Assassin's Fate

Okładka książki Assassin's Fate Robin Hobb
Okładka książki Assassin's Fate
Robin Hobb Wydawnictwo: Penguin Random House Cykl: Bastard i Błazen (tom 3) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Bastard i Błazen (tom 3)
Wydawnictwo:
Penguin Random House
Data wydania:
2017-05-04
Data 1. wydania:
2017-05-04
Język:
angielski
ISBN:
0553392956
Inne
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
77
74

Na półkach:

Długo czytałam o przygodach Bastarda Rycerskiego Przezornego. I często zastanawiałam się nad zakończeniem jego losów.
Miałam ogromną nadzieję, że nie przeżyję rozczarowania jakimś dziwnym obrotem spraw, który zupełnie nie pasuje do sytuacji.
I się nie rozczarowałam.
Mając w pamięci całe życie głównego bohatera, zakończenie nie mogło być inne. Ciężko mi o tym pisać, nie chcąc zdradzać fabuły.
Ale z całą pewnością mogę przyznać, że jest to jedna z niewielu serii, które pokochałam🥰

Długo czytałam o przygodach Bastarda Rycerskiego Przezornego. I często zastanawiałam się nad zakończeniem jego losów.
Miałam ogromną nadzieję, że nie przeżyję rozczarowania jakimś dziwnym obrotem spraw, który zupełnie nie pasuje do sytuacji.
I się nie rozczarowałam.
Mając w pamięci całe życie głównego bohatera, zakończenie nie mogło być inne. Ciężko mi o tym pisać, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
238

Na półkach:

Nie sądziłem, że to napiszę, ale... Jeeeeezu, ależ to się ciągnęło. Moim zdaniem pani Hobb przeholowała. Cóż, Leszek Miller (ten od słynnej sentencji o kończeniu),używania by tu nie miał.

Finał podzielił fanów na zwolenników i przeciwników. Ja jestem w tym drugim obozie. Trochę szkoda, ale po serii płaczu nie będzie.
Dzięki za tę przygodę.

Nie sądziłem, że to napiszę, ale... Jeeeeezu, ależ to się ciągnęło. Moim zdaniem pani Hobb przeholowała. Cóż, Leszek Miller (ten od słynnej sentencji o kończeniu),używania by tu nie miał.

Finał podzielił fanów na zwolenników i przeciwników. Ja jestem w tym drugim obozie. Trochę szkoda, ale po serii płaczu nie będzie.
Dzięki za tę przygodę.

Pokaż mimo to

avatar
63
43

Na półkach:

Dla jednych zakończenie serii był ckliwe lub wręcz odrażające. Według mnie zamknęło cały cykl. W mojej wyobraźni już na zawsze pozostaną Bastard, Błazen i Ślepun.

Dla jednych zakończenie serii był ckliwe lub wręcz odrażające. Według mnie zamknęło cały cykl. W mojej wyobraźni już na zawsze pozostaną Bastard, Błazen i Ślepun.

Pokaż mimo to

avatar
276
2

Na półkach:

Lubię domknięte opowieści, więc to oraz historia Pszczoły pozwoliła dobrnąć do końca. Cała moja sympatia do Bękarta i Błazna z poprzednich serii została drobiazgowo zatarta. Końcowe sceny zjadania bohatera przez robaki w zasadzie były tym co niedojrzałość i skrajne rozchwianie emocjonalne głównych bohaterów toczyły cykl "Bastard i Błazen".
Absurdalnie długie opisy niemiłośiernie rozwlekały cykl, dziury w fabule, sprzeczne zachowania bohaterów z doświadczeniem jakie posiadały pozostawiały tylko poczucie frustracji i niechęci.
Dobrze że to koniec.

Lubię domknięte opowieści, więc to oraz historia Pszczoły pozwoliła dobrnąć do końca. Cała moja sympatia do Bękarta i Błazna z poprzednich serii została drobiazgowo zatarta. Końcowe sceny zjadania bohatera przez robaki w zasadzie były tym co niedojrzałość i skrajne rozchwianie emocjonalne głównych bohaterów toczyły cykl "Bastard i Błazen".
Absurdalnie długie opisy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
306
233

Na półkach: ,

Zakończenie cyklu trzech trylogii o Bastardzie Rycerskim oraz jednocześnie pobocznej (choć kluczowej) trylogii o żywostatkach dziejącej się w tym samym świecie przedstawionym, które wieńczy dwanaście tomów fantastycznej przygody pióra Robin Hobb. Tę przygodę z satysfakcją rozłożyłem sobie na lata, aby móc cieszyć się nią jak najdłużej, więc nie mogą dziwić i spore oczekiwania.

