Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zastanawiam się skąd taka wysoka ocena tej pozycji (na którą notabene dałam się zwabić). Miałam wrażenie, że jakieś 3/4 książki to w kółko te same opisy- aż do tego stopnia, że je omijałam. I nawet koniec nie ratuje "Pacjentki". Naprawdę nie warto.

Zastanawiam się skąd taka wysoka ocena tej pozycji (na którą notabene dałam się zwabić). Miałam wrażenie, że jakieś 3/4 książki to w kółko te same opisy- aż do tego stopnia, że je omijałam. I nawet koniec nie ratuje "Pacjentki". Naprawdę nie warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może moja ocena jest zawyżona, bo uwielbiam tematykę podróżniczą. Ale książka jest naprawdę ciekawa i czyta się ją lekko i przyjemnie.

Może moja ocena jest zawyżona, bo uwielbiam tematykę podróżniczą. Ale książka jest naprawdę ciekawa i czyta się ją lekko i przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałam w ciągu dwóch dni. Chyba w trzech susach. No normalnie nie umiałam się od niej oderwać. Tak- uwielbiam Chmielarza. Tak- jestem ze Śląska. Tak- kocham kryminały :) Ps. Część czytelników wspominała, że książkę fajnie się czyta, bo jest lekka. To prawda. I może dlatego jest po prostu świetna. I nie taka przekombinowana jak "Przejęcie" :p

Książkę przeczytałam w ciągu dwóch dni. Chyba w trzech susach. No normalnie nie umiałam się od niej oderwać. Tak- uwielbiam Chmielarza. Tak- jestem ze Śląska. Tak- kocham kryminały :) Ps. Część czytelników wspominała, że książkę fajnie się czyta, bo jest lekka. To prawda. I może dlatego jest po prostu świetna. I nie taka przekombinowana jak "Przejęcie" :p

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Rozkręcała się powoli, w środku było naprawdę fajnie, a koniec choć też był z dreszczykiem to już totalnie niczym nie zaskoczył. Ba, chyba nawet mocno zawiódł. Przerabiałam wcześniej kilka kryminałów Kinga, ale ten był chyba najgorszy z nich. A mogło być tak pięknie :)

Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Rozkręcała się powoli, w środku było naprawdę fajnie, a koniec choć też był z dreszczykiem to już totalnie niczym nie zaskoczył. Ba, chyba nawet mocno zawiódł. Przerabiałam wcześniej kilka kryminałów Kinga, ale ten był chyba najgorszy z nich. A mogło być tak pięknie :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Nic dziwnego, że wkrótce doczeka się ekranizacji. Ps. Szkoda, że kolejna z książek o Mortce tak zawiodła. Ale cóż, myślę, że autor sam tak wysoko ustawił poprzeczkę, że ciężko będzie ją teraz przeskoczyć :)

Jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Nic dziwnego, że wkrótce doczeka się ekranizacji. Ps. Szkoda, że kolejna z książek o Mortce tak zawiodła. Ale cóż, myślę, że autor sam tak wysoko ustawił poprzeczkę, że ciężko będzie ją teraz przeskoczyć :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na pewno ciekawa i warta uwagi, chociaż nie dotyczy polskich realiów (jednak myślę, że pewnie są zbliżone). Autor wiele sytuacji opisał w bardzo żartobliwy sposób, co nie zmienia faktu, że mało co było w nich do śmiechu. A ostatnia strona "pamiętnika" sprawia, że w ciągu dosłownie kilku sekund zapominamy o żartach doktora Adama. Polecam.

