Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli ktoś lubi/słucha Pana Marka oraz kocha RADIO, niech śmiało sięga. W formie audio to jakby dłuższa audycja o sobie samym. Wyborne! Polecam!

Jeśli ktoś lubi/słucha Pana Marka oraz kocha RADIO, niech śmiało sięga. W formie audio to jakby dłuższa audycja o sobie samym. Wyborne! Polecam!

Dla mnie to książka niezwykła, różnorodna, wędrówka po literackich światach. O wielu (młodych) autorach nigdy wcześniej nie słyszałam i to właśnie oni zaskoczyli mnie najbardziej! Polecam, aby się się przekonać, że literatura MADE IN POLAND ma się bardzo dobrze!

Dla mnie to książka niezwykła, różnorodna, wędrówka po literackich światach. O wielu (młodych) autorach nigdy wcześniej nie słyszałam i to właśnie oni zaskoczyli mnie najbardziej! Polecam, aby się się przekonać, że literatura MADE IN POLAND ma się bardzo dobrze!

Książka raczej opowiada o firmie Amazon niż samym Bezosie. Spodziewałam się więcej wątków życiowych, jednym słowem "więcej Bezosa". Zdecydowanie nie jest to typowa biografia, a ja tego szukałam. Niemniej wiele ciekawych faktów i informacji znajdą tam ci, którzy być może marzą o komercjalnym sukcesie swojej firmy w internecie.

Książka raczej opowiada o firmie Amazon niż samym Bezosie. Spodziewałam się więcej wątków życiowych, jednym słowem "więcej Bezosa". Zdecydowanie nie jest to typowa biografia, a ja tego szukałam. Niemniej wiele ciekawych faktów i informacji znajdą tam ci, którzy być może marzą o komercjalnym sukcesie swojej firmy w internecie.

Wiadro zimnej wody dla wszystkich chodzących z aureolą już za życia. Język i nazywanie rzeczy po imieniu to absolutnie najmocniejsze strony Księdza Jana. Polecam nie tylko dla "Katowierzących".

Wiadro zimnej wody dla wszystkich chodzących z aureolą już za życia. Język i nazywanie rzeczy po imieniu to absolutnie najmocniejsze strony Księdza Jana. Polecam nie tylko dla "Katowierzących".

Jak ktoś nie ma uczulenia na autora książka (a raczej nagranie z wykładu) trafia w samo sedno! Świetne!

Jak ktoś nie ma uczulenia na autora książka (a raczej nagranie z wykładu) trafia w samo sedno! Świetne!

Jesli ktoś chce wiedzieć, czym jest pasja, siła i bezkompromisowa walka o realizację marzeń, autobiograficzna opowieść twórcy NIKE będzie idealnym wyborem. Dla mnie książka pełna MOTYWACJI i humoru. Niemal zapragnęłam projektować buty! Wspaniała jako audiobook.

Jesli ktoś chce wiedzieć, czym jest pasja, siła i bezkompromisowa walka o realizację marzeń, autobiograficzna opowieść twórcy NIKE będzie idealnym wyborem. Dla mnie książka pełna MOTYWACJI i humoru. Niemal zapragnęłam projektować buty! Wspaniała jako audiobook.

Dlaczego ta książka jest dobra? Bo opowiada historię kogoś z krwi i kości. Williams był postacią niezwykle barwną, dynamiczną, ale i tajemniczą, nie dającą się zdefiniować do końca. Bo to ktoś genialny, a my lubimy ludzi ponadprzeciętnych, którzy jednocześnie poruszają nasze serca i umysły. Rozśmieszają i smucą jednocześnie.
Dlaczego ta książka jest niedoskonała? Bo chcemy czytać o Robinie Williamsie, a dostajemy dziesiątki informacji, nazw i nazwisk, które za chwile zapominamy. Ale tylko ten ogrom niepotrzebnych nam do niczego informacji daje obraz, jak złożone jest życie aktora, komika, stand-upera.
Dlaczego ta książka jest dla mnie nie-zwyczajna? To mój pierwszy w życiu do końca wysłuchany audiobook, którego słuchałam u początku lata, łażąc na spacery po pobliskich lasach... Dokładnie w momencie opisującym najsmutniejszy fragment biografii aktora przez ścieżkę przebiegły mi sarny... Może to banalne, ale byłam bliska płaczu. Ten smutny koniec uświadomił mi, że jesteśmy tylko "przechodniami"... Jednak nasza uważność może zamienić życie w prawdziwy CUD.

Dlaczego ta książka jest dobra? Bo opowiada historię kogoś z krwi i kości. Williams był postacią niezwykle barwną, dynamiczną, ale i tajemniczą, nie dającą się zdefiniować do końca. Bo to ktoś genialny, a my lubimy ludzi ponadprzeciętnych, którzy jednocześnie poruszają nasze serca i umysły. Rozśmieszają i smucą jednocześnie.
Dlaczego ta książka jest niedoskonała? Bo chcemy...

