Jesteśmy społecznością, która kocha książki

czytam z sympatii dla stałych bohaterów, moim zdaniem ten tom jest przekombinowany, a zakończenie takie, że nie ma sensu w ogóle typować sprawcy ;-(

czytam z sympatii dla stałych bohaterów, moim zdaniem ten tom jest przekombinowany, a zakończenie takie, że nie ma sensu w ogóle typować sprawcy ;-(

Fajna, współczesna, zwłaszcza o tym jak nasza zbytnia aktywność w internecie, na mediach społecznościowych oraz nadmierne odkrywanie swojej prywatności może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo

Fajna, współczesna, zwłaszcza o tym jak nasza zbytnia aktywność w internecie, na mediach społecznościowych oraz nadmierne odkrywanie swojej prywatności może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo

Ta książka mimo, że to odebrałam ja jako zwykła obyczajówkę, zostawiła jednak po sobie slad, skupiła się na tym jak rodzice mogą zapędzić się w nadmiernym próbowaniu "ochraniania" dziecka przed "złem tego świata" do tego stopnia, że tracą z dzieckiem kontakt i odbierają mu prawo do samoistnienia.

Ta książka mimo, że to odebrałam ja jako zwykła obyczajówkę, zostawiła jednak po sobie slad, skupiła się na tym jak rodzice mogą zapędzić się w nadmiernym próbowaniu "ochraniania" dziecka przed "złem tego świata" do tego stopnia, że tracą z dzieckiem kontakt i odbierają mu prawo do samoistnienia.

Wątek nie klei się, nawet zakończenie przerosło samego autora, jakby napisał cokolwiek, bo nie miał pomysłu jak zakończyć. Plus za zwrócenie uwagi na przemoc domową, bo o tym się głośno nie mówi, ale opisane tak jak wątek "alkoholizmu Chyłki" do bólu i do znudzenia

Wątek nie klei się, nawet zakończenie przerosło samego autora, jakby napisał cokolwiek, bo nie miał pomysłu jak zakończyć. Plus za zwrócenie uwagi na przemoc domową, bo o tym się głośno nie mówi, ale opisane tak jak wątek "alkoholizmu Chyłki" do bólu i do znudzenia

Nigdy nie czytałam książki napisanej tak pięknym językiem, z dbałością o każdy szczegół, naprawdę poszerzyła moje horyzonty choćby językowe, wątek ciekawy, do rozwiązania historia sprzed lat. jednak ciężko mi się czytało początek książki ok 1/3 trochę się dłużyła, no i książka spora objętościowo na czytniku ponad 800 stron.

Nigdy nie czytałam książki napisanej tak pięknym językiem, z dbałością o każdy szczegół, naprawdę poszerzyła moje horyzonty choćby językowe, wątek ciekawy, do rozwiązania historia sprzed lat. jednak ciężko mi się czytało początek książki ok 1/3 trochę się dłużyła, no i książka spora objętościowo na czytniku ponad 800 stron.

Banał, banał, banał
Nie wiem w jakiej kategorii oceniać, jeśli banał do 10/10
Polecam, jeśli ktoś chce czytadło do kawy i jeśli interesuje go proces jaki musi przejść książka od rekopisu chowanego do szuflady poprzez szukanie agenta i sprzedaży ;-)

Banał, banał, banał
Nie wiem w jakiej kategorii oceniać, jeśli banał do 10/10
Polecam, jeśli ktoś chce czytadło do kawy i jeśli interesuje go proces jaki musi przejść książka od rekopisu chowanego do szuflady poprzez szukanie agenta i sprzedaży ;-)

Kontynuacja "Pamiętnika" do przeczytania, ale na pewno nie tak wzruszająca jak Pamiętnik ;-)

Kontynuacja "Pamiętnika" do przeczytania, ale na pewno nie tak wzruszająca jak Pamiętnik ;-)

Ja nie wiem, książka bardzo oderwana od rzeczywistości, liczyłam się z tym znając poprzednie jego książki, ale ta mnie nie porwała, wszystkie rozdziały pędzą jeden za drugim i w każdym wszystko sprowadza się do tego samego, później koniec i tyle, dla mnie zero przemyśleń itp. ciągła gonitwa, koniec też bez wow

Ja nie wiem, książka bardzo oderwana od rzeczywistości, liczyłam się z tym znając poprzednie jego książki, ale ta mnie nie porwała, wszystkie rozdziały pędzą jeden za drugim i w każdym wszystko sprowadza się do tego samego, później koniec i tyle, dla mnie zero przemyśleń itp. ciągła gonitwa, koniec też bez wow

Po przeczytaniu "Prokuratora" z obawą zaczęłam "Komisarza", ale powiem szczerze, duuużo lepszy, z niecierpliwością czekam na kolejne części ps. mogłyby byc dłuzsze ;-)

