-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2015-09-28
2015-12
2015-12-23
Jeśli chodzi o rodzaje wina to muszę przyznać, że nie jestem znawcą. Zdecydowanie wolę wina słodkie lub półsłodkie, najczęściej sięgam też po białe, nie czerwone wino – które głównie piję przy większych okazjach do obiadu. Za to wiem na pewno, kto posiada ogromną wiedzę w tej dziedzinie – właśnie Marek Kondrat, znany zapewne wszystkim, aktor telewizyjny, filmowy i teatralny, a obecnie właściciel firmy Kondrat Wina Wybrane.
Sięgając po tę publikację oczekiwałam jednego – by wreszcie zacząć jakoś „ogarniać” szeroki świat win, a nie tylko ograniczać się do słodkich nutek, które choć najbardziej smaczne, czasem nie pasują do każdego rodzaju dań. Czy to w tej książce znalazłam? O tak, ale to zaledwie mała część przydatnych informacji, które podaje nam na tacy Kondrat.
[...]
[ Całość recenzji na moim blogu, serdecznie zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/12/23/263-winne-strony-marek-kondrat/ ]
Jeśli chodzi o rodzaje wina to muszę przyznać, że nie jestem znawcą. Zdecydowanie wolę wina słodkie lub półsłodkie, najczęściej sięgam też po białe, nie czerwone wino – które głównie piję przy większych okazjach do obiadu. Za to wiem na pewno, kto posiada ogromną wiedzę w tej dziedzinie – właśnie Marek Kondrat, znany zapewne wszystkim, aktor telewizyjny, filmowy i...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-03
Jeśli sięgniecie po tę książkę, musicie uzbroić się w stalowe nerwy, które sprawią, że podejdziecie do niej z niezbędną rezerwą. Ja tego nie zrobiłam, dla mnie historia Roxany była pełna różnych emocji, ogromnego poczucia niesprawiedliwości, przerażenia, co będzie dalej, współczucia… Całość w najtrudniejszych momentach jest tak okropna, że człowiek nie potrafi sobie wyobrazić, że takie rzeczy jeszcze mają miejsce na świecie.
„Roxana Saberi urodziła się w Bellville w stanie New Jersey, dorastała w Fargo w Dakocie Północnej. W 1997 roku wygrała wybory Miss Dakoty Północnej i została jedną z dziesięciu finalistek konkursu Miss Ameryki 1998. Ukończyła studia licencjackie w zakresie komunikacji na Concordia College w Minnesocie, studia magisterskie na kierunku dziennikarstwo informacyjne na Northwestern University oraz stosunki międzynarodowe na University of Cambridge. Pracowała jako reporterka stacji ABC, BBC, Feature Story News, Fox News, NPE oraz PRI. Obecnie jest związana z Al Jazeera America. W roku 2003 wyjechała do Iranu, a po aresztowaniu i pobycie w więzieniu wróciła do USA. Dziś mieszka w Nowym Jorku.” – nota Wydawnictwa
Roxana Saberi w wieku 25 lat wyjechała do Teheranu, rodzinnego miasta jej ojca, w celu zostania zagraniczną korespondentką i chcąc zgłębić kulturę i język ojczysty ojca. Miała zostać na kilka lat, ale miłość do tego miasta nie pozwoliła jej wyjechać, mimo związku na odległość z ukochanym. Niestety, pewnego dnia do jej mieszkania wpadła trójka mężczyzn podejrzewając ją o pracę dla Amerykanów i zdradzanie ważnych tajemnic kraju. Saberi nie wiedziała jeszcze wtedy jakie piekło będzie ją czekać w najbliższym czasie…
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/10/03/550-miedzy-swiatami-moje-zycie-i-niewola-w-iranie-roxana-saberi/ ]
Jeśli sięgniecie po tę książkę, musicie uzbroić się w stalowe nerwy, które sprawią, że podejdziecie do niej z niezbędną rezerwą. Ja tego nie zrobiłam, dla mnie historia Roxany była pełna różnych emocji, ogromnego poczucia niesprawiedliwości, przerażenia, co będzie dalej, współczucia… Całość w najtrudniejszych momentach jest tak okropna, że człowiek nie potrafi sobie...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-09-18
Mam w zwyczaju nie zaczynać robienia jakichś rzeczy od początku, więc nic dziwnego w tym, że moją przygodę z twórczością Jørna Lier Horsta zaczęłam od najnowszej jego książki, która także jest już siódmym tomem opowiadającym o komisarzu Williamie Wistingu, ale dopiero trzecim po „Psach gończych” i „Jaskiniowcu” wydanych w Polsce. Jeśli boicie się, że bez znajomości poprzednich części tej serii nie dacie rady przebrnąć przez tę książkę, to nic bardziej mylnego. Książki nie są wydawane chronologicznie, ale słyszałam od miłośników Horsta, że nie ma to żadnego wpływu na ich odbiór.
