-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
2016-10-09
2015-11-01
Książka ta pomimo lekkiej formy, dużej ilości ilustracji i małego nagromadzenia tekstu, nie jest zbyt przystępna w odbiorze. Jak dla mnie, to nic ona nie wyjaśnia, ani nic nie tłumaczy. Podaje jedynie parę informacji, które rzekomo w prosty sposób tłumaczą, dlaczego E=mc2.
Jeśli już autor decyduje się na taką formę książki, to powinien umieć zainteresować czytelnika. Ja natomiast podczas czytania byłam niewymownie znudzona i cieszyłam się z niewielkiej ilości stron i tego, że dzięki licznym ilustracjom udało mi się tę książkę tak szybko skończyć.
Książka ta pomimo lekkiej formy, dużej ilości ilustracji i małego nagromadzenia tekstu, nie jest zbyt przystępna w odbiorze. Jak dla mnie, to nic ona nie wyjaśnia, ani nic nie tłumaczy. Podaje jedynie parę informacji, które rzekomo w prosty sposób tłumaczą, dlaczego E=mc2.
Jeśli już autor decyduje się na taką formę książki, to powinien umieć zainteresować czytelnika. Ja...
2015-06-20
Książka ta jest zbiorem nieciekawych faktów podanych w mało przystępny sposób. Wiele informacji jest umiejscowionych chaotycznie w książce. Język pseudonaukowy, niezbyt miły w odbiorze. Miałam wrażenie, jakby autor książki chciał się wydać mądrzejszym, niż jest. Jest dużo więcej ciekawszych pozycji od tej.
Książka ta jest zbiorem nieciekawych faktów podanych w mało przystępny sposób. Wiele informacji jest umiejscowionych chaotycznie w książce. Język pseudonaukowy, niezbyt miły w odbiorze. Miałam wrażenie, jakby autor książki chciał się wydać mądrzejszym, niż jest. Jest dużo więcej ciekawszych pozycji od tej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytałam tę książkę z zaciekawieniem. Niestety od natłoku informacji i nie posiadaniu tak chłonnego umysłu, jaki chciałabym posiadać, nie zapamiętałam tyle ile należałoby się spodziewać. Jest to przyjemna lektura, momentami zabawna, uzupełniająca luki w informacjach wyniesionych ze szkoły.
Czytałam tę książkę z zaciekawieniem. Niestety od natłoku informacji i nie posiadaniu tak chłonnego umysłu, jaki chciałabym posiadać, nie zapamiętałam tyle ile należałoby się spodziewać. Jest to przyjemna lektura, momentami zabawna, uzupełniająca luki w informacjach wyniesionych ze szkoły.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Sztuka Budowania” to książka, która mnie (inżyniera budownictwa) wprowadza w błąd od samego początku, już na etapie tytułu. Opis na okładce niestety też mylący i niemający wiele wspólnego z treścią wewnątrz. To nie jest książka o budowaniu, ani o problemach konstrukcyjnych. Choć kilka stron autor muszę przyznać na ten temat jednak poświęcił. Tu nie dowiemy się jak budowano, tylko jak wyglądały niegdyś budynki, świątynie... To książka, z której dowiemy się jaka jest różnica między kolumną dorycką, a jońską, albo jak wyglądała typowa fasada za czasu baroku, a jaka w renesansie. Gdzie te „niezliczone problemy do rozwiązania” albo „sekrety sztuki budowania”?
Podczas gdy ja szukałam odpowiedzi na te i inne pytania, autor zasypywał mnie nazwiskami architektów, luźnymi dywagacjami i teoriami na temat tego, kiedy i gdzie kończy się jaka epoka.... Lekki styl autora i jego gawędziarski ton sprawiły, iż nie odczuwałam wrażenia, iż jest to pozycja, którą mogę traktować poważnie, jeśli chodzi o krótki przegląd historii architektury. Miałam wrażenie, iż książka aspirowała do miana „architektury w pigułce”. Autor pobieżnie i po łebkach opisuje epoki i przechodzi zgrabnie od jednej do drugiej.
Po przeczytaniu tej książki czuję ogromny niedosyt i poniekąd czuję się oszukana jako czytelnik. Jedynym plusem są ilustracje sporządzone przez autora, które muszę przyznać, że przypadły mi do gustu. Chociaż nie do końca wyraźnie obrazowały to, co autor próbował przekazać w swoich treściach.
„Sztuka Budowania” to książka, która mnie (inżyniera budownictwa) wprowadza w błąd od samego początku, już na etapie tytułu. Opis na okładce niestety też mylący i niemający wiele wspólnego z treścią wewnątrz. To nie jest książka o budowaniu, ani o problemach konstrukcyjnych. Choć kilka stron autor muszę przyznać na ten temat jednak poświęcił. Tu nie dowiemy się jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to