-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2022-07-12
Spędziłam z tą książką wiele godzin i teraz, po jej odłożeniu, mam wrażenie, że odbyłam niesamowitą przygodę. Jakże żałuję, że to już koniec!
„Niewidzialne życie Addie LaRue” bazuje na wielu znanych motywach, spośród których najbardziej znajomy stanowi zaprzedanie duszy nieczystym siłom. Dzięki umowie zawartej z Cieniem Addie może być wolna i niezależna, ale tylko pozornie wydaje się, że wygrała szczęśliwy los na loterii, bo przecież wszystko ma swoją cenę…
Na świecie nie ma nikogo, kto żyłby chwilą bardziej niż Addie. Bohaterka jest dosłownie zawieszona w teraźniejszości, co rodzi mnóstwo nieoczekiwanych trudności i dylematów. Historia jej życia skłania do wielu przemyśleń i pozwala spojrzeć na niektóre kwestie z zupełnie nowej, świeżej perspektywy.
Ta powieść dosłownie mnie wessała i nie puściła aż do samego końca. Wywołała wiele emocji, a na końcu wycisnęła nawet łzy. Polecam wszystkim, którzy lubią zatracić się w opowieści oraz cenią sobie przemyślaną fabułę i naprawdę ładny, plastyczny język.
Nawet podział książki na poszczególne części oraz wstęp do każdej z nich został przez autorkę przemyślany w błyskotliwy sposób. Tu wszystko się zgadza- od początku do końca.
Spędziłam z tą książką wiele godzin i teraz, po jej odłożeniu, mam wrażenie, że odbyłam niesamowitą przygodę. Jakże żałuję, że to już koniec!
„Niewidzialne życie Addie LaRue” bazuje na wielu znanych motywach, spośród których najbardziej znajomy stanowi zaprzedanie duszy nieczystym siłom. Dzięki umowie zawartej z Cieniem Addie może być wolna i niezależna, ale tylko pozornie...
2020-12-07
"Zima Muminków" wyróżnia się odrobinę na tle pozostałych muminkowych historii.
Podczas gdy cała rodzina Muminka pogrążona jest w śnie zimowym, sam Muminek niespodziewanie budzi się i po raz pierwszy spotyka zimę w jej najczystszej postaci. W tym czasie w Dolinie rozgrywa się seria ciekawych przygód, w których udział bierze Too Tiki, Mała Mi, Przodek i kilku zupełnie niespodziewanych gości, którzy odwiedzają w tym czasie Dolinę i dom Muminków.
Moje serce skradł wesoły Paszczak- miłośnik zimy i narciarstwa:)
"Zima Muminków" wyróżnia się odrobinę na tle pozostałych muminkowych historii.
Podczas gdy cała rodzina Muminka pogrążona jest w śnie zimowym, sam Muminek niespodziewanie budzi się i po raz pierwszy spotyka zimę w jej najczystszej postaci. W tym czasie w Dolinie rozgrywa się seria ciekawych przygód, w których udział bierze Too Tiki, Mała Mi, Przodek i kilku zupełnie...
2020-08-06
Od kilku lat fascynują mnie okoliczne mokradła, do których uwielbiam wracać o różnych porach roku i podziwiać zmiany, jakie zachodzą w przyrodzie. Muszę więc przyznać, że kiedy przeczytałam na okładce skrót fabuły „Gdzie śpiewają raki”, od razu wiedziałam, że ta powieść skradnie moje serce. Tak właśnie się stało:)
Przez ponad 400 stron poznajemy losy małej dziewczynki, która wychowuje się w podniszczonej chacie w sąsiedztwie odludnych bagien. Opuszczona przez wszystkich, pozostawiona sama sobie i na wpół dzika Kya uczy się samodzielności i stopniowo wkracza w dorosłość, mając za towarzystwo jedynie ptaki i ocean. Żyje z połowu małż, a w wolnej chwili zbiera ptasie pióra, muszle oraz gniazda, tworząc z nich niezwykle barwną kolekcję.