William Wisting jest komisarzem policji, wraca do pracy po trzymiesięcznym zwolnieniu lekarskim i od razu zostaje wciągnięty w sprawę tajemniczego morderstwa i włamań do domków letniskowych zgłoszonych przez jednego z ich właścicieli Ove Bakkeruda. Ważną rolę odgrywa także córka Wistinga, Line, dziennikarka, która po rozstaniu z chłopakiem postanawia odpocząć w… domku letniskowym na obszarze, gdzie działa grupa złodziei. A na kolejne morderstwo nie trzeba wcale długo czekać… Czas ucieka, kolejne ludzkie istnienie jest zagrożone. Czy Wisting zapobiegnie tragedii i rozwiąże zagadki morderstw i kradzieży?
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/09/18/545-poza-sezonem-jorn-lier-horst/ ]
Mam w zwyczaju nie zaczynać robienia jakichś rzeczy od początku, więc nic dziwnego w tym, że moją przygodę z twórczością Jørna Lier Horsta zaczęłam od najnowszej jego książki, która także jest już siódmym tomem opowiadającym o komisarzu Williamie Wistingu, ale dopiero trzecim po „Psach gończych” i „Jaskiniowcu” wydanych w Polsce. Jeśli boicie się, że bez znajomości...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-30
Graeme Cameron jest autorem trzech krótkich opowiadań, dwóch piosenek i (jak pisze na jego stronie) „dosłownie tuzina wściekłych maili, takich jak: To nie smakuje jak kurczak, Auto, które mi sprzedaliście stoi w płomieniach”. Mieszka w Norfolk i nigdy nie pracował jako detektyw w policji, lekarz na ostrym dyżurze, reporter kryminalny czy antropologiem sądowym. „Zwykły człowiek” to jego debiutancka powieść (co też widać).
Giną kobiety. W różnym wieku, z różnych klas społecznych. Giną, by albo szybko pożegnać się z tym światem, albo przedłużyć swoje cierpienie w piwnicy domu głównego bohatera, gdzie zamknięte w klatce czekają na wypełnienie swojego losu. Główny bohater, to ten tytułowy „Zwyczajny człowiek” – spokojny sąsiad, bezbarwny mężczyzna skrywający jednak dzikie, mroczne żądze i przerażającą tajemnicę.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/09/02/242-zwykly-czlowiek-graeme-cameron/ ]
Graeme Cameron jest autorem trzech krótkich opowiadań, dwóch piosenek i (jak pisze na jego stronie) „dosłownie tuzina wściekłych maili, takich jak: To nie smakuje jak kurczak, Auto, które mi sprzedaliście stoi w płomieniach”. Mieszka w Norfolk i nigdy nie pracował jako detektyw w policji, lekarz na ostrym dyżurze, reporter kryminalny czy antropologiem sądowym. „Zwykły...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-18
John Lutz jest jednym z autorów kryminałów, które ukazują się w serii dla miłośników mocnych wrażeń – „Zabójcza seria” wydawnictwa Prószyński i S-ka. „Szał” to już kolejna książka tego pisarza, którą możemy czytać w języku polskim.
„Całe to śledztwo kojarzyło się Quinnowi z rosyjska matrioszką, gdy po dotarciu do kolejnej warstwy dostrzega się pod nia następna.”
Frank Quinn były kapitan wydziału zabójstw, właściciel agencji detektywistycznej Q&A znów musi zmierzyć się z psychopatycznym mordercą, który z nieznanego powodu torturował i zabił 6 kobiet i 5 nastolatek. Jednocześnie mężczyzna zostaje poproszony o pomoc w odnalezieniu zaginionej rzeźby Michała Anioła o nazwie „Bellezza”. Z czasem okazuje się, że morderca również poszukuje tego dzieła sztuki i nie cofnie się przed niczym, by dopiąć swego.
