Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trochę nie mogę uwierzyć, że to koniec.. to była fantastyczna opowieść o dziewczynie o ognistym sercu. Ostrzegam, że finał pobudza dużo emocji.
Ostatnia szósta cześć (jako całość) była dla mnie naprawdę świetna i z czystym sumieniem mogę określić ją najlepszą z całej serii. Możemy tutaj bowiem się zderzyć ze wszystkimi bohaterami ze wszystkich tomów, zobaczyć ich przemianę, ich historię. Zderzamy się tutaj z prawdą, śmiercią, przeznaczeniem i obietnicami. Jednak dla mnie głównie książka pięknie pokazuje, że dobro, które dajemy potrafi wrócić z podwojoną siłą.
Bałam się, że książka, której tak oczekiwałam nie podoła poprzednim częściom, ale autorka świetnie napisała i zakończyła swoje dzieło. Cześć drugą tomu szóstego pochłonęłam w trzy dni i trudno było mi się od niej oderwać; Nie umiałam, przez ciągłą akcję, ciągłe napięcie i ciągłe zwroty akcji oraz świetnych bohaterów.
Najtrudniejsze moim zdaniem było w całej serii połapanie się kto jest kim. Liczne postacie o najróżniejszych imionach potrafiły się pojawiać i nagle znikać w książce czy opowiadaniach, aby znów pojawić się w ostatniej części. Osoba, która pod rząd czytała każdy z tomów myśle, że mogłaby mieć z tym problem, a co dopiero osoby, które czekały na finałową cześć oraz w między czasie czytały liczne książki? Ogromna liczba postaci posiada też drugą stronę medalu, tą która kazała mi postawić wszystkie gwiazdki. Autorka bowiem stworzyła przeogromny świat. Świat w którym czuło się, że posiada on miliony żywych istot, których na każdym kroku autorka chciała nam pokazać.
Na koniec dodam, że jestem zachwycona całością. Każda cześć serii była lepsza od poprzedniej, a każdy nowy bohater dodawał pewności o talencie i wyobraźni autorki. Dziękuje za wspaniałą przygodę Aelin i Rowana, których pokochałam i których na pewno nie zapomnę. Polecam!

Trochę nie mogę uwierzyć, że to koniec.. to była fantastyczna opowieść o dziewczynie o ognistym sercu. Ostrzegam, że finał pobudza dużo emocji.
Ostatnia szósta cześć (jako całość) była dla mnie naprawdę świetna i z czystym sumieniem mogę określić ją najlepszą z całej serii. Możemy tutaj bowiem się zderzyć ze wszystkimi bohaterami ze wszystkich tomów, zobaczyć ich...

To, że to idealna okładka i tytuł do całości tej książki, tak naprawdę człowiek uświadamia sobie wraz z zakończeniem tego tomu.
Najbardziej w książce podobały mi się postacie. Bowiem, w żadnej innej główna bohaterka nie jest tak silna a nawet silniejsza niż inny główny bohater. Żadna główna bohaterka nie popełniała tyle zbrodni. Żadna tyle nie cierpiała i była tak umiejętna w każdej dziedzinie. W żadnej innej książce, nie pokochałam tak głównej bohaterki, jak w tej. Zawsze onieśmielał mnie przystojny główny bohater, który tym razem zamienił się w nią- Cyrę. Nie da się jej nie pokochać. Nie da się jej nie współczuć i nie kibicować. Inne postacie, też są świetnie wykreowane, jednak Cyra wybija się na tle reszty.
Jedyny minus tej książki, to bardzo powolne rozpoczęcie się akcji. Bardzo ciągnęła się pierwsza połowa i choć trudno było przez nią przejść, było warto! Koniec mnie zachwycił i bardzo przejął mnie los bohaterów. Nie umiemy też w tym tomie, przewidywać co się zdarzy, bo w każdym momencie, wiele się zmienia i jest to naprawdę duża cecha tej książki.
Polecam! Szczególnie doczytać do samego końca ;)

To, że to idealna okładka i tytuł do całości tej książki, tak naprawdę człowiek uświadamia sobie wraz z zakończeniem tego tomu.
Najbardziej w książce podobały mi się postacie. Bowiem, w żadnej innej główna bohaterka nie jest tak silna a nawet silniejsza niż inny główny bohater. Żadna główna bohaterka nie popełniała tyle zbrodni. Żadna tyle nie cierpiała i była tak...

