All you need is love. Sceny z życia kontrkultury
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2016-10-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-12
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324043132
- Tagi:
- kontrkultura
Panorama kontrkultury jeszcze nie mieliśmy
Zaczęło się w San Francisco w czasie „lata miłości”, kiedy to beatnicy przekazali pochodnię wolności hippisom. Czy też może w Londynie, kiedy Beatlesi zainspirowani działaniem pewnej substancji psychoaktywnej nagrali Orkiestrę Klubu Samotnych Serc Sierżanta Pieprza – płytę, która zmieniła historię muzyki. A może w ogarniętym anarchistyczną rewoltą Paryżu albo podczas koncertu w Newport, kiedy Bob Dylan z folkowego śpiewaka stał się głosem pokolenia rock and rolla? Lata 60. to czas obyczajowej rewolucji, politycznego, społecznego i artystycznego wrzenia, które ogarnęło powojenne pokolenie po obu stronach Atlantyku.
Jerzy Jarniewicz, poeta i eseista, znawca literatury i kultury anglosaskiej oraz znakomity tłumacz (m.in. Jamesa Joyce’a, Philipa Rotha, Johna Banville’a),prowadzi czytelnika przez świat dzikiej, idealistycznej, niebezpiecznej i inspirującej kontrkultury. To sugestywna i oryginalna opowieść, rozpisana na głosy zarówno tych, którzy śpiewali „All you need is love”, jak i tych, którzy wypaczając idee pokojowej rewolucji, siali miejski terror.
Książka wypełnia istotną lukę w polskim piśmiennictwie. Tak wszechstronnie, kompetentnie i pasjonująco opisanej panoramy kontrkultury jeszcze nie mieliśmy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 163
- 87
- 49
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Zbiór szkiców wybiórczo odnoszących się do wydarzeń i osób związanych z tematem. Trochę tu dużo subiektywizmu i fascynacji Beatlesami, a za mało rzetelnej analizy - jak na mój gust, ale takie impresje mogą być też inspirujące.
Zbiór szkiców wybiórczo odnoszących się do wydarzeń i osób związanych z tematem. Trochę tu dużo subiektywizmu i fascynacji Beatlesami, a za mało rzetelnej analizy - jak na mój gust, ale takie impresje mogą być też inspirujące.
Pokaż mimo toInteresująca i wnikliwa pozycja. Niestety w wielu miejscach głos autora i jego osobiste przemyślenia i wspomnienia z Polskiego gruntu były dla mnie bardzo irytujące i przeszkadzały w odbiorze treści. Brakowało mi też wielu ważnych wątków dotyczących kobiecych postaci związanych z kontrkulturą oraz innymi niezwykle istotnymi wydarzeniami politycznymi, które w może nie bezpośrednio, ale łączyły się z atmosferą rewolucji (Gloria Steinem!). Autor więcej miejsca poświęcił jedynie Joan Baez, oraz wspomniał tylko mimochodem o patriarchalnym aspekcie "wolnej miłości". Niemniej była to ciekawa lektura i rozszerzyła moją wiedzę.
Interesująca i wnikliwa pozycja. Niestety w wielu miejscach głos autora i jego osobiste przemyślenia i wspomnienia z Polskiego gruntu były dla mnie bardzo irytujące i przeszkadzały w odbiorze treści. Brakowało mi też wielu ważnych wątków dotyczących kobiecych postaci związanych z kontrkulturą oraz innymi niezwykle istotnymi wydarzeniami politycznymi, które w może nie...
więcej Pokaż mimo toRzetelne sprawozdanie z kontry, w jakiej żyła część społeczeństwa w latach 60.
Rzetelne sprawozdanie z kontry, w jakiej żyła część społeczeństwa w latach 60.
