rozwińzwiń

Nauka Świata Dysku IV. Dzień sądu

Okładka książki Nauka Świata Dysku IV. Dzień sądu Jack Cohen, Terry Pratchett, Ian Stewart
Okładka książki Nauka Świata Dysku IV. Dzień sądu
Jack CohenTerry Pratchett Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Nauka świata dysku fantasy, science fiction
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Nauka świata dysku
Tytuł oryginału:
The Science of Discworld IV: JUDGEMENT DAY
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2014-09-04
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-04
Data 1. wydania:
2013-04-11
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379610334
Tłumacz:
Piotr W. Cholewa
Tagi:
świat dysku nauka
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Nauka Świata Dysku II. Glob Jack Cohen, Terry Pratchett, Ian Stewart
Ocena 7,2
Nauka Świata D... Jack Cohen, Terry P...
Okładka książki Nauka Świata Dysku III. Zegarek Darwina Jack Cohen, Terry Pratchett, Ian Stewart
Ocena 7,4
Nauka Świata D... Jack Cohen, Terry P...
Okładka książki Długa wojna Stephen Baxter, Terry Pratchett
Ocena 6,4
Długa wojna Stephen Baxter, Ter...

Oficjalne recenzje i

Ziemia jest płaska! - czy aby na pewno?



3586 612 23

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
151 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1078
424

Na półkach: ,

Nie ma tej pratchettowej energii, błyskotliwości co poprzednie części "Nauki Świata Dysku", niestety. Tematy znów ogromne, a finezji jakby mniej, jakby w lekkim chaosie. Szkoda

Nie ma tej pratchettowej energii, błyskotliwości co poprzednie części "Nauki Świata Dysku", niestety. Tematy znów ogromne, a finezji jakby mniej, jakby w lekkim chaosie. Szkoda

Pokaż mimo to

avatar
226
22

Na półkach:

Chyba już troszkę za dużo. Część fabularna jest bardzo okrojona natomiast część popularno-naukowa bardzo rozległa oraz, niestety, już powtarzalna w stosunku do poprzednich tomów.

Chyba już troszkę za dużo. Część fabularna jest bardzo okrojona natomiast część popularno-naukowa bardzo rozległa oraz, niestety, już powtarzalna w stosunku do poprzednich tomów.

Pokaż mimo to

avatar
235
53

Na półkach:

Moja ocena: 9 x ⭐️

Moja ocena: 9 x ⭐️

Pokaż mimo to

avatar
445
279

Na półkach:

Dobra książka, i zawsze można z takiej wyciągnąć coś nowego dla siebie. Mimo to jest też sporo powtórzeń i wałkowania tematów które w dziesiątkach innych popularnonaukowych książek zostało rozwałkowanych do dwuwymiarowych przestrzeni bez brzegów :) Sporo powtórzeń i przedstawiania różnych analogii i metafor w celu zobrazowania jakiejś nieobrazowalnej idei co w pewnym momencie trochę nużyło. Niemniej dobrze że takie książki powstają i zawsze powinny znajdować swoich czytelników.

Dobra książka, i zawsze można z takiej wyciągnąć coś nowego dla siebie. Mimo to jest też sporo powtórzeń i wałkowania tematów które w dziesiątkach innych popularnonaukowych książek zostało rozwałkowanych do dwuwymiarowych przestrzeni bez brzegów :) Sporo powtórzeń i przedstawiania różnych analogii i metafor w celu zobrazowania jakiejś nieobrazowalnej idei co w pewnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
200

Na półkach: ,

Dobra i treściwa, jak zwykle pełna wartościowych rzeczy i odpowiedzi na kilka kluczowych pytań. Zawiera w sobie również rozważania teoretyczne związane z istotą jestestwa człowieka i ludzkości. Godna polecenia, warta przeczytania.

