-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
2012-01-31
2012-02-27
2012-03-05
2012-04-25
2012-10-24
2013-12-18
Po raz kolejny zetknęłam się z magią Murakamiego. Magią, która sprawia, że z pozoru proste słowa i banalne zdania, tworzą całość, nie pozwalającą o sobie zapomnieć długo po lekturze. Smutek i melancholia snują się za mną po raz kolejny. Nie ma nadziei, każda miłość jest toksyczna, choćby ta pierwsza, najpiękniejsza i długo w sercu pielęgnowana. Miłość ma ogromną siłę, siłę destrukcyjną, siłę potrafiącą zmienić poukładane życie w szaleńczy wir chaosu. Takie życie.
Po raz kolejny zetknęłam się z magią Murakamiego. Magią, która sprawia, że z pozoru proste słowa i banalne zdania, tworzą całość, nie pozwalającą o sobie zapomnieć długo po lekturze. Smutek i melancholia snują się za mną po raz kolejny. Nie ma nadziei, każda miłość jest toksyczna, choćby ta pierwsza, najpiękniejsza i długo w sercu pielęgnowana. Miłość ma ogromną siłę, siłę...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10-07
Koneserzy prozy Murakamiego jednogłośnie stwierdzają, że jest to najsłabsza powieść w całym dorobku tegoż autora. Niewiele jeszcze czytałam, stąd niewiele wiem, ale już w tym momencie traktuje tego Pana prawie całkowicie bezkrytycznie. Prawie, bo drażni mnie tylko jedna rzecz – za duża ilość powtórzeń faktów opisanych na wcześniejszych stronach powieści. Tak jakby autor zakładał, że czytelnik jest na tyle nieuważny, bądź ma na tyle krótką pamięć, że pewne elementy musi opisać jeszcze raz. Jednakże historie, które Murakami pisze, światy, które kreuje pochłaniają mnie w zupełności. W momencie kiedy zaczyna się przygoda z prozą Murakamiego, świat realny przestaje istnieć. Podobnie było w przypadku świata roku 1Q84 – rzeczywistość biegnie równoległym torem, a Ty czytelniku, wraz z bohaterami powieści, musisz, chcesz, nie masz innego wyjścia, niż żyć w zupełnie innym wymiarze. Różnica między Tobą, a bohaterami powieści jest taka, że dla Ciebie czytelniku, podróż w drugą stronę nie jest taka prosta. Dla Ciebie nie istnieje drabina, po której gładko wejdziesz na właściwy tor życia. Twoja świadomość długo jeszcze będzie błąkać się w świecie roku 1Q84.
Koneserzy prozy Murakamiego jednogłośnie stwierdzają, że jest to najsłabsza powieść w całym dorobku tegoż autora. Niewiele jeszcze czytałam, stąd niewiele wiem, ale już w tym momencie traktuje tego Pana prawie całkowicie bezkrytycznie. Prawie, bo drażni mnie tylko jedna rzecz – za duża ilość powtórzeń faktów opisanych na wcześniejszych stronach powieści. Tak jakby autor...
więcej Pokaż mimo to