Déjà vu

Okładka książki Déjà vu Jolanta Kosowska
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Déjà vu
Jolanta Kosowska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Déjà vu (tom 1) literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Déjà vu (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2013-06-08
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-08
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377227695
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wenecka mieszanka niewybuchowa



364 29 123

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
153 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
998
808

Na półkach:

W zasadzie nie przepadam za magią, mistycyzmem i światem nierealnym, ale ta książka mnie zachwyciła i przeczytałam ją z ogromną przyjemnością.
Lubię czasem sięgnąć po tragiczne historie, które uczą pokory, pozwalają choć wirtualnie wczuć się w ludzkie dramaty, podnoszą empatię i skłaniają do refleksji...
Historia Rafała Wrońskiego, podążającego tropem wielkiej, niespełnionej miłości, brutalnie przerwanej śmiercią jednego z kochanków, budzi całą falę emocji. A wszystko to wpisane w niezwykle urokliwy klimat Wenecji, którą autorka maluje słowem, jak pędzlem... Lektura naprawdę warta polecenia.

W zasadzie nie przepadam za magią, mistycyzmem i światem nierealnym, ale ta książka mnie zachwyciła i przeczytałam ją z ogromną przyjemnością.
Lubię czasem sięgnąć po tragiczne historie, które uczą pokory, pozwalają choć wirtualnie wczuć się w ludzkie dramaty, podnoszą empatię i skłaniają do refleksji...
Historia Rafała Wrońskiego, podążającego tropem wielkiej,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
839
729

Na półkach: , , ,

Zaskoczyła mnie ta książka. Przed rozpoczęciem czytania nie miałam pojęcia o jej niezwykłej aurze tajemniczości i niewysłowionej emocjonalności. Dawne legendy, niewiarygodna klątwa sprzed lat, tytułowe déjà vu odczuwane przez jednego z bohaterów, wprowadzały mnie małymi krokami w pełen zagadek, surrealistyczny nastrój. A świadomość niemożliwości przedstawionych zdarzeń, balansujących między jawą a przywidzeniem, z jednej strony budziła ciekawość, z drugiej zaś nieco mnie przerażała. „Déjà vu” to jednak przede wszystkim książka o miłości bezgranicznej, tej jedynej, niepowtarzalnej, nie kończącej się.
Jolanta Kosowska w jedynie wiadomy sobie sposób stworzyła w „Déjà vu” niesamowity i wyjątkowy klimat. Udało się Autorce go stworzyć dzięki niezwykle plastycznym opisom oraz ukazaniu całego spektrum ludzkich uczuć, co stało stało się już znakiem rozpoznawczym twórczości literackiej Pani Jolanty. Dzięki temu w „Déjà vu” miałam przyjemność spojrzenia oczyma Autorki na Wenecję, tą sprzed wielu lat i tą współczesną, ale współodczuwać również emocje poznanych mi bohaterów – od przepięknej miłości, aż po niewyobrażalną rozpacz i zagubienie.

Wrocław. Lekarz, Rafał Wroński, przez kilka lat pracował w Niemczech. Powrócił jednak po kilku latach do Polski w nadziei na ułożenie tu sobie życia od nowa. Powrót nie okazał się jednak bezbolesny. Więzy dawnych znajomości pozrywane zostały przez mijające lata, koleżeńską relację odnowić się udało tylko z kolegą ze studiów, Konradem. Doktorowi Wrońskiemu udało się podjęć pracę jako wykładowca akademicki, będzie on prowadził ze studentami zajęcia z etyki zawodowej (właśnie zwolnił się etat po niedawno zmarłym, młodym wykładowcy, Marcu Brzezińskim). Rafałowi udało się również wynająć mieszkanie, które od pierwszej jego wizyty w nim bardzo przypadło mu do gustu. Jak się później dowiedział, jest to mieszkanie Ani, byłej dziewczyny zmarłego Marca Brzezińskiego. Ania po śmierci ukochanego wyprowadziła się ze swojego urządzonego niebanalnie mieszkania, nie pozostawiając wiadomości o swoim aktualnym miejscu pobytu.
Od Konrada, który znał zarówno Anię jak i Marca, Rafał dowiedział się o pięknej i wyjątkowej miłości tych obojga. Słuchając podszeptów ciekawości zaczął przeglądać w wynajmowanym mieszkaniu, osobiste rzeczy Ani - oglądać zdjęcia, czytać jej pamiętnik. Rafał pod naporem poznawanych faktów i detali z przeszłości oraz przebywaniu w mieszkaniu tak pełnym wspomnień z życia Ani i Marco, przeżył niebywałe déjà vu, „wszedł” on w życie Marco. Oderwał się on tym samym od teraźniejszości, kluczył między swoim życiem, a egzystowaniem w innej rzeczywistości.
Dzięki wprowadzonym przez Autorkę licznym retrospekcjom poznajemy przeszłość Marco i jego ukochanej, a także wraz z zakochanymi, wyruszamy w podróż do Wenecji. Wenecja jest rodzinnym miastem Marco, dlatego chciał pokazać Ani jego nieznane turystom oblicze. Przedstawił również Anię babci i najlepszemu przyjacielowi Paolo. W części przenoszącej czytelników do wcześniejszych wydarzeń, mamy możliwość poznania weneckich legend, poznajemy tu też tajemnicza klątwę, która rzucona była przed wielu laty na rodzinę Marco.
Czy klątwa rzucona na stary wenecki ród nie straciła swojej mocy? Czy istnieje sposób na odwrócenie złorzeczenia?