Autorkę uznaję – za podobieństwo motywów – za obyczajowego i „kobiecego” Georga R. R. Martina, tak naprawdę w wielu aspektach go przewyższającego. Do zakończenia podszedłem z otwartym umysłem, mając mimo wszystko zaufanie, nawet jeśli „Wyprawa Błazna”, ósmy tom o Bastardzie, była pierwszą wyraźną i niezaprzeczalną dla mnie porażką autorki – przeciągniętą do granic możliwości, ogrywająca te same fabularne rutyny, skrajnie oczywistą. Siódmy tom przynajmniej miał bardzo rozbudowaną sferę obyczajową i otwierał wątek nowego zagrożenia, białych proroków. Od zakończenia oczekiwałem raczej czegoś innego niż „Wyprawa skrytobójcy” i „Przeznaczenie Błazna”, bo wieńczenie trylogii wyprawami zawsze było bardzo nierówne, choć zawsze mamiło w swej początkowej i końcowej fazie ogromnym potencjałem.

Okazało się, że jest to najlepsze zakończenie wszystkich trylogii (mogące równać się nawet z tym z trylogii o żywostatkach),będące swego rodzaju crossoverem między Królestwem Sześciu Księstw oraz egzotycznymi Deszczowymi Ostępami, Jamailą i resztą tego mniej poznanego skrawka świata przedstawionego. Bastard poznaje kolejne postacie powiązane ze spin-offem serii (np. Altheę, syna Kennita czy nawet żywostatek o swoim obliczu),a nowa generacja bohaterów (szczególnie Niestrudzony, prosty, ale cudowny archetyp chłopca przeżywającego swoją przygodę) powoli dojrzewa do przejęcia pałeczki po starej generacji bohaterów. Równolegle Pszczółka próbuje kolejnych, desperackich prób wyrwania się z rąk oprawców, co jest może i wtórne, ale konsekwentne i buduje atmosferę zaszczucia i osaczenia przeplatanego kolejnymi promykami nadziei i zemstą. Próba jej odbicia przez ojca staje się wyścigiem z czasem, gdy w wydarzenia aktywniej wplątują się smoki, co grozi spaleniem siedziby Białych wraz z wszystkimi jej mieszkańcami, w tym samą Pszczołą.

Tempo jest może i powolne, ale jak za starych czasów - lektura jest satysfakcjonująca. Ekscytujące są żywostatki stojące przed możliwością przemiany w smoka, ujawnienie w Dalii katalizatora protagonistki, bezpośrednie ujawnienie czym jest Ojciec-Wilk, losy Prillkopa czy syna Kennita (włącznie z jego końcem),a także wiele pomniejszych motywów. Ostatecznie wszystko to prowadzi do finału, w którym mami się śmiercią ogromnej liczby postaci (Althea, Niestrudzony czy Bastard),ale niestety to piękne otwarcie nowych fabularnych możliwości zabite zostaje w zarodku przez autorkę. Bastard przeżywa tylko po to, aby zginąć od zatrucia.

Szczęśliwie jednak nie ma tragedii, bo otwiera to drogę do pożegnania z licznymi bohaterami tego rozbudowanego cyklu. Mógłbym wiele marudzić, ale pochłonąłem ostatnie sto stron ciągiem, rozbudzony jak rzadko kiedy. Wielu zbulwersowało splecenie losów Bastarda, Błazna i Ślepuna, ale podstawy ku temu budowane były od samego początku cyklu, zresztą przelanie siebie w kamiennego smoka jest niezwykle urokliwe w swej poetyckiej prostocie. Jest w tym satysfakcja, do której czytelnik dojrzewa nabierając dystansu wraz z biegnącym czasem od zakończenia lektury. Piękny koniec literackiej przygody.

