-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant7
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać335
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-09-16
2016-07-07
2016-08-18
2018-11-11
2018-03-15
2018-06-16
2016-07-23
2018-11-28
2017-12-21
"Chemia śmierci" to świetnie napisany thriller, trzymający w napięciu od początku do szalonego końca. Akcja osadzona jest w niewielkim, sennym miasteczku, w którym od pierwszych chwil ma się wrażenie, że coś wisi w powietrzu, a jak już lawina zdarzeń rusza jest nie do zatrzymania. Zwroty akcji, napięcie, powiększający się krąg podejrzanych, świetny klimat, opisy i przemyślenia, do tego męczący upał i wreszcie zaskakujące zakończenie. Czyta się jednym tchem, gorąco polecam!
"Chemia śmierci" to świetnie napisany thriller, trzymający w napięciu od początku do szalonego końca. Akcja osadzona jest w niewielkim, sennym miasteczku, w którym od pierwszych chwil ma się wrażenie, że coś wisi w powietrzu, a jak już lawina zdarzeń rusza jest nie do zatrzymania. Zwroty akcji, napięcie, powiększający się krąg podejrzanych, świetny klimat, opisy i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-30
Bardzo interesująca i jedna z lepszych części "Lipowa". Ciekawa intryga kryminalna, dobrze zarysowane postaci, wciągające wątki, okraszone ludową legendą, niebanalne tło społeczne i z czego najbardziej się cieszę Daniel-reaktywacja! To wszystko razem i każde z osobna sprawia, że powieść czyta się szybko, bez nudnych "przestojów", wciąż coś nowego się dzieje, jest ciekawie, intrygująco, zaskakująco - jednym słowem bardzo dobrze! Brawo dla autorki za ciągły rozwój i oczywiście serdecznie polecam wielbicielom Lipowa.
Bardzo interesująca i jedna z lepszych części "Lipowa". Ciekawa intryga kryminalna, dobrze zarysowane postaci, wciągające wątki, okraszone ludową legendą, niebanalne tło społeczne i z czego najbardziej się cieszę Daniel-reaktywacja! To wszystko razem i każde z osobna sprawia, że powieść czyta się szybko, bez nudnych "przestojów", wciąż coś nowego się dzieje, jest ciekawie,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-10-19
2017-04-15
"Dobranoc, Auschwitz" to nie fikcja literacka, napisana przez mniej lub bardziej lotnego autora, którą można jednoznacznie ocenić. To prawdziwe opowieści i wspomnienia, za którymi stoi żywy człowiek, jego historia i jego życie.
Nie mam odwagi ocenić zawartości tej książki, bo to nie ja byłam poddawana eksperymentom medycznym, nie ja dostawałam raz dziennie mętną, wodnistą breję określaną zupą, a do tego "porcję" chleba 2x2 cm szumnie zwaną kromką, nie ja kradłam obierki od ziemniaków, żeby choć na chwilę zapełnić krzyczący z głodu żołądek, nie ja wolałam spać na gołych deskach podłogi, bo w siennikach na pryczach dotkliwie gryzły pchły, wszy i pluskwy, nie ja pracowałam ponad siły i co dzień umierałam ze strachu o swoich najbliższych i siebie, i w końcu nie ja oglądałam wysokie hałdy utworzone z martwych ciał - a to ledwie drobny ułamek obozowej rzeczywistości.
Nie każdy był w stanie znieść ten koszmar, tak jak główni bohaterowie tego reportażu, ludzie z twardym charakterem, jeszcze mocniejszą psychiką, dużym szacunkiem dla ludzi, ale też z ogromnym poczuciem humoru i wolą życia.
Byli i tacy, którzy nie znieśli tej traumy, którzy upadli, wyzbyli się człowieczeństwa, donosili i wkradali się w łaski hitlerowców dla porcji chleba, lub nadziei na kolejny przeżyty dzień.