Jej życie zmienia się oraz nabiera tempa zawsze, ilekroć na jej drodze pojawiają się ludzie. Te wszystkie spotkania i znajomości już na zawsze naznaczą los tej niezwykłej dziewczyny, z bardzo różnym skutkiem.
Być może język tej opowieści (a może tłumaczenie?) mógłby być lepszy i bardziej dopracowany. Zdarzały tutaj takie zdania, które sprawiały wrażenie skleconych lekko nieporadnie, co odrobinę psuło odbiór.
Mimo tego drobnego mankamentu dałam się tej powieści pochłonąć i na długie godziny zanurzyłam się w bogatym świecie lagun, dzikich plaż i mokradeł.
Żałuję, że ta historia nie trwała znacznie dłużej.
Od kilku lat fascynują mnie okoliczne mokradła, do których uwielbiam wracać o różnych porach roku i podziwiać zmiany, jakie zachodzą w przyrodzie. Muszę więc przyznać, że kiedy przeczytałam na okładce skrót fabuły „Gdzie śpiewają raki”, od razu wiedziałam, że ta powieść skradnie moje serce. Tak właśnie się stało:)
Przez ponad 400 stron poznajemy losy małej dziewczynki,...
2020-04-11
Cudowny i bardzo różnorodny zbiór opowiadań, których większość kojarzę z animowanej wersji Muminków.
Pojawia się tu duże grono postaci, mamy więc okazję spędzić wspaniały czas z Filifionką, Włóczykijem, Ryjkiem, Too Tiki, Małą Mi, hatifnatami no i oczywiście z samymi Muminkami.
Zimowe opowiadanie "Choinka" o Wigilii w Dolinie Muminków pozostanie jednym z moich ulubionych, a po opowiadaniu "o Filifionce, która wierzyła w katastrofy" pokochałam tę postać całym sercem:)
Cudowny i bardzo różnorodny zbiór opowiadań, których większość kojarzę z animowanej wersji Muminków.
Pojawia się tu duże grono postaci, mamy więc okazję spędzić wspaniały czas z Filifionką, Włóczykijem, Ryjkiem, Too Tiki, Małą Mi, hatifnatami no i oczywiście z samymi Muminkami.
Zimowe opowiadanie "Choinka" o Wigilii w Dolinie Muminków pozostanie jednym z moich...
Ten niewielki przewodniczek "zrobił" mi cały ubiegły rok!
Znalazłam w nim mnóstwo inspiracji na krótsze i dłuższe wycieczki po Puszczy Kampinoskiej:) Lechosław Herz prezentuje tutaj wszystkie szlaki turystyczne wraz z opisem wybranych wycieczek, przedstawia fakty historyczne i przyrodnicze, a nawet wyjaśnia znaczenie wielu nazw. Książeczka obfituje w mnóstwo ciekawostek, które rozpalają wyobraźnię.
Dodatkowo znajdziemy tu wykaz parkingów, mapki oraz informacje na temat linii autobusowych, które pomogą dostać się do KPN z przestrzeni miejskiej. Wszystko to jest bardzo pomocne i wiele ułatwia przy planowaniu pieszych wędrówek:)
Zabrakło mi większej ilości kolorowych fotografii, ale zdaję sobie sprawę, że wówczas przewodnik stałby się mniej kompaktowy.
Nie wyobrażam już sobie wycieczki po Kampinosie bez tej książeczki w plecaku:)
Ten niewielki przewodniczek "zrobił" mi cały ubiegły rok!
Znalazłam w nim mnóstwo inspiracji na krótsze i dłuższe wycieczki po Puszczy Kampinoskiej:) Lechosław Herz prezentuje tutaj wszystkie szlaki turystyczne wraz z opisem wybranych wycieczek, przedstawia fakty historyczne i przyrodnicze, a nawet wyjaśnia znaczenie wielu nazw. Książeczka obfituje w mnóstwo ciekawostek,...