Miłe zaskoczenie. Książka, gdzie czuć zapach smażonych ryb i smak wina. Niezwykle zmysłowa. Pięknie opowiedziana - momentami (ale tylko momentami) pretensjonalna, ale za chwilę urzekająco łagodna. Można niemal słyszeć muzykę tamtych ulic. Ale to książka nie tylko o muzyce, ale także o czymś, co mnie w niej ujęło najbardziej: o uważności, zatrzymaniu się na detalach, na istocie, na uchwyceniu momentów i prawdziwym ich przeżywaniu. Wybieram się wkrótce do Lizbony po raz kolejny, ale chciałabym teraz patrzeć na nie z uwagą. Chciałabym z uwagą chłonąć także inne miasta, wsie, drogi, morza, góry, pagórki, drzewa, promienie światła na liściach i w kieliszku wina. A przy okazji zwabiona nazwiskami godzinami słuchałam portugalskiej muzyki!

Miłe zaskoczenie. Książka, gdzie czuć zapach smażonych ryb i smak wina. Niezwykle zmysłowa. Pięknie opowiedziana - momentami (ale tylko momentami) pretensjonalna, ale za chwilę urzekająco łagodna. Można niemal słyszeć muzykę tamtych ulic. Ale to książka nie tylko o muzyce, ale także o czymś, co mnie w niej ujęło najbardziej: o uważności, zatrzymaniu się na detalach, na...

Książka ode mnie otrzymuje 6 (dobra), ale z jedną uwagą. Czytałam ją w języku niemieckim. Myślę, że to jest dobre dla kogoś, kto uczy się języka obcego. Zdania niektóre uchodzą za sentencje, więc mogą się przydać. Sama książka - dotarłam do 2/3, a potem końcówka. Więcej nie dałam rady. ..

Książka ode mnie otrzymuje 6 (dobra), ale z jedną uwagą. Czytałam ją w języku niemieckim. Myślę, że to jest dobre dla kogoś, kto uczy się języka obcego. Zdania niektóre uchodzą za sentencje, więc mogą się przydać. Sama książka - dotarłam do 2/3, a potem końcówka. Więcej nie dałam rady. ..

To moja kolejna książka Miniera. Sama historia dość wciągająca. Trochę słabo na tym tle wypada główny bohater Martin Servaz. Brakuje mi w nim wyrazistości, cech ludzkich, jakichś słabości, rysów starego gliny, który ma dość, ale jednak walczy do końca. Trudno mi przywiązać się do niego, polubić, trzymać kciuki, wierzyć w zwycięstwo. Tacy jak Hole od Nesbo czy Cormoran Strike od Galbraith czyli Rowling... Ale po Miniera będę sięgać nadal, to wyjątkowy autor tworzące wyjątkowe historie.

To moja kolejna książka Miniera. Sama historia dość wciągająca. Trochę słabo na tym tle wypada główny bohater Martin Servaz. Brakuje mi w nim wyrazistości, cech ludzkich, jakichś słabości, rysów starego gliny, który ma dość, ale jednak walczy do końca. Trudno mi przywiązać się do niego, polubić, trzymać kciuki, wierzyć w zwycięstwo. Tacy jak Hole od Nesbo czy Cormoran...

Trudno ocenić. I jeszcze trudniej "zaszufladkować". Długo się opierałam przed przeczytaniem, ale spektakl "Danuta W." emitowany online w dobie koronawirusa zadecydował za mnie. Oceniam jako "bardzo dobra", bo po prostu po ludzku podziwiam siłę i niezłomność pani Danuty. W niej tkwi jakaś tajemnica.

Trudno ocenić. I jeszcze trudniej "zaszufladkować". Długo się opierałam przed przeczytaniem, ale spektakl "Danuta W." emitowany online w dobie koronawirusa zadecydował za mnie. Oceniam jako "bardzo dobra", bo po prostu po ludzku podziwiam siłę i niezłomność pani Danuty. W niej tkwi jakaś tajemnica.

Książka niewielka, niepozorna. Nie czyta się jej jednym tchem. Wręcz nie należy tak czytać! Powoli, najwyżej jeden rozdział dziennie. A najlepiej przed pójściem na spacer, aby móc rozkminić przeczytany właśnie fragment. W porównaniu z "Medytacją dzień po dniu" słabsza pomyślałam najpierw, ale teraz myślę, że bardziej oszczędna w słowach. Z pewnością jednak zasługująca na uwagę.

Książka niewielka, niepozorna. Nie czyta się jej jednym tchem. Wręcz nie należy tak czytać! Powoli, najwyżej jeden rozdział dziennie. A najlepiej przed pójściem na spacer, aby móc rozkminić przeczytany właśnie fragment. W porównaniu z "Medytacją dzień po dniu" słabsza pomyślałam najpierw, ale teraz myślę, że bardziej oszczędna w słowach. Z pewnością jednak zasługująca na...