Pokaż mimo toKontrkultura i cały ruch oparty na antykonserwatywnej działalności nie jest wcale zjawiskiem jednolitym. Zapoczątkowana w 1967 roku w San Francisco przybierała przez lata różne formy: od powszechnie kojarzonych hippisów, przez niekoniecznie znanych diggersów i berlińską Kommune 1, aż po ludzi określających się mianem yuppies, a nawet polską partię krasnali i jej lidera „Majora” Frydrycha, którzy nie tylko nadawali kolorytu szarej PRL-owskiej rzeczywistości, ale także wskazywali na jej absurdy. Jak wykazuje już na samym początku swoje książki Jerzy Jarniewicz, „mówienie o kontrkulturze (…) grozi dziś rozbiciem się o rafy uproszczeń, ogólników lub pobożnych życzeń” (s. 12). Autor ryzykuje jednak, co finalnie opłaca się zarówno jemu, jak i czytelnikom. Ci bowiem otrzymują książkę bogatą nie tylko w treści naukowe (polecam szczególnie niezwykle interesującą analizę i interpretację paryskich murali, jakie pojawiły się we francuskiej stolicy w 1968 roku),ale i przemyślenia odwołujące się do wydarzeń historycznych o wydźwięku polityczno-gospodarczo-społecznym (chociażby rozdział „Kwiaty, pacyfki, gaz łzawiący”). Nie brakuje także wątków muzycznych. Psychodeliczny rock, folk i blues, które były nieodłącznymi elementami twórczości The Beatles, Boba Dylana, Patti Smith, Jimiego Hendrixa, The Doors i Janis Joplin, stanowiły dźwiękowe tło dla antywojennych protestów, happeningów artystycznych, filmu czy też literatury. Wszystko to opisane zostało rzeczowo, ale bez nadęcia i naukowego tonu, dzięki czemu „All You Need Is Love. Sceny z życia kontrkultury” są nie tylko ciekawą książką o historii pokolenia naszych dziadków i rodziców, ale również źródłem wiedzy o nas – młodych (młodszych?),którzy niejednokrotnie szukają odpowiedzi na nurtujące pytania o tematyce nie tylko egzystencjalnej, ale i tożsamościowej. (źródło: mój blog www.axunarts.wordpress.com)
Kontrkultura i cały ruch oparty na antykonserwatywnej działalności nie jest wcale zjawiskiem jednolitym. Zapoczątkowana w 1967 roku w San Francisco przybierała przez lata różne formy: od powszechnie kojarzonych hippisów, przez niekoniecznie znanych diggersów i berlińską Kommune 1, aż po ludzi określających się mianem yuppies, a nawet polską partię krasnali i jej lidera...
więcej Pokaż mimo toErudycyjne i pretensjonalne. Bryk z kontrkultury dla dzieci z dobrych domów i pozujących na buntowników–intelektualistów licealistów i studentów młodszych lat. Inteligent siedząc za biurkiem i studiując źródła oraz (to bardzo pretensjonalne) zdjęcia, próbuje zgłębić istotę amerykańskiej i brytyjskiej kontrkultury lat 60. zwłaszcza hipisowskiej rewolucji 1968–69 . Gruntowne wykształcenie sprawia, że jest doskonały, kiedy sięga po jej filozoficzne i społeczne korzenie, prądy ideowo–polityczne oraz następstwa. Gorzej, gdy zaczyna analizować psychikę szarych uczestników oraz przygrywających im gwiazd rocka. Jak to inteligent, zakłada, że ludzie których lubi i szanuje są równie (no może prawie) inteligentni i wrażliwi jak on. Nie wychodzi tu poza wyświechtane tropy i schematy, a swoim ulubionym wykonawcom, zwłaszcza członkom The Beatles nadaje cechy wręcz boskiego geniuszu. Ci beatlesi to zresztą, paradoksalnie, najmocniejszy i najsłabszy element tej książki. Najmocniejszy, bo błyskotliwa i śmiała teoria Jarniewicza dotycząca piosenki „All You Need Is Love”, to najlepsza praca krytyczna dotycząca popkultury jaka pojawiła się w Polsce od co najmniej ćwierćwiecza. Szkoda, że kolejna – tym razem chodzi o „Give Peace A Chance” Lennona – jest już tylko jej powieleniem. Najsłabszym, bo Jarniewicz – bezkrytyczny fan „czwórki z Liverpoolu” – uznaje The Beatles za punkt centralny hipisowskiej rewolty zapominając o zdecydowanie ważniejszych dla amerykańskich hipisów amerykańskich zespołach. Grateful Dead poświęca kilka zdań. Jeszcze mnie Janis Joplin i Jefferson Airplane. The Doors wymienia tylko w kontekście śmierci Jima Morrisona zaś nazwa The Band pojawia się tylko raz. Zresztą z gwiazdami Jarniewicz ma wyraźnie problem. Eseje dotyczące Boba Dylana i Leonarda Cohena dotyczą ich albumów z początków XXI w., a co za tym idzie opowieść o ich wpływie na hipisów jest bądź zbyt pobieżna (Dylan) lub – najdelikatniej mówiąc – mocno przesadzona (Cohen). Obecność w tym zbiorze eseju o Patti Smith jest po prostu błędem merytorycznym. To Wielka dama punk rocka – muzyki następnej dekady. Fakt, że miała w pokoju plakat The Doors i ceniła Dylana to zdecydowanie za mało, by ją wiązać z kontrkulturą 67–69.
Jednak największym problemem tej książki jest bardzo mocno wyczuwalne poczucie niemożności autora. Jarniewcz sprawia wrażenie gościa też chciały się zbuntować, postrajkować, jak w 1981 na Uniwersytecie Łódzkim, ale nie ma już (a może nigdy nie miał) cojones – za wygodnie mu w kapciach i zarabianie sentymentalnym mędrkowaniem o młodzieżowych rewoltach.
W tej opowieści o miłości i rock’n’rollu miłości, tej bezkrytycznej, jest o wiele za dużo. Od tej słodyczy robi się mdło. Rock’n’rolla za to nie ma tu w ogóle.