2019-12-27
Zachwycająca książka dla młodszych i starszych. Sama opowieść wzruszyła mnie i zaciekawiła, a przepiękne ilustracje tchnęły w tę historię życie i dodały jej szczypty magii :) Sprawiła mi wielką przyjemność i na pewno będę do niej wracać.
Zachwycająca książka dla młodszych i starszych. Sama opowieść wzruszyła mnie i zaciekawiła, a przepiękne ilustracje tchnęły w tę historię życie i dodały jej szczypty magii :) Sprawiła mi wielką przyjemność i na pewno będę do niej wracać.
Pokaż mimo to2019-11-23
Cudownie melancholijna, deszczowa i do cna jesienna opowieść:)
Rodzina Muminków spędza listopad w podróży, z dala od domu, a do opustoszałej Doliny schodzą się ich znajomi i przyjaciele.
Od lat uważam, że najwięcej zmian zachodzi w nas wcale nie wiosną, a właśnie na jesień i ta część Muminków tylko potwierdza moją teorię :)
Cudownie melancholijna, deszczowa i do cna jesienna opowieść:)
Rodzina Muminków spędza listopad w podróży, z dala od domu, a do opustoszałej Doliny schodzą się ich znajomi i przyjaciele.
Od lat uważam, że najwięcej zmian zachodzi w nas wcale nie wiosną, a właśnie na jesień i ta część Muminków tylko potwierdza moją teorię :)
2019-03-24
Nocami Jacek przemierza imprezową mapę Warszawy i zjawia się wszędzie tam, gdzie go najbardziej potrzebują. Odwiedza kluby i celebryckie imprezy. Jest lubiany i cieszy się zaufaniem, bo dostarcza kokainę wszystkim, których na to stać i którzy są spragnieni rozrywki. Do czasu.
Za dnia Jacek prowadzi wyjątkowo poukładane życie. Do wszystkiego trzyma dystans, ma plan i zasady, według których działa. Też do czasu, bo okazuje się, że wszystko zależy od tego, kto aktualnie pociąga za sznurki, a w tym świecie wszystko szybko się zmienia…
Historia zaczyna się barwnie i lekko, prawie przyjemnie, żeby stopniowo zamienić się w mroczną grę, pełną ofiar i decyzji, od których nie ma powrotu.
„Ślepnąc od świateł” to wyraziści bohaterowie i hipnotyzujący, soczysty język. To lektura mocna i piekielnie wciągająca. Zapuściła we mnie korzenie i teraz nie mogę się już od niej uwolnić.
Nocami Jacek przemierza imprezową mapę Warszawy i zjawia się wszędzie tam, gdzie go najbardziej potrzebują. Odwiedza kluby i celebryckie imprezy. Jest lubiany i cieszy się zaufaniem, bo dostarcza kokainę wszystkim, których na to stać i którzy są spragnieni rozrywki. Do czasu.
Za dnia Jacek prowadzi wyjątkowo poukładane życie. Do wszystkiego trzyma dystans, ma plan i...
2018
Prawdziwa biblia kiszenia!
Ta książka otwiera oczy na prozdrowotne właściwości kiszonek, przygotowywanych w domowych warunkach. Inspiruje, zachęca do eksperymentów i przekonuje, że naprawdę nie trzeba posiadać specjalistycznego sprzętu, aby móc cieszyć się wszystkimi możliwościami, jakie niesie ze sobą właśnie dzika fermentacja.
Początkowe rozdziały przywołują początki fermentowania żywności przez ludzkość i skupiają się na korzyściach płynących ze spożywania kiszonek. Fermentacja wciąż jest na co dzień obecna w naszym życiu, z czego tak naprawdę rzadko zdajemy sobie sprawę.
W dalszej części książki znajdziemy wiele porad, przepisów i pomysłów.