Jolanta Kosowska z zawodu jest lekarzem, zapewne dlatego akcja książki dzieje się w środowisku lekarskim, doskonale znanym Autorce. Pasją Pani Jolanty są podróże oraz pisanie książek. Połączenie obu tych zainteresowań daje gwarancję przeżywania czytelnikom literackich wzruszeń w przepięknej scenerii wyjątkowych zakątków świata. Dlatego życzę Pani Jolanto jak najwięcej wspaniałych podróży. A po powrocie z nich proszę pisać, pisać, pisać...

Zaskoczyła mnie ta książka. Przed rozpoczęciem czytania nie miałam pojęcia o jej niezwykłej aurze tajemniczości i niewysłowionej emocjonalności. Dawne legendy, niewiarygodna klątwa sprzed lat, tytułowe déjà vu odczuwane przez jednego z bohaterów, wprowadzały mnie małymi krokami w pełen zagadek, surrealistyczny nastrój. A świadomość niemożliwości przedstawionych zdarzeń,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
527
452

Na półkach:

Książkę miałam przyjemność czytać dzięki #BookTourCzytamdlaprzyjemności.
Czasami przeznaczenie decyduje za nas, a może to klątwa?
Na początku poznajemy Rafała, który po wielu latach za namową kolegi wraca do Polski do starej pracy. Tam dowiaduje się, że zajął miejsce innego pracownika, który zmarł nagle. Przez przypadek dowiaduje się, że mieszkanie które wynajął również zajmował Marko ze swoją dziewczyną.
Zaczyna mieć dziwne sny i przywidzenia. Postanawia poznać historię tych dwojga. W mieszkaniu znajduje rzeczy Ani i jej pamiętnik. Historia zaczyna go wciągać ..... dosłownie.
Historia przedstawiona przez autorkę wydaje się być nierealna ale czy rzeczywiście? Poruszanie się między snem, jawą i rzeczywistością to wszystko jest w tej książce. I może właśnie dlatego nie poczułam chemii do żadnego z bohaterów, gubiłam się kto jest kim.
No i Wenecja ..... nigdy w niej nie byłam a dzięki tej powieści mam wrażenie, że znam ją dobrze.
Zawsze mówiłam, że w książkach najbardziej nie lubię opisów przyrody, a tutaj wcale mi to nie przeszkadzało. Nadal twierdzę że nie lubię, jednak ta książka pozbawiona opisów Wenecji byłaby niepełna. To one dawały książce klimat.
Polecam.

Książkę miałam przyjemność czytać dzięki #BookTourCzytamdlaprzyjemności.
Czasami przeznaczenie decyduje za nas, a może to klątwa?
Na początku poznajemy Rafała, który po wielu latach za namową kolegi wraca do Polski do starej pracy. Tam dowiaduje się, że zajął miejsce innego pracownika, który zmarł nagle. Przez przypadek dowiaduje się, że mieszkanie które wynajął również...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
164
157

Na półkach:

Życie potrafi być nieprzewidywalne. Niejednokrotnie stawia na naszej drodze przeszkody, z którymi musimy się zmierzyć. Często jednak niektórych rzeczy "nie wypada", są zakazane, lub powszechnie mogą zostać niezbyt dobrze odebrane. Jedną z takich rzeczy jest związek nauczyciela, wykładowcy z uczennicą. Wygląda niezbyt etycznie, jest wręcz zakazany, ale za to jak pożądany... Los jest nieprzewidywalny, a takie sytuacje mogą się zdarzyć.

