rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nic dodać nic ująć. Tak powinny wyglądac kryminały.

Nic dodać nic ująć. Tak powinny wyglądac kryminały.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Liczyłam na wciągającą i przyjemną lekturę rodzinnej sagi. A uwielbiam wszelkie sagi. Jednak ta mnie rozczarowała, zbyt rozwleczona, w gruncie rzeczy nic się nie działo. Wiem, że powieść obyczajowa to nie sensacja czy kryminał pełna zwrotów akcji, ale niestety w tej książce nie odnajduję niczego co by mnie za specjalnie ujęło. Czytało się dośc topornie, niczym lekturę szkolną. Szkoda. Może i jest to swoista lekcja historii, ale na pewno nie można jej określić mianem wciągającej.

Liczyłam na wciągającą i przyjemną lekturę rodzinnej sagi. A uwielbiam wszelkie sagi. Jednak ta mnie rozczarowała, zbyt rozwleczona, w gruncie rzeczy nic się nie działo. Wiem, że powieść obyczajowa to nie sensacja czy kryminał pełna zwrotów akcji, ale niestety w tej książce nie odnajduję niczego co by mnie za specjalnie ujęło. Czytało się dośc topornie, niczym lekturę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna opowieść rodzinna, szkoda że to już ostatnia część. Aż samemu chciałoby się być częścią takiej wielopokoleniowej rodziny.

Piękna opowieść rodzinna, szkoda że to już ostatnia część. Aż samemu chciałoby się być częścią takiej wielopokoleniowej rodziny.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Magdalena Samozwaniec nowych czasów. Choć nie lubię feministek, przy lekturze tych felietonów bawiłam się świetnie. Idealne na wieczór i poprawę humoru, sporo tych figur faktycznie można spotkać w swoim otoczeniu.

Magdalena Samozwaniec nowych czasów. Choć nie lubię feministek, przy lekturze tych felietonów bawiłam się świetnie. Idealne na wieczór i poprawę humoru, sporo tych figur faktycznie można spotkać w swoim otoczeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lubię literaturę wspomnieniową, o czasach których już nie ma, a ta dodatkowo jest napisana pięknym językiem. Kamienica i perypetie jej mieszkańców opisane są bardzo plastycznie i wyraziście. To niezwykłe przez tyle lat pielęgnować pamięć o poprzednich mieszkańcach domu. Nietypowe, że w czasach komunizmu nie poddano się bieżącej modzie na meblościanki, a zachowano te wszystkie wspaniałe przedwojenne meble i przedmioty. Aż chciałoby się znaleźć w otoczeniu tych wszystkich artefaktów. Jedna z lepszych książek jakie ostatnio wpadły w moje ręce.
Raził mnie tylko jeden mały detal - pani Emanuela, nie wiedzieć kiedy i dlaczego na niektórych stronach stawała się panią Eleonorą

Bardzo lubię literaturę wspomnieniową, o czasach których już nie ma, a ta dodatkowo jest napisana pięknym językiem. Kamienica i perypetie jej mieszkańców opisane są bardzo plastycznie i wyraziście. To niezwykłe przez tyle lat pielęgnować pamięć o poprzednich mieszkańcach domu. Nietypowe, że w czasach komunizmu nie poddano się bieżącej modzie na meblościanki, a zachowano te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ocena dobra, bo mimo wszystko są jednak gorsze książki. Tę nie wiem jak mam ugryźć. Niby czyta się lekko, niby jest tajemnica, ale wszystko to jakieś takie mocno przekombinowane i nawymyślane. Nie ma spójnego połączenia baśni z rzeczywistością. Jest dziwny misz-masz jednego i drugiego.