Mamy tu przepisy na ocet owocowy, kiszone warzywa, a nawet fermentowane napoje, np. piwo. Fajnie, że Sandor Ellix Katz wspomina także o takich potrawach, jak nasz polski żurek, bigos, czy poczciwe kiszone ogórki:)
Ja sama mam za sobą pierwsze eksperymenty z kiszoną papryką i kalafiorem, a za chwile planuję przetestować kiszoną marchew:)
Warto wspomnieć, że książka jest pięknie wydana, będzie więc idealnym prezentem dla osób, które interesują się tematyką zdrowego odżywiania. Autor może sprawia wrażenie ekscentrycznego fanatyka, ale dzieli się ważną i potrzebną wiedzą, za co mu chwała :)
Prawdziwa biblia kiszenia!
Ta książka otwiera oczy na prozdrowotne właściwości kiszonek, przygotowywanych w domowych warunkach. Inspiruje, zachęca do eksperymentów i przekonuje, że naprawdę nie trzeba posiadać specjalistycznego sprzętu, aby móc cieszyć się wszystkimi możliwościami, jakie niesie ze sobą właśnie dzika fermentacja.
Początkowe rozdziały przywołują początki...
2018-08-01
" Im baczniej się przyglądaliśmy, tym szerzej otwierał się dla nas świat, zupełnie jakby chciał nagrodzić naszą uwagę"
Do kolejnych przyrodniczych nowości, które pojawiają się na rynku wydawniczym dosłownie jak grzyby po deszczu, podchodzę z wielką rezerwą. Jest ich tak wiele, że odczuwam pewien przesyt i zwykle obawiam się tego, co znajdę w środku.
Jak fajnie jest dać się tak zaskoczyć! Teraz już wiem, że książkę tę będę chętnie polecała innym i kupowała w ramach prezentu:)
Autor w przesympatyczny sposób opisuje swoje doświadczenia. Razem z córeczką postanawiają zgłębiać życie miejskich ptaków ślimaków, mrówek i pobliskich drzew. Robią to metodą prób i błędów i ucząc się wiele od siebie nawzajem.
Te doświadczenia dostarczają całego mnóstwa inspiracji, wskazówek i podpowiedzi, które mogą się przydać każdemu obserwatorowi przyrody :)
Ja sama na przykład mam zamiar kupić sobie zwykłą lupę i spróbować dzikiej zieleniny, która rośnie przecież wszędzie dookoła.
Autor przekonuje, że aby doświadczać przyrody i aby budować z nią więź, wcale nie trzeba udawać się w środek głuchej dziczy. Przyroda "miejska", ta najbliższa i na wyciągniecie ręki, jest często dla nas tak wszechobecna, że aż...niewidzialna. Wystarczy się tylko na nią otworzyć.
Właśnie do tego namawia Nathanael Johnson - do wyrabiania w sobie nawyku dostrzegania, do rozwijania ciekawości, do wychwytywania niesamowitości tego świata w nawet najbardziej pospolitym skrawku zieleni.
Dla mnie to była niebywale inspirująca lektura, z której będę na pewno czerpać na co dzień i do której będę wracać, szczególnie wtedy, gdy chwilowo zapomnę, jak bardzo niezwykła jest ta najbliższa natura- ta, którą mogę spotkać tuż za rogiem :)
" Im baczniej się przyglądaliśmy, tym szerzej otwierał się dla nas świat, zupełnie jakby chciał nagrodzić naszą uwagę"
Do kolejnych przyrodniczych nowości, które pojawiają się na rynku wydawniczym dosłownie jak grzyby po deszczu, podchodzę z wielką rezerwą. Jest ich tak wiele, że odczuwam pewien przesyt i zwykle obawiam się tego, co znajdę w środku.
Jak fajnie jest dać się...
2018-06-06
Kolejna pozycja Jana Sokołowskiego, która mnie nie zawiodła!
Upolowałam ten zeszyt na allegro za dosłownie kilka złotych, mimo że według mnie, wart jest znacznie więcej.