Po przeczytaniu "Prokuratora" z obawą zaczęłam "Komisarza", ale powiem szczerze, duuużo lepszy, z niecierpliwością czekam na kolejne części ps. mogłyby byc dłuzsze ;-)

Każda kolejna część jest na takim samym wysokim poziomie!!! Super

Każda kolejna część jest na takim samym wysokim poziomie!!! Super

Niestety nie porwała mnie, wątek dla nastolatek,bez głębszych przemyśleń, bardzo przewidywalny

Niestety nie porwała mnie, wątek dla nastolatek,bez głębszych przemyśleń, bardzo przewidywalny

Nie wiem, uważam, że to już nie to samo co na początku, wątki trochę przerysowane, jeśli przeczytam kolejną część to tylko dlatego, że zaczęłam serię, a nie żebym jakoś na to czekała...

Nie wiem, uważam, że to już nie to samo co na początku, wątki trochę przerysowane, jeśli przeczytam kolejną część to tylko dlatego, że zaczęłam serię, a nie żebym jakoś na to czekała...

Brak słów, niezmiennie świetna!

Brak słów, niezmiennie świetna!

Ciekawy motyw przewodni, warto przeczytać, ale pod żadnym pozorem nie oglądajcie później filmu, wcale nie oddaje uczuć opisanych w książce, książka o tym, że trzeba cenić każdą chwile w życiu, umieć przebaczać itp.

Ciekawy motyw przewodni, warto przeczytać, ale pod żadnym pozorem nie oglądajcie później filmu, wcale nie oddaje uczuć opisanych w książce, książka o tym, że trzeba cenić każdą chwile w życiu, umieć przebaczać itp.

Wątek cyrku swoją drogą, ale mnie ujął motyw starzenia się człowieka, jak bardzo ludzie w jesieni życia są osamotnieni mając "batalion" dzieci, wnuków, prawnuków.... Zostają im tylko wspomnienia. Zapytałam ostatnio swojego Taty (65 lat) jak on siebie postrzega, w sensie to co ma w środku... A on na to,że w środku czuje się tak jakby nadal był młody....

Wątek cyrku swoją drogą, ale mnie ujął motyw starzenia się człowieka, jak bardzo ludzie w jesieni życia są osamotnieni mając "batalion" dzieci, wnuków, prawnuków.... Zostają im tylko wspomnienia. Zapytałam ostatnio swojego Taty (65 lat) jak on siebie postrzega, w sensie to co ma w środku... A on na to,że w środku czuje się tak jakby nadal był młody....

Powiem tak,jeśli ktoś przebrnie niemal przez połowę książki, w której opisy są niemiłosiernie długie i w zasadzie wnoszące niewiele, to później odnajdzie "prawdziwą" Diane Chamberline - ale musi być ostro zmotywowany ;-)

Powiem tak,jeśli ktoś przebrnie niemal przez połowę książki, w której opisy są niemiłosiernie długie i w zasadzie wnoszące niewiele, to później odnajdzie "prawdziwą" Diane Chamberline - ale musi być ostro zmotywowany ;-)

niestety przewidywalna

niestety przewidywalna

Ciężko było mi czytać tak do 1/3 książki, zastanawiałam się nawet czy to nie strata czasu, ale rzeczywiście potem książka daje dużo do myślenia, także WARTO

Ciężko było mi czytać tak do 1/3 książki, zastanawiałam się nawet czy to nie strata czasu, ale rzeczywiście potem książka daje dużo do myślenia, także WARTO

Trochę rozczarowała mnie ta książka, sądząc po opiniach na Lubimy czytać spodziewałam się wow, niestety. Mam zastrzeżenia co do informacji iż książka opiera się na faktach...Rozumiem, że autorce chodziło tylko o te parę szczegółów typu, wkroczenie Rosjan do Prus wschodnich czy wymienienie nazw obozów koncentracyjnych. Myślałam, że historia bohaterki jest prawdziwa, ale kiedy poczytałam o autorce i kulisach pisania książki okazało się, że niewiele się pokrywa... Tak czy owak, warto przeczytać, tak jeden raz ;-)

Trochę rozczarowała mnie ta książka, sądząc po opiniach na Lubimy czytać spodziewałam się wow, niestety. Mam zastrzeżenia co do informacji iż książka opiera się na faktach...Rozumiem, że autorce chodziło tylko o te parę szczegółów typu, wkroczenie Rosjan do Prus wschodnich czy wymienienie nazw obozów koncentracyjnych. Myślałam, że historia bohaterki jest prawdziwa, ale...

Polecam! Z niecierpliwością czekam na kolejny tom !

Polecam! Z niecierpliwością czekam na kolejny tom !