Dzika fermentacja

Okładka książki Dzika fermentacja Sandor Ellix Katz
Okładka książki Dzika fermentacja
Sandor Ellix Katz Wydawnictwo: Vivante kulinaria, przepisy kulinarne
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
kulinaria, przepisy kulinarne
Tytuł oryginału:
Wild Fermentation
Wydawnictwo:
Vivante
Data wydania:
2017-05-18
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-18
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365601582
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
570
272

Na półkach:

Bardzo ciekawa publikacja. Autor mocno ekscentryczyny, szczery aż do bólu i bardzo otwarty, z niezwykła pasją opisuje sposoby fermantacji przeróżnych produktów. Nie moge się doczekać eksperymentów z jedzeniem, które proponuje autor. Wpadłam już nawet na kilka pomysłów co można jeszcze by sfermentować...i ciekawe czy przeżyje tą "zabawę" z bakteriami. A na poważnie, to publikacja pozwala oswoić strach przez tym co się "psuje". Ludzie jedzą sfermenowane jedzenie od tysiącleci i zazwyczaj wspiera ono zdrowie. Na pewno lepiej ostrożnie podchodzić do tematu i zaczynać skromnie od małych próbek i testowania nowych smaków. Ja jestem gotowa na taką przygodę.

Bardzo ciekawa publikacja. Autor mocno ekscentryczyny, szczery aż do bólu i bardzo otwarty, z niezwykła pasją opisuje sposoby fermantacji przeróżnych produktów. Nie moge się doczekać eksperymentów z jedzeniem, które proponuje autor. Wpadłam już nawet na kilka pomysłów co można jeszcze by sfermentować...i ciekawe czy przeżyje tą "zabawę" z bakteriami. A na poważnie, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
65

Na półkach: , ,

Wbrew pozorom nie jest to tylko wspaniały podręcznik z przepisami na wiele wariacji fermentowanych produktów. To ogromny zbiór wiedzy na temat kultury, biologii i historii, a także inteligentny reportaż dotyczący rzeczywistości i czasów, w których żyjemy z perspektywy człowieka, którego największą życiową pasją jest fermentacja. Nie spodziewałam się, że ta książka urzeknie mnie z tak wielu stron naraz. Oprócz wielu naukowych wyjaśnień procesów, które dzieją się podczas tworzenia kiszonek, znajdziemy tam wiele odniesień do badań z różnych dziedzin, a także bibliografię wartych przeczytania książek innych autorów zajmujących się omawianymi wątkami. Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i mam ochotę pokazywać ją każdemu.

Wbrew pozorom nie jest to tylko wspaniały podręcznik z przepisami na wiele wariacji fermentowanych produktów. To ogromny zbiór wiedzy na temat kultury, biologii i historii, a także inteligentny reportaż dotyczący rzeczywistości i czasów, w których żyjemy z perspektywy człowieka, którego największą życiową pasją jest fermentacja. Nie spodziewałam się, że ta książka urzeknie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
114

Na półkach:

Nie bardzo jestem w stanie zrozumieć dlaczego autor książki o kiszeniu kapusty czy ogórków odczuwa potrzebę wielokrotnego informowania czytelników o swoim homoseksualizmie, życiu w jakiejś homoseksualnej komunie, tudzież AIDS własnym i swoich przyjaciół. Dziwne! Naprawdę zakłada pan Katz, że czytelnikowi szukającemu informacji o naczyniach do fermentacji czy przepisu na kwaszoną rzodkiewkę jest ta wiedza do czegoś potrzebna?

Nie bardzo jestem w stanie zrozumieć dlaczego autor książki o kiszeniu kapusty czy ogórków odczuwa potrzebę wielokrotnego informowania czytelników o swoim homoseksualizmie, życiu w jakiejś homoseksualnej komunie, tudzież AIDS własnym i swoich przyjaciół. Dziwne! Naprawdę zakłada pan Katz, że czytelnikowi szukającemu informacji o naczyniach do fermentacji czy przepisu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1056
553

Na półkach: ,

Wobec tej książki miałam w zasadzie jedno oczekiwanie - że wprowadzi mnie w świat bogatego procesu fermentacji, kiszenia przeróżnych warzyw na własną rękę w domowym zaciszu. Patrząc na tytuł i czytając pochlebne recenzje uważam, że nie było to jakoś specjalnie wygórowane oczekiwanie. Okazało się jednak, że chciałam zbyt wiele i zamiast przepisów na kiszone ogórki, pomidorki czy rzodkiewki otrzymałam kompletnie dla mnie nieprzydatne kompendium wiedzy dla mistrzów i fanatyków odżywiania produktami fermentowanymi.