Dobra i treściwa, jak zwykle pełna wartościowych rzeczy i odpowiedzi na kilka kluczowych pytań. Zawiera w sobie również rozważania teoretyczne związane z istotą jestestwa człowieka i ludzkości. Godna polecenia, warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
200
13

Na półkach: , ,

Tak jak w przypadku innych późnych książek Terry'ego Pratchetta, w trakcie lektury odniosłam wrażenie pośpiechu - wiele jeszcze rzeczy było do powiedzenia, wiele myśli do przekazania. W tej części cyklu "Nauki Świata Dysku" czuć również wyraźniej uczucia Iana Stewarta i Jacka Cohena, nie można oprzeć się wrażeniu, że tematyka dotyka czegoś, co stanowi dla nich problem i źródło frustracji. Dzień Sądu traktuje bowiem o różnicach pomiędzy religią a nauką, a właściwie o różnicach pomiędzy myśleniem uniwerso- a humanocentrycznym. To pierwsze ma być bardziej charakterystyczne dla podejścia naukowego, drugie - religijnego. W czasach, kiedy w mediach społecznościowych roi się od ludzi (mniej lub bardziej poważnie) zaprzeczających kulistości Ziemi, prawdziwości lądowania na Kiężycu, czy twierdzących, że wiek naszej planety to nieco ponad 6 tysięcy lat, książka pozostanie aktualna jeszcze długo.

Tak jak w przypadku innych późnych książek Terry'ego Pratchetta, w trakcie lektury odniosłam wrażenie pośpiechu - wiele jeszcze rzeczy było do powiedzenia, wiele myśli do przekazania. W tej części cyklu "Nauki Świata Dysku" czuć również wyraźniej uczucia Iana Stewarta i Jacka Cohena, nie można oprzeć się wrażeniu, że tematyka dotyka czegoś, co stanowi dla nich problem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
166

Na półkach: ,

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Kłamstwa dla dzieci i kłamstwa dla dorosłych

Hubert Przybylski

Czy wiecie, że to wszystko, co nas otacza, co stworzyła ludzkość, aby żyło się łatwiej i wygodniej, to zasługa tysięcy lat gigantycznej prowizorki i wszechobecnej kontroli, o jakiej nie śniło się nawet Wellsowi? Czyli, mówiąc wprost, to zasługa nauki. Cóż. Takie zdanie o nauce mają współautorzy mojego dzisiejszego obiektu zainteresowania - "Nauki Świata Dysku IV. Dniu Sądu" - Ian Stewart i Jack Cohen, którzy po raz kolejny, przy pomocy Terry'ego Pratchetta, mierzą się z ludzkim spojrzeniem na otaczający nas wszechświat. Czy przekonali mnie do swoich twierdzeń? O tym na końcu.

"Nauka Świata Dysku IV" to częściowy powrót do kwestii, które Stewart i Cohen podejmowali w poprzednich tomach "Nauki...". Z jednej strony jest to wymuszone tematem omawianym w najnowszej książce, czyli kwestią powstania i rozwoju nauki oraz jej ciągłych zderzeń z religiami. Z drugiej - nie mieli innego wyjścia, gdyż przez te piętnaście lat, kiedy powstawały poszczególne tomy "Nauki...", poziom naszej wiedzy o nas samych i naszym otoczenie ździebko się nie tylko powiększył, ale też zmienił wewnętrznie.

Bardzo mi się podoba sposób, w jaki Autorzy łączą wiedzę z różnych dziedzin wiedzy, aby pokazać wielowymiarową pajęczynę połączeń i wpływów kształtujących wszechświat i rozwijające się w nim życie. Podoba mi się, że są w stanie przyznać się do wcześniejszych pomyłek i do niewiedzy w jakiejś kwestii*. Bardzo spodobała mi się ich wizja świata nauki, który opiera się na ciągłych prowizorkach, na nieustannym sprawdzaniu przez jednych naukowców teorii wysnutych przez drugich**, na kompletnie głupich metodach badań*** i notorycznych uproszczeniach. Która to nauka jednak na każdym kroku pokazuje, że działa - samoloty latają (choć biorąc pod uwagę nasz dzisiejszy poziom wiedzy nie powinny),internet śmiga (przynajmniej u niektórych),a tłum daje się manipulować jednostkom.

