-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać286
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2015-08-07
2015-05-26
2015-04-01
2015-03-01
2015-02-18
2015-01-04
2015-01-03
Nie spodziewałam się, że ta opowieść mnie tak porwie, a jednak! Pierwsze 2 tomy trylogii wstrzeliły się w moje gusta idealnie i z wielką chęcią je czytałam, jednak żadna z nich nie sprawiła, tego co III część. Właściwie nie mogłam się oderwać od tej lektury, porwała mnie całkowicie i nie chciała oddać normalnemu światu. Wobec pochłonięcia przeze mnie tej cudnej książki "na raz", przymykam oko na niuanse i z czystym sumieniem daję 9. Natomiast w ogólnym rozrachunku trylogii nadal twierdzę, że najlepsza częścią pozostaje II.
Nie spodziewałam się, że ta opowieść mnie tak porwie, a jednak! Pierwsze 2 tomy trylogii wstrzeliły się w moje gusta idealnie i z wielką chęcią je czytałam, jednak żadna z nich nie sprawiła, tego co III część. Właściwie nie mogłam się oderwać od tej lektury, porwała mnie całkowicie i nie chciała oddać normalnemu światu. Wobec pochłonięcia przeze mnie tej cudnej książki...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-02
Nie należę do osób o mocnych nerwach, a co za tym idzie rzadko sięgam do horrorów. Lecz tym razem miałam ochotę na mocniejszy dreszczyk, ponad to do tej książki przekonała mnie opinia znajdująca się na okładce, iż autor "jest głównym przedstawicielem gatunku thrillera psychologicznego.." Niestety się rozczarowałam: książka była dla mnie przewidywalna - miałam wrażenie, że już ją czytałam; zupełnie nie wiem czemu autor dołączył wątek Indian (czy to już reguła, że w co drugim horrorze muszą się przewijać dusze zmarłych Indian?) , który dodatkowo wymieszał z 'uskokiem czasu' i cyklicznie powtarzającymi się makabrami w apartamentowcu; ponadto odrzucił mnie niezwykle irytujący głos "jednego" przemawiający co jakiś czas, który właściwie trącił spoilerem. Według mnie nic nowego i średnio strasznego.
Pomimo to przeczytać można i wydaje mi się, że można nawet czerpać z tego przyjemność. Książka jest napisana składnie, bohaterzy i ich odczucia są opisane z wdziękiem, tak że czytanie idzie jak po maśle. Akcja rozkręca się powoli, książka staje się coraz ciekawsza. Znajomym jednak nie polecę, a sama do twórczości Deana Koontz'a raczej nie wrócę.
Nie należę do osób o mocnych nerwach, a co za tym idzie rzadko sięgam do horrorów. Lecz tym razem miałam ochotę na mocniejszy dreszczyk, ponad to do tej książki przekonała mnie opinia znajdująca się na okładce, iż autor "jest głównym przedstawicielem gatunku thrillera psychologicznego.." Niestety się rozczarowałam: książka była dla mnie przewidywalna - miałam wrażenie, że...
więcej Pokaż mimo to