Ranking wszystkich tomów o Bastardzie Rycerskim:
„Złocisty Błazen” (tom V) – szczyt formy autorki, żonglujący kolejnymi przeplatającymi się problemami Bastarda, głównie z perfekcyjnie dopracowanej, oddziałujące na emocje strefy obyczajowej
„Królewski Skrytobójca” (tom II) – z łatwością mógł się obrócić w porażkę, szczególnie przez umiejscowienie akcji w jednym miejscu, ale zatopienie się w sferze obyczajowej i kobiecej wrażliwości autorki okazało się być właściwym wyborem, który skierował serię na właściwe tory na kolejne lata
„Uczeń skrytobójcy” (tom I) – otwarcie historii proste, kierowane jeszcze do najbardziej młodzieżowego typu czytelnika, ale zdradzające już nutkę szarości świata przedstawionego i po latach nabierające magii wynikającej z nostalgii za początkami skrytobójcy
„Misja Błazna” (tom IV) – po idealnym zakończeniu powrót do Bastarda okazał się być czymś niemożliwym, a jednak udało się autorce ukazać dalsze losy bohatera, jego przemianę i „zmarnowany los” interesującym; świetna opowieść o coming outcie
„Skrytobójca Błazna” (tom VII) – zaskakujący, bo drugi – choć już nie tak jak pierwszy – udany powrót do tego samego bohatera, który wyróżnia się najbardziej rozbudowaną sferą obyczajową w serii (choć niekoniecznie nienajlepszą),intrygującym nowym zagrożeniem mającym umocowanie we wcześniejszych wydarzeniach oraz potrafiące kilka razy umiejętnie zagrać na emocjach
„Wyprawa Skrytobójcy (tom III) – miażdżąco dobry, długi segment otwarcia oraz fenomenalne słodko-gorzkie zakończenie, miedzy którymi jednak upchano zdecydowanie zbyt długie rozwinięcie; przeprawa przez kolejne portale i wywody o magii staje się momentami męczące
„Przeznaczenie Skrytobójcy” (tom IX) – często mamiące czytelnika zwrotami fabularnymi, które nie następują, trochę zbyt długie i z „kontrowersyjnym” zakończeniem, ale zaskakująco świetny crossover, z cudownymi kreacjami bohaterów nowego pokolenia (nawet jeśli prostymi) i z wciągającym, sentymentalnym epilogiem
„Przeznaczenie Błazna (tom VI) – plusami niewątpliwie jest poznanie kultury Zawyspiarzy i wiele pomniejszych scen, boli jednak rozwlekłość, a Młotek wręcz zadręcza czytelnika bardziej niż Bastarda, co nie jest wcale potrzebne i z korzyścią dla lektury
„Wyprawa Błazna” (tom VIII) – jedyna, ale sporych rozmiarów porażka autorki w cyklu, która nie tylko rozwleka wydarzenia, co jeszcze staje się straszliwie przewidywalną

Zakończenie cyklu trzech trylogii o Bastardzie Rycerskim oraz jednocześnie pobocznej (choć kluczowej) trylogii o żywostatkach dziejącej się w tym samym świecie przedstawionym, które wieńczy dwanaście tomów fantastycznej przygody pióra Robin Hobb. Tę przygodę z satysfakcją rozłożyłem sobie na lata, aby móc cieszyć się nią jak najdłużej, więc nie mogą dziwić i spore...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
440
396

Na półkach: ,

Ech, szkoda, że to koniec.
Czasem mam wrażenie, że "trzecie tomy trylogii" są trochę słabsze, jakby autorce też było smutno, że to będzie koniec.

I to oczywiście nie zmienia mojego niesłabnącego uwielbienia dla p. Hobb, jej bohaterów, świata, sposobu opowiadania historii i talentu do przebierania powieści obyczajowych (a chwilami wręcz psychologicznych) za fantasy.

Ech, szkoda, że to koniec.
Czasem mam wrażenie, że "trzecie tomy trylogii" są trochę słabsze, jakby autorce też było smutno, że to będzie koniec.

I to oczywiście nie zmienia mojego niesłabnącego uwielbienia dla p. Hobb, jej bohaterów, świata, sposobu opowiadania historii i talentu do przebierania powieści obyczajowych (a chwilami wręcz psychologicznych) za fantasy.

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
11

Na półkach:

Zarzuty te same, co do poprzednich części, jednak przy każdym tomie było gorzej. Ostatni tom to książka, której czytanie było w większości męczarnią, nie przyjemnością. Raziły mnie między innymi nieustanne i w większości niepotrzebne sceny przemocy, a także trwające półtora tomu opisy dręczenia porwanego dziecka - jaki to miało cel? Przekonanie czytelnika, że życie składa się w głównej mierze z cierpienia? Poziom fabularny pozostawia wiele do życzenia, akcenty koszmarnie rozłożone. Motywy żywostatków, jak rozumiem, miały być nawiązaniem do innego cyklu autorki, niemniej jednak w tej powieści stanowią dłużyznę, wprowadzają milion nowych bohaterów z ich historiami, w które nie da się zaangażować, bo zostały opowiedziane gdzie indziej. Na koniec zupełnie nie wiem, jakie miało być przesłanie tej powieści, bo sama nie widzę żadnego. Książka do jak najszybszego oddania, nie zamierzam do niej nigdy wracać.