Ocena dobra, bo mimo wszystko są jednak gorsze książki. Tę nie wiem jak mam ugryźć. Niby czyta się lekko, niby jest tajemnica, ale wszystko to jakieś takie mocno przekombinowane i nawymyślane. Nie ma spójnego połączenia baśni z rzeczywistością. Jest dziwny misz-masz jednego i drugiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z początku zdawało się mi, że to powieść typowo 'dla chłopaków'. Jednak zaciekawiona czytanymi fragmentami w Radiowej Jedynce, postanowiłam po nią sięgnąć. Po przeczytanych opiniach obawiałam się, że będzie za dużo i za bardzo politycznie. Na szczęście w miarę czytania obawy mijały. Wartka akcja, wyraźni bohaterowie, zero nudy. Warszawa tamtych lat daje się bardzo lubić, aż chciałoby się tam znaleźć i rozgościć w świecie kasiarzy. Kolejna część czeka już w swojej kolejce na półce, a i z niecierpliwością wypatruję zapowiedzianej trzeciej. Chapeau bas dla autora za tak świetną znajomość tematu. Oby więcej tak zacnych debiutów.

Z początku zdawało się mi, że to powieść typowo 'dla chłopaków'. Jednak zaciekawiona czytanymi fragmentami w Radiowej Jedynce, postanowiłam po nią sięgnąć. Po przeczytanych opiniach obawiałam się, że będzie za dużo i za bardzo politycznie. Na szczęście w miarę czytania obawy mijały. Wartka akcja, wyraźni bohaterowie, zero nudy. Warszawa tamtych lat daje się bardzo lubić, aż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pięknie snująca się oniryczna proza. Trzyma ten sam wysoki poziom, z którym zetknęłam się podczas lektury Magnolii i Długiego lata w Magnolii.

Pięknie snująca się oniryczna proza. Trzyma ten sam wysoki poziom, z którym zetknęłam się podczas lektury Magnolii i Długiego lata w Magnolii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra obyczajówka. Uwielbiam wszelkie rodzinne opowieści, więc i tej pozycji nie mogło zabraknąć w mojej biblioteczce.

Dobra obyczajówka. Uwielbiam wszelkie rodzinne opowieści, więc i tej pozycji nie mogło zabraknąć w mojej biblioteczce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwna i ciekawa w swym minimalizmie. Ostatnio moda na minimalizm. A ten minimalizm kupuję. Do wielokrotnego czytania. Odnajduję tu siebie. Wyczuwam odrobinę podobienstwa do prozy Axelsson.

Dziwna i ciekawa w swym minimalizmie. Ostatnio moda na minimalizm. A ten minimalizm kupuję. Do wielokrotnego czytania. Odnajduję tu siebie. Wyczuwam odrobinę podobienstwa do prozy Axelsson.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem po co sięgnęłam po drugą część, skoro pierwsza wystarczająco mnie zasłodziła. Gdy to czytałam, miałam moment w życiu z parciem na cieszące oko okładki i lekką fabułę. Przez tę pozycję i kilka innych Michalak, poważnie zastanawiam się przed sięgnięciem po kolejne książki z nurtu 'lekkiego'.
Zniesmaczonej słodyczą, w podsumowaniu, przychodzi mi na myśl tylko cytat z Herbjorg Wassmo "Nic nie jest zbyt obrzydliwe, żeby stać się literaturą".

Sama nie wiem po co sięgnęłam po drugą część, skoro pierwsza wystarczająco mnie zasłodziła. Gdy to czytałam, miałam moment w życiu z parciem na cieszące oko okładki i lekką fabułę. Przez tę pozycję i kilka innych Michalak, poważnie zastanawiam się przed sięgnięciem po kolejne książki z nurtu 'lekkiego'.
Zniesmaczonej słodyczą, w podsumowaniu, przychodzi mi na myśl tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak jak szybko znalazła się na mojej półce, tak samo szybko z niej wyfrunęła. Nie dajcie się nabrać kuszącej okładce. Ja niestety padłam jej ofiarą. Momentami byłam zażenowana poziomem tej książki i infantylnością głównej bohaterki. Wprowadzenie postaci 'Tej Michalak' sama nie wiem czy mnie bawi, czy żenuje. Książka ta przywodzi mi na myśl jakąś szpitalną historyjkę opowiadaną śmiertelnie chorym ku pokrzepieniu serc. Totalnie tego nie kupuję. Słodko do porzygu. Niestety, inaczej nie potrafię myśleć o tej książce, wybaczcie fani. 3 gwiazdki tylko za piękną okładkę.