„Mamy rodzinkę lub coś, co w dzisiejszych czasach można nazwać rodziną, która widzi sens swojego istnienia w poszukiwaniu zagubionego dzieła sztuki.”
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/08/24/540-szal-john-lutz/ ]
John Lutz jest jednym z autorów kryminałów, które ukazują się w serii dla miłośników mocnych wrażeń – „Zabójcza seria” wydawnictwa Prószyński i S-ka. „Szał” to już kolejna książka tego pisarza, którą możemy czytać w języku polskim.
„Całe to śledztwo kojarzyło się Quinnowi z rosyjska matrioszką, gdy po dotarciu do kolejnej warstwy dostrzega się pod nia następna.”
Frank...
2015-08-10
„Ostatnia wola” to już druga po debiutanckiej „Tajemnicy szkoły dla panien” książka Joanny Szwechłowicz, a pierwszą, którą miałam okazję czytać. Autorka jest z wykształcenia polonistką i socjologiem, prowadziła na Uniwersytecie Wrocławskim zajęcia z komparatystyki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych. Zadebiutowała w 2014 roku.
30 grudnia 1938, widmo wojny wyraźnie daje się we znaki. Wiekowa baronowa Wirydianna Korzycka, bogata, schorowana wdowa po trzech mężach, zaprasza na swoje włości wybranych członków rodziny w celu odczytania jej testamentu oraz widowiskowego pożegnania się z tym światem – charyzmatyczna 95-letnia staruszka po trzech zawałach, postanawia oficjalnie popełnić samobójstwo. Krewni zjawiają się prawie w komplecie. Każdy niezwykle ciekawy kogo wybrała baronowa na swojego dziedzica, każdemu z obecnych przydałaby się taka fortuna… Aura jest piękna, prawdziwa mroźna i śnieżna zima, a Sylwester zbliża się wielkimi krokami. Niestety, w pozbawionym elektryczności zamku Korzyckiej zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a w ludziach rodzą się najgorsze instynkty.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/07/28/536-zwiastun-smierci-sara-blaedel/ ]
„Ostatnia wola” to już druga po debiutanckiej „Tajemnicy szkoły dla panien” książka Joanny Szwechłowicz, a pierwszą, którą miałam okazję czytać. Autorka jest z wykształcenia polonistką i socjologiem, prowadziła na Uniwersytecie Wrocławskim zajęcia z komparatystyki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych. Zadebiutowała w 2014 roku.
30...
2015-06-06
2015-06-06
2015-05-12
2015-05-12
2015-03
2015-06-25
Zapraszam do lektury mojej recenzji na bloga: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/06/29/532-koronkowa-robota-pierre-lemaitre/
Zapraszam do lektury mojej recenzji na bloga: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/06/29/532-koronkowa-robota-pierre-lemaitre/
Pokaż mimo to2015-07-10
Zapraszam na recenzję tej książki na mojego bloga : https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/07/28/536-zwiastun-smierci-sara-blaedel/
Zapraszam na recenzję tej książki na mojego bloga : https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/07/28/536-zwiastun-smierci-sara-blaedel/
Pokaż mimo to
Naprawdę nie wiem od czego zacząć tę recenzję, jednocześnie chciałabym Was zachęcić do lektury tej książki i wykrzyczeć, że koniecznie, niezwłocznie musicie ją przeczytać, bo jest naprawdę wyśmienita! Dawno nie czytałam książki, która podobała mi się tak w 100%, od początku do końca, dialogi, opisy, fabuła, bohaterowie, zagadka, napięcie… no po prostu wszystko. Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić, to opis na okładce książki, czy też jej streszcie fabuły, które możecie przeczytać w internecie – NIE RÓBCIE TEGO. Dla własnego dobra, po prostu stracicie kolejny smaczek jaki autor przygotował dla czytelników swojej książki, a pojawia się on już na pierwszych stronach powieści (17 s.) :)
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/10/02/549-bliznieta-z-lodu-s-k-treymane/ ]
Naprawdę nie wiem od czego zacząć tę recenzję, jednocześnie chciałabym Was zachęcić do lektury tej książki i wykrzyczeć, że koniecznie, niezwłocznie musicie ją przeczytać, bo jest naprawdę wyśmienita! Dawno nie czytałam książki, która podobała mi się tak w 100%, od początku do końca, dialogi, opisy, fabuła, bohaterowie, zagadka, napięcie… no po prostu wszystko. Jedyną...
więcej Pokaż mimo to