Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedna z najciekawszych książek wydanych w Polsce w roku 2014. Domyślam się, że nie znajdzie się na czele rocznych podsumowań. (Pewnie stało by się tak gdyby wydało ją Czarne ;-) ). Ten sarkazm nie pojawia się bez powodu. Media polecające nam czytelnikom książki działają dość schematycznie, zaniedbując prawdziwe perły, o ile wydane zostały poza głównym (modnym?) nurtem wydawniczym.

Wracając do książki. "Berlin. Miasto z wyobraźni" to portret miasta opisany z perspektywy biografii Berlińczyków - tych słynnych, jak i tych zwyczajnych, którzy stworzyli jego mit. Książkę stanowią 23 opowieści o życiu ludzi, którzy w tym mieście rządzili, tworzyli, bawili się i cierpieli. Wszyscy oni pozostawili trwały ślad w tkance miasta jak i w wyobrażeniach o nim.

"Berlin. Miasto z wyobraźni" stanowi subiektywny portret metropolii pełnej duchów przeszłości, metropolii inspirującej rzesze artystów, metropolii będącej laboratorium idei, kolebką najświetniejszych i najmroczniejszych pomysłów na najbardziej inspirujące ale i najkrwawsze stulecie w dziejach ludzkości.

Atutem książki jest nie tylko to, że pokazuje ona widzialne strony miasta, ale przede wszystkim to, że opisuje, to co niewidzialne, a co w głównej mierze stanowi o istocie Berlina.

Historia każdego miasta to w rzeczy samej historia poszczególnych jej mieszkańców. MacLean nadał Berlinowi bardzo osobisty charakter. Opowiedział jego historię z innej perspektywy. Jego opowieść jest przykładem triumfu indywidualizmu nad kolektywizmem.

"Berlin to miasto skazane na to, by wiecznie się stawać, nigdy być". /Karl Scheffler/

Jedna z najciekawszych książek wydanych w Polsce w roku 2014. Domyślam się, że nie znajdzie się na czele rocznych podsumowań. (Pewnie stało by się tak gdyby wydało ją Czarne ;-) ). Ten sarkazm nie pojawia się bez powodu. Media polecające nam czytelnikom książki działają dość schematycznie, zaniedbując prawdziwe perły, o ile wydane zostały poza głównym (modnym?) nurtem...