W tym tomie gdy myślisz, że nic gorszego więcej bohaterów nie spotka, gdy myślisz, że bardziej nie będą okrutni, gdy spodziewasz się nie zobaczyć już więcej scen walki, morderstw niewinnych, porażek, intryg, zwrotów akcji czy zdrad- bardzo się zaskoczysz. Autorka bowiem zaskakiwała w każdym momencie książki. Nie spodziewałam się, że tak rozwinięta walka z wrogiem, z samym sobą, w dodatku nie tylko głównej bohaterki, ciągle tak bardzo będzie się rozwijać i będzie w niej ciągle jeszcze więcej akcji. Pierwszy raz poczułam jak w książce gdzie od samego początku tak wiele się dzieję, autorka ani na chwile nie stanęła w miejscu, tylko ciągle te akcje jeszcze bardziej rozwijała. Świetna książka, bardzo dopracowana, szczegółowa i dynamiczna. A koniec, to w ogóle rozkłada na łopatki. BARDZO POLECAM!

W tym tomie gdy myślisz, że nic gorszego więcej bohaterów nie spotka, gdy myślisz, że bardziej nie będą okrutni, gdy spodziewasz się nie zobaczyć już więcej scen walki, morderstw niewinnych, porażek, intryg, zwrotów akcji czy zdrad- bardzo się zaskoczysz. Autorka bowiem zaskakiwała w każdym momencie książki. Nie spodziewałam się, że tak rozwinięta walka z wrogiem, z samym...

Trzecia część "Czas Żniw" po prostu rozkłada na łopatki. "Pieśń Jutra" to wielkie WOW.
Nie da się więcej napisać, nie zdradzając za dużo. BARDZO BARDZO POLECAM!

Trzecia część "Czas Żniw" po prostu rozkłada na łopatki. "Pieśń Jutra" to wielkie WOW.
Nie da się więcej napisać, nie zdradzając za dużo. BARDZO BARDZO POLECAM!

Historia o nastolatkach, którzy zostali wciągnięci w świat śmierci, intryg i korupcji, w świat gdzie obowiązuje 10 zasad, które łatwo można modelować i interpretować na miliony sposobów, w świat gdzie współczucie powinno być na pierwszym miejscu, a niekoniecznie jest, w świat gdzie Twoim jedynym zadaniem jest zabijać. Główni bohaterzy muszą to wszystko przetrwać by stać się kosiarzami, tylko czy po drodze do tego celu ten świat nie zabije ich pierwszych. Z pewnością odwróci ich życie do góry nogami.
Książka jest genialna, pełna akcji oraz licznych zaskakujących momentów. Bardzo mocno polecam.

Historia o nastolatkach, którzy zostali wciągnięci w świat śmierci, intryg i korupcji, w świat gdzie obowiązuje 10 zasad, które łatwo można modelować i interpretować na miliony sposobów, w świat gdzie współczucie powinno być na pierwszym miejscu, a niekoniecznie jest, w świat gdzie Twoim jedynym zadaniem jest zabijać. Główni bohaterzy muszą to wszystko przetrwać by stać się...

Genialna książka dla miłośników tajemnic i intryg. Bardzo świetnie wykreowane postacie i mega cudowna główna bohaterka. Piękna historia dziewczyny, która nigdy nie miała w życiu lekko, która musiała zawalczyć o swoją własną przyszłość.

Genialna książka dla miłośników tajemnic i intryg. Bardzo świetnie wykreowane postacie i mega cudowna główna bohaterka. Piękna historia dziewczyny, która nigdy nie miała w życiu lekko, która musiała zawalczyć o swoją własną przyszłość.

