-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant21
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2021-01-24
2020-08-07
[7/2020] Kontynuacja antyutopijnej wizji państwa. Pani Atwood, chylę czoła za stworzenie Gileadu i drugą książkę po tylu latach. Zdecydowanie nie gorszą niż ta pierwsza.
[7/2020] Kontynuacja antyutopijnej wizji państwa. Pani Atwood, chylę czoła za stworzenie Gileadu i drugą książkę po tylu latach. Zdecydowanie nie gorszą niż ta pierwsza.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08
[6/2020] - zupełnie nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się opowieści o zimnym, wyrachowanym człowieku. To nie jest taka historia. Dostałam dosyć osobliwą opowieść Lalego.
[6/2020] - zupełnie nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się opowieści o zimnym, wyrachowanym człowieku. To nie jest taka historia. Dostałam dosyć osobliwą opowieść Lalego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-15
[4/2020] Dyktatorzy od kuchni. Uważam, że to jedna z tych książek, która jest owocem świetnego dziennikarstwa. Wydaje mi się, że z chęcią sięgnę po coś jeszcze stworzonego przez Szabłowskiego. Książka jest raczej dość uniwersalna. Myślę, że może się spodobać wielu osobom. Lekka, bo w końcu opiera się głównie na opowieściach zwykłych ludzi skupionych na pracy swoich rąk, ale poruszająca czasem też dość ciężkie tematy. No i to dość ciekawe jest mieć możliwość zaglądnąć niektórym do domu.
[4/2020] Dyktatorzy od kuchni. Uważam, że to jedna z tych książek, która jest owocem świetnego dziennikarstwa. Wydaje mi się, że z chęcią sięgnę po coś jeszcze stworzonego przez Szabłowskiego. Książka jest raczej dość uniwersalna. Myślę, że może się spodobać wielu osobom. Lekka, bo w końcu opiera się głównie na opowieściach zwykłych ludzi skupionych na pracy swoich rąk, ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-31
[3/2020] Audiobook z Cielecką. Dobrze dobrana lektorka. Przez całą książkę miała taki jakiś spokojny sprzeciw w głosie. Ta zadziorność, ironiczność (?) to chyba kwestia barwy głosu, ale bardzo tam pasowała. Nawet nie umiem do końca nazwać co tutaj dokładnie mi się podobało, ale po prostu pasowała, w tym całym ustrojowym koszmarze. Bardzo mnie wciągnęło, mam już w domu testamenty. Podobno napisane w równie dobrym stylu.
[3/2020] Audiobook z Cielecką. Dobrze dobrana lektorka. Przez całą książkę miała taki jakiś spokojny sprzeciw w głosie. Ta zadziorność, ironiczność (?) to chyba kwestia barwy głosu, ale bardzo tam pasowała. Nawet nie umiem do końca nazwać co tutaj dokładnie mi się podobało, ale po prostu pasowała, w tym całym ustrojowym koszmarze. Bardzo mnie wciągnęło, mam już w domu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-01
Polecam!
Słuchałam audiobooka, gdzie książkę czytał Trela. Świetna interpretacja!
Polecam!
Słuchałam audiobooka, gdzie książkę czytał Trela. Świetna interpretacja!
2016-11-25
Nie jestem zdziwiona tym, że pisanie tej bardzo dojrzałej pozycji (ale jak lekko i naturalnie napisanej!) zajęło Hugo 20 lat. Ma w sobie dokładnie to czego szukam w literaturze. Autor pozwala Ci wodzić oczyma bohatera po okolicy, przyjąć jego perspektywę, sposób patrzenia na rzeczywistość i wedrzeć się do jego myśli i duszy. Pozwala Ci na dowiedzenie się jak każdy z bohaterów jest odbierany przez otoczenie. Dodatkowo nie pomija tego, że każde wydarzenia odbywają się w jakimś konkretnym miejscu, o jakiejś konkretnej porze, w konkretnych warunkach. Pokazuje codzienność. Nie waha się ukazać prawdy o tym, że w każdym istnieniu, w każdym człowieku odnajdziemy nędznika. Hugo z uporem maniaka stara się nam przekazać garść własnych poglądów i ciekawostek, które czasem dłużą się i wydają się być nieaktualne, ale to chyba też nadaje specyficzny klimat tej powieści i oddaje ducha jego czasów. Początkowo czytałam w przekładzie Wincenty Limanowskiej, który odradzam, następnie słuchałam znakomitej interpretacji Zbigniewa Zapasiewicza, w o niebo lepszym przekładzie Krystyny Byczewskiej. Polecam, jedna z lepszym książek jaką kiedykolwiek czytałam. (Trochę rozczarował mnie koniec, i Kozeta, ale pewnie inna Kozeta i inny koniec byłby mniej prawdziwy - taka mała dygresja, milszy koniec i w ogóle fajną, moim zdaniem, choć odbiegającą nieco od treści książki interpretację, możemy oglądać w musicalu o tym samym tytule z 2012 roku)
Nie jestem zdziwiona tym, że pisanie tej bardzo dojrzałej pozycji (ale jak lekko i naturalnie napisanej!) zajęło Hugo 20 lat. Ma w sobie dokładnie to czego szukam w literaturze. Autor pozwala Ci wodzić oczyma bohatera po okolicy, przyjąć jego perspektywę, sposób patrzenia na rzeczywistość i wedrzeć się do jego myśli i duszy. Pozwala Ci na dowiedzenie się jak każdy z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-08
Bardzo ciekawa książka. Obozowe życie ukazane z nieco innej perspektywy i podstawy logoterapii przekazane w bardzo zajmujący sposób.
Bardzo ciekawa książka. Obozowe życie ukazane z nieco innej perspektywy i podstawy logoterapii przekazane w bardzo zajmujący sposób.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-27
2015-11-23
O przyjaźni. O pierwotnych instynktach. O wyzwoleniu. O byciu mieszaniną dobra i zła. O granicy między rozsądkiem a szaleństwem. Dziwnie grząskiej, że łatwo upaść na jedną czy drugą stronę. O rozsądnym szaleństwie. O życiu chwilą. O ludziach. O kobietach. O mężczyznach. O społeczności. O. O. O.
Chyba mam jakiś chaos w głowie po tej książce. To się chyba nazywa wielopłaszczyznowa powieść. Przynajmniej ja ją tak sobie nazwę.
O przyjaźni. O pierwotnych instynktach. O wyzwoleniu. O byciu mieszaniną dobra i zła. O granicy między rozsądkiem a szaleństwem. Dziwnie grząskiej, że łatwo upaść na jedną czy drugą stronę. O rozsądnym szaleństwie. O życiu chwilą. O ludziach. O kobietach. O mężczyznach. O społeczności. O. O. O.
Chyba mam jakiś chaos w głowie po tej książce. To się chyba nazywa...
Bardzo dobry reportaż burzący moje przekonanie o Kanadzie jako miejscu ciepłym, miłym, życzliwym i bezpiecznym. Spokojna i wyważona narracja, która niesie za sobą wiele złości i negatywnych emocji.
Bardzo dobry reportaż burzący moje przekonanie o Kanadzie jako miejscu ciepłym, miłym, życzliwym i bezpiecznym. Spokojna i wyważona narracja, która niesie za sobą wiele złości i negatywnych emocji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to