-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-03-20
2016-09-08
2021-09
2018-08-11
2018-08-06
2018-06-18
2018-06-04
2018-05-15
Sięgnęłam po tę książkę, gdyż sama przygotowuję się do długiej podróży, a blog który prowadzi autorka, Julia Raczko, był dla mnie źródłem inspiracji i motywacji. Książka ta zawiera wiele porad i pokazuje że dla chcącego nic trudnego - polecam tym, którzy wybierają się w nieznane.
Sięgnęłam po tę książkę, gdyż sama przygotowuję się do długiej podróży, a blog który prowadzi autorka, Julia Raczko, był dla mnie źródłem inspiracji i motywacji. Książka ta zawiera wiele porad i pokazuje że dla chcącego nic trudnego - polecam tym, którzy wybierają się w nieznane.
Pokaż mimo to2018-03-24
W książce tej znajdziemy 10 historii kobiet, które znalazły swój dom i szczęście w innej części świata. Jest to zaledwie odsetek osób, które udowadniają, iż można postawić wszystko na jedną kartę i odmienić swoje życie, jeśli tylko wystarczy odwagi.
Sami pakujemy się w utarty schemat: praca, kredyt, rachunki, obowiązki, dom, dzieci, rutyna....a przecież można żyć inaczej.
W książce tej znajdziemy 10 historii kobiet, które znalazły swój dom i szczęście w innej części świata. Jest to zaledwie odsetek osób, które udowadniają, iż można postawić wszystko na jedną kartę i odmienić swoje życie, jeśli tylko wystarczy odwagi.
Sami pakujemy się w utarty schemat: praca, kredyt, rachunki, obowiązki, dom, dzieci, rutyna....a przecież można żyć inaczej.
2017-11-28
Sięgnęłam po tę książkę, gdyż marzy mi się podróż do Chin. Myślałam, że dowiem się z niej co warto zobaczyć, przeżyć... Książka niestety za ciekawa nie była, chociaż szybko się czytało. A jak ktoś chce się dowiedzieć co warto zobaczyć w Chinach, to lepiej niech sobie sprawdzi w internecie co go interesuje. Ta książka to żadna rewelacja.
Sięgnęłam po tę książkę, gdyż marzy mi się podróż do Chin. Myślałam, że dowiem się z niej co warto zobaczyć, przeżyć... Książka niestety za ciekawa nie była, chociaż szybko się czytało. A jak ktoś chce się dowiedzieć co warto zobaczyć w Chinach, to lepiej niech sobie sprawdzi w internecie co go interesuje. Ta książka to żadna rewelacja.
Pokaż mimo to2017-12-16
Ciężko mi było przebrnąć przez jakichś pierwszych 250 stron, potem poszło już górki. Autorka jak dla mnie zbyt poddała się słowotwórstwu, co momentami sprawiało trudność w odbiorze książki. Na początku brakowało mi akcji, na szczęście w drugiej części książki się ona pojawiła. Jednak najmocniejszym punktem książki były i tak dla mnie wspaniałe ilustracje.
Ciężko mi było przebrnąć przez jakichś pierwszych 250 stron, potem poszło już górki. Autorka jak dla mnie zbyt poddała się słowotwórstwu, co momentami sprawiało trudność w odbiorze książki. Na początku brakowało mi akcji, na szczęście w drugiej części książki się ona pojawiła. Jednak najmocniejszym punktem książki były i tak dla mnie wspaniałe ilustracje.
Pokaż mimo to2016-12-26
Liczne reformy edukacji spowodowały, iż książka ta nigdy nie znalazła się na mojej liście lektur do przeczytania. Dopiero dzisiaj nadrabiam te zaległości. Nie wiem, czy w szkole książka ta przypadłaby mi do gustu, ale dzisiaj jestem w stanie stwierdzić, iż jest to pozycja nietuzinkowa i niepodobna do wszystkiego, co dotychczas czytałam.