Jedna z tego rodzaju sytuacji trafia się bohaterom książki "Déjà vu", gdzie Marco zakochuje się w Ani praktycznie od pierwszej rozmowy. Relacja, pozornie niewłaściwa, rozwija się w szaleńczym tempie i wbrew pozorom nie sprawia nikomu problemu. Miłość pary kwitnie, lecz nagła sytuacja zmienia całe ich życie. Wszystko pryska niczym bańka mydlana, pokazując siłę pradawnej klątwy...

"Déjà vu" to książka, którą ciężko określić w ramy. Opowiada o ogromnej miłości i przyjaźni. Pokazuje różne punkty widzenia, świadomości i doświadczania. Przybliża temat straty, bólu i strachu o lepsze jutro. Wypełniona jest emocjami, trzymając w napięciu do samego końca.

Fabuła została ciekawie opracowana, zdecydowanie unikatowa na rynku książki. Poza tematami wspomnianymi wyżej, duże znaczenie w książce ma wenecka legenda. To ona staje się podstawą fabuły, kierując odpowiednio jej torami. Dodaje ciekawości, intryguje, pobudza wyobraźnię. Naznacza rozwój akcji, niejednokrotnie zaskakując czytelnika.

Autorka, Jolanta Kosowska znana jest w świecie literackim z bardzo barwnych opisów tła, dokładnym przedstawieniu miejsca akcji. Tym razem nie jest inaczej. Autorka pokazuje Wenecję, przybliża jej historię, krajobrazy oraz tradycje. Opowiada o Lagunie Weneckiej, Canal Grande oraz urokliwych uliczkach. Z każdą stroną powieści, czytelnik coraz bardziej pragnie znaleźć się w danym miejscu. Niesamowite doświadczenie.

Podsumowując, "Déjà vu" to historia, po którą warto sięgnąć. Poza nietuzinkową fabułą autorka gwarantuje nam inspirującą podróż po Wenecji, zapewniając pamięć o niej na długie lata. Książka warta polecenia.

Życie potrafi być nieprzewidywalne. Niejednokrotnie stawia na naszej drodze przeszkody, z którymi musimy się zmierzyć. Często jednak niektórych rzeczy "nie wypada", są zakazane, lub powszechnie mogą zostać niezbyt dobrze odebrane. Jedną z takich rzeczy jest związek nauczyciela, wykładowcy z uczennicą. Wygląda niezbyt etycznie, jest wręcz zakazany, ale za to jak pożądany......

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
621
406

Na półkach: , ,

Jolanta Kosowska w swoich książkach zawsze zabiera czytelników w różne zakątki świata. To pisarka, która maluje słowem i potrafi pobudzić wyobraźnię i rozkochać czytelnika w miejscach zupełnie mu nieznanych. Tym razem zabiera nas w cudowną podróż, która dostarczy nam wielu wrażeń. Wenecja wyjątkowe miasto, niezliczona ilość kanałów, gondoli, bogactwo zabytków, barwy, mity, magia.


Rafał Wroński to lekarz i wykładowca na uczelni etyki zawodowej. Po kilku latach emigracji wraca do Polski. Na Akademii obejmuje stanowisko po niedawno zmarłym wykładowcy, Marcu Brzezińskim. Przez przypadek wynajmuje piętro domu, w którym jego poprzednik mieszkał wraz ze swoją ukochaną, Anią. W mieszkaniu Wroński zastaje kota, albumy wypełnione zdjęciami i pamiętnik. Ten ostatni szczególnie przykuwa jego uwagę. Czytając go, ma wrażenie, że żyje równolegle życiem swoim i poprzednich lokatorów. Tajemnicza wenecka legenda wkracza w jego codzienność i powoli zamienia ją w koszmar…


„Déjà vu” nie jest to lekka książka do poduszki. To niezwykła historia, ale trudna i wymagająca, pełna bólu, niesprawiedliwości, złamanego serca. Opowieść, która dotyka tematów miłości, straty i rodzinnych zawirowań. Wzbudza w czytelniku sporo różnorakich emocji.

