-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Biblioteczka
Książka, mną wstrząsnęła i to porządnie. Początek był troszkę słaby, ale podkreślam słowo TROSZKĘ. Uwielbiam książki Rebbecy Donovan już po samym przeczytaniu serii ''Oddechy'' nie mogłam się pozbierać a co dopiero teraz... Sama nie wiem skąd autorka czerpie takie historie ? Żeby wymyślić takie coś to wydaje mi się, że zawsze trzeba przeżyć jakąś przygodę lub na prawdę jakąś przykrą sytuację jak w wypadku tej opowieści. Jedynym minusem było dla mnie to, że autorka jako narrator w książce tak jakby nie potrafiła sobie poradzić z opisaniem uczuć Cala. Nie mówię, że było, aż tak źle , ale czasami wydawało mi się, że Cal zachowuje się jak spanikowana dziewczyna. Jednak ogólnie reszta była fantastyczna i opisani w niej bohaterowie również. Polecam <3
Książka, mną wstrząsnęła i to porządnie. Początek był troszkę słaby, ale podkreślam słowo TROSZKĘ. Uwielbiam książki Rebbecy Donovan już po samym przeczytaniu serii ''Oddechy'' nie mogłam się pozbierać a co dopiero teraz... Sama nie wiem skąd autorka czerpie takie historie ? Żeby wymyślić takie coś to wydaje mi się, że zawsze trzeba przeżyć jakąś przygodę lub na prawdę...
więcej mniej Pokaż mimo toNo nie mogę powiedzieć, że ta książka mnie powaliła, ale też nie mogę stwierdzić, że była beznadziejna. Jestem gdzieś tak między super książka, a okropna książka. Początek niestety nudny, ale zakończenie fascynujące którego bym się nie domyśliła. Ale według mnie brakowało w niej trochę miłości, bo każda książka choćby z nutą miłości zawsze jest lepsza i bardziej wciągająca. Nie ukrywam , że głównie lubię romanse i fantasy. Uwielbiam jak romanse mieszają się z fantasy , bo wtedy wychodzi idealna mieszanka *-* Mi właśnie w tej książce zabrakło takiej mieszanki, ale polecam ją tym czytelnikom którzy uwielbiają zagadki, oraz wymyślone nadprzyrodzone postacie :)
No nie mogę powiedzieć, że ta książka mnie powaliła, ale też nie mogę stwierdzić, że była beznadziejna. Jestem gdzieś tak między super książka, a okropna książka. Początek niestety nudny, ale zakończenie fascynujące którego bym się nie domyśliła. Ale według mnie brakowało w niej trochę miłości, bo każda książka choćby z nutą miłości zawsze jest lepsza i bardziej wciągająca....
więcej mniej Pokaż mimo toWłasnie myślałam, że 3 część to ostatnia część, ale okazuje się, że są jeszcze 3 . Ten fakt mnie smuci, ponieważ wydaje mi się ,że te 3 pierwsze części by wystarczyły. Według mnie trzecia część kończy się tak, jak kończyć powinna. Wiadomo, chciałabym żeby jakimś cudem Tristan i Ivy byli nadal razem, by on nadal żył, ale autorka miała inne plany. Pani Chandler pokazuje nam , że z miłości można zrobić wszystko. I dlatego uważam , że właśnie z miłości Tristan w 3 części na końcu dobrze zrobił mówiąc jej, że ją kocha i tak jakby sugerował, że życie toczy się dla Ivy dalej i że ona musi iść na przód i zakochać się nie zważając na to, że już go straciła. Ponieważ on wie, że ona zawsze będzie go kochać, a on ją. Wiem na pewno, że nie będe czytać kolejnych części, bo coś mi się wydaje, że złamią mi serce. Najpierw będą dawać mi nadzieję, a później będzie tylko gorzej. Uważam, że autorka trochę za długo to już ciągnie. Chyba już zawsze mile będe wspominać te trzy części. I serdecznie polecam :) *-*
Własnie myślałam, że 3 część to ostatnia część, ale okazuje się, że są jeszcze 3 . Ten fakt mnie smuci, ponieważ wydaje mi się ,że te 3 pierwsze części by wystarczyły. Według mnie trzecia część kończy się tak, jak kończyć powinna. Wiadomo, chciałabym żeby jakimś cudem Tristan i Ivy byli nadal razem, by on nadal żył, ale autorka miała inne plany. Pani Chandler pokazuje nam ,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ jakiś miesiąc temu, usłyszałam o tej książce. Zaczęłam jej wszędzie wypatrywać w bibliotekach, księgarniach itp. Nie mogłam jej dostać. Pewnego razu wybrałam się do biblioteki i ... zauważyłam ją. Jej okładka wyglądała jakby właśnie do mnie się uśmiechała i błyszczała. Szybko ją wzięłam i wypożyczyłam. Czytało mi się ją idealnie, nie było takiego momentu żebym się nudziła. Może na początku trochę ta historia nie była, aż tak wciągająca , ale środek książki i zakończenie, powaliły mnie na kolana. Po prostu tragały mną tak silne emocje, nie mogłam się od niej oderwać nawet żeby pójść coś zjeść co potem skutkowało mdłościami. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego autorka kontynuuje dalsze losy Sky, a raczej Hope. Według mnie jedna część wystarczy i jest dość zrozumiała. Ale wiem, że skoro już kontynuuje jej losy , to na pewno po nią sięgnę, oczywiście mam nadzieje, że tak samo jak pierwsza część, druga będzie już na mnie czekać i się ''uśmiechać'' :)
Z jakiś miesiąc temu, usłyszałam o tej książce. Zaczęłam jej wszędzie wypatrywać w bibliotekach, księgarniach itp. Nie mogłam jej dostać. Pewnego razu wybrałam się do biblioteki i ... zauważyłam ją. Jej okładka wyglądała jakby właśnie do mnie się uśmiechała i błyszczała. Szybko ją wzięłam i wypożyczyłam. Czytało mi się ją idealnie, nie było takiego momentu żebym się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Tak szczerzę mówiąc to nie wiem co mam myśleć o tej książce... ? Nie powiem, że była aż taka zła, ale też nie mogę powiedzieć że była najlepsza. Nie mam pojęcia jak dodać opinię na jej temat. Były w niej fajne momenty na prawdę, ale czasami główna bohaterka wydawała się według mnie zbyt pewna siebie i trochę dziecinna. W niektórych momentach powinna była zareagować, a ona stała tylko jak słup i wysłuchiwała tylko rozmowy. Poza tym nie rozumiałam jej rozumowania niektórych sytuacji. No, ale były też miłe momenty. I byli też mili bohaterowie np. Dean okazał się bardzo fajny. No ale według mnie to nie mam pojęcia czy bym ją komuś poleciła..
Tak szczerzę mówiąc to nie wiem co mam myśleć o tej książce... ? Nie powiem, że była aż taka zła, ale też nie mogę powiedzieć że była najlepsza. Nie mam pojęcia jak dodać opinię na jej temat. Były w niej fajne momenty na prawdę, ale czasami główna bohaterka wydawała się według mnie zbyt pewna siebie i trochę dziecinna. W niektórych momentach powinna była zareagować, a ona...
więcej Pokaż mimo to