Tak jak szybko znalazła się na mojej półce, tak samo szybko z niej wyfrunęła. Nie dajcie się nabrać kuszącej okładce. Ja niestety padłam jej ofiarą. Momentami byłam zażenowana poziomem tej książki i infantylnością głównej bohaterki. Wprowadzenie postaci 'Tej Michalak' sama nie wiem czy mnie bawi, czy żenuje. Książka ta przywodzi mi na myśl jakąś szpitalną historyjkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie chciałabym być zbyt okrutna, dlatego naciągam na ocenę przeciętną. Ale to takie 3 na szynach. Kompletnie nie rozumiem tak wysokiej oceny tej książki na portalu. Nabrałam się na ładną okładkę, która naprawdę przyciąga, cieszy wzrok i zapowiada coś miłego. Jest do bólu słodko i infantylnie. To była moja pierwsza ksiązka Michalak, przeczytałam szybko i szybko zapomniałam. Nawet na wakacyjny relaks szkoda sobie zawracac głowę. Pozycja raczej dla zasiedziałych starszych pan.

Nie chciałabym być zbyt okrutna, dlatego naciągam na ocenę przeciętną. Ale to takie 3 na szynach. Kompletnie nie rozumiem tak wysokiej oceny tej książki na portalu. Nabrałam się na ładną okładkę, która naprawdę przyciąga, cieszy wzrok i zapowiada coś miłego. Jest do bólu słodko i infantylnie. To była moja pierwsza ksiązka Michalak, przeczytałam szybko i szybko zapomniałam....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cenię sobie w książkach nieoczywistość, niepowielanie w koło tej samej fabuły. Tutaj to znalazłam. Wieś, gdzieś na koncu świata, a w niej boginie, które można przyrównać do kresowych szeptuch. Świetna powieść z nuta historyczną.

Cenię sobie w książkach nieoczywistość, niepowielanie w koło tej samej fabuły. Tutaj to znalazłam. Wieś, gdzieś na koncu świata, a w niej boginie, które można przyrównać do kresowych szeptuch. Świetna powieść z nuta historyczną.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziwna to bardzo książka i w swej dziwności ciekawa. Na pewno nie dla każdego. Kupuję klimat mrocznej popegeerowskiej wsi, uwielbiam takie klimaty życia na granicy absurdu. Nie rozumiem jedynie opinii z okładki, jakoby miałaby to być męska proza. Nie widzę tu nic szczególnie skierowanego do mężczyzn. Męska jedynie z tego względu, że wyszła spod pióra mężczyzny, nic poza tym. Mocna, nie znaczy męska.

Dziwna to bardzo książka i w swej dziwności ciekawa. Na pewno nie dla każdego. Kupuję klimat mrocznej popegeerowskiej wsi, uwielbiam takie klimaty życia na granicy absurdu. Nie rozumiem jedynie opinii z okładki, jakoby miałaby to być męska proza. Nie widzę tu nic szczególnie skierowanego do mężczyzn. Męska jedynie z tego względu, że wyszła spod pióra mężczyzny, nic poza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem pewna czy powinno się tę książkę oceniać w kategorii tego czy jest dobra czy zła. Na pewno warta uwagi, poruszająca, przekazująca ogrom ważnych historycznych faktów. Pozostaje jedynie kwestia lekkości czytania. Temat książki niewątpliwie trudny, dlatego też nie czyta się tego będąc z głową w chmurach na leżaku na plaży. Język momentami zdawał się mi dość toporny, pierwszą część czytało się lepiej. Niemniej cały cykl kresowy godny jest polecenia.