Książka na pewno ciekawa i warta uwagi, chociaż nie dotyczy polskich realiów (jednak myślę, że pewnie są zbliżone). Autor wiele sytuacji opisał w bardzo żartobliwy sposób, co nie zmienia faktu, że mało co było w nich do śmiechu. A ostatnia strona "pamiętnika" sprawia, że w ciągu dosłownie kilku sekund zapominamy o żartach doktora Adama. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytam serię o Mortce po kolei. "Podpalacz" mnie zachęcił, a jednocześnie jakoś nie specjalnie powalił na kolana. "Farma lalek" była po prostu genialna. W związku z faktem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia spodziewałam się czegoś naprawdę "wow". Wstęp był świetny, zapowiadało się mocne uderzenie. Ale niestety nic takiego się nie stało. Co gorsza, książka nawet niespecjalnie mnie wciągała, a zakończenie to już w ogóle cios poniżej pasa. Tak- musiałam raz jeszcze przeczytać parę fragmentów, żeby dojść do tego co autor miał na myśli. I nie mam żalu o to, że może nie jestem jakaś super bystra i musiałam sobie pomóc :P. Mam żal, że to po prostu- moim skromnym zdaniem- było przekombinowane. A do tego chyba trochę niepotrzebne równoległe śledztwo z prywatnym akcentem. Panie Wojciechu! Pan nie idzie tą drogą :-)

Czytam serię o Mortce po kolei. "Podpalacz" mnie zachęcił, a jednocześnie jakoś nie specjalnie powalił na kolana. "Farma lalek" była po prostu genialna. W związku z faktem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia spodziewałam się czegoś naprawdę "wow". Wstęp był świetny, zapowiadało się mocne uderzenie. Ale niestety nic takiego się nie stało. Co gorsza, książka nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam sama sprawdzić fenomen tej książki. I faktycznie, czyta się ją bardzo przyjemnie, główni bohaterowie są rewelacyjnie zarysowani, a akcja coraz bardziej się rozkręca. Jeżeli kogoś nie zanudzą prawne zagwozdki, to myślę, że będzie zadowolony :) Ps. No i koniec wymiata, w momencie, gdy już zwalniasz z tempem czytania i myślisz "i żyli długo i szczęśliwie" następuje BACH! Choć nie powiem, parę razy skłaniałam się ku takiemu zakończeniu :)

Zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam sama sprawdzić fenomen tej książki. I faktycznie, czyta się ją bardzo przyjemnie, główni bohaterowie są rewelacyjnie zarysowani, a akcja coraz bardziej się rozkręca. Jeżeli kogoś nie zanudzą prawne zagwozdki, to myślę, że będzie zadowolony :) Ps. No i koniec wymiata, w momencie, gdy już zwalniasz z tempem czytania i myślisz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam wiele książek na temat kobiet w kulturze muzłumańskiej. Ale żadnej związaną z moją rodaczką (no dobrze, poza kilkoma jednej autorki; jednak one nie są dla mnie wiarygodne).Dlatego z tego względu dla mnie się wyróżnia, jednak problemy w niej poruszone były już wielokrotnie opisywane przez inne autorki. Aczkolwiek takie książki trzeba czytać. Żeby docenić to co mamy.

Czytałam wiele książek na temat kobiet w kulturze muzłumańskiej. Ale żadnej związaną z moją rodaczką (no dobrze, poza kilkoma jednej autorki; jednak one nie są dla mnie wiarygodne).Dlatego z tego względu dla mnie się wyróżnia, jednak problemy w niej poruszone były już wielokrotnie opisywane przez inne autorki. Aczkolwiek takie książki trzeba czytać. Żeby docenić to co mamy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszą część czyta się kilkanaście dni. Drugą- kilkanaście godzin. Chyba żadna książka, której czytałam nie miała takiego klaustrofobicznego klimatu. Szacunek dla SK, że stworzył takie dzieło, a jego akcja dzieje się tak naprawdę w jednym pokoju. Polecam

Pierwszą część czyta się kilkanaście dni. Drugą- kilkanaście godzin. Chyba żadna książka, której czytałam nie miała takiego klaustrofobicznego klimatu. Szacunek dla SK, że stworzył takie dzieło, a jego akcja dzieje się tak naprawdę w jednym pokoju. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bez fajerwerków, ale czyta się całkiem lekko i przyjemnie. Właśnie jak internetowego bloga (choć akurat nie miałam styczności ze stroną autorki).Plus za aktualne wytyczne, m.in. karmienia piersią.

