-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2000
1996
Dla mnie najlepszy album serii. Raz, że Miller uzupełnia CMYK, właśnie o Yellow. Dwa, uważam, że w "Żółtym..." stworzył najlepszą historię, którą opisał w mistrzowski sposób zarówno kadrami, jak i samym tekstem, którymi, gdyby go rozpisać na książkę, mógłby stać się przyjemnym thrillerem.
No i to co najważniejsze... Nancy. Nancy Callahan. Cudowna, piękna i wierna! ;-)
Dla mnie najlepszy album serii. Raz, że Miller uzupełnia CMYK, właśnie o Yellow. Dwa, uważam, że w "Żółtym..." stworzył najlepszą historię, którą opisał w mistrzowski sposób zarówno kadrami, jak i samym tekstem, którymi, gdyby go rozpisać na książkę, mógłby stać się przyjemnym thrillerem.
No i to co najważniejsze... Nancy. Nancy Callahan. Cudowna, piękna i wierna! ;-)
Jedyne w Polsce kompletne opracowanie zagadnień związanych z literaturą popularną. Teksty profesorów i wykładowców, którzy zajmują się lub zajmowali się tekstami popkultury.
Chociaż od wydania "Słownika" minęło sporo czasu, nadal spełnia swoją rolę i przydaje się w pracy i szeregowaniu wiedzy z literatury. Jednocześnie jest kopalnią wiedzy nt. powstawania poszczególnych gatunków.
Jedyne w Polsce kompletne opracowanie zagadnień związanych z literaturą popularną. Teksty profesorów i wykładowców, którzy zajmują się lub zajmowali się tekstami popkultury.
Chociaż od wydania "Słownika" minęło sporo czasu, nadal spełnia swoją rolę i przydaje się w pracy i szeregowaniu wiedzy z literatury. Jednocześnie jest kopalnią wiedzy nt. powstawania poszczególnych...
Pieniądze z trzydniowej fuchy przeznaczone na zakup tej biblii. To było lata temu. Do dziś mi towarzyszy, gdy szukam ciekawostek na temat tekstów kultury, których przez kilka tysięcy lat narosło sporo.
Mimo internetów ta książka będzie towarzyszyła mi zawsze, przekażę ją córce ze słowami, że już nikt, nigdy nie stworzy takiego słownika ;-)
Pieniądze z trzydniowej fuchy przeznaczone na zakup tej biblii. To było lata temu. Do dziś mi towarzyszy, gdy szukam ciekawostek na temat tekstów kultury, których przez kilka tysięcy lat narosło sporo.
Mimo internetów ta książka będzie towarzyszyła mi zawsze, przekażę ją córce ze słowami, że już nikt, nigdy nie stworzy takiego słownika ;-)
Przyznałem maksimum gwiazdek! :D Nie dlatego, że "Zły" jest najlepszą powieścią pod Słońcem, ale dlatego, że o ile pamięć mnie nie myli, od niego rozpocząłem przygodę z pisarstwem Tyrmanda. Jednego z moich ulubionych polskich pisarzy.
Powieść legenda, ikona polskiego kryminału. Bezbłędna? A skąd! Natomiast niesamowicie smakowita. Napisana w czasach, gdy trzeba było pisać głównie o wyrabianiu norm i wyszukiwaniu wroga Władzy Ludowej pieczołowicie odbudowującej ten raj nad Wisłą, który miał spłynąć mlekiem i miodem. Jednak niepokorny Tyrmand stwarza polskiego/warszawskiego superbohatera, człowieka, który z jednej strony ratuje na własną rękę niewinnych a z drugiej - wchodzi w paradę milicji obywatelskiej.
W "Złym", oprócz obrazów odwiecznej walki Dobra ze Złem, znajdziemy pieczołowicie oddany obraz odbudowywanej ze zgliszczy stolicy. Współczesnego czytelnika może zdziwić lub zniesmaczyć wręcz miłość pisarza do Warszawy, pewnie dlatego, że pozmieniały się nam priorytety, o czymś innym marzymy, co innego jest dla nas ważne. W latach 50. obecny był jeszcze mit najważniejszego miasta dla każdego Polaka. I ten mit Tyrmand podtrzymuje. Tworząc z Warszawy głównego bohatera powieści.
Przyznałem maksimum gwiazdek! :D Nie dlatego, że "Zły" jest najlepszą powieścią pod Słońcem, ale dlatego, że o ile pamięć mnie nie myli, od niego rozpocząłem przygodę z pisarstwem Tyrmanda. Jednego z moich ulubionych polskich pisarzy.
Powieść legenda, ikona polskiego kryminału. Bezbłędna? A skąd! Natomiast niesamowicie smakowita. Napisana w czasach, gdy trzeba było pisać...
Arcydzieło sztuki komiksowej. Uważam, że w tym zdaniu nie ma przesady. Jeden z najciekawszych bohaterów rysowanych historii i jego prawdziwy wróg. W tym komiksie Joker ukazany jest jako Zły, przesiąknięty do szpiku kości szaleństwem. Oczywiście nie czytałem wszystkich komiksów, w których pojawia się ten bohater, jednak zaryzykuję stwierdzenie, że właśnie tutaj Joker staje się najgorszym z łotrów. Kilkanaście plansz bezbłędnie poprowadzonej narracji zarówno w warstwie językowej jak i graficznej.
Arcydzieło sztuki komiksowej. Uważam, że w tym zdaniu nie ma przesady. Jeden z najciekawszych bohaterów rysowanych historii i jego prawdziwy wróg. W tym komiksie Joker ukazany jest jako Zły, przesiąknięty do szpiku kości szaleństwem. Oczywiście nie czytałem wszystkich komiksów, w których pojawia się ten bohater, jednak zaryzykuję stwierdzenie, że właśnie tutaj Joker staje...
więcej Pokaż mimo to