Jeśli chodzi o główny temat książki, czyli o kwestię nauki w kontekście wiary i wiary w kontekście nauki, to tutaj książka podoba mi się nieco mniej. Autorzy pokazują, czasami dobitnie, czasami od niechcenia, że nauka obala wiarę, że wiara jest niemądra, niepraktyczna, a co najgorsze, wręcz nienaukowa! Robią to powołując się na wielkich naukowców - Kopernika, Newtona, Darwina, czy Einsteina. Szkoda tylko, że zapominają, że ci wielcy naukowcy byli nie tylko wierzący, ale i praktykujący. Nie spodobało mi się to, że mimo przytaczania masy artykułów, prac naukowych, itp., na poparcie swoich tez, nie chciało im się pokazać, że są także inne głosy. Np. w postaci wyników ankiety, jaką kilka lat temu wśród amerykańskich naukowców należących do American Association for the Advancement of Science**** przeprowadzili badacze z Pew Research Center*****. Czy dlatego, że wg. wyników tej ankiety większość naukowców okazała się wierząca (51% wobec 41% niewierzących i 8% tych, którzy tak na wszelki wypadek zostawili sobie otwartą furtkę)? Nie wiem, jak Wam, ale mnie takie podejście do tematu wydaje się cokolwiek nienaukowe...

Jest jeszcze jedna kwestia, którą trzeba poruszyć. Poziom trudności tekstu. O ile pierwszą czy drugą książkę da się radę przeczytać i zrozumieć mając wykształcenie średnie, o ile trzecia wymagała nieco większego poziomu wiedzy i otwartości myślenia, to najnowsza część wymaga już ździebko solidniejszych podstaw. I to z wielu różnych dziedzin nauki. Bez bicia się przyznam, że często brakowało mi tej wiedzy (najbardziej chyba filozofii) i musiałem zasięgać porady u Wujka Gógla i cioci Wiki.

Moja ocena - 6,5/10. To zdecydowanie najcięższa naukowo pozycja spośród wszystkich "Nauk Świata Dysku", dodatkowo okraszona mniejszą i nieco słabszą jakościowo niż we wcześniejszych częściach, czasami wręcz sprawiającą wrażenie wymuszonej porcją twórczości Terry'ego Pratchetta. W dalszym jednak ciągu jest to lektura zdecydowanie warta przeczytania, gdyż pozwala nieco szerzej spojrzeć na to, co nas otacza.

A wracając do pytania postawionego we wstępie - czy Stewart i Cohen przekonali mnie do swoich twierdzeń? W kwestiach nauki zdecydowanie tak. Natomiast jeśli chodzi o kwestię nauki i wiary, to nie - podeszli do tematu zdecydowanie nienaukowo - zbyt jednostronnie, zbyt, można by nawet rzec, ekstremistycznie.


* choć może to dlatego tak łatwo im przychodzi, że to nie oni się pomylili i nie oni wykazali się niewiedzą?

** można wręcz odnieść wrażenie, że ogromna większość naukowców zajmuje się właśnie obalaniem teorii, a tylko nieliczni ich stawianiem.

*** świetne porównanie działania Wielkiego Zderzacza Hadronów do zrzucania pianina (lub fortepianu, już nie pamiętam, a nie zrobiłem sobie zakładki :/ ) z dużej wysokości, a potem wnioskowania, wyłącznie po odgłosach zderzenia, z czego jest zbudowane i jak działa owo pianino (tudzież fortepian).