Wyobraź sobie, że musisz przebywać i mieszkać wśród ludzi, których nienawidzisz, którzy Cię zdradzili, zranili, zniszczyli omal Twoją duszę oraz niemal zabili ludzi, których kochasz ponad własne życie. Tak zaczyna się trzecia część serii "Dwór Cierni i Róż". Główna bohaterka wraca na dwór Wiosny i musi zmierzyć się nie tylko z wrogami, ale też własną przeszłością dla dobra swojej rodziny oraz całego świata ludzi i fea.
W tym tomie poznajemy też główne postacie na nowo, poznajemy ich tajemnice oraz sekrety, które w końcu wypływają na światło dzienne. Pojawia się jeszcze więcej intryg i jeszcze więcej wiążących umów, za które można zapłacić krwią. Jest mnóstwo scen walk i mnóstwo pojawiającej się śmierci, w momentach, gdy najmniej się tego spodziewasz.
"Dwór skrzydeł i Zguby" to zdecydowanie najlepsza część całej trylogii. Napisana została tak detalicznie, a równocześnie tak przyjemnie, że książkę wręcz połknęłam,choć jednocześnie bardzo przeżywałam, każdy rozdział.
Koniec był rewelacyjnie napisany i bardzo mnie poruszył. Te kilka, czy kilkanaście rozdziałów, wywoływały wiele skrajnych emocji, od współczucia i łez, do złości i chęcią podarcia książki na miliony kawałeczków.
Pokochałam tą książkę, pokochałam tą serię i tą historię dwóch światów ludzi oraz fea.
Ten tom idealnie obrazuje, że w wojnie nigdy nie ma prawdziwego zwycięscy, ona jedynie zabiera i nie ważne nawet o co walczysz.
Bardzo gorąco polecam!

Wyobraź sobie, że musisz przebywać i mieszkać wśród ludzi, których nienawidzisz, którzy Cię zdradzili, zranili, zniszczyli omal Twoją duszę oraz niemal zabili ludzi, których kochasz ponad własne życie. Tak zaczyna się trzecia część serii "Dwór Cierni i Róż". Główna bohaterka wraca na dwór Wiosny i musi zmierzyć się nie tylko z wrogami, ale też własną przeszłością dla dobra...

Rewelacyjna książka i genialna kontynuacja historii Feyry. Pełna napięcia, przygód, uczuć, erotyki. Ciągła akcja i bohaterowie nie pozwalają oderwać się od książki, choć liczy sobie ponad 700 stron.
W tym tomie Feyra przeżywa ogromne koszmary we śnie, jak i w prawdziwym świecie. Przez wszystkie strony, widzimy również jak ciągle, dynamicznie się przez to zmienia. Poznaje wrogów i przyjaciół, choć do samego końca książki nie umie ocenić kim kto dla niej jest. Bardzo podziwiałam jej decyzje przez całą opowieść, od samego początku, ale w tej części, przeszła samą siebie.
Jedyne co mogę również napisać o Rhysanderze, to to, że przeszedł w moich oczach ogromną przemianę- ze znienawidzonego i okrutnego, lecz czarującego Księcia Dworu Nocy, zmienia się w jednego z największych bohaterów, o najczystszych intencjach i sercu.
Historia pełna intryg, mocnych, oryginalnych i czarujących charakterów, pełna magi i ciągłych zwrotów akcji oraz opowiada o ogromnym poświęceniu. Dla mnie- arcydzieło!

Rewelacyjna książka i genialna kontynuacja historii Feyry. Pełna napięcia, przygód, uczuć, erotyki. Ciągła akcja i bohaterowie nie pozwalają oderwać się od książki, choć liczy sobie ponad 700 stron.
W tym tomie Feyra przeżywa ogromne koszmary we śnie, jak i w prawdziwym świecie. Przez wszystkie strony, widzimy również jak ciągle, dynamicznie się przez to zmienia. Poznaje...