Ale ich też nie zamierzam oceniać, czy potępiać,mając w głowie obraz tego do czego zdolny jest człowiek, aby przeżyć. Łatwo oceniać z pozycji ciepłego domu, pełnej lodówki i poczucia bezpieczeństwa. Tak myślę, że chyba nie przeżyłabym w tym piekle jednego dnia, a na samą myśl, że mogłabym być w ich położeniu czułam pierwotny strach i lodowate ciarki na plecach, dlatego mam ogromnie dużo wyrozumiałości dla osób , które się poddały i nie dały rady znieść tego brzemienia, mając potem zapewne wyrzuty sumienia, albo zepchnęli te wspomnienia w czarny kąt niepamięci, by móc dalej żyć.
Z ciekawością czytałam również dalsze losy naszych bohaterów,jak wyglądało ich życie po Auschwitz, o założonych , szczęśliwych rodzinach, ale też trudnych relacjach. O tym , że praktycznie do końca życia "żyli" obozem, nieustannie opowiadali o swoich doświadczeniach w wywiadach, na wykładach, lekcjach w szkołach,na corocznych spotkaniach byłych więźniów każdemu kto chciał słuchać. Dla mnie to byłoby jak wieczne rozdrapywanie nigdy nie zabliźnionych ran, ale dla nich to codzienność, konieczność, w trosce o pamięć tamtych dni. Chylę czoło przed Nimi z dumą i podziwem, a książkę polecam jak dopełnienie posiadanej wiedzy o piekle na ziemi.
"Dobranoc, Auschwitz" to nie fikcja literacka, napisana przez mniej lub bardziej lotnego autora, którą można jednoznacznie ocenić. To prawdziwe opowieści i wspomnienia, za którymi stoi żywy człowiek, jego historia i jego życie.
Nie mam odwagi ocenić zawartości tej książki, bo to nie ja byłam poddawana eksperymentom medycznym, nie ja dostawałam raz dziennie mętną, wodnistą...
2017-02-09
W mojej opinii "Dom czwarty" to chyba najlepsza część Lipowa. Czyta się świetnie, szybko- czego zasługą są dość krótkie, ale bardzo ciekawe rozdziały. Widać, że p. Puzyńska doskonali i rozwija warsztat pisarski - zdecydowanie miło było sięgnąć po tę książkę. Dodam jeszcze, że dla mnie wątek II Wojny był bardzo wciągający i ciekawy.
Jedną gwiazdkę odjęłam za Daniela. Ja wiem, że w końcu z miśka i synusia mamusi musiał stać się mężczyzną - bo przecież rozwija się wraz z kolejnymi tomami, ale! jak mawia Klementyna, co za dużo to niezdrowo. P. Kasia zrobiła z niego brutala, pijaka, chama i prostaka - a to zdecydowanie zbyt negatywna i daleko idąca przemiana. Nie mniej czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
W mojej opinii "Dom czwarty" to chyba najlepsza część Lipowa. Czyta się świetnie, szybko- czego zasługą są dość krótkie, ale bardzo ciekawe rozdziały. Widać, że p. Puzyńska doskonali i rozwija warsztat pisarski - zdecydowanie miło było sięgnąć po tę książkę. Dodam jeszcze, że dla mnie wątek II Wojny był bardzo wciągający i ciekawy.
Jedną gwiazdkę odjęłam za Daniela. Ja...
2019-03-10
Trzeci raz zameldowałam się w Magnolii. Cudownie było wrócić do tych świetnie znanych, ale też i mniej znanych ludzi, krajobrazów, fantastycznej atmosfery, która sprawia, że się śmieję,aby za chwilę i łza zakręciła się w oku. Cała "otoczka" Magnolii sprawia, że przenoszę się do innego świata - lepszego, bezpieczniejszego, przesyconego wspaniałymi ludźmi gotowymi pomóc, doradzić, pocieszyć, a jak trzeba ustawić do pionu. Niezmiernie jestem szczęśliwa,mogąc choć na parę dni stać się częścią tego świata i tego szczególnego miejsca. Wielkie ukłony dla p. Gałuszki.
Trzeci raz zameldowałam się w Magnolii. Cudownie było wrócić do tych świetnie znanych, ale też i mniej znanych ludzi, krajobrazów, fantastycznej atmosfery, która sprawia, że się śmieję,aby za chwilę i łza zakręciła się w oku. Cała "otoczka" Magnolii sprawia, że przenoszę się do innego świata - lepszego, bezpieczniejszego, przesyconego wspaniałymi ludźmi gotowymi pomóc,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to