Opracowanie przybliża nieco życie sów, ich budowę i sposób odżywiania. Opisuje też gatunki spotykane w naszym kraju.
Wszystko opisane jest z nieprawdopodobną czułością i szacunkiem do tych ptaków:)
Tutaj także znajdziemy trochę rysunków, nie są one zbyt dokładnie, ale mogą stanowić drobną pomoc, w dodatku niektóre mają taki lekko baśniowy klimat:)
Kolejna pozycja Jana Sokołowskiego, która mnie nie zawiodła!
Upolowałam ten zeszyt na allegro za dosłownie kilka złotych, mimo że według mnie, wart jest znacznie więcej.
Opracowanie przybliża nieco życie sów, ich budowę i sposób odżywiania. Opisuje też gatunki spotykane w naszym kraju.
Wszystko opisane jest z nieprawdopodobną czułością i szacunkiem do tych ptaków:)...
2018-05-22
To króciutkie opracowanie w formie zeszytu zawiera w sobie więcej wiadomości niż niejeden opasły tom!
Autor na zaledwie 63 stronach zwięźle i zrozumiale porusza kwestie roli ptaków drapieżnych, wyjaśnia ich użyteczność dla środowiska i opisuje cechy, dzięki którym możemy rozpoznać wiele z nich w naturze.
Dodatkowo znajdziemy tu trochę rycin, porządkujących wiedzę na temat rozmiaru, rysunku upierzenia itp.
Jestem zachwycona i na pewno będę regularnie wracała do informacji tu zawartych, ale trzeba się liczyć z tym, że nie wszystko jest w stu procentach aktualne (występowanie w Polsce itp.).
To króciutkie opracowanie w formie zeszytu zawiera w sobie więcej wiadomości niż niejeden opasły tom!
Autor na zaledwie 63 stronach zwięźle i zrozumiale porusza kwestie roli ptaków drapieżnych, wyjaśnia ich użyteczność dla środowiska i opisuje cechy, dzięki którym możemy rozpoznać wiele z nich w naturze.
Dodatkowo znajdziemy tu trochę rycin, porządkujących wiedzę na temat...
Czy ptaki są w stanie odczuwać lęk, lub okazywać sobie nawzajem uczucia? W jaki sposób nawigują gołębie? Czy ptaki potrafią kierować się węchem oraz czy posiadają zmysł estetyczny?
"Rzecz o ptakach" przybliży odpowiedzi na te i inne pytania:) To wspaniałą książka, z mnóstwem ciekawostek, zaskakującymi wynikami badań i fantastycznym poczuciem humoru. Aż chce się do niej wracać:)
Czy ptaki są w stanie odczuwać lęk, lub okazywać sobie nawzajem uczucia? W jaki sposób nawigują gołębie? Czy ptaki potrafią kierować się węchem oraz czy posiadają zmysł estetyczny?
"Rzecz o ptakach" przybliży odpowiedzi na te i inne pytania:) To wspaniałą książka, z mnóstwem ciekawostek, zaskakującymi wynikami badań i fantastycznym poczuciem humoru. Aż chce się do niej...
Ta niepozorna książeczka okazała się w moim przypadku strzałem w dziesiątkę:)
Przepisy są proste i bardzo intuicyjne, a ilości podane tak, jak najbardziej lubię- na szklanki i łyżki:)
Widać, że większość potraw powstała na zasadzie prób i błędów, ale mnie to wcale nie przeszkadza, bo mimo wszystko sporo przepisów weszło do mojego stałego menu. Curry z nerkowcami, brownie z fasoli, sałatka z soczewicą i granatem- to moje hity:)
Sporo tu także pomysłów na ciekawe napoje:)
Ta niepozorna książeczka okazała się w moim przypadku strzałem w dziesiątkę:)
Przepisy są proste i bardzo intuicyjne, a ilości podane tak, jak najbardziej lubię- na szklanki i łyżki:)
Widać, że większość potraw powstała na zasadzie prób i błędów, ale mnie to wcale nie przeszkadza, bo mimo wszystko sporo przepisów weszło do mojego stałego menu. Curry z nerkowcami, brownie...