Świetna książka, choć ten tom umiem podzielić na dwie części. Bowiem w pierwszej połowie nie dzieje się absolutnie nic; Jest tak nudna, że nie ma się ochoty czytać tej książki. Wszystko się tam dłuży, nie ma akcji, żadnych uwagi szczegółów czy bohaterów. Jednak temat i pytanie "CO BĘDZIE DALEJ?" sprawiło, że dobrnęłam w końcu do tej drugiej części- części która była pełna zwrotów akcji, uczuć, intryg na każdym kroku, ciągle pojawiającej się śmierci, krwi, tajemnic. Od drugiej połowy książki nie jesteśmy stwierdzić kto jest dobry, a kto zły, nawet nie jesteśmy pewni czy główną bohaterkę mającą tyle krwi na rękach, moglibyśmy nazwać dobrą.
Nasza diabolika jest świetnie wykreowaną postacią, jest pełna zmienności, przez co nie umiemy stwierdzić jaką decyzje podejmie, pełna niezrozumiałych przez siebie uczuć, pełna smutku, nienawiści, siły, jest bardzo przebiegła i wie o co walczy. Dla tej bohaterki, mogłabym przeczytać tą historie jeszcze raz, bo Nemezis to postać której nie znajdziemy w żadnej innej książce.
Całość jest niepowtarzalna. Gorąco polecam!

Świetna książka, choć ten tom umiem podzielić na dwie części. Bowiem w pierwszej połowie nie dzieje się absolutnie nic; Jest tak nudna, że nie ma się ochoty czytać tej książki. Wszystko się tam dłuży, nie ma akcji, żadnych uwagi szczegółów czy bohaterów. Jednak temat i pytanie "CO BĘDZIE DALEJ?" sprawiło, że dobrnęłam w końcu do tej drugiej części- części która była pełna...

Oceniając całą trylogię- było fajnie! :D Seria ta nie była może wybitna, ale historia mnie porwała. "Ostatnie tchnienie" natomiast, czasami było dla mnie najlepsze, z zapartym tchem czytałam i wiedziałam, że to najlepiej napisana część, a czasami przelatywałam zdania, ponieważ chwilami mnie nudziła, lub po prostu były to beznadziejne momenty, których nie było warto czytać. Niestety autorka przedobrzyła z wątkiem miłosnym, miłość bohaterki była aż zbyt mało realistyczna i zbyt fantastyczna, a w zasadzie połowa książki była tylko o tym, co mnie czasami wykańczało. Na szczęście reszta książki była naprawdę ciekawa i trzymająca w napięciu. Świetna historia, czasem niespodziewana, czasem bardzo banalna, czasem przykra, czasem oryginalna. Kocham wielu bohaterów z tej książki, np. Morisa, Sama, czy Caymana. Niestety bohater, który z każdą częścią był coraz prze zemnie mniej lubiany to Roth- stał się mniej zabawny, mniej dowcipny, mniej czarujący, było mniej Rotha z pierwszej części, który w tedy na pewno ociekał seksapilem. Niestety Roth w trzeciej części staje się miękką frytą. Daje 6 za całą serie. Niestety oczekiwałam więcej.

Oceniając całą trylogię- było fajnie! :D Seria ta nie była może wybitna, ale historia mnie porwała. "Ostatnie tchnienie" natomiast, czasami było dla mnie najlepsze, z zapartym tchem czytałam i wiedziałam, że to najlepiej napisana część, a czasami przelatywałam zdania, ponieważ chwilami mnie nudziła, lub po prostu były to beznadziejne momenty, których nie było warto czytać....

