wadowska-Król rozpoznaje u kilkorga dzieci ołowicę - rzadką i bardzo niebezpieczną chorobę, którą określano jako zawodową. Wraz z prof. Bożeną Hager-Małecką po cichu zaczynają wysyłać wezwania, aby się stawić z dziećmi na badania. Pod płaszczykiem badań...
Sięgnęłam po nią jako lekturę uzupełniającą do "kajś"- bo to u Rokity najpierw przeczytałam o hucie, która karmiła i truła jednocześnie. O Szopienicach. I sięgnęłam po nie, te "...dzieci", myśląc, że po reportaż sięgam, a dostałam fabularyzowaną opowieść z faktami w tle. Nienajgorszą ale i nie najlepszą. Autor wraca do swego dzieciństwa, do rodzinnych Katowic, do lat 70tych. Opowiada o kolegach z podwórka, pierwszej szkolnej miłości, o znikających dzieciach z osiedla. Drugim wątkiem jest historia doktor Jolanty Król, lekarki, która leczyła u katowickich dzieci ołowicę. Motywem scalającym obie historie- choroba naszego autora- narratora. I choć miałam duże nadzieje, co do tej lektury, a rozczarowała mnie mocno, to może nawet nie oceniłabym jej tak surowo, gdyby nie dwie rzeczy:
1) pierwszy i ostatni rozdział- autor wylewa w nich całą swoją pychę i butę. Ironia, ale ta z tych bardziej pogardliwych i klasizm wychodzą spod jego pióra srogo. W całej książce ma styl średni, pozuje na takiego fajnego i inteligentnego, a często to tylko przerost formy nad treścią, ale w tych dwóch rozdziałach to już serio przesadza.
2) UWAGA SPOILER- w posłowiu autor pisze, że sobie to wszystko wymyślił. Znaczy nie ołowicę i doktor Król, ale tych kolegów, miłości i to, że sam chorował. Więc tak, nie jest to reportaż.
Ale krótkie i szybko się czyta, więc można. Lecz nie trzeba.
Sięgnęłam po nią jako lekturę uzupełniającą do "kajś"- bo to u Rokity najpierw przeczytałam o hucie, która karmiła i truła jednocześnie. O Szopienicach. I sięgnęłam po nie, te "...dzieci", myśląc, że po reportaż sięgam, a dostałam fabularyzowaną opowieść z faktami w tle. Nienajgorszą ale i nie najlepszą. Autor wraca do swego dzieciństwa, do rodzinnych Katowic, do lat...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzede wszystkim, i to trzeba tutaj mocno zaznaczyć, ta książka nie jest reportażem, moim zdaniem jest to krótka powieść. Sięgając po nią miałam już jakiś skąpy zarys wiedzy o wydarzeniach, które będą tam opisywane (Katowice, huta, dzieci, ołowica, PRL) i niestety wiele więcej się z tej książki nie dowiedziałam. Szkoda, bo temat jest szalenie ciekawy, a z tego co wiem nie ma dobrej książki non-fiction o tej sytuacji.
Nie powiedziałabym, że "Ołowiane dzieci" były nudne, czasem czytając je nawet uśmiechnęłam się pod nosem, mam jednak wrażenie, że temat został jedynie "liźnięty", a czasem trochę tam wypełniaczy, które nic nie wnoszą.
Przede wszystkim, i to trzeba tutaj mocno zaznaczyć, ta książka nie jest reportażem, moim zdaniem jest to krótka powieść. Sięgając po nią miałam już jakiś skąpy zarys wiedzy o wydarzeniach, które będą tam opisywane (Katowice, huta, dzieci, ołowica, PRL) i niestety wiele więcej się z tej książki nie dowiedziałam. Szkoda, bo temat jest szalenie ciekawy, a z tego co wiem nie...
więcej Pokaż mimo toJako mieszkanka Zagłębia coraz bardziej związana z Katowicami pokładałam w lekturze ogromne nadzieje. Niestety jestem rozczarowana - w moim odczuciu autor interdyscyplinarny problem społeczny niepotrzebnie rozcieńczył elementami fabularnymi, w dodatku napisanymi infantylnym i dość niechlujnym językiem. W posłowiu uzasadniono wykorzystanie perspektywy dziecka jako świadka i ofiary ówczesnych wydarzeń, jednak stosunek narracji dziecięcej (naznaczonej fabularnymi wtrętami) do socjologicznego omówienia epidemii ołowicy jest zbyt duży, na czym traci całokształt tekstu.
Jako mieszkanka Zagłębia coraz bardziej związana z Katowicami pokładałam w lekturze ogromne nadzieje. Niestety jestem rozczarowana - w moim odczuciu autor interdyscyplinarny problem społeczny niepotrzebnie rozcieńczył elementami fabularnymi, w dodatku napisanymi infantylnym i dość niechlujnym językiem. W posłowiu uzasadniono wykorzystanie perspektywy dziecka jako świadka i...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawy temat, niestety wykonanie kuleje. Zbyt fabularyzowane jak na reportaż. Rozumiem chęć oddania atmosfery miejsca i czasów, jednak wymyślone (!) opisy meczy piłki nożnej w sanatorium są zbędne w tej historii. Zdecydowanie warto opowiadać te fakty, wciąż obecne w świadomości niewielu Ślązaków - z tej książki trzeba je jednak przefiltrować od nadmiaru fabuły.
Bardzo ciekawy temat, niestety wykonanie kuleje. Zbyt fabularyzowane jak na reportaż. Rozumiem chęć oddania atmosfery miejsca i czasów, jednak wymyślone (!) opisy meczy piłki nożnej w sanatorium są zbędne w tej historii. Zdecydowanie warto opowiadać te fakty, wciąż obecne w świadomości niewielu Ślązaków - z tej książki trzeba je jednak przefiltrować od nadmiaru fabuły.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa historia, z ogromnym potencjałem, ale niezbyt porywająco opisana, miejscami wręć nudna. A szkoda. Ocena podwyższona za temat, treść oceniam maksymalnie na 5*.
Bardzo ciekawa historia, z ogromnym potencjałem, ale niezbyt porywająco opisana, miejscami wręć nudna. A szkoda. Ocena podwyższona za temat, treść oceniam maksymalnie na 5*.
Pokaż mimo to