Bez fajerwerków, ale czyta się całkiem lekko i przyjemnie. Właśnie jak internetowego bloga (choć akurat nie miałam styczności ze stroną autorki).Plus za aktualne wytyczne, m.in. karmienia piersią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może jakbym nie wiązała tej książki z "Panem Mercedesem", to ocena byłaby wyższa. Ale spodziewałam się czegoś co najmniej równie dobrego. A tu takie wszystko jakieś takie nijakie. Trochę jak powieść dla młodzieży. Do tego z pierwszą częścią tomu prawie nic nie ma wspólnego poza głównymi bohaterami. I jednym biednym wątkiem, z którym King sobie pod koniec zaszalał. Także może trzeci tom będzie lepszy :)

Może jakbym nie wiązała tej książki z "Panem Mercedesem", to ocena byłaby wyższa. Ale spodziewałam się czegoś co najmniej równie dobrego. A tu takie wszystko jakieś takie nijakie. Trochę jak powieść dla młodzieży. Do tego z pierwszą częścią tomu prawie nic nie ma wspólnego poza głównymi bohaterami. I jednym biednym wątkiem, z którym King sobie pod koniec zaszalał. Także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I cieszę się, że akurat trafiłam na "Ostre przedmioty". Jeden z najlepszych thrillerów jakie czytałam, tak książka jest genialna. Wcale nie dziwię się, że doczekała się ekranizacji. Polecam obowiązkowo! :)

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I cieszę się, że akurat trafiłam na "Ostre przedmioty". Jeden z najlepszych thrillerów jakie czytałam, tak książka jest genialna. Wcale nie dziwię się, że doczekała się ekranizacji. Polecam obowiązkowo! :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakoś nigdy nie potrafiłam zasysnąć Kinga. Aż odkryłam, że w swym dorobku ma również kryminały. I to był strzał w dziesiątkę- jedna z najlepszych książek tego gatunku, jakie czytałam. Wartka akcja, świetnie zarysowani bohaterowie. Książka jest obszerna, a czyta się ją błyskawicznie. Polecam gorąco, choć jej kontynuacja ("Znalezione nie kradzione") mocno mnie zawiodła.

Jakoś nigdy nie potrafiłam zasysnąć Kinga. Aż odkryłam, że w swym dorobku ma również kryminały. I to był strzał w dziesiątkę- jedna z najlepszych książek tego gatunku, jakie czytałam. Wartka akcja, świetnie zarysowani bohaterowie. Książka jest obszerna, a czyta się ją błyskawicznie. Polecam gorąco, choć jej kontynuacja ("Znalezione nie kradzione") mocno mnie zawiodła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze czytająca się książka, napięcie wzrastało cały czas, a zakończenie zaskoczyło. I o to w dobrych thrillerach chodzi :)

Dobrze czytająca się książka, napięcie wzrastało cały czas, a zakończenie zaskoczyło. I o to w dobrych thrillerach chodzi :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa historia, ale pomimo że przeczytałam ją szybko, to i tak jakoś mi się dłużyła. Ponadto- co rzadko mi się zdarza:P- domyśliłam się kim może być morderca (dokładniej nie napiszę, żeby nie spoilerować). Nie, no książka jest dobra, można ją śmiało polecać, ale czegoś tu brakowało. No i daleko jej do genialnych "Ostrych przedmiotów".