Jolanta Kosowska w swoich książkach zawsze zabiera czytelników w różne zakątki świata. To pisarka, która maluje słowem i potrafi pobudzić wyobraźnię i rozkochać czytelnika w miejscach zupełnie mu nieznanych. Tym razem zabiera nas w cudowną podróż, która dostarczy nam wielu wrażeń. Wenecja wyjątkowe miasto, niezliczona ilość kanałów, gondoli, bogactwo zabytków, barwy, mity,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
183
153

Na półkach: ,

Kocham książki J. Kosowskiej. Każda z nich jest wyjątkowa, a autorka zabiera nas w przwpiękne miejsca świata.
"De"javu" to była piękna podróż. Móc poznać Wenecję , jej niezwykłe miejsca, zabytki i tajemniceczytając tę powieść to czysta przyjemność.
Nie wiem czy jest na świecie człowiek, który nie doświadczył zjawiska dejavu. Czasami wydaje nam się ,że np: w tym miejscu już byiśmy , czy coś juz przyżyliśmy. Jednak zjawisko dejavu opisane w tej powieści jest po prostu niewyobrażalne!
Poznajemy Rafała Wrońskiego, który po kilkuletniej praktyce lekarskiej w Niemczech wraca do Polski by objąć etat wykładowcy etyki na Uniwersytecie. Tutaj musi zmierzyć się z legendą postaci Marco Brzezińskiego ,który był ulubeńcem studentów. Nie jest to jednak łatwe. Okazuje się też ,że wynajął dom w którym mieszkał Marco zw swoją dziewczyną Anią. Dom ten staje się dla niego koszmarem. Można powiedzieć ,że zostaje osaczony przez ich życie mimo,że ich nigdy nie poznał. Zna Wenwcję i j. włoski mimo,iż nigdy tam nie był. Wie o różnych wydarzeniach z ich zycia osobistego.
"Zwariowałem! Kocham kogoś kogo nie znam, kogo nigdy
nie spotkałem. Co się ze mną dzieje? To jakiś koszmar!
Jak to możliwe,że wsponienia wydarzeń które nigdy nie
byłymoim udziałem ,nagle zczęły mi przesłaniać
wszystko?"...
Rafał pomału przejmuje tożsamośc Marco....
Węcej nie zdradzę ,tę książkę trzeba po prostu przeczytać .
Wenecja opisana przez autorke to po prostu poezja :)
Polecam.

Kocham książki J. Kosowskiej. Każda z nich jest wyjątkowa, a autorka zabiera nas w przwpiękne miejsca świata.
"De"javu" to była piękna podróż. Móc poznać Wenecję , jej niezwykłe miejsca, zabytki i tajemniceczytając tę powieść to czysta przyjemność.
Nie wiem czy jest na świecie człowiek, który nie doświadczył zjawiska dejavu. Czasami wydaje nam się ,że np: w tym miejscu już...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1555
1158

Na półkach: , , , ,

MIŁOŚĆ NAD CANALE GRANDE

"Deja vu" Jolanty Kosowskiej to kolejne spotkanie z Wenecją - miastem kanałów, wysepek, tramwajów wodnych i gondoli, miastem wyjątkowym, które ma wiele twarzy i niezliczoną ilość barw, miastem - mitem z pogranicza jawy i snu.

Rafał Wroński - lekarz i wykładowca etyki po powrocie z Niemiec zatrudnia się na Akademii Medycznej i obejmuje stanowisko po zmarłym niedawno profesorze Marcu Brzezińskim. Zajmuje też mieszkanie po swoim poprzedniku, w którym znajduje pamiątki, zdjęcia oraz... kota o imieniu Murano. Od tego czasu Rafał zaczyna żyć na pograniczu jawy i snu. Coraz bliższe jest mu miasto, w którym nigdy nie był oraz kobieta, której nigdy nie poznał, a zdążył pokochać. Rodzina Marca Brzezińskiego, który pochodził ze znanego weneckiego rodu Marconich również nie jest mu obca. Bohater rozumie język włoski, choć nigdy się go nie uczył. Jak to możliwe? Czyżby deja vu? Do tego klątwa, którą dotknięta jest ta znana włoska rodzina wyłania się niespodziewanie i wkracza w życie bohaterów. Ze strony na stronę historia staje się coraz bardziej nieoczywista, pojawiają się wspomnienia, legendy i rodzinne tajemnice. Robi się naprawdę magicznie, osobliwie i jednocześnie bardzo ciekawie.

