![Zapraszamy na Śląskie Targi Książki w Katowicach](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/10900/10935/21_15390040571.jpg)
![LubimyCzytać - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/33184/1046241-32x32.jpg)
Wysiłek, zmęczenie to dopoczynek dla ducha. Z dala od stresu, rozczarowań, opinii i oczekiwań. Wolna, świadoma chwili, skupiona i szczęsliwa...
Wysiłek, zmęczenie to dopoczynek dla ducha. Z dala od stresu, rozczarowań, opinii i oczekiwań. Wolna, świadoma chwili, skupiona i szczęsliwa".
Kiedy ktoś mnie pyta, jak zacząć biegać zawsze odpowiadam: w sercu, głowie i w odpowiednich butach".
Rano mój mózg nie buntuje się, nie znajduje wymówek, nie zgłasza pomysłów na inny sposób spędzenia tego cennego czasu. Poranne bieganie to p...
Rano mój mózg nie buntuje się, nie znajduje wymówek, nie zgłasza pomysłów na inny sposób spędzenia tego cennego czasu. Poranne bieganie to poczucie dobrze rozpoczętego dnia, energia do wieczora, zrobienie czegoś pożytecznego dla siebie. Najbardziej lubię poranną ciszę. Wyludnione miasto, zaspany las lub góry spowite mgłą, jakby w letargu, w czasie powolnego budzenia się do życia. Mogę w tym uczestniczyć. W biegu. I to jest piękne (...) Bez względu na porę roku poranki są najpiękniejsze: latem wybiegam przed wschodem słońca, zimą biegnę po idealnie gładkim świeżym śniegu, w wiosną czy jesienią-niesamowite widoki maluje poranna mgła czy świeża rosa".