Po prostu cudo! Ta książka wymiata. Świetna kontynuacja, cudowna opowieść, wybitne zwroty akcji, najlepsi i dokladnie opisani bohaterowie, ktorych strasznie pokochałam. Popłakałam, pośmiałam sie, niecierpliwiłam, trzymałam kciuki.. Ta książka wydarła ze mnie wszystkie możliwe emocje, ta ksiazka pokazała dlaczego kocham czytać, ta książka pokazała że jest coś takiego jak wejście w fantastyczny i nierealny świat, że książka nie ma granic. Podziwiam autorke, bo niemozliwe stawało sie mozliwe w tej historii. Opisywała również tak emocje bohaterow, ze nie umiałam nie przeżywać wszystkiego razem z nimi. Jeszcze lepsza niż tom pierwszy. Świetna

Po prostu cudo! Ta książka wymiata. Świetna kontynuacja, cudowna opowieść, wybitne zwroty akcji, najlepsi i dokladnie opisani bohaterowie, ktorych strasznie pokochałam. Popłakałam, pośmiałam sie, niecierpliwiłam, trzymałam kciuki.. Ta książka wydarła ze mnie wszystkie możliwe emocje, ta ksiazka pokazała dlaczego kocham czytać, ta książka pokazała że jest coś takiego jak...

Świetna książka, świetna historia, genialne zakończenie.
Opowiada o życiu sześciu wyrzutków, którzy uczą się jak przetrwać w brutalnym i pełnym śmierci świecie, stworzonym przez wybitną autorkę. Łączy ich nie tylko niemożliwe zadnie- włamać się do lodowej twierdzy i przeżyć; Ich losy przecinają się w momentach, kiedy myślą, że gorzej być nie może.
Każdy bohater ma cel. Każdy, aby go zrealizować poświeci wszystko, w tym swoje życie.
Książka pełna intryg, niemożliwych marzeń, okrucieństwa.
Polecam dla wszystkich, nie tylko miłośników fantasy :)

Świetna książka, świetna historia, genialne zakończenie.
Opowiada o życiu sześciu wyrzutków, którzy uczą się jak przetrwać w brutalnym i pełnym śmierci świecie, stworzonym przez wybitną autorkę. Łączy ich nie tylko niemożliwe zadnie- włamać się do lodowej twierdzy i przeżyć; Ich losy przecinają się w momentach, kiedy myślą, że gorzej być nie może.
Każdy bohater ma cel....

Książka opowiada o intrygach, manipulacji, zdradach i o walce z powinnością, a sercem. Opowiada o rodzącej się miłości i wahaniu, któremu te uczucie towarzyszy. Opowiada o magi, truciznach, zabójstwach, chciwości i władzy...Opowiada tak naprawdę o wszystkim o czym każda książka fantasy, a jednak jest całkowicie inna. Bohaterowie są fantastyczni i co cudowne, żyją w czach gdzie wiedzą co to honor i poświęcenie. Historia jest ogromną tajemnicą, o której z początku czytelnik nawet nie zdaje sobie sprawy.
Często byłam dumna z decyzji, które podejmowali główni bohaterowie i ich ich ciekawego systemu wartości. Zawsze decydowali się na to co słuszne, a nie to co było łatwiejsze czy zapewniało im życie.
Znalazłam jednak pytanie, na które nie było odpowiedzi w tej książce: Dlaczego akurat ten tytuł? Bo ładnie czy tajemniczo brzmi? Chyba się tego nie dowiem.
Gdyby druga część byłaby kontynuacją losów głównych bohaterów, natychmiast sięgnęłabym po kolejną cześć.

Książka opowiada o intrygach, manipulacji, zdradach i o walce z powinnością, a sercem. Opowiada o rodzącej się miłości i wahaniu, któremu te uczucie towarzyszy. Opowiada o magi, truciznach, zabójstwach, chciwości i władzy...Opowiada tak naprawdę o wszystkim o czym każda książka fantasy, a jednak jest całkowicie inna. Bohaterowie są fantastyczni i co cudowne, żyją w czach...

