-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1179
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać421
Biblioteczka
2018-09-15
2018-10-22
2018-06-10
2018-11-04
Wciągająca. Niepokojąca, a czasem nawet przerażająca opisanymi wydarzeniami, co w połączeniu z wiarygodnymi postaciami daje niesamowity efekt.
Mimo jej zalet, nie jestem pewna czy sięgnę po kolejną część. Ja rozumiem, że tłumaczenia z angielskiego są szybsze i tańsze niż z japońskiego, ale obawiam się, że przy podwójnym przekładzie jednak zbyt wiele traci się z oryginału.
Wciągająca. Niepokojąca, a czasem nawet przerażająca opisanymi wydarzeniami, co w połączeniu z wiarygodnymi postaciami daje niesamowity efekt.
Mimo jej zalet, nie jestem pewna czy sięgnę po kolejną część. Ja rozumiem, że tłumaczenia z angielskiego są szybsze i tańsze niż z japońskiego, ale obawiam się, że przy podwójnym przekładzie jednak zbyt wiele traci się z oryginału.
2018-11-18
2018-07-20
Hm. Cóż ja mogę powiedzieć o tej książce.
Jest urocza, i podczas czytania robiło mi się ciepło w środeczku. Gdybym miała naście lat na pewno zrobiłaby na mnie ogromne wrażenie. Ale siedząc po uszy w, wspomnianych w książce, slashu i yaoi od blisko dekady - powtarzalność schematów jest ogromna. Wszystko co jest w tej książce już czytałam dziesiątki, może nawet setki razy, w kilku językach; czytając opowiadania (trochę za małe słowo, bo niektóre mają po kilkadziesiąt rozdziałów, ale z braku lepszego określenia) na AO3 czy fanfiction.net doznawałam takich uczuć jak przy czytaniu tej książki - nie zrozumcie mnie źle, to bardzo przyjemne, ciepłe, urocze uczucie, ale zachwytów na temat książki nie zrozumiem, kiedy powtarza klisze wałkowane już setki razy - owszem, robi to dobrze, ale jestem w stanie prawie że ad hoc znaleźć linki do wytworów na podobnym poziomie literackim, i to pisanych przez amatorów, bez całej tej machiny redakcyjnej.
Podsumowując: jest uroczo, + ma feeling który lubię, ale przy tak wyświechtanych schematach nie wiem czy jest się czym zachwycać.
Edit: zapomniałam o jednej rzeczy - bardzo dobrze poprowadzone postaci drugoplanowe; w wielu książkach postacie są płaskie i charakteryzuje je jedna cecha. Tutaj są one nie tylko wielowymiarowe, ale też przechodzą przemianę, tak jak główny bohater.
Hm. Cóż ja mogę powiedzieć o tej książce.
Jest urocza, i podczas czytania robiło mi się ciepło w środeczku. Gdybym miała naście lat na pewno zrobiłaby na mnie ogromne wrażenie. Ale siedząc po uszy w, wspomnianych w książce, slashu i yaoi od blisko dekady - powtarzalność schematów jest ogromna. Wszystko co jest w tej książce już czytałam dziesiątki, może nawet setki razy, w...
2018-09-30
2018-09-15
2018-06-03
Nie dałam rady jej skończyć. Przeczytałam nawet nie 30% i dalej nie uciągnę. Kompletnie nie dla mnie - znużyła mnie i zmęczyła. Tło historii ciekawe, ale nie byłam w stanie znieść nijakich i nieogarniętych bohaterów i stylu pisania Pamuka - krótkie, a miejscami prawie że infantylne zdania, dużo nieklejących się nijak monologów wewnętrznych i rozmów między bohaterami. Nie planuję dawać jej kolejnej szansy.
Nie dałam rady jej skończyć. Przeczytałam nawet nie 30% i dalej nie uciągnę. Kompletnie nie dla mnie - znużyła mnie i zmęczyła. Tło historii ciekawe, ale nie byłam w stanie znieść nijakich i nieogarniętych bohaterów i stylu pisania Pamuka - krótkie, a miejscami prawie że infantylne zdania, dużo nieklejących się nijak monologów wewnętrznych i rozmów między bohaterami. Nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-22
Nie porwała mnie, a wręcz męczyła, i skończyłam ją z trudem - zaledwie ostatnie 20 stron było w stanie mnie wciągnąć. O Nesbo słyszałam dużo dobrego i chciałam się przekonać czy i na mnie zrobi wrażenie; chociaż nawet fani Nesbo mówią, że ta jest jedną z gorszych jego książek, to jednak po nią sięgnęłam, bo nie lubię zaczynać serii od środka. Zapewne dam jeszcze szansę 2-3 tomom, a potem zobaczymy.
Nie porwała mnie, a wręcz męczyła, i skończyłam ją z trudem - zaledwie ostatnie 20 stron było w stanie mnie wciągnąć. O Nesbo słyszałam dużo dobrego i chciałam się przekonać czy i na mnie zrobi wrażenie; chociaż nawet fani Nesbo mówią, że ta jest jedną z gorszych jego książek, to jednak po nią sięgnęłam, bo nie lubię zaczynać serii od środka. Zapewne dam jeszcze szansę 2-3...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to