-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant7
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać335
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
2015-02-24
2015-01-09
2014-10-20
2010-04-18
Książkę przeczytałem podróżując pociągiem nomen omen na wschód od Krakowa, uciekając od zgiełku, tragedii smoleńskiej i wielkiego zamieszania jakie wtedy panowało i być może dlatego, jadąc w przeciwną stronę niż ludzie kierujący swoje spojrzenia w stronę grodu Kraka, było mi łatwiej wejść w skórę autora i przeżywać tę podróż do nikąd, być może z takimi samymi jak w jego książce pasażerami pociągów zmierzających w nieznanym kierunku.
I być może będę wiedział na pewno, gdy wrócę kiedyś do tej lektury.
Książkę przeczytałem podróżując pociągiem nomen omen na wschód od Krakowa, uciekając od zgiełku, tragedii smoleńskiej i wielkiego zamieszania jakie wtedy panowało i być może dlatego, jadąc w przeciwną stronę niż ludzie kierujący swoje spojrzenia w stronę grodu Kraka, było mi łatwiej wejść w skórę autora i przeżywać tę podróż do nikąd, być może z takimi samymi jak w jego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie można przejść obojętnie koło tytułu, który tak bezceremonialnie wyrzuca nas gdzieś na margines społeczeństwa wraz z głównymi bohaterami powieści, do brutalnego, brudnego świata, podzielonego na ludzi, którzy żyją wg. jego zasad i wiecznych nieudaczników, szukających jedynie pierwotnych uciech.
W powieści Niccolo Ammantiego czuć biedę, brud i ból i problemy głównych bohaterów, którzy spróbują wyrwać się ze świata ludzi przegranych.
Nie można przejść obojętnie koło tytułu, który tak bezceremonialnie wyrzuca nas gdzieś na margines społeczeństwa wraz z głównymi bohaterami powieści, do brutalnego, brudnego świata, podzielonego na ludzi, którzy żyją wg. jego zasad i wiecznych nieudaczników, szukających jedynie pierwotnych uciech.
W powieści Niccolo Ammantiego czuć biedę, brud i ból i problemy głównych...
świetny przewodnik dla wybierających się do Barcelony na kilka-kilkanaście dni, by spokojnie poczuć klimat stolicy Katalonii. 8 dniową trasę zamknąłem w 5dniowym intensywnym spacerze celowo czasami zbaczając z trasy, by odkryć coś swojego i celowo rezygnowałem z przejażdżek metrem, czy autobusem na rzecz spaceru, od centrum starego miasta po Park Guella i zdecydowanie polecam takie poznanie miasta. Jedynym wyjątkiem była trasa od Camp Nou do wzgórza Tibidabo - tu podróżowałem rowerem, po świetnych ścieżkach rowerowych :)
Jedyne co bym ulepszył, to mapki - uważam, że gdyby były dokładniejsze, to przewodnik zasługiwałby na najwyższą ocenę.
PS: uważam, że zaliczenie najważniejszych obiektów w jeden dzień lub w weekend pozostawi olbrzymi niedosyt, bo Barcelonę trzeba poczuć, zasmakować, być chwilę jej częścią :)
świetny przewodnik dla wybierających się do Barcelony na kilka-kilkanaście dni, by spokojnie poczuć klimat stolicy Katalonii. 8 dniową trasę zamknąłem w 5dniowym intensywnym spacerze celowo czasami zbaczając z trasy, by odkryć coś swojego i celowo rezygnowałem z przejażdżek metrem, czy autobusem na rzecz spaceru, od centrum starego miasta po Park Guella i zdecydowanie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to