-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
2019-08
Nie jestem godna, żeby napisać recenzję tej książki.
Jest po prostu piękna.
Dziękuję pani Doroto.
Nie jestem godna, żeby napisać recenzję tej książki.
Jest po prostu piękna.
Dziękuję pani Doroto.
2019-07-02
To było moje pierwsze spotkanie z panem Mrozem, chyba nieostatnie, ale jeszcze się zastanowię.
Do zakupu tej książki namówiła mnie popularność pana Remigiusza oraz ogólna promocja tej powieści - jakże bardzo ciekawa i tajemnicza.
Najlepszy aspekt tego całego "dzieła" to właśnie promocja i okładka, która bardzo mi się podoba. Może też ze względu na to przyznałam te 4 gwiazdki.
Czytałam tę książkę z pół roku, przyznaję się z ręką na sercu. To wszystko było takie nudne i zagmatwane, że zazwyczaj sięgałam po nią, gdy miałam problemy ze snem - po przeczytaniu zaledwie kilku stron, od razu zasypiałam bez problemu.
Moim zdaniem, zamysł na kryminał naprawdę bardzo dobry. Jednak nie wiem, co tu poszło nie tak. Wydaje mi się, że po prostu przedstawienie tej całej opowieści. Naprawdę można się pogubić w tych metaforach i przeskakiwaniu pomiędzy 3. a 1. narracją jak i sferach czasowych.
Koniec końców nie wyniosłam nic z tej książki, co prawdopodobnie autor chciał przekazać czytelnikowi. Być może zrozumiałam to na swój, zły sposób.
Może ktoś inny zrozumie, pochwali, ja do tej grupy osób nie należę.
To było moje pierwsze spotkanie z panem Mrozem, chyba nieostatnie, ale jeszcze się zastanowię.
Do zakupu tej książki namówiła mnie popularność pana Remigiusza oraz ogólna promocja tej powieści - jakże bardzo ciekawa i tajemnicza.
Najlepszy aspekt tego całego "dzieła" to właśnie promocja i okładka, która bardzo mi się podoba. Może też ze względu na to przyznałam te 4...
2019-01-05
Autorka książki bawi się tutaj czytelnikiem tak samo, jak Jack swoją żoną.
Spodobała mi się.
Autorka książki bawi się tutaj czytelnikiem tak samo, jak Jack swoją żoną.
Spodobała mi się.
2018-12-07
2018-10-14
Najlepiej dałabym 7,5 gwiazdki, ale niestety nie ma takiej oceny, jednakże wybierając pomiędzy ósemką, a siódemką - wybieram 7, ale jakże bardzo mocne 7.
Do książki podeszłam bardzo chętnie, ale jednak z uprzedzeniem - obejrzałam wcześniej film, który jak na mój gust był nieco dziecinny i kompletnie do kitu (taki jeden z tych popularnych filmów, który się wszystkim podoba, bo jest taki popularny i ma takie słodkie sceny! Żenada)
Jednak muszę stwierdzić, że to jest jedna z tych typów książek, które bardzo lubię: proste, płynne, niby podobne do pozostałych, ale jednak inne. Właśnie tak mogę określić pierwszy tom przygód Lary Jean.
Oczywiście, mogłabym odwołać do pewnych aspektów, które doprowadziły o tego, że dałam 7, a nie 10 gwiazdek, ale niezbyt mi się chce psuć uroku tej książki. Jest ona tak bardzo słodka, że niedociągnięcia wolę przemilczeć.
Polecam - szczególnie w liceum dla odprężenia się (jeśli oczywiście jest na to czas)
Najlepiej dałabym 7,5 gwiazdki, ale niestety nie ma takiej oceny, jednakże wybierając pomiędzy ósemką, a siódemką - wybieram 7, ale jakże bardzo mocne 7.
Do książki podeszłam bardzo chętnie, ale jednak z uprzedzeniem - obejrzałam wcześniej film, który jak na mój gust był nieco dziecinny i kompletnie do kitu (taki jeden z tych popularnych filmów, który się wszystkim podoba,...
Zakochałam się!
Zakochałam się!
Pokaż mimo to