Yrr

Profil użytkownika: Yrr

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
404
Przeczytanych
książek
569
Książek
w biblioteczce
125
Opinii
1 131
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Po przeczytaniu całej masy książek, mam w sobie tyle słów, że czasem muszę je gdzieś upchnąć, więc piszę recenzje.

Opinie


Na półkach:

Świetna pozycja, trochę o tym, że na niektóre pytania nie ma prostych odpowiedzi (w rozumieniu tak/nie), trochę o autorze, ale przede wszystkim o tym jak daleko, jako ludzkość zaszliśmy. Napisana przystępnym językiem, czyta się bardzo przyjemnie nawet tuż przed snem lub w czasie podróży. Nadaje się nawet do czytania dzieciom, ale ciężko wówczas dobrnąć do końca rozdziału, w zalewie pytań.

Świetna pozycja, trochę o tym, że na niektóre pytania nie ma prostych odpowiedzi (w rozumieniu tak/nie), trochę o autorze, ale przede wszystkim o tym jak daleko, jako ludzkość zaszliśmy. Napisana przystępnym językiem, czyta się bardzo przyjemnie nawet tuż przed snem lub w czasie podróży. Nadaje się nawet do czytania dzieciom, ale ciężko wówczas dobrnąć do końca rozdziału, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Już na samym początku książki nasunęło mi się porównanie z Gwiezdnymi Wrotami (filmy) i Lodem (Jacek Dukaj). Było tak sile i oczywiste, że już przez całą książkę nie umiałem zmusić mózgu do zaprzestania wyszukania kolejnych porównań. Gdy do tego narzuciła mi się nachalna analogia do prozy A. Dumasa, poddałem się i po każdym rozdziale w mojej głowie powstawały kolejny uporczywe zestawienia, co gdzie już było. Nie chodzi o to, że zarzucam autorowi kopiowanie cudzych pomysłów, bo nie wiem i nie chcę wiedzieć czy świadomie na kimś się wzorował, czy przypadkowo wpadł w cudzą konwencję (jest ich tyle, że trudno być zupełnie oryginalnym). Chodzi o to, że skojarzenia są tak oczywiste, że, przynajmniej w moim przypadku, przeszkadzały one w podążaniu za fabułą.

A fabuła, niestety słaba. Taka powiastka awanturniczo-szpiegowska z romansem (prawda że A. Dumas sam się nasuwa?). Gdy odkrywałem kolejne nieścisłości, o których pisali już inni recenzenci, coraz bardziej umacniałem się w przekonaniu, że wątek fantastyczny został dodany tylko po to, żeby autor mógł ukryć swoją niewiedzę o epoce (a dokładniej: maskować swoje braki, bo trochę jednak wie), w której osadził swoją powieść. Zaczyna się całkiem ciekawie, bo odkrywając nowe uniwersum, człowiek jest głodny wiedzy na jej temat, niestety im więcej się dowiadujemy, tym mniej zostaje motywacji do dalszego czytania, bo wszystko staje się tak oczywiste i przewidywalne, że aż irytujące.

Postaci początkowo ciekawie zarysowane, często osobliwe, o wielu chciało by się więcej dowiedzieć, ale ich poczynania są tak oczywiste, niestety często tak głupie, że gdy tylko mija urok pierwszego spotkania, najchętniej byśmy przeczytali o ich śmierci (plus, że nader często się to dzieje).

Dobrnąłem do końca i nie sprawiło mi to szczególnej przyjemności. Bo nie tylko fabuła stała się nudna z czasem, postaci przewidywalne i irytujące, ale również język, jest dość męczący, pozerski - takie określenie mi się nasuwa. Czy autor chciał połączyć styl Duma z Kraszewskim?

Można spróbować w wolnej chwili, szczególnie jeśli lubi się czytać o etosie żołnierza Polaka, mamić się mitami o wielkiej Polsce, lubi się klimaty napoleońskie. Sience w tym fiction nie było.

Z przerażeniem odkryłem, że powstał drugi tom, ja się nie skuszę.

Już na samym początku książki nasunęło mi się porównanie z Gwiezdnymi Wrotami (filmy) i Lodem (Jacek Dukaj). Było tak sile i oczywiste, że już przez całą książkę nie umiałem zmusić mózgu do zaprzestania wyszukania kolejnych porównań. Gdy do tego narzuciła mi się nachalna analogia do prozy A. Dumasa, poddałem się i po każdym rozdziale w mojej głowie powstawały kolejny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Treść książki niewiele ma wspólnego z opisem na okładce. Rzeczony izotop Helu jest wątkiem zupełnie pobocznym, który pojawia się dopiero w ostatniej ćwiartce książki. Stanowi jedynie uzasadnienie pewnej inwestycji, które mogło być dowolnie różne.

To co w książce wartościowe, to wizja niedalekiej przyszłości świata. Bardzo fajnie przedstawiona na początku, niestety zaniedbana gdzieś od połowy.Niestety nie jest kompletnie odkrywcza, to raczej rozwinięcie, dość liniowe, przyszłości propagowanej przez populistycznych straszaków. Znalazło się w niej kilka interesujących spostrzeżeń dotyczących jednostki w tym świecie, ale po głębszym zastanowieniu, to wszystko już było. Za mało tego, żeby świadczyć o ocenie całej książki. Szkoda, bo to niestety jedyna dobra rzecz w całej powieści, warta specjalnej uwagi.

Postaci niestety bardzo płaskie i nudne. Główny bohater to raczej zlepek różnych zachowań z różnych sytuacjach, niż jedna spójna postać, której postępowanie jest jakimś logicznym ciągiem. Postaci poboczne są beznamiętnie płaskie i kompletnie przewidywalne.

Obraz zniszczenia dopełnia fabuła, która od ciekawego zarysu podryfowała w kierunku nudnego banału.

Jeśli ktoś czytał Orwella czy Harrisona, kilka dni po przeczytaniu w głowie zostają mu już tylko nawiązania do klasyków. Trochę smutnej prawdy o Polsce i pytanie, po co właściwie autor tę książkę napisał? Zabije czas w podróży służbowej, czy na deszczowych wakacjach, ale na długo w pamięci nie zostanie.

Treść książki niewiele ma wspólnego z opisem na okładce. Rzeczony izotop Helu jest wątkiem zupełnie pobocznym, który pojawia się dopiero w ostatniej ćwiartce książki. Stanowi jedynie uzasadnienie pewnej inwestycji, które mogło być dowolnie różne.

To co w książce wartościowe, to wizja niedalekiej przyszłości świata. Bardzo fajnie przedstawiona na początku, niestety...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Yrr

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ian Douglas Star Carrier: Pierwsze uderzenie Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Inny wiatr Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Inny wiatr Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Inny wiatr Zobacz więcej
Leonid Teliga Samotny rejs "Opty" Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
404
książki
Średnio w roku
przeczytane
34
książki
Opinie były
pomocne
1 131
razy
W sumie
wystawione
402
oceny ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
2 512
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
36
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]