-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2010-12-26
2010-12-16
2010-10-10
2010-09-13
2010-09-29
Proszę nie odbierać książki "Rosyjski kochanek" jako słodki romans. To znacznie uprości tę powieść, a to będzie bardzo krzywdzące.
A dlaczego, ponieważ?
1) Powieść jest świetnie napisana;
2) Skomplikowana postać głównej bohaterki jest tłumaczona młodością i wychowaniem dzięki retrospekcjom;
3) Dialogi między bohaterami, poruszają ważne tematy polityczne. Rozmowy na temat literatury.
Wydaje się nam, że im więcej lat mija, to skraca się życie. To znaczy, że już nic więcej nie może się wydarzyć. A może okazać się, że życie dopiero się zaczęło!
Maria Nurowska porusza też temat tabu jakim jest duża różnica wieku między kobietą i mężczyzną w związku. Pokazuje jak krzywdzący może być pogląd, że ci ludzie nie powinni być razem.
Polecam i nie zdradzam już więcej :)
Proszę nie odbierać książki "Rosyjski kochanek" jako słodki romans. To znacznie uprości tę powieść, a to będzie bardzo krzywdzące.
A dlaczego, ponieważ?
1) Powieść jest świetnie napisana;
2) Skomplikowana postać głównej bohaterki jest tłumaczona młodością i wychowaniem dzięki retrospekcjom;
3) Dialogi między bohaterami, poruszają ważne tematy polityczne. Rozmowy na...
2010-09-22
2010-09-18
2010-09-17
2010-09-02
2010-08-29
"Złodziejka książek" jest jedną z tych powieści, po które sięgnęłam ze względu na szum jaki się wokół nich stworzył.
Podarował mi ją uproszony brat. Po czym dosięgło mnie standardowe pytanie: "Przeczytałaś Złodziejkę książek?". Przyznam szczerze, że przez dłuższy czas odpowiadałam "Nie". Książka stała z boku i czekała w kolejce. Jej gabaryty sugerowały mi, że raczej to będzie długa lektura.
Jakże się myliłam!
Książkę czyta się bardzo dobrze, a z biegiem lektury przywiązałam się do małej Liesel, jej przyjaciela Rudy'ego oraz opiekunów dziewczynki.
Sympatię czuje się także do pozostałych bohaterów.
A Markus Zusak w opowieści o Złodziejce Książek przemyca zdarzenia prawdziwe jak np. Noc Kryształową. Zresztą cała powieść dzieje się w czasach II wojny światowej.
Markus Zusak podczas lektury powieści stawia nas przed sytuacjami kiedy, to bohater czyniąc gest z dobroci serca spotyka się z karą. Wiele razy mamy do czynienia z sytuacjami kiedy nic nie wydaje się czarne lub białe. A postąpienie zgodnie z własnym sumieniem może na nas i naszych bliskich ściągnąć nieszczęście.
W książce znaczenie ma nie tylko historia małej Liesel, ale też losy innych bohaterów, którzy pojawiają się na moment by zmienić bieg wydarzeń. Tak samo jak w życiu.
Nie chcę zdradzać fabuły, ani imion bardzo znaczących postaci z książki. Zachęcam do lektury. Naprawdę warto, a gabaryty nie mają znaczenia.
Powieść mogłaby być dwa razy dłuższa, aż żal, że się skończyła. W zamian pozostawia czytelnika w refleksji. "Złodziejka książek" jest jedną z tych powieści, które zostają w nas na dłużej.
"Złodziejka książek" jest jedną z tych powieści, po które sięgnęłam ze względu na szum jaki się wokół nich stworzył.
Podarował mi ją uproszony brat. Po czym dosięgło mnie standardowe pytanie: "Przeczytałaś Złodziejkę książek?". Przyznam szczerze, że przez dłuższy czas odpowiadałam "Nie". Książka stała z boku i czekała w kolejce. Jej gabaryty sugerowały mi, że raczej to...
2010-08-30
2010-08-29
2010-08-21
Książka "Cięcie" ma w podtytule zdanie: "Opowieść o chirurgii", które nie do końca obrazuje jej teść. Powiedziałabym, że jest to opowieść nie tylko o chirurgii, ale kobiety jako chirurga. (Choć jako płeć piękna nie powinnam podawać tego za argument.)
Skąd takie stwierdzenie?
