-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2013-09-22
2022-10-25
Genialna. Posiada wszystkie cechy arcydzieła.
Genialna. Posiada wszystkie cechy arcydzieła.
Pokaż mimo to2022-04-18
2022-02-03
2017-10-04
Genialna powieść. Trudno się od niej oderwać! Niesamowity klimat, wnikliwa analiza siedemnastowiecznych obyczajów i konwenansów zawarta w historii rodu Nurwojszów. Wspaniała pod względem języka, stylu i wnikliwej znajomości epoki. Wszystko się tu zgadza, wszystko pasuje, wszystko jest zgrabne, każdy temat wnikliwie zgłębiony, a wszystko okraszone dużą dawką humoru. Prawdziwy majstersztyk! Szczerze polecam i chylę czoła przed talentem autorki.
Genialna powieść. Trudno się od niej oderwać! Niesamowity klimat, wnikliwa analiza siedemnastowiecznych obyczajów i konwenansów zawarta w historii rodu Nurwojszów. Wspaniała pod względem języka, stylu i wnikliwej znajomości epoki. Wszystko się tu zgadza, wszystko pasuje, wszystko jest zgrabne, każdy temat wnikliwie zgłębiony, a wszystko okraszone dużą dawką humoru....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-16
2020-04-10
Znakomita powieść. Powieść, którą - jak większość powieści Wiesława Myśliwskiego czytać należy z namaszczeniem i pietyzmem, choć od pierwszego zdania chciałoby się ją pochłonąć jednym tchem. Powieść - porównać można do nieśpiesznego nurtu Pilicy w okolicach Warki. To powieść rzeka; szeroka, leniwa, o spokojnym nurcie, ale - o, co to to nie, nie płytka. Jej głębokości nie sposób zmierzyć. To powieść szufladkowa, magiczna; tutaj przeszłość stapia się z przeszłością i przeplata teraźniejszością. Jedna opowieść wtapia się z drugą, jedna z drugiej wynika i z kolejną się zazębia. To dzieło dojrzałe, znakomicie przemyślane, spójne i wciągające. Śledząc na kartach powieści tak niezwykle zwyczajne losy przyszłego profesora historii, odmalowane w barwny i niesłychanie niechronologiczny sposób, okraszony niezwykłymi opowieściami, można się w tym dziele rozsmakować jak w dojrzałym winie. I tylko jeden mam zarzut: kończy się za nagle, jak nieprzewidziany na trasie spływu kajakowego wysoki próg rzeczny, który strąca nas w nicość! Szczerze polecam.
Znakomita powieść. Powieść, którą - jak większość powieści Wiesława Myśliwskiego czytać należy z namaszczeniem i pietyzmem, choć od pierwszego zdania chciałoby się ją pochłonąć jednym tchem. Powieść - porównać można do nieśpiesznego nurtu Pilicy w okolicach Warki. To powieść rzeka; szeroka, leniwa, o spokojnym nurcie, ale - o, co to to nie, nie płytka. Jej głębokości nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-22
Hmmm... mam problem z tą książką... Zapowiadała się wyśmienicie, język wprost soczysty, treściwy, intrygująco zapowiadająca się wyprawa....aż tu nagle tempo akcji spadło niemalże do zera, kompletna flauta w oczekiwaniu na wynurzenie się z przestworzy oceanu białego wieloryba, którego ścigać będziemy do ostatnich stron tego przepastnego dzieła. I zapewne przez fakt, że jestem kompletnym laikiem w kwestii rzemiosła wielorybniczego, i przez to że nie są w stanie zainteresować mnie zawiłości i różnice układu kostnego wala błękitnego i kaszalota wraz z ich wnętrznościami, właściwościami i rodzajami olbrotu, którym olbrzymy te są wypełnione i dla których, tak zostały i przetrzebione, i inne ciekawostki z nie tak już powszechnej branży wielorybniczej, pewnie przemierzyłabym morze stronic w szybszym tempie. Mimo wszystko warto było, bo skąd mogłabym się dowiedzieć takich ciekawostek?