Wielu z podanych przepisów w ogóle bym się nie podjęła, nie tylko ze względu na słabą lub niemożliwą dostępność składników ale też trudność wykonania. Kiszenie to ma być dla mnie łatwy i szybki dodatek do codziennego gotowania a nie coś, czemu muszę poświęcać dodatkową ilość czasu i sprawdzać czy wszystko aby na pewno idzie zgodnie z planem czy przepisem. Zakładałam, że będzie to książka dla ludzi nie znających fermentacji, która ma ich zachęcić do zakasania rękawów i praktykowania tej sztuki. A szczerze mówiąc gdybym nigdy nie znała smaku ogórka kiszonego czy kapusty, to przeczytanie tej książki nie zachęciłoby mnie do próbowania tego kuchennego procesu. Oprócz porażki jeśli chodzi o treść samych porad, zawiedziona jestem też tą teoretyczną stroną książki. Kilka pierwszych podrozdziałów zajmują dywagacje autora i usilne przekonywanie o tym, jakie to kiszonki są fantastyczne i ratują ludzkie zdrowie. Zgoda, to bardzo ważny element diety (chociaż nie służą każdemu!) ale mam wrażenie że czytałam te same argumenty w kółko. To co autor chciał przekazać spokojnie zmieściłoby się we wstępie. Ktoś kto jest zainteresowany procesem fermentacji i sięgnie po tę książkę z własnego wyboru nie potrzebuje już więcej przekonywania, bo wie czego chce - brakuje mu tylko wiedzy jak się do tego zabrać a akurat ta pozycja nie jest pomocna w tym względzie.

Jedynym plusem tej książki są ilustracje i piękne wydanie. Jeśli przegląda się ją po prostu jak album to może faktycznie sprawić przyjemność, zdjęcia są ładne i swojskie, kiszonki wyglądają smakowicie (parokrotnie podczas czytania musiałam nadszarpnąć własną spiżarnię ;) ). Zachwyceni nią będą też ludzie znający kiszenie od podszewki, którzy poszukują zupełnie nowych inspiracji i wyzwań bo tradycyjne przepisy mają już w małym paluszku. Ale to według mnie jedyni poprawni odbiorcy, niestety książki nie polecę bo srogo zawiodłam się na jej treści a bardzo zależało mi na takiej małej encyklopedii fermentacji na własny użytek. Nie pozostaje mi nic innego jak nadal szukać odpowiedniej pozycji na ten temat.

Wobec tej książki miałam w zasadzie jedno oczekiwanie - że wprowadzi mnie w świat bogatego procesu fermentacji, kiszenia przeróżnych warzyw na własną rękę w domowym zaciszu. Patrząc na tytuł i czytając pochlebne recenzje uważam, że nie było to jakoś specjalnie wygórowane oczekiwanie. Okazało się jednak, że chciałam zbyt wiele i zamiast przepisów na kiszone ogórki, pomidorki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
438

Na półkach: , , ,

Prawdziwa biblia kiszenia!

Ta książka otwiera oczy na prozdrowotne właściwości kiszonek, przygotowywanych w domowych warunkach. Inspiruje, zachęca do eksperymentów i przekonuje, że naprawdę nie trzeba posiadać specjalistycznego sprzętu, aby móc cieszyć się wszystkimi możliwościami, jakie niesie ze sobą właśnie dzika fermentacja.

Początkowe rozdziały przywołują początki fermentowania żywności przez ludzkość i skupiają się na korzyściach płynących ze spożywania kiszonek. Fermentacja wciąż jest na co dzień obecna w naszym życiu, z czego tak naprawdę rzadko zdajemy sobie sprawę.

W dalszej części książki znajdziemy wiele porad, przepisów i pomysłów.
Mamy tu przepisy na ocet owocowy, kiszone warzywa, a nawet fermentowane napoje, np. piwo. Fajnie, że Sandor Ellix Katz wspomina także o takich potrawach, jak nasz polski żurek, bigos, czy poczciwe kiszone ogórki:)

Ja sama mam za sobą pierwsze eksperymenty z kiszoną papryką i kalafiorem, a za chwile planuję przetestować kiszoną marchew:)

Warto wspomnieć, że książka jest pięknie wydana, będzie więc idealnym prezentem dla osób, które interesują się tematyką zdrowego odżywiania. Autor może sprawia wrażenie ekscentrycznego fanatyka, ale dzieli się ważną i potrzebną wiedzą, za co mu chwała :)

Prawdziwa biblia kiszenia!

Ta książka otwiera oczy na prozdrowotne właściwości kiszonek, przygotowywanych w domowych warunkach. Inspiruje, zachęca do eksperymentów i przekonuje, że naprawdę nie trzeba posiadać specjalistycznego sprzętu, aby móc cieszyć się wszystkimi możliwościami, jakie niesie ze sobą właśnie dzika fermentacja.