Zarzuty te same, co do poprzednich części, jednak przy każdym tomie było gorzej. Ostatni tom to książka, której czytanie było w większości męczarnią, nie przyjemnością. Raziły mnie między innymi nieustanne i w większości niepotrzebne sceny przemocy, a także trwające półtora tomu opisy dręczenia porwanego dziecka - jaki to miało cel? Przekonanie czytelnika, że życie składa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
123

Na półkach:

Skończyłam. I właśnie otwiera się dziura w sercu. Brak mi słów pochwały, czy krytyki. Bo to po prostu moi przyjaciele. Jedyne co mogę powiedzieć, że jest em pod absolutnym wrażeniem zawiłości książki. Prorocze sny spełniające się w sposób całkiem nieprzewidywalny. To naprawdę ciężka praca i idealnie wyjaśnia "problem" z poprzednich tomów i przygód.

Jeśli ktokolwiek wie cokolwiek o tym, czy będzie można jeszcze przeczytać kolejne części - błagam o informację. 🥺
Cytaty dodam.

Skończyłam. I właśnie otwiera się dziura w sercu. Brak mi słów pochwały, czy krytyki. Bo to po prostu moi przyjaciele. Jedyne co mogę powiedzieć, że jest em pod absolutnym wrażeniem zawiłości książki. Prorocze sny spełniające się w sposób całkiem nieprzewidywalny. To naprawdę ciężka praca i idealnie wyjaśnia "problem" z poprzednich tomów i przygód.

Jeśli ktokolwiek wie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
489
166

Na półkach: , , , , , , , , , , , , , ,

Fabuła 8/10
Bohaterowie 10/10
Świat przedstawiony 9/10
Narracja / Styl / Humor 8/10
Przesłanie / Problematyka 10/10
Klimat / Subiektywne odczucia 10/10

Wydanie 8/10

PODSUMOWUJĄC 9/10
Piękne zakończenie serii. Pierwsza połowa nieco mi się dłużyła, za to drugą najchętniej przeczytałabym od razu bez przerw na jedzenie i spanie. Książka niesamowicie pesymistyczna, czasami wręcz bolesna, ale mimo tego, czy może dzięki temu, cudowna. Czytając zakończenie praktycznie się rozpłakałam. A to zdarza mi się rzadko. Absolutnie polecam tę książkę jak i całą serię.

Fabuła 8/10
Bohaterowie 10/10
Świat przedstawiony 9/10
Narracja / Styl / Humor 8/10
Przesłanie / Problematyka 10/10
Klimat / Subiektywne odczucia 10/10

Wydanie 8/10

PODSUMOWUJĄC 9/10
Piękne zakończenie serii. Pierwsza połowa nieco mi się dłużyła, za to drugą najchętniej przeczytałabym od razu bez przerw na jedzenie i spanie. Książka niesamowicie pesymistyczna, czasami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
28

Na półkach: , ,

20% książki jest zupełnie niepotrzebne.
Nie wierzę, że ta część trylogii zmusiła mnie do napisania tego: cieszę się, że to już koniec.

Edit: widzę, że wiele osób ocenia poprzez pryzmat całej trylogii, czy nawet całej serii o Bastardzie. A to błąd - bo cała seria jest kapitalna, ta trylogia dużo słabsza, a ostatnia część baaardzo słaba.

20% książki jest zupełnie niepotrzebne.
Nie wierzę, że ta część trylogii zmusiła mnie do napisania tego: cieszę się, że to już koniec.

Edit: widzę, że wiele osób ocenia poprzez pryzmat całej trylogii, czy nawet całej serii o Bastardzie. A to błąd - bo cała seria jest kapitalna, ta trylogia dużo słabsza, a ostatnia część baaardzo słaba.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    513
  • Chcę przeczytać
    503
  • Posiadam
    129
  • Ulubione
    15
  • Fantasy
    15
  • Fantastyka
    15
  • Teraz czytam
    12
  • 2020
    8
  • 2021
    7
  • 2022
    7

Cytaty

Więcej
Robin Hobb Przeznaczenie Skrytobójcy Zobacz więcej
Robin Hobb Przeznaczenie Skrytobójcy Zobacz więcej
Robin Hobb Przeznaczenie Skrytobójcy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także