****http://pl.wikipedia.org/wiki/American_Association_for_the_Advancement_of_Science

*****http://articles.latimes.com/2009/nov/24/opinion/la-oe-masci24-2009nov24; podobne wyniki (48% deklarujących wiarę w Boga/Bogów) osiągnęła prof. Elaine Howard Ecklund z Rice University, która w 2005r. przeprowadziła ankietę wśród naukowców pracujących w głównych uczelniach technicznych USA. W tym w MIT.

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Kłamstwa dla dzieci i kłamstwa dla dorosłych

Hubert Przybylski

Czy wiecie, że to wszystko, co nas otacza, co stworzyła ludzkość, aby żyło się łatwiej i wygodniej, to zasługa tysięcy lat gigantycznej prowizorki i wszechobecnej kontroli, o jakiej nie śniło się nawet Wellsowi? Czyli, mówiąc wprost, to zasługa nauki. Cóż....

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
125

Na półkach:

Jak na razie najtrudniejsza z całej serii, zapewne stąd tak wiele niepochlebnych opinii. Do tego porusza tematy, które są nie do przyjęcia, przez osoby wierzące, bo podważa ich światopogląd. Dla mnie nadal rewelacyjna.

Jak na razie najtrudniejsza z całej serii, zapewne stąd tak wiele niepochlebnych opinii. Do tego porusza tematy, które są nie do przyjęcia, przez osoby wierzące, bo podważa ich światopogląd. Dla mnie nadal rewelacyjna.

Pokaż mimo to

avatar
1807
895

Na półkach: ,

Czytało się dobrze, jak zwykle, choć mam już wrażenie lekkiej wtórności. Ale zawsze jest dobrze wrócić do Świata Dysku, poczytać o ludziach, którzy myślą, są racjonalni i szanują książki. I promują naukę, nawet jeśli ma wady i wszyscy są tego świadomi. W ramach testu, po przeczytaniu wzięłam pisemko od Jehowców, by sprawdzić czy znajdę błędy logiczne w ich myśleniu :)

Czytało się dobrze, jak zwykle, choć mam już wrażenie lekkiej wtórności. Ale zawsze jest dobrze wrócić do Świata Dysku, poczytać o ludziach, którzy myślą, są racjonalni i szanują książki. I promują naukę, nawet jeśli ma wady i wszyscy są tego świadomi. W ramach testu, po przeczytaniu wzięłam pisemko od Jehowców, by sprawdzić czy znajdę błędy logiczne w ich myśleniu :)

Pokaż mimo to

avatar
577
540

Na półkach:

Heh, ocena chyba trochę zawyżona ;) Część fabularna jak zawsze bardzo fajna i ciekawa. Część naukowa niestety nie zawsze dla mnie (czarna magia...),choć też ma swoje momenty, które czytałam z dużym zainteresowaniem.
Więcej:
http://dla-przyjemnosci.blogspot.com/2016/02/nauka-swiata-dysku-iv-dzien-sadu.html

Heh, ocena chyba trochę zawyżona ;) Część fabularna jak zawsze bardzo fajna i ciekawa. Część naukowa niestety nie zawsze dla mnie (czarna magia...),choć też ma swoje momenty, które czytałam z dużym zainteresowaniem.
Więcej:
http://dla-przyjemnosci.blogspot.com/2016/02/nauka-swiata-dysku-iv-dzien-sadu.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    311
  • Przeczytane
    219
  • Posiadam
    127
  • Teraz czytam
    15
  • Terry Pratchett
    11
  • Chcę w prezencie
    9
  • Fantastyka
    7
  • 2014
    5
  • Świat Dysku
    5
  • Fantasy
    4

Cytaty

Więcej
Terry Pratchett Nauka Świata Dysku IV. Dzień sądu Zobacz więcej
Terry Pratchett Nauka Świata Dysku IV. Dzień sądu Zobacz więcej
Terry Pratchett Nauka Świata Dysku IV. Dzień sądu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także