2017-02-16
Ta książka to jeden z powodów dla którego pokochałam zimę na nowo:)
Swoją ulubioną porę roku Wajrak opisuje, jak zawsze, fascynująco ale i bardzo przystępnie. Książka została podzielona na miejsca, w których warto prowadzić zimowe obserwacje. Mamy więc łąki i pola, jeziorka i rzeczki oraz bardzo zachęcający fragment na temat Bałtyku zimą.
Zimowy przewodnik uświadamia, że zimą można łatwiej natknąć się na tropy zwierząt, jak również łatwiej niektóre z nich zauważyć. Do karmników i na okoliczne pola przylatują ptaki, których próżno szukać u nas wiosną czy latem. Mowa chociażby o jemiołuszkach, czy jerach:)
Przewodnik obfituje w wiele praktycznych porad, które podpowiadają jak ubrać się na zimową wyprawę, albo jak sfotografować ptaka, żerującego na padlinie.
W tej części dowiemy się więcej o rysiu, polowaniu srokosza, zimorodku, wspaniałych kaczkach, a nawet o tajemniczym stworzeniu, które nazywa się... kur diabeł :)
Nie mogę też przejść obojętnie obok rewelacyjnych rysunków autorstwa Michała Skakuja. Są dowcipne, bardzo kolorowe i trafione w punkt. Świetnie oddają poszczególne gatunki, mimo oszczędnej kreski.
Polecam wszystkim, zwłaszcza tym, którzy często na zimę narzekają, bo może niespodziewanie odkryją w niej urok, dzięki lekturze tego przewodnika:)
Ta książka to jeden z powodów dla którego pokochałam zimę na nowo:)
Swoją ulubioną porę roku Wajrak opisuje, jak zawsze, fascynująco ale i bardzo przystępnie. Książka została podzielona na miejsca, w których warto prowadzić zimowe obserwacje. Mamy więc łąki i pola, jeziorka i rzeczki oraz bardzo zachęcający fragment na temat Bałtyku zimą.
Zimowy przewodnik uświadamia, że...
2017-03-11
Ah, co to była za przygoda:)!
"Przekwitły już pierwiosnki" - takimi właśnie słowami rozpoczyna się ta wspaniała powieść, a ja już od pierwszego zdania wiedziałam, że pokocham tę historię. Historię grupy odważnych królików, które w obliczu niebezpieczeństwa muszą opuścić dotychczasowy dom i poszukać swojego miejsca gdzie indziej.
Leszczynek i Piątek wraz z kilkorgiem przyjaciół wyruszają w nieznane, właściwie bez planu i bez przygotowania. Wyruszają w podróż życia, której celem ma być założenie nowej królikarni w oddalonym i bezpiecznym miejscu.
Po drodze na naszych króliczych przyjaciół czeka wiele niebezpieczeństw i przyjdzie im stoczyć niejedną krwawą walkę. Jednak dzięki swojej mądrości, zaradności i współpracy,
grupa Leszczynka będzie w stanie tym przeciwnościom sprostać.
Każdy etap wyprawy jest fascynujący i trzymający w napięciu. Historię o przetrwaniu w takim wydaniu czyta się naprawdę z wielkim przejęciem i zupełnie nie przypomina to infantylnej bajeczki dla dzieci.
Autor snuje swoją opowieść pięknym językiem i z wielką dbałością o szczegóły, z których bije umiłowanie do przyrody.
Chylę czoła przed bogatym światem, jaki stworzył Richard Adams, w którym znalazło się miejsce nawet na swoistą króliczą mitologię. Okazuje się, ze królicze legendy odgrywają w tej historii istotną rolę.