Początkowo ciężko było mi się wgryźć w narrację oraz neologizmy, ale w miarę czytania opór ten malał. Na pewno nie jest to książka dla każdego. Polecam "Bajki robotów" w szczególności fanom fantastyki i science fiction. A bajki, to wiadomo - najlepiej czytać na dobranoc, przed snem ;-)
Liczne reformy edukacji spowodowały, iż książka ta nigdy nie znalazła się na mojej liście lektur do przeczytania. Dopiero dzisiaj nadrabiam te zaległości. Nie wiem, czy w szkole książka ta przypadłaby mi do gustu, ale dzisiaj jestem w stanie stwierdzić, iż jest to pozycja nietuzinkowa i niepodobna do wszystkiego, co dotychczas czytałam.
Początkowo ciężko było mi się...
2016-10-29
Książka ta stanowi żenujący poradnik, właściwie to nie wiem dla kogo. Miało być zabawnie, a wyszło groteskowo. Mierne porady, a tekst bez ładu i składu. Nie polecam.
Książka ta stanowi żenujący poradnik, właściwie to nie wiem dla kogo. Miało być zabawnie, a wyszło groteskowo. Mierne porady, a tekst bez ładu i składu. Nie polecam.
Pokaż mimo to2016-10-09
„Sztuka Budowania” to książka, która mnie (inżyniera budownictwa) wprowadza w błąd od samego początku, już na etapie tytułu. Opis na okładce niestety też mylący i niemający wiele wspólnego z treścią wewnątrz. To nie jest książka o budowaniu, ani o problemach konstrukcyjnych. Choć kilka stron autor muszę przyznać na ten temat jednak poświęcił. Tu nie dowiemy się jak budowano, tylko jak wyglądały niegdyś budynki, świątynie... To książka, z której dowiemy się jaka jest różnica między kolumną dorycką, a jońską, albo jak wyglądała typowa fasada za czasu baroku, a jaka w renesansie. Gdzie te „niezliczone problemy do rozwiązania” albo „sekrety sztuki budowania”?
Podczas gdy ja szukałam odpowiedzi na te i inne pytania, autor zasypywał mnie nazwiskami architektów, luźnymi dywagacjami i teoriami na temat tego, kiedy i gdzie kończy się jaka epoka.... Lekki styl autora i jego gawędziarski ton sprawiły, iż nie odczuwałam wrażenia, iż jest to pozycja, którą mogę traktować poważnie, jeśli chodzi o krótki przegląd historii architektury. Miałam wrażenie, iż książka aspirowała do miana „architektury w pigułce”. Autor pobieżnie i po łebkach opisuje epoki i przechodzi zgrabnie od jednej do drugiej.
Po przeczytaniu tej książki czuję ogromny niedosyt i poniekąd czuję się oszukana jako czytelnik. Jedynym plusem są ilustracje sporządzone przez autora, które muszę przyznać, że przypadły mi do gustu. Chociaż nie do końca wyraźnie obrazowały to, co autor próbował przekazać w swoich treściach.
„Sztuka Budowania” to książka, która mnie (inżyniera budownictwa) wprowadza w błąd od samego początku, już na etapie tytułu. Opis na okładce niestety też mylący i niemający wiele wspólnego z treścią wewnątrz. To nie jest książka o budowaniu, ani o problemach konstrukcyjnych. Choć kilka stron autor muszę przyznać na ten temat jednak poświęcił. Tu nie dowiemy się jak...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-18
Jak dla mnie, to ta książka jest o wszystkim i o niczym. Autorzy stworzyli swoistą encyklopedię imion i lawirując między nimi przybliżają nam historie osób, które te imiona mają przyjemność nosić.
Książka niezobowiązująca dla niewymagających czytelników.
Jak dla mnie, to ta książka jest o wszystkim i o niczym. Autorzy stworzyli swoistą encyklopedię imion i lawirując między nimi przybliżają nam historie osób, które te imiona mają przyjemność nosić.
Książka niezobowiązująca dla niewymagających czytelników.