Nie jestem pewna czy powinno się tę książkę oceniać w kategorii tego czy jest dobra czy zła. Na pewno warta uwagi, poruszająca, przekazująca ogrom ważnych historycznych faktów. Pozostaje jedynie kwestia lekkości czytania. Temat książki niewątpliwie trudny, dlatego też nie czyta się tego będąc z głową w chmurach na leżaku na plaży. Język momentami zdawał się mi dość toporny,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo wahałam się pomiędzy wystawieniem oceny przeciętnej a dobrej. Tak typowo przeciętna to znowu nie jest, ale czy zasługuje na miano dobrej? Dotychczasowa wysoka ocena nasuwa myśl, że może coś w tej książce jednak jest...Naciągam na ocenę dobrą tylko z uwagi na ciepłą postać Babci Róży. Szkoda, że tak mało jej było. Reszta mocno przeciętna, niestety...Problemów rozwydrzonej (fani pewnie by powiedzieli, ze tylko zagubionej) nastolatki nie kupuję, wręcz irytowały mnie fragmenty dotyczące tej naiwnej dziewczyny. Niemniej czytało się szybko, na szczęście nie było też aż tak słodko, czego obawiałam się przed rozpoczęciem czytania. Generalnie już chyba jednak za dużo pojawiło się pozycji o tym, jak to wieś jest odskocznią i rozwiązaniem wszelkich egzystencjalnych problemów.
W trakcie czytania irytował mnie też fakt, że raz mowa jest o tym, że Tamara jest koło 40stki (zgodnie z notą od wydawcy powinna mieć 36 lat), innym razem, że to 40 letnia kobieta, a znów przewracając kolejne karty książki okazuje się że jednak jest ona po 40.

Długo wahałam się pomiędzy wystawieniem oceny przeciętnej a dobrej. Tak typowo przeciętna to znowu nie jest, ale czy zasługuje na miano dobrej? Dotychczasowa wysoka ocena nasuwa myśl, że może coś w tej książce jednak jest...Naciągam na ocenę dobrą tylko z uwagi na ciepłą postać Babci Róży. Szkoda, że tak mało jej było. Reszta mocno przeciętna, niestety...Problemów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzeci raz spotykam się z Axelsson. I trzeci raz mam problem z definitywną oceną jej prozy. To proza wymagająca skupienia, nostalgiczna, kipiąca od przemyślen. Dobrze po nią sięgnąć, gdy wcześniej ma się za sobą książki z nurtu lekkiego, przynosi przyjemną odmianę i zadumę. Czy relaks? Na pewno nie dla każdego.

Trzeci raz spotykam się z Axelsson. I trzeci raz mam problem z definitywną oceną jej prozy. To proza wymagająca skupienia, nostalgiczna, kipiąca od przemyślen. Dobrze po nią sięgnąć, gdy wcześniej ma się za sobą książki z nurtu lekkiego, przynosi przyjemną odmianę i zadumę. Czy relaks? Na pewno nie dla każdego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długi czas omijałam Myśliwskiego, zdawało się mi, że to za trudne, za rozwlekłe, nie dla mnie. Po przeczytaniu 'Widnokręgu' widzę jak bardzo się myliłam. Piękna powieść, powieść totalna, wysmakowana, do wielokrotnego czytania. Na długo pozostaje w pamięci.

Długi czas omijałam Myśliwskiego, zdawało się mi, że to za trudne, za rozwlekłe, nie dla mnie. Po przeczytaniu 'Widnokręgu' widzę jak bardzo się myliłam. Piękna powieść, powieść totalna, wysmakowana, do wielokrotnego czytania. Na długo pozostaje w pamięci.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetne. Posiada wszystko to, co powinien dobry kryminał posiadać, jest zagadka, i to wcale nie taka banalna, gdzie nim się dotrze do połowy już wszystko wiadomo, jest tajemnica z przeszłości i dobre tło obyczajowe. Dorównuje powieściom Camilli Lackberg, którą dotąd najbardziej ceniłam jeśli chodzi o współczesny kryminał.

Świetne. Posiada wszystko to, co powinien dobry kryminał posiadać, jest zagadka, i to wcale nie taka banalna, gdzie nim się dotrze do połowy już wszystko wiadomo, jest tajemnica z przeszłości i dobre tło obyczajowe. Dorównuje powieściom Camilli Lackberg, którą dotąd najbardziej ceniłam jeśli chodzi o współczesny kryminał.

Pokaż mimo to