Otóż gdy czyta się Atula Gawande "Komplikacje", to są w niej przedstawione historie czysto medyczne i jego osobiste przemyślenia związane z odbywanym stażem oraz stawaniem się lekarzem.
Natomiast Gabriela Weston oprócz dawki opowieści z sal szpitalnych i wywiadów z pacjentami, przedstawia nam ten świat z punktu widzenia kobiety. Opisuje w nim detale wystroju sal czy bardzo szczegółowo wygląd innych osób (szczególnie płeć piękną). Czego nie było w "Komplikacjach" (a przynajmniej nie było to w tak dostrzegalnym stopniu).
Zwraca uwagę jaki mają do niej stosunek osoby z personelu medycznego. Przedstawia także kilka niebywałych sytuacji ze swojej praktyki.
Natomiast puenta książki dla mnie była wielkim zaskoczeniem. Może dlatego, że spodziewałam się czysto medycznego punktu widzenia na chirurgię i świat personelu medycznego. Natomiast Gabriel zafundowała nam coś jeszcze, czego nie zdradzę w recenzji. :)
"Cięcie" czyta się dobrze, ale oprócz pewnej być refleksji nie pozostawia po sobie zachwytu. Inaczej jest w przypadku "Komplikacji".
Na pewno spodoba się wielu fanom seriali i literatury medycznej.
Książka "Cięcie" ma w podtytule zdanie: "Opowieść o chirurgii", które nie do końca obrazuje jej teść. Powiedziałabym, że jest to opowieść nie tylko o chirurgii, ale kobiety jako chirurga. (Choć jako płeć piękna nie powinnam podawać tego za argument.)
Skąd takie stwierdzenie?
Otóż gdy czyta się Atula Gawande "Komplikacje", to są w niej przedstawione historie czysto...
2010-08-12
Haruki Murakami tym razem opublikował swój pamiętnik. Ten wydawałoby się skryty pisarz postanowił przedstawić światu czym jest dla niego bieganie.
Podzieliłabym tę książkę na dwie części. Pierwszą: pełną zachwytu i zapału. A drugą: jako opis wytrwałości w swoim postanowieniu. Zmaganiu się z własnym ciałem.
Japoński pisarz opowiadając o bieganiu, maratonach przemyca też swoje osobiste przeżycia i wydarzenia z życia osobistego. Dla miłośników jego prozy bardzo miła lektura.
A dodatkową konsekwencją po przeczytaniu książki może być zapał do biegania. :)
Haruki Murakami tym razem opublikował swój pamiętnik. Ten wydawałoby się skryty pisarz postanowił przedstawić światu czym jest dla niego bieganie.
Podzieliłabym tę książkę na dwie części. Pierwszą: pełną zachwytu i zapału. A drugą: jako opis wytrwałości w swoim postanowieniu. Zmaganiu się z własnym ciałem.
Japoński pisarz opowiadając o bieganiu, maratonach przemyca też...
"Jedź, módl się i kochaj"
Być może w książce wykorzystany jest tani chwyt, bo któż nie chciał nigdy zmienić swojego życia?
Rzucić wszystkiego i zacząć raz jeszcze.
Bohaterce książki udaje się podjąć tę decyzję i zmierzyć się z jej konsekwencjami. Być może nie do końca była to jej decyzja. W końcu większość tego co się zdarzyło przepowiedział jej szaman z Bali, nim wszystko się zaczęło. Może zbyt do serca wzięła sobie tą wróżbę.
Czy na końcu tej podróży odnalazła siebie i szczęście? Można przekonać się tylko jeśli przeczyta się książkę do końca. :)
Jak ocenić powieść Elizabeth Gilbert?
Każdą część książki bym oceniła inaczej (w skali 1-6):
1) Włochy - 5
2) Indie - 3,5
3) Bali - 4
Powieść ma walor dodatkowy, że możemy poznać uroki każdego z miejsc jakimi są: Włochy, Indie i Bali.
"Jedź, módl się i kochaj"
więcej Pokaż mimo toByć może w książce wykorzystany jest tani chwyt, bo któż nie chciał nigdy zmienić swojego życia?
Rzucić wszystkiego i zacząć raz jeszcze.
Bohaterce książki udaje się podjąć tę decyzję i zmierzyć się z jej konsekwencjami. Być może nie do końca była to jej decyzja. W końcu większość tego co się zdarzyło przepowiedział jej szaman z Bali, nim...