2016-05-01
Poradnik, dzięki licznym rysunków stanowi idealne dopełnienie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dzięki nim ustawa staje się bardziej zrozumiała. Wg mnie dopracowania wymagają komentarze, które nie wprowadziły praktycznie nic nowego i pisane były na siłę. Jak dla mnie - obrazek wart więcej niż tysiąc słów.
Polecam tym, którzy korzystają w swojej pracy z warunków technicznych - ta książka może okazać się całkiem pomocna.
Poradnik, dzięki licznym rysunków stanowi idealne dopełnienie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dzięki nim ustawa staje się bardziej zrozumiała. Wg mnie dopracowania wymagają komentarze, które nie wprowadziły praktycznie nic nowego i pisane były na siłę. Jak dla mnie - obrazek wart...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-09
Jest to wzruszająca, ciepła i pogodna książka o kobietach, których losy się splatają, i które odnajdują się w swoim życiu na nowo. Fabuła opowiedziana jest z kilku perspektyw, dając wgląd w przemyślenia każdej z bohaterek. Było z w związku z tym podczas czytania dosłownie parę momentów, gdy się pogubiłam i musiałam się zastanowić, kto jest głównym narratorem danego fragmentu książki. Poza tym, nie mam się absolutnie do czego przyczepić. Styl pisarki jest lekki i swobodny, a czytanie jej powieści to prawdziwa przyjemność.
Jest to wzruszająca, ciepła i pogodna książka o kobietach, których losy się splatają, i które odnajdują się w swoim życiu na nowo. Fabuła opowiedziana jest z kilku perspektyw, dając wgląd w przemyślenia każdej z bohaterek. Było z w związku z tym podczas czytania dosłownie parę momentów, gdy się pogubiłam i musiałam się zastanowić, kto jest głównym narratorem danego...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-04
Powieść pozostawiła we mnie mieszane uczucia, bo mimo iż opisuje przygody Kamyka, to jednak porusza cały szeroko pojęty świat dookoła niego. Ciężko mi określić kto tutaj jest głównym bohaterem i gdzie tu jest główny wątek. Wszystko zdaje się być tej samej wagi, a to co stanowiło wcześniej jedynie tło powieści powoli wysuwa się na pierwszy plan.
Choć powieść czyta się dobrze, nie da się ukryć, że wiele wątków zostało niepotrzebnie rozciągniętych i momentami książka, pozbawiona dynamiki zdarzeń, się po prostu dłużyła.
Brak gradacji napięcia spowodował pewien niedosyt i brak tego głosiku w głowie podczas czytania, który wciąż by podszeptywał w podnieceniu: "i co będzie dalej?".
Powieść pozostawiła we mnie mieszane uczucia, bo mimo iż opisuje przygody Kamyka, to jednak porusza cały szeroko pojęty świat dookoła niego. Ciężko mi określić kto tutaj jest głównym bohaterem i gdzie tu jest główny wątek. Wszystko zdaje się być tej samej wagi, a to co stanowiło wcześniej jedynie tło powieści powoli wysuwa się na pierwszy plan.
Choć powieść czyta się...
Jest to pozycja intrygująca i dość nietypowa. Autorka łączy baśniowy świat z prawdziwymi historiami kobiet będących niegdyś u władzy: królowych, cesarzowych, księżnych... Z jednej strony odsłania świat kobiet, dotąd nie poruszany zazwyczaj na lekcjach historii, a z drugiej dopisuje między wierszami swoje domysły i nadaje historiom odpowiedni ton.
Książka ta jest bardzo przyjemna w odbiorze. Dodatkowo jest okraszona portretami omawianych bohaterek, dzięki którym stają się nam bliższe i bardziej ludzkie.
Jest to pozycja intrygująca i dość nietypowa. Autorka łączy baśniowy świat z prawdziwymi historiami kobiet będących niegdyś u władzy: królowych, cesarzowych, księżnych... Z jednej strony odsłania świat kobiet, dotąd nie poruszany zazwyczaj na lekcjach historii, a z drugiej dopisuje między wierszami swoje domysły i nadaje historiom odpowiedni ton.
więcej Pokaż mimo toKsiążka ta jest bardzo...