Kiedy zaczęłam czytać drugą część, byłam prawie pewna, że nie uda się jej pobić pierwszego tomu. Bo jak można pobić coś tak genialnego? A teraz sama nie wiem, czy umiałabym porównać i wybrać zwycięzce.
Zakon Mimów choć to druga część, opowiada o całkiem innym świecie. Ale czy na pewno różnym? Tu także panuje hierarchia, zdrada i pełno śmierci. W tym świecie decyduje, to jakim się urodziłeś oraz czy Twój dar jest przydatny, by ktoś mógł osiągnąć sukces. Tu także, każdy "inny" jest więźniem, tu także znane są tortury. Więc jaka jest różnica? Że bohaterka dopiero odkrywa tą prawdziwą maskę miasta i czegoś co nazywała domem. I już nic nie będzie dla niej takie same.
Może dla wielu nie łatwa treść książki, byłaby minusem, ale dla mnie było to coś po prostu innego. Zagmatwane motywy, tajemnice i trudne nazwy, były czymś co idealnie pasowało do całej powieści. Ta historia mnie wciągnęła i nie pozwalała normalnie spać.
Jeżeli mowa o bohaterach to Paige byłą postacią bardzo dynamiczną, non stop się zmieniała i zaskakiwała. Miałam wrażenie, że była czasem o krok za mną, że czegoś się nie domyślała, a ja dawałam się tylko nabrać tym pozorom. Paige była dla mnie wzorem wojownika w pierwszej, jak i drugiej części.
Natomiast Naczelnika zaliczam do jednych z najlepiej wykreowanych postaci. On był wzorem ideału. Tajemniczy, mroczny, przystojny, potężny, troskliwy, sumienny. Kochałam w nim to, że choć nie był istotą ludzką, miał więcej z człowieka niż niekiedy większość ludzi.
Autorka stworzyła tak wszystkie postacie że nie łatwo jest się domyśleć ich celów, pragnień, czy motywacji. Dlatego zdrada czyha tu na każdym kroku. A zło lub dobro nie jest już takie oczywiste.
W tym tomie również ujrzałam jak niedaleko od nienawiści do miłości i jak miłość łatwo może być ślepa.
Z niecierpliwością czekam wiec na kolejny tom!

Kiedy zaczęłam czytać drugą część, byłam prawie pewna, że nie uda się jej pobić pierwszego tomu. Bo jak można pobić coś tak genialnego? A teraz sama nie wiem, czy umiałabym porównać i wybrać zwycięzce.
Zakon Mimów choć to druga część, opowiada o całkiem innym świecie. Ale czy na pewno różnym? Tu także panuje hierarchia, zdrada i pełno śmierci. W tym świecie decyduje, to...

Całą serie przeczytałam już dosyć dawno, ale nadal dobrze ją wspominam. Zakończenie było genialne i niezapomniane, a wszystkie części, niektóre lepsze a niektóre gorsze, jako całość stworzyły naprawdę fajną historie. Uważam, że ten tom był prawdopodobnie najlepszy. Wszystkie tajemnice się wyjaśniają, a miłość głównych bohaterów staje się jasna i naprawdę cudowna.
Serie przeczytałam szybko i nie umiałam sobie zrobić, pomiędzy częściami, przerwy. Aż tak mnie pochłonęła.
Moja ocena jest 8/10 bo choć książka była naprawdę dobra, to jednak jest wiele lepszych.
Polecam dla świetnej końcówki.

Całą serie przeczytałam już dosyć dawno, ale nadal dobrze ją wspominam. Zakończenie było genialne i niezapomniane, a wszystkie części, niektóre lepsze a niektóre gorsze, jako całość stworzyły naprawdę fajną historie. Uważam, że ten tom był prawdopodobnie najlepszy. Wszystkie tajemnice się wyjaśniają, a miłość głównych bohaterów staje się jasna i naprawdę cudowna.
Serie...

Brak mi słów na tą książkę. Ona nie pozwoliła mi spać, ani myśleć. Przez nią płakałam pół nocy i nie mogę o niej zapomnieć.
Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie. I Will.. pokochałam go od pierwszego dialogu.
Nic więcej nie napisze. Po prostu przeczytaj. Polecam!

