-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-08-05
2018-08-11
2017-05-02
2015-03-31
2020-05-04
2018-02-05
2016-03-25
2015-02-05
2015-06-05
2015-05-26
'Mechanicznego Anioła' czytałam w sierpniu i sięgając po II tom, z tak okropnym opóźnieniem bałam się, że nie odnajdę się w fabule. Na szczęście po kilku stronach znów trafiłam do idealnego świata wykreowanego przez Panią Clare. Czytając, miałam wrażenie, że w nim jestem i przeżywam wszystko razem z bohaterami.
Więc cóż mogę powiedzieć, książka jest po prostu GENIALNA, tak, G E N I A L N A!!! Mogłabym czytać to dniami i nocami.
'Mechaniczny Książę' dowodzi, że Cassandra jest świetną pisarką, zdecydowanie jedną z moich ulubionych. Od razu zabrałam się za III tom i mam nadzieję, że zaskoczy mnie jeszcze bardziej. Zdecydowanie polecam całą serię :)
'Mechanicznego Anioła' czytałam w sierpniu i sięgając po II tom, z tak okropnym opóźnieniem bałam się, że nie odnajdę się w fabule. Na szczęście po kilku stronach znów trafiłam do idealnego świata wykreowanego przez Panią Clare. Czytając, miałam wrażenie, że w nim jestem i przeżywam wszystko razem z bohaterami.
Więc cóż mogę powiedzieć, książka jest po prostu GENIALNA,...
2017-05-14
2018-01-21
2015-12-01
2017-01-23
Czasami czytanie książki sprawia tak ogromną przyjemność, że wcale nie chcemy jej kończyć, tylko jak najdłużej delektować się każdą stroną, każdym pojedynczym słowem.
Właśnie tak czułam się, czytając ‘Waleczną Czarownicę’. Książka rozpoczyna się dokładnie
w miejscu, gdzie skończyła się poprzednia. Już od pierwszych stron autorka na nowo wciąga czytelnika do świata Cécile i Tristana, nie pozwalając się oderwać choćby na chwilę.
Na dodatek te piękne okładki…
Mamy tu zdecydowanie dużo akcji i dodatkowo trochę więcej polityki, ale osobiście uważam to za ogromny plus, patrząc na to, co się dzieje. Pozwala to na dużo głębsze wniknięcie do całej historii. Autorka wykazała się ogromną pomysłowością dodając masę nowych wątków i intryg, które tworzyły perfekcyjną całość. Nawet kilka razy mnie zaskoczyła.
Jestem zauroczona poprzednimi częściami, ale ta chyba najbardziej mnie wciągnęła, mimo iż uważam, że każda jest tak samo dobra i nie potrafię wybrać tej najlepszej.
Nie jestem nawet w stanie opisać uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania. Obawiałam się tego, jak ta trylogia się skończy, bardzo.
I jestem tak okropnie szczęśliwa, że autorka mnie nie zawiodła, ani trochę.
Nie wyobrażam sobie piękniejszego zakończenia, było tak bajeczne
i wzruszające, że przeczytałam je dwukrotnie, nie chcąc kończyć. Złamało moje serce, sklejając je na nowo. Tak naprawdę nie da się tego opisać, trzeba samemu przeczytać.
Podsumowując – z całego serca POLECAM! Jak najbardziej warto poznać tę historię.
I najlepiej od razu zaopatrzyć się we wszystkie części :p
Czasami czytanie książki sprawia tak ogromną przyjemność, że wcale nie chcemy jej kończyć, tylko jak najdłużej delektować się każdą stroną, każdym pojedynczym słowem.
Właśnie tak czułam się, czytając ‘Waleczną Czarownicę’. Książka rozpoczyna się dokładnie
w miejscu, gdzie skończyła się poprzednia. Już od pierwszych stron autorka na nowo wciąga czytelnika do świata Cécile...
2020-04-23
2015-08-20
2016-02-07
2020-11-19
2013
2013
Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do formy tej książki. Napisana jest za pomocą listów, e-maili, smsów, czy nawet rozmów z czatów internetowych. Czytając pierwsze strony obawiałam się, że będzie mi to przeszkadzać, ale moje obawy zupełnie się nie sprawdziły. Im dalej czytałam, tym bardziej zafascynowana byłam. Historia Rosie i Alexa wciągnęła mnie tak bardzo, że nie mogłam sobie wyobrazić tej książki pisanej w innej formie.
Autorka ukazała nam 50 lat z ich życia. Widzimy jak dojrzewa przyjaźń i miłość dwojga ludzi znających się od zawsze. Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i zdecydowanie polecam!!!
Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do formy tej książki. Napisana jest za pomocą listów, e-maili, smsów, czy nawet rozmów z czatów internetowych. Czytając pierwsze strony obawiałam się, że będzie mi to przeszkadzać, ale moje obawy zupełnie się nie sprawdziły. Im dalej czytałam, tym bardziej zafascynowana byłam. Historia Rosie i Alexa wciągnęła mnie tak bardzo, że nie...
więcej Pokaż mimo to