Ciekawa historia, ale pomimo że przeczytałam ją szybko, to i tak jakoś mi się dłużyła. Ponadto- co rzadko mi się zdarza:P- domyśliłam się kim może być morderca (dokładniej nie napiszę, żeby nie spoilerować). Nie, no książka jest dobra, można ją śmiało polecać, ale czegoś tu brakowało. No i daleko jej do genialnych "Ostrych przedmiotów".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę poleciła mi koleżanka jak byłam w ciąży... Na szczęście przeczytałam ją dużo później, bo inaczej chyba zostałaby uduszona :P
Wracając do tematu- na mnie nie zrobiła super wrażenia. Owszem, można przeczytać, ale nie jest to nic specjalnego moim zdaniem. Na początku bardzo mi się dłużyła, a potem jak już zaczęło się coś dziać stała się bardzo przewidywalna. Na tyle, że chyba pierwszy raz udało mi się odgadnąć zakończenie.

Książkę poleciła mi koleżanka jak byłam w ciąży... Na szczęście przeczytałam ją dużo później, bo inaczej chyba zostałaby uduszona :P
Wracając do tematu- na mnie nie zrobiła super wrażenia. Owszem, można przeczytać, ale nie jest to nic specjalnego moim zdaniem. Na początku bardzo mi się dłużyła, a potem jak już zaczęło się coś dziać stała się bardzo przewidywalna. Na tyle,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana pięknym językiem, aż chce się czytać. I ten nagły zwrot, gdy z sielanki robi się piekło. Dno piekła. Uważam, że powinna to być pozycja obowiązkowa dla wszystkich. Żebyśmy sobie docenili to co mamy...
Z niecierpliwością czekam na tom II.

Książka napisana pięknym językiem, aż chce się czytać. I ten nagły zwrot, gdy z sielanki robi się piekło. Dno piekła. Uważam, że powinna to być pozycja obowiązkowa dla wszystkich. Żebyśmy sobie docenili to co mamy...
Z niecierpliwością czekam na tom II.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mam pojęcia jak ocenić tę książkę. Bardzo lubię tematykę kobiet w Islamie i przeczytałam naprawdę mnóstwo książek o tym zagadnieniu. Ale ta była wyjątkowa. Z dwóch zupełnie różnych przyczyn:
1. Były w niej tak brutalne wątki, że aż mi mroziło krew.
2. Tragiczne, płytkie, dziecinne dialogi jeszcze można było przeżyć. Ale to zakończenie to jakaś kpina. Czyżby nagle nadjechał deadline i trzeba było szybko zakończyć całość? O autopromocji "pisarki" w ogóle lepiej nie wspominać.
Żenada. A mogło być tak pięknie.
Ps. I tak jak pisały dziewczyny- jakoś nie jestem przekonana co do prawdziwości zdarzeń opisanych w książce. A może po prostu nie chcę być...

Nie mam pojęcia jak ocenić tę książkę. Bardzo lubię tematykę kobiet w Islamie i przeczytałam naprawdę mnóstwo książek o tym zagadnieniu. Ale ta była wyjątkowa. Z dwóch zupełnie różnych przyczyn:
1. Były w niej tak brutalne wątki, że aż mi mroziło krew.
2. Tragiczne, płytkie, dziecinne dialogi jeszcze można było przeżyć. Ale to zakończenie to jakaś kpina. Czyżby nagle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry kryminał, ale mnie nie uwiódł. Powody były chyba dwa- wcześniej czytałam "Zamieć śnieżną i woń migdałów" Camillii Läckberg (która była baaaardzo inspirowana Christie), zatem nie było już aż takiego zaskoczenia. I drugi ważniejszy powód- chyba jednak oczekiwałam bardziej powalającego zaskoczenia ;-)

Dobry kryminał, ale mnie nie uwiódł. Powody były chyba dwa- wcześniej czytałam "Zamieć śnieżną i woń migdałów" Camillii Läckberg (która była baaaardzo inspirowana Christie), zatem nie było już aż takiego zaskoczenia. I drugi ważniejszy powód- chyba jednak oczekiwałam bardziej powalającego zaskoczenia ;-)

Pokaż mimo to