-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2017-05-22
2016-10-16
2016-10-14
Nie będę powtarzał tego co inni napisali o tej książce. Mogę ją tylko z całego serca polecić wszystkim papierośnikom, z nadzieją, że przeczytają ją z otwartym umysłem. Wierzcie mi lub nie ale ta książka działa. Naprawdę.
Nie będę powtarzał tego co inni napisali o tej książce. Mogę ją tylko z całego serca polecić wszystkim papierośnikom, z nadzieją, że przeczytają ją z otwartym umysłem. Wierzcie mi lub nie ale ta książka działa. Naprawdę.
Pokaż mimo to2016-08-08
2016-07-06
Przed zapoznaniem się z lekturą brałem pod uwagę czasy, w których została napisana oraz pochodzenie autorów i samego wydawnictwa. Niemniej, ponieważ treść książki traktuje o "zepsutych krajach kapitalistycznych" sądzę, że lwia jej część znajduje pokrycie w prawdzie - lekko jedynie - podkolorowanej. Pomijając powyższe, muszę zarazem stwierdzić, iż książka to nad wyraz ciekawie skomponowana publicystyka śledcza, porcjująca czytającemu z biegiem czasu coraz smakowitsze kąski, tak aby nie oderwać się od książki ani na chwilę.
Przed zapoznaniem się z lekturą brałem pod uwagę czasy, w których została napisana oraz pochodzenie autorów i samego wydawnictwa. Niemniej, ponieważ treść książki traktuje o "zepsutych krajach kapitalistycznych" sądzę, że lwia jej część znajduje pokrycie w prawdzie - lekko jedynie - podkolorowanej. Pomijając powyższe, muszę zarazem stwierdzić, iż książka to nad wyraz...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-04
2016-02-22
2016-01-31
2016-02-02
2016-01-09
2015-12-30
2015-12-23
2015-12-15
2015-12-11
2015-05-11
2015-04-05
2015-04-03
2015-03-01
2015-01-20
2014-10-15
Trudno opisać to, jaki wpływ wywarła na mnie ta książka. Odnoszę wrażenie, że właśnie połknąłem czerwoną pigułkę od Morfeusza i mój umysł budzi się z Matrixa. Pewny do końca nie jestem, ale wydaje mi się, że ta książka stanie się dla mnie najważniejszą pozycją, jaką dane mi było kiedykolwiek przeczytać.
Trudno opisać to, jaki wpływ wywarła na mnie ta książka. Odnoszę wrażenie, że właśnie połknąłem czerwoną pigułkę od Morfeusza i mój umysł budzi się z Matrixa. Pewny do końca nie jestem, ale wydaje mi się, że ta książka stanie się dla mnie najważniejszą pozycją, jaką dane mi było kiedykolwiek przeczytać.
Pokaż mimo to