Każda osoba wychowana w jakimś kręgu kulturowym powinna zapoznać się z jej dobytkiem kulturowym. Książka napisana dawno, wielokrotnie tłumaczona i pewnie też delikatnie zmieniana wraz z przekładami, więc i ocena nieco wyższa za pierwowzór i wpływ. Co do zawartości niech każdy ocenia sobie według własnych wartości. Ta księga próbuje wytłumaczyć powstanie/pochodzenie świata i narodu Izraela do przybycia do Egiptu.

Każda osoba wychowana w jakimś kręgu kulturowym powinna zapoznać się z jej dobytkiem kulturowym. Książka napisana dawno, wielokrotnie tłumaczona i pewnie też delikatnie zmieniana wraz z przekładami, więc i ocena nieco wyższa za pierwowzór i wpływ. Co do zawartości niech każdy ocenia sobie według własnych wartości. Ta księga próbuje wytłumaczyć powstanie/pochodzenie świata i...

Jestem ateistą, a za biblię się wziąłem, żeby przekonać się na własną rękę co ta książka oferuje i próbowałem tak z otwartym umysłem podejść.

Książka napisana jest może i dawno temu, ale jednak w bardzo słaby sposób. Niespójności trafiają się już na pierwszych stronach. Momentami czyta się to tak jakby pomiędzy dwoma zdaniami brakowało jeszcze jednego zdania. Nie bardzo rozumiem sens Księgi Rodzaju. Jeśli ma to być przekaz metaforyczny jak to się w kółko powtarza to po co duża część z niej wygląda trochę jak spis ludności z wiekem wymienianych osób. Niezrozumiałe są też dla mnie wnioski, że Bóg jest taki miłosierny i dał wolną wolę skoro cały czas ingeruje w poczynania "bohaterów" i kilka sytuacji wskazuje ewidentnie, że manipulował, a nawet "bawił się" ludźmi jak np. wprowadzenie różnych języków.

Pewnie warto, żeby każdy krytykujący religię przeczytał na własną rękę i sam sobie zdanie wyrobił, a już na pewno wielu katolików powinno się z tym zapoznać i nie czytać bezkrytycznie bo jestem pewien, że wiele osób mówiących o sobie "katolik" nigdy się z biblią nie zapoznało.

Ocena bardzo wysoka moim zdaniem wzięła się raczej stąd, że ta książka dla wielu osób coś znaczy niż, że jest to jakieś dzieło literackie. Zresztą sam podniosłem ocenę o jeden, z tego właśnie powodu.

Jestem ateistą, a za biblię się wziąłem, żeby przekonać się na własną rękę co ta książka oferuje i próbowałem tak z otwartym umysłem podejść.

Książka napisana jest może i dawno temu, ale jednak w bardzo słaby sposób. Niespójności trafiają się już na pierwszych stronach. Momentami czyta się to tak jakby pomiędzy dwoma zdaniami brakowało jeszcze jednego zdania. Nie bardzo...