Brak mi słów na tą książkę. Ona nie pozwoliła mi spać, ani myśleć. Przez nią płakałam pół nocy i nie mogę o niej zapomnieć.
Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie. I Will.. pokochałam go od pierwszego dialogu.
Nic więcej nie napisze. Po prostu przeczytaj. Polecam!

Książka nietypowa lecz niestety dosyć słaba. Najlepsze w tej historii to ciągła zmiana bohaterki. Naprawde fajny pomysł, ale nie udało się autorowi go dobrze przenieść na kartkę. Jestem przez to trochę zawiedziona. Ale polecam przeczytać, niech każdy wyrobi swoją wlasną opinie.

Książka nietypowa lecz niestety dosyć słaba. Najlepsze w tej historii to ciągła zmiana bohaterki. Naprawde fajny pomysł, ale nie udało się autorowi go dobrze przenieść na kartkę. Jestem przez to trochę zawiedziona. Ale polecam przeczytać, niech każdy wyrobi swoją wlasną opinie.

Siła Trucizny była książką naprawdę fajną i to co odróżniało ją od innych to oryginalna fabuła. Nie miałabym utworu, do którego umiałabym go porównać. Tematyka utworu mimo wszystko jest prosta i łatwo się jest w niej odnaleźć. Mówi szczególnie o nieufności, niesprawiedliwości, krwawych prawach, zdradach i dużo wiec zdrad...
Podobała mi się bohaterka- była silna i nie podejmowała decyzji, których oczekiwałam po tylu przeczytanych książkach, co było dużym plusem. Nikt też nie może spodziewać się końcówki, bo choć autorka nakierowuje nas na odkrycie zagadki, to dla wszystkich będzie mniejszym czy większym zaskoczeniem.
Jeżeli chodzi o wątek romantyczny to niestety było go niewiele.
Dużym minusem jest dla mnie końcówka. Autorka zmieściła wiele wydarzeń na niewielu stronach, co wyglądało jakby śpieszyła się by jak najszybciej zakończyć książkę. A ja pytam się dlaczego?! Akcje które się działy były przez to niedokładne, a ja nie umiałam przez to się na nich skupić. Wielka szkoda, bo ta opowieść zapowiadała się naprawdę fajnie.
Chciałabym polecić, ale ta końcówka... Zastanawiam się czy przeczytam drugą cześć. Pewnie tak, ale pewnie nie szybko.

Siła Trucizny była książką naprawdę fajną i to co odróżniało ją od innych to oryginalna fabuła. Nie miałabym utworu, do którego umiałabym go porównać. Tematyka utworu mimo wszystko jest prosta i łatwo się jest w niej odnaleźć. Mówi szczególnie o nieufności, niesprawiedliwości, krwawych prawach, zdradach i dużo wiec zdrad...
Podobała mi się bohaterka- była silna i nie...

Książka jest świetna! Ostatnią cześć przeczytam w ciągu jednego dnia, ponieważ nie można się od niej oderwać.
"Agelfall. Penryn i kres dni" jest świetną końcówką trylogii. Najlepsze są w niej niespodziewane zwroty akcji, wzruszający wątek zakazanej miłości, rzeczywiste momenty walki, prześmieszne dialogi i opisy zrujnowanego świata. Gratuluje również autorce stworzenia tak różnych a jednocześnie tak oryginalnych postaci, które z pewnością zapamiętam. Raffe, Dee i Dum podbili moje serce. Nie mogę jednak zapomnieć o postaci, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie- Matka Penryn. Ta bohaterka była tak nieprzewidywalna i równocześnie zwariowana, że dla mnie była czymś nie do ogarnięcia.
Niesamowita książka!

Książka jest świetna! Ostatnią cześć przeczytam w ciągu jednego dnia, ponieważ nie można się od niej oderwać.
"Agelfall. Penryn i kres dni" jest świetną końcówką trylogii. Najlepsze są w niej niespodziewane zwroty akcji, wzruszający wątek zakazanej miłości, rzeczywiste momenty walki, prześmieszne dialogi i opisy zrujnowanego świata. Gratuluje również autorce stworzenia tak...