Hmmm... mam problem z tą książką... Zapowiadała się wyśmienicie, język wprost soczysty, treściwy, intrygująco zapowiadająca się wyprawa....aż tu nagle tempo akcji spadło niemalże do zera, kompletna flauta w oczekiwaniu na wynurzenie się z przestworzy oceanu białego wieloryba, którego ścigać będziemy do ostatnich stron tego przepastnego dzieła. I zapewne przez fakt, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-09-10
2013-09-23
Jeśli chodzi o warsztat pisarski - mistrz Conan Doyle jest niezrównany i na pewno sam mistrz Charles Dickens mógłby prawić mu komplementy. Natomiast jeśli chodzi o warstwę intrygi wydaje mi się, że - przesyceni współczesnymi kryminałami, thrillerami, horrorami zarówno tymi zekranizowanymi jak i książkowymi - możemy metody pracy Sherlocka Holmesa i doktora Watsona uważać za nieco anachroniczne (sic!) przez co akcja nie trzyma nas już w takim napięciu...niestety. Niemniej jednak uważam, że to książka z niepowtarzalną atmosferą, opowiadająca o dwóch dżentelmenach niezrównanych w dążeniu do rozwikłania najdziwniejszych zagadek. Polecam nie tylko miłośnikom kryminałów ale także wielbicielom literatury wiktoriańskiej, szczególnie w długie jesienne wieczory z filiżanką herbatki pod ciepłym kocykiem.
Jeśli chodzi o warsztat pisarski - mistrz Conan Doyle jest niezrównany i na pewno sam mistrz Charles Dickens mógłby prawić mu komplementy. Natomiast jeśli chodzi o warstwę intrygi wydaje mi się, że - przesyceni współczesnymi kryminałami, thrillerami, horrorami zarówno tymi zekranizowanymi jak i książkowymi - możemy metody pracy Sherlocka Holmesa i doktora Watsona uważać za...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-20
Powieść społeczna z morałem; ludzkie losy tak się czasem potrafią splątać, wbrew rozsądkowi i na przekór historii, że ma się wrażenie jakby w tle opowieści słychać było chichot losu. Historia osnuta na tle Rewolucji Francuskiej, uzmysławia nam jak cienka granica dzieli ludzi dobrych od złych, jak łatwo z ciemiężonego stać się ciemiężycielem i katem, jak łatwo wydać na kogoś wyrok śmierci. Są też momenty i bohaterowie zupełnie zaskakujący, jak postać Sidneya Cartona, który wspaniałomyślnie i niespodziewanie oddaje życie za drugiego człowieka (do końca nie wierzyłam, że zostanie zgilotynowany, wręcz czułam, że zostanie cudownie wybawiony z opresji i w ostatniej sekundzie uniknie przykrego losu tysięcy więźniów skazanych na szafot...). Jestem wielbicielką talentu Dickensa, powieść uważam za absolutnie wspaniałą i godną polecania, wielbię zamysł, zgrabnie poprowadzoną, wielowątkową fabułę, talent i niedościgniony warsztat autora - którego osobiście uważam za geniusza pióra i stawiam na piedestale wśród największych pisarzy w dziejach ludzkości - jednak powieści nie mogę ocenić wyżej, gdyż nie było w niej tego "czegoś" co by mi nie pozwoliło się od niej oderwać, albo smakować ją z lubością po kawałeczku... Przepraszam Mistrzu...
Powieść społeczna z morałem; ludzkie losy tak się czasem potrafią splątać, wbrew rozsądkowi i na przekór historii, że ma się wrażenie jakby w tle opowieści słychać było chichot losu. Historia osnuta na tle Rewolucji Francuskiej, uzmysławia nam jak cienka granica dzieli ludzi dobrych od złych, jak łatwo z ciemiężonego stać się ciemiężycielem i katem, jak łatwo wydać na kogoś...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-15
2017-07-26
2016-07-25
2015-08-26
Skarbnica prawd życiowych podanych w przepięknej i zaskakującej formie. Nieprawdopodobne, że sztuka została napisana kilka wieków temu. Mało powiedzieć, że jest wciąż aktualna, akcję chłonie się jak newsa z wieczornych wiadomości - jest trucizna, krew, intryga, bratobójstwo, zdrada, kazirodztwo, zawiedziona miłość i samobójstwo, czyli wszystko to na co czekamy w wiadomościach. A całą akcję spowija jeszcze mgła niedopowiedzeń i brak oczywistych wniosków. Wyborne.
Skarbnica prawd życiowych podanych w przepięknej i zaskakującej formie. Nieprawdopodobne, że sztuka została napisana kilka wieków temu. Mało powiedzieć, że jest wciąż aktualna, akcję chłonie się jak newsa z wieczornych wiadomości - jest trucizna, krew, intryga, bratobójstwo, zdrada, kazirodztwo, zawiedziona miłość i samobójstwo, czyli wszystko to na co czekamy w...
więcej Pokaż mimo to