Posługując się historią bohaterów autorka nakreśliła interesujący portret Wenecji - przepięknego i niepowtarzalnego zakątka Włoch, o którym wielu z nas marzy. Wenecja niczym kobieta jest piękna, czarująca, ale i zmienna, przyciągająca iluzją i sławą. Można ją zobaczyć, można się w nią wsłuchać, a także ją poczuć. Nie spotkałam się wcześniej z taką wizją tego fascynującego miasta - legendy i przyznaję, że bardzo mi się ona spodobała.

Konstrukcja powieści zaskoczyła mnie zupełnie. Dwa przenikające się plany i ci sami bohaterowie, rzeczywistość miesza się z magią i snem. Akcja biegnie spokojnie, w swoim umiarkowanym tempie, ale zaskakujące zwroty podkręcają zainteresowanie. Fabuła jest dość nieoczywista, sporo w niej świeżości co sprawia, że książka właściwie sama się czyta. Warto jednak zauważyć, że nie jest to łatwa opowieść. Znajdziemy w niej ból, niesprawiedliwość, złamane serce, ale także wyjątkową dojrzałość. Poruszanie się na pograniczu jawy i snu może wprowadzać pewien rozdźwięk, ale jednocześnie jest bardzo ekscytujące. I na deser otwarte zakończenie wymagające od czytelnika własnej interpretacji jest idealnym dopełnieniem historii.

Autorka sporo miejsca poświęciła etyce lekarskiej, opiece paliatywnej nad chorymi oraz rozdzieleniu pracy zawodowej od życia osobistego. Z tych wszystkich tematów powstaje bardzo realistyczny obraz zawodu, który tak naprawdę jest misją i służbą dla drugiego człowieka.

Powieść Jolanty Kosowskiej poruszyła mnie i dostarczyła tematów do przemyśleń. Sprawiła też, że zatęskniłam za Wenecją - miastem wielu kontrastów - za jej atmosferą, pięknem i legendą. Może czas znów wybrać się tam na kilka dni, pospacerować wąskimi uliczkami nad kanałem, zajrzeć do klimatycznych knajpek, podziwiać zachody słońca i cieszyć się magią miasta. Warto jednak zrobić to poza wysokim turystycznym sezonem.

MIŁOŚĆ NAD CANALE GRANDE

"Deja vu" Jolanty Kosowskiej to kolejne spotkanie z Wenecją - miastem kanałów, wysepek, tramwajów wodnych i gondoli, miastem wyjątkowym, które ma wiele twarzy i niezliczoną ilość barw, miastem - mitem z pogranicza jawy i snu.

Rafał Wroński - lekarz i wykładowca etyki po powrocie z Niemiec zatrudnia się na Akademii Medycznej i obejmuje stanowisko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
831
812

Na półkach:

Drogi Czytelniku...

Pewne mieszkanie? Jest.
Pewien mężczyzna, wykładowca? Obecny.
Pewien pamiętnik? Tak.
Pewna legenda? Będzie.
Pewne dziwne uczucie? Oczywiście.
Przyciągająca, tajemnicza i piękna Wenecja? Obecna.
Pewna dziewczyna? Jasne.
Przyciąganie? Pewnie.
Szukanie pomocy? Znajdzie się.
Między innymi właśnie to znajdziemy we wznowieniu książki Jolanty Kosowskiej pod tytułem „Déjà vu”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to to pierwszy cyklu Déjà vu.

Wspaniale było przenieść się do świata Rafała, Konrada, Melanii, Petera, Alessandro, Ani i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący.
Czy kogoś polubiłam? Tak, Rafała i Konrada. Niestety nikogo innego.
Tak, dobrze myślicie, nie podam powodu.
Nie chcę zdradzać za dużo.

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie do końca jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Wprawdzie akcja rozkręca się swoim tempem, jednak niemal przez całą powieść coś się dzieje. Autorka chwilami serwuje nam emocje naprawdę sporymi porcjami. Nie brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Rafał. Dodam jeszcze, że fabuła wciągnęła mnie niemal od pierwszych stron, była świeża, fajna.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwiało i bardzo przyśpieszało czytanie. Leci za to oczywiście plusik. Chciałabym tylko pomarudzić, że książka ta mogłaby być nieco dłuższa... Tak chociaż o pięćdziesiąt stron i mieć jeszcze ze dwa wątki.