Początkowe rozdziały przywołują początki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
44

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna lektura dla osób interesujących się zdrowym odżywianiem.
Ładnie wydana (na prezent!). Autor przedstawił co jest fermentowane w różnych krajach. Zainspirowało mnie to do poeksperymentowania z innymi warzywami niż klasyczna u nas w Polsce kapusta i ogórki ;-)

Polecam pogooglować i spróbować kiszonek z takich warzyw jak: marchew, kalafior i fasolka szparagowa. Pychotka!

Bardzo przyjemna lektura dla osób interesujących się zdrowym odżywianiem.
Ładnie wydana (na prezent!). Autor przedstawił co jest fermentowane w różnych krajach. Zainspirowało mnie to do poeksperymentowania z innymi warzywami niż klasyczna u nas w Polsce kapusta i ogórki ;-)

Polecam pogooglować i spróbować kiszonek z takich warzyw jak: marchew, kalafior i fasolka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
184
37

Na półkach: ,

Nie przepadam za książkami kulinarnymi. Odnoszę wrażenie, że znaczna większość pisana jest za zasadzie "nie mam nic ciekawego do powiedzenia więc machnę książkę z jakimiś przepisami i drobię pod nią ideologię, żeby hajs się zgadzał". Owocuje to pseudonaukowym bełkotem np. na temat jedzenia które rzekomo odkwasza organizm, mimo, że taka przypadłość tak naprawdę nie istnieje, jedzeniu które detoksykuje i odrobacza mimo, że detoksykacją zajmują się nerki i wątroba, a o kwestii odrobaczania nawet mi się nie chce pisać bo szkoda klawiatury. Poza tym w dobie internetu naprawdę łatwo jest znaleźć mnóstwo ciekawych i inspirujących przepisów więc nie widzę większego sensu kupowania tego typu pozycji. Co mnie więc podkusiło do zakupu owej książki?
Od pewnego czasu mocno interesuję się mikroorganizmami zamieszkującymi nasze ciało oraz ich wpływem na nasze zdrowie, a co za tym idzie "żywym" jedzeniem czyli takim które zostało poddane fermentacji. Zaowocowało to kupnem książki "Sztuka fermentacji". Tyle pasji i zaangażowania próżno szukać w innych tego typu pozycjach. Lektura mi się na tyle mocno spodobała (co prawda jeszcze jej nie skończyłam, ale mam tendencje do czytania wielu książek jednocześnie, "na raty"),że postanowiłam kupić drugą książkę którą popełnił Sandor Ellix Katz czyli właśnie "Dziką fermentację".

Pozycja ta ma całkiem konkretną bibliografię i nie głosi herezji za co należy się duży plus bo w obecnych czasach to rzadkość. Znajdziemy tam informacje co produkty poddane procesowi fermentacji robią dobrego dla naszego zdrowia beż jednoczesnego nadawaniu im magicznych właściwości. Autor pisze również o ryzyku jakie się wiąże z jedzeniem przez ludzi głównie "jałowego" pożywienia i takiego o małej różnorodności dobrych kultur bakterii oraz grzybów z produkcji masowej. Dlatego, między innymi, autor zachęca do fermentacji "dzikiej", czyli takiej która wykorzystuje bakterie obecne na produktach które chcemy sfermentować i powietrzu. Przepisy w książce mają być jedynie inspiracją do robienia własnych eksperymentów, pozwalają nam się oswoić z tym procesem i ułatwiają wyjście ze schematycznego myślenia "jak kiszone to tylko ogórki i kapusta".
Czuć tu pasję autora i miłość do tego co robi.

Nie przepadam za książkami kulinarnymi. Odnoszę wrażenie, że znaczna większość pisana jest za zasadzie "nie mam nic ciekawego do powiedzenia więc machnę książkę z jakimiś przepisami i drobię pod nią ideologię, żeby hajs się zgadzał". Owocuje to pseudonaukowym bełkotem np. na temat jedzenia które rzekomo odkwasza organizm, mimo, że taka przypadłość tak naprawdę nie istnieje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
317
133

Na półkach: ,

Nie jest to podręcznik fermentacji! A sam styl autora mnie nie porywa i stąd taka ocena.

Nie jest to podręcznik fermentacji! A sam styl autora mnie nie porywa i stąd taka ocena.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    130
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    20
  • Teraz czytam
    4
  • 2018
    3
  • Kuchnia
    2
  • Kulinaria
    2
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dzika fermentacja


Podobne książki

Przeczytaj także