Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytelnicze nawyki: najpopularniejsze, najdziwniejsze, zakazaneAnna Sierant238
- ArtykułyCosy crime, czyli kryminał kocykowy: 7 książek o bezkrwawych zbrodniachAnna Sierant67
- ArtykułyCzytamy w weekend. 11 października 2024LubimyCzytać478
- ArtykułyNoc Bibliotek już dzisiaj! Sprawdź, jakie atrakcje czekają na odwiedzających!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Touya Mikanagi
28
7,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
342 przeczytało książki autora
696 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Karneval #24 Touya Mikanagi
7,3
REGULATOR
„Karneval” to seria, z którą mam specyficzne doświadczenia. Zaczęło się nieźle, ale ogólny klimat mnie nie kupił. Zawsze jednak staram się dać drugą szansę i albo się do tytułów przekonuję, albo przestaję po nie sięgać. Dałem więc, było trochę lepiej, potem jeszcze lepiej, potem gorzej, potem znów lepiej… Ale jako całość „Karneval” miał swój urok i tak dotarłem właśnie do 24 tomiku i muszę przyznać, że seria nadal trzyma dobry poziom i na razie nie zapowiada się by wróciły słabsze tomiki.
Nai jest uczony na „regulatora” przez głos. Wspomnienia wracają. A tymczasem w ręce Cyrku wpadają cenne informacje na temat Kafuki. Będzie się działo!
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/03/karneval-24-touya-mikanagi.html
Karneval #20 Touya Mikanagi
7,3
RETROSPEKCJE TRWAJĄ
To już dwudziesty tom „Karnevala”, a co za tym idzie, nadszedł czas drobnych podsumowań. Autorka zauważa, że nad serią spędziła już dziesięć lat. Trzeba jednak powiedzieć, że nie był to czas stracony. Pewnie pamiętacie, że na pierwsze dwa, trzy tomy mangi sarkałem i nie byłem do niej przekonany, ale potem kupiła mnie w zupełności i cieszę się, że mogłem przeczytać aż tyle jej części. A tym bardziej, że to jeszcze nie koniec.
Retrospekcji Karoku ciąg dalszy. Przeszłość zostaje wyjawiona. Odpowiedzi na dręczące czytelników od pierwszego tomu pytania w końcu wychodzą na światło dzienne!
Uro usiłuje wytropić zbiegłą rodzinę. Kafuka stara się jak może odnaleźć Nisu Arumeritę, jego żonę i syna, ale na próżno. Tymczasem Karoku wraz z rodzicami ukrywa się w lesie Niji. Nie dość, że udało mu się spotkać jedno z tych legendarnych stworzeń, którym las zawdzięcza swoją nazwę, to jeszcze się zaprzyjaźnił, nadając mu imię Nai. Niestety sytuacja uciekinierów nie jest tak kolorowa, jakby się wydawało. Brakuje im leków i innych produktów potrzebnych do przetrwania. Nisu wyrusza w drogę do pobliskiego miasta, gdzie bywał już nieraz, by zaopatrzyć się w lokalnych sklepach. Niestety tym razem wszystko idzie nie tak. Nie dopada go Kafuka, jednak nie trzeba wcale wielkiej, złej organizacji by rodzinę spotkała tragedia.
Żona Nisu, kiedy dowiaduje się o losie męża, nie potrafi poradzić sobie ze stratą. Zatraca się w badaniach nad niji i ich niezwykłych zdolnościach. I to tak bardzo, że przekracza wszelkie granice. Kiedy pewnego dnia Karoku budzi się, nieświadomy ile dni tak naprawdę przespał, odkrywa jak bardzo w trakcie tego czasu zmienił się jego świat…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/12/karneval-20-touya-mikanagi.html