Rzecz dla pozujących na erudytów hipsterów z kawiarni w centrum miasta. Dziewczęta lubiące chłopców o chmurnym spojrzeniu mogą się złapać na ich recytację tekstów Jarniewicza. Na szczęście nie mam córki.
Erudycyjne i pretensjonalne. Bryk z kontrkultury dla dzieci z dobrych domów i pozujących na buntowników–intelektualistów licealistów i studentów młodszych lat. Inteligent siedząc za biurkiem i studiując źródła oraz (to bardzo pretensjonalne) zdjęcia, próbuje zgłębić istotę amerykańskiej i brytyjskiej kontrkultury lat 60. zwłaszcza hipisowskiej rewolucji 1968–69 . Gruntowne...
więcej Pokaż mimo tokul
kul
Pokaż mimo toGenialna książka. Zdjęła mi z oczu ciut za różowe okulary
Nie jest to opowiastka o kolorowym i beztroskim życiu hipisów ale prawdziwa „rozprawka” o tamtych czasach.
Próżno tu szukać pustej ideologii czy słów bez pokrycia bowiem każdy znak czasu, każda rewolta, ruch opisany jest „od korzenia” przez co mamy możliwość dotarcia do genezy problemu, zjawiska, zrywu, etc.
Jako „mentalne” dziecko-kwiat, miłośnik muzyki Joplin i Hendrixa, stylu i ducha lat 60/70 miałam bardzo przesłodzony obraz tamtych lat.
Pozycja J. Jarniewicza bardzo rzeczowo, wręcz brutalnie ukazała charakterystykę epoki dzieci kwiatów. Nie zawsze beztroską i kolorową.
Dla osób zainteresowanych klimatem czy bohaterami tamtych lat istna gratka na rynku wydawniczym.
Fascynująca jest dokładność z jaką autor przyłożył się do swojej pracy – mam wrażenie, że każde słowo jest tu w najdrobniejszym szczególe przemyślane i nie ma miejsca nawet na margines błędu.
Jedyne czego mi zabrakło w tej książce to odrobiny luzu - którym jednak tamte czasy trąciły, stąd ocena 9/10
Historie takich ikon jak Bob Dylan czy Leonard Cohen – wciągające tak samo jak historia Woodstocku 69.
Ogromny plus za zdjęcia i plastyczność z jaką autor posługuje się wciągając czytelnika w klimat, ducha, smak i zapach lat 60-tych.
Polecam.
Genialna książka. Zdjęła mi z oczu ciut za różowe okulary
więcej Pokaż mimo toNie jest to opowiastka o kolorowym i beztroskim życiu hipisów ale prawdziwa „rozprawka” o tamtych czasach.
Próżno tu szukać pustej ideologii czy słów bez pokrycia bowiem każdy znak czasu, każda rewolta, ruch opisany jest „od korzenia” przez co mamy możliwość dotarcia do genezy problemu, zjawiska, zrywu, etc.
Jako...
Podróż przez epokę dzieci-kwiatów. Bardzo dobre, ciekawe kompendium dotyczące muzyki, kultury i polityki lat sześćdziesiątych. Dla osób fascynujących się tamtą epoką pozycja obowiązkowa.
Podróż przez epokę dzieci-kwiatów. Bardzo dobre, ciekawe kompendium dotyczące muzyki, kultury i polityki lat sześćdziesiątych. Dla osób fascynujących się tamtą epoką pozycja obowiązkowa.
Pokaż mimo toTrochę może i chaotyczny jest to zbiór esejów, ale czy to nie najlepsza metoda na opowiadanie o wybuchu indywidualizmu, a zarazem plemienności, buncie przeciwko skostniałym zasadom. Nie brakuje tu też licznych zarzutów pod adresem kontrkultury, ale na szczęście autor konsekwentnie, choć rozumnie jej broni, robiąc przy tym liczne nawiązania do współczesności lub Polski czasów Solidarności. To taka książka, do której warto wracać co kilka lat, bo przecież ta walka trwa i trwać będzie zawsze.
Trochę może i chaotyczny jest to zbiór esejów, ale czy to nie najlepsza metoda na opowiadanie o wybuchu indywidualizmu, a zarazem plemienności, buncie przeciwko skostniałym zasadom. Nie brakuje tu też licznych zarzutów pod adresem kontrkultury, ale na szczęście autor konsekwentnie, choć rozumnie jej broni, robiąc przy tym liczne nawiązania do współczesności lub Polski...
więcej Pokaż mimo toBardzo interesująca książka, wiele odniesień do muzyki, filmu. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale i tak polecam książkę każdemu, kto interesuje się kulturą lat 60/70.
Bardzo interesująca książka, wiele odniesień do muzyki, filmu. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale i tak polecam książkę każdemu, kto interesuje się kulturą lat 60/70.
Pokaż mimo to