Po czwarte, Wenecja. Ta tajemnicza, przyciągająca i malownicza Wenecja. Dzięki autorce, dzięki jej barwnym opisom, poczułam się jakbym tam była razem z naszymi personami. Aż zapragnęłam tam być tu i teraz... Daję za to oczywiście plusa.

Po piąte, zakończenie i przesłanie. Nie do końca właśnie takiego zakończenia się spodziewałam, coś zupełnie innego otrzymałam w rzeczywistości. Troszkę się zdziwiłam, ale bardzo pozytywnie. Autorka mnie nieco zaskoczyła. To było fajne. Oczywiście daję za to plusa. Muszę tylko pomarudzić, że chciałabym szybko poznać dalsze losy Rafała, dowiedzieć się jakie decyzje podejmą niektóre persony, co będzie dalej z... dobra, już nic nie piszę. Można wiec dodać, że końcówka zachęca do sięgnięcia po kolejną część.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że w życiu człowieka w życiu mogą spotkać tak zaskakujące rzeczy, o jakich nikt nigdy by nawet nie pomyślał (czasami wręcz niemożliwe)...

Książka praktycznie czyta się sama. Historia nawet mnie wciągnęła, sprawiała, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów, choć chwilami nie miałam ochoty docierać do końca (żeby zbyt szybko nie poznać zakończenia).

Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę. była dość intrygująca i inna niż wszystkie. Z niecierpliwością czekam na drugi tom tej historii.

Ogólna ocena - 8/10. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Pewne mieszkanie? Jest.
Pewien mężczyzna, wykładowca? Obecny.
Pewien pamiętnik? Tak.
Pewna legenda? Będzie.
Pewne dziwne uczucie? Oczywiście.
Przyciągająca, tajemnicza i piękna Wenecja? Obecna.
Pewna dziewczyna? Jasne.
Przyciąganie? Pewnie.
Szukanie pomocy? Znajdzie się.
Między innymi właśnie to znajdziemy we wznowieniu książki Jolanty Kosowskiej pod...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
169
169

Na półkach:

Czy towarzyszyło Wam kiedyś uczucie déjà vu? Czy zdarzyło się, że mieliście pewność, że w danym miejscu już byliście i nie możecie sobie przypomnieć, kiedy i dlaczego? U mnie zdarzyło się do kilka razy i do tej pory nie wiem, jak to możliwe! Nie będę dawać przykładów, bo to zupełnie nieistotne. Istotna jest powieść, którą mogłem przeczytać i która sprawiła, że będę ją długo mieć w pamięci.

Zanim o jej treści, kilka słów o samej autorce. Jolanta Kosowska pochodzi z Opolszczyzny. Część swojego życia spędziła na Dolnym Śląsku we Wrocławiu. Związana też była w niewielką miejscowością Sobótka, z której to rzesze turystów ruszają na magiczną górę Ślężę, która należy do Korony Gór Polski. Pani Jolanta pisze piękne książki (ostatnio Cicha noc urzekła mnie i wiedziałem, że po jej książki sięgnę z ogromnym zainteresowaniem). Liczyłem, że Déjà vu będzie książka, która, po przeczytaniu, zostanie przeze mnie zapamiętana na długo.

Nie byłem w Wenecji, choć Włochy odwiedziłem i byłem zauroczony. To włoskie miasto jest ważnym miejscem dla losów bohaterów powieści. Właśnie na okładce możemy podziwiać to niesamowite miasto. Widzimy Canal Grande w całej okazałości z Bazyliką Santa Maria della Salute. I to wszystko w ciepłych, żółtych kolorach.