Niełatwo rozstać się z bohaterami, których mądrość i odwaga nie raz i nie dwa przyprawiały mnie o wzruszenie:)
To niewątpliwie jedna z najlepszych i najbardziej zapadających w pamięć powieści, jakie czytałam w ostatnim czasie.
Ah, co to była za przygoda:)!
"Przekwitły już pierwiosnki" - takimi właśnie słowami rozpoczyna się ta wspaniała powieść, a ja już od pierwszego zdania wiedziałam, że pokocham tę historię. Historię grupy odważnych królików, które w obliczu niebezpieczeństwa muszą opuścić dotychczasowy dom i poszukać swojego miejsca gdzie indziej.
Leszczynek i Piątek wraz z kilkorgiem...
2017-09-04
Kapitalna:)!
Doktor Kruszewicz z wdziękiem i humorem opowiada o ptasich pacjentach, którzy przewinęli się przez Warszawski Azyl oraz o przygodach z tym związanych. Książka jest przy okazji formą albumu, bo oprócz tekstu, mamy tu sporo zdjęć, co pozwala lepiej wyobrazić sobie wszystko, o czym czytamy.
Azyl dla dzikich ptaków to swojego rodzaju dziecko Andrzeja Kruszewicza, które zostało przez niego powołane do życia przy Warszawskim Zoo aby nieść pomoc ptakom dzikim, czyli takim, które czasem znajdujemy np. w parku z połamanym skrzydłem itp. Praca w takim miejscu wymaga pełnego poświęcenia, często przez 24 godziny na dobę. I o takim właśnie poświęceniu opowiada cała ta książka, którą zapewniam- czyta się migiem!
Opowieści są pełne ciepła, nie brakuje tu przezabawnych anegdot. Mnie najbardziej zapadł w pamięć rozdział dotyczący tajemniczych BIAŁYCH sów, zamieszkujących teren szpitala psychiatrycznego. Z kolei rozdział o ratowaniu pingwinów przylądkowych po gigantycznej katastrofie ekologicznej u wybrzeży Nowej Zelandii wzbudził we mnie cały wachlarz emocji- od wzruszenia, aż po wielki podziw dla wszystkich zaangażowanych w tę akcję wolontariuszy. Choćby dla tego jednego rozdziału warto tę książkę przeczytać!
Znajdziemy tu także spis wszystkich gatunków (wraz zdanymi liczbowymi), które przez ostatnie lata znalazły pomoc lub schronienie w tym miejscu. Możemy także prześledzić, ile z nich udało się wypuścić na wolność, co jest niezwykle budujące:)
Kapitalna:)!
Doktor Kruszewicz z wdziękiem i humorem opowiada o ptasich pacjentach, którzy przewinęli się przez Warszawski Azyl oraz o przygodach z tym związanych. Książka jest przy okazji formą albumu, bo oprócz tekstu, mamy tu sporo zdjęć, co pozwala lepiej wyobrazić sobie wszystko, o czym czytamy.
Azyl dla dzikich ptaków to swojego rodzaju dziecko Andrzeja...
Tatusiowe wspomnienia z lat młodości. Okraszone dowcipem, a także pewną dozą przemyśleń i przechwałek.
Opowieści pełne chaosu, przygód i niezwykłych postaci.
W tej części poznacie pierwszych przyjaciół Tatusia Muminka: wspaniałego wynalazcę Fredriksona, pociesznego Wiercpiętka, leniwego Joka, a nawet prawdziwego Ducha:)
Tatusiowe wspomnienia z lat młodości. Okraszone dowcipem, a także pewną dozą przemyśleń i przechwałek.
Pokaż mimo toOpowieści pełne chaosu, przygód i niezwykłych postaci.
W tej części poznacie pierwszych przyjaciół Tatusia Muminka: wspaniałego wynalazcę Fredriksona, pociesznego Wiercpiętka, leniwego Joka, a nawet prawdziwego Ducha:)