Przenieśmy się jednak do początku powieści. Rafał Wroński jest lekarzem, wykłada również na uczelni etykę zawodową, niełatwy w sumie przedmiot. Właśnie wrócił do Polski po tym, jak na kilka lat wyemigrował do sąsiedniego kraju, do Niemiec. Teraz obejmuje to stanowisko po innym lekarzu, Marcu Brzezińskim. Marco był uwielbianym wykładowcą przez studentów, jednak umiera nagle. Zostawia swą ukochaną studentkę Anię, która znika bez wieści. Wroński wynajmuje dom, w którym, jak się okaże, mieszkała wspomniana Anna. W nim znajduje rzeczy należące do kobiety, mnóstwo ubrań i to, co najważniejsze, albumy zdjęć i pamiętnik. Temu wszystkiemu przygląda się kot Murano, zostawiony przez przepełnioną żałobą, kobietę. Rafał wie, że nie powinien czytać zapisków Anny. Jednak było to silniejsze od niego. Lektura tak go wciąga, że niespodziewanie i całkiem nieświadomie wkracza w życie zakochanej pary: Anny i Marca.

I to najciekawsze, przeżywa istne déjà vu! Wydaje mu się, że w wielu miejscach Wenecji już był, że znał Annę, ba! Język włoski, którego nie znał... zna. Zdaje sobie sprawę, że nie powinien więcej otwierać pamiętnika. To, co przeczytał do tej pory, powoduje, że nie ma już odwrotu. Jak skończy się ta historia? Jak Rafał będzie reagował na to, co nierealne, na to, co nie powinno się wydarzyć, na to, co niewytłumaczalne? A może Wy poczujecie się, że Wenecja jest Wam bardzo bliska...

Poruszająca, piękna, wzruszająca. Znakomita literatura, która powinna zostać przeniesiona na ekrany kin. Polecam wszystkim fanom literatury obyczajowej.

Czy towarzyszyło Wam kiedyś uczucie déjà vu? Czy zdarzyło się, że mieliście pewność, że w danym miejscu już byliście i nie możecie sobie przypomnieć, kiedy i dlaczego? U mnie zdarzyło się do kilka razy i do tej pory nie wiem, jak to możliwe! Nie będę dawać przykładów, bo to zupełnie nieistotne. Istotna jest powieść, którą mogłem przeczytać i która sprawiła, że będę ją długo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
603
414

Na półkach: , ,

Bardzo lubię twórczość Joli Kosowskiej. W książkach, które do tej pory przeczytałam, czułam taką dojrzałość, która pokazuje, że są pełne mądrych emocji, przemyśleń, dorosłych decyzji.
I przyszedł taki niespodziewany dla mnie
moment, kiedy muszę to napisać, ale „Déjà vu” nie spodobało mi się 😔 Nic nie poczułam do tej książki. Męczyły mnie przemyślenia bohaterów, te przeskoki w czasie, w pewnym momencie już nie wiedziałam, kto jest kim, z kim i dlaczego tak się dzieje.
To trudna historia pełna bólu, niesprawiedliwości, złamanego serca.
Autorka malowniczo pokazała mi Wenecję, w której nigdy nie byłam. Przechadzanie się jej uliczkami i odczuwanie włoskiego klimatu, jest wielkim
atutem tej książki. Historia bohaterów mnie po prostu nie porwała. Nie poczułam nic do żadnej z postaci. Nie rozumiałam Rafała w tym wszystkim. Myślałam, że coś w zakończeniu odnajdę, że zrozumiem jego odczucia, jego rolę, ale niestety tego, czego szukałam, nie znalazłam. Te przechodzenia między jawą a snem wprowadzało mnie w lekki dysonans i sama czułam się zagubiona. Kiedy skończyłam czytać, westchnęłam, mówiąc sobie – Ehhh z tą książką to ty nie masz chemii 😔

Mimo wszystko bardzo zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.

Bardzo lubię twórczość Joli Kosowskiej. W książkach, które do tej pory przeczytałam, czułam taką dojrzałość, która pokazuje, że są pełne mądrych emocji, przemyśleń, dorosłych decyzji.
I przyszedł taki niespodziewany dla mnie
moment, kiedy muszę to napisać, ale „Déjà vu” nie spodobało mi się 😔 Nic nie poczułam do tej książki. Męczyły mnie przemyślenia bohaterów, te przeskoki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    694
  • Przeczytane
    218
  • Posiadam
    62
  • Ulubione
    10
  • Chcę w prezencie
    10
  • Teraz czytam
    6
  • 2013
    5
  • Legimi
    5
  • Literatura polska
    4
  • Egzemplarze recenzenckie
    3

Cytaty

Więcej
Jolanta Kosowska Déjà vu Zobacz więcej
Jolanta Kosowska Déjà vu Zobacz więcej
Jolanta Kosowska Déjà vu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także