-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać1
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant26
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Marzenia są po to aby je spełniać.
Fabuła: Lopez jako sześcioletnie dziecko zostaje porwany przez rebeliantów, ze swojej rodzinnej wioski. Straszny odór, szkolenia żołnierskie dla starszych chłopaków oraz śmierć najmłodszych to codzienność w obozie rebeliantów. Chłopiec okrutnie wyrwany z rąk rodziców trafia na trzech "aniołów" z sąsiedniej wioski. Za sprawą sąsiadów udaje się uciec z rąk porywaczy i po wielogodzinnym biegu trafić do obozu dla uchodzców w Kenii. W Kakumie Lopez spędził wiele lat codziennie biegając. Bieganie staje się czymś równie naturalnym jak oddychanie. Po latach w obozie pojawia się szansa na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Bohaterowi udaje się z niej skorzystać. Bieganie jest jedyną rzeczą w nowym świecie jaką zna. Zatraca się w tym i postanawia wziąć udział w olimpiadzie. Każdy wierzy w jego sukces. Dzięki swojej determinacji, wsparciu nowej rodziny oraz przyjaciół i niezwykłej szansie jaką otrzymał od losu nie dość, że wyjechał z obozu dla uchodzców to stał się jednym z bardziej znanych olimpijczyków.
Moja opinia: Historia Lopeza niezwykle chwyta za serce. Dzięki niej można uwierzyć, że jeżeli czegoś bardzo się chce może spełnić się wszystko. Oczywiście nic nie zrobi się samo. Musimy wykorzystywać szanse dawane nam przez los i jeżeli mamy taką możliwość to dawać takie szanse innym. Lepez opowiedział swoją historie Markowi Tabbowi, który dzięki swojemu kunsztowi pisarskiemu sprawił, że czytając tę pozycje mamy szanse wczuć się w uczucia bohatera. Przeżywamy z nim ból, czujemy okropny zapach z obozu rebeliantów, kibicujemy mu gd biegnie i czujemy ból w nogach, gdy dostaje szanse wyjazdu do USA jesteśmy równie szczęśliwi co on. Książke czyta się niezwykle łatwo mimo, że momentami porusza bardzo trudne tematy. Dodatkowo w książce znajdziemy wiele zdjęć z życia Lopeza w USA.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Opinia pochodzi ze strony www.lottaczyta.blox.pl
Marzenia są po to aby je spełniać.
Fabuła: Lopez jako sześcioletnie dziecko zostaje porwany przez rebeliantów, ze swojej rodzinnej wioski. Straszny odór, szkolenia żołnierskie dla starszych chłopaków oraz śmierć najmłodszych to codzienność w obozie rebeliantów. Chłopiec okrutnie wyrwany z rąk rodziców trafia na trzech "aniołów" z sąsiedniej wioski. Za sprawą sąsiadów...
Książka o zakonnicy, która została prostytutką.
Przewrotny tytuł i przewrotne życie.
Carla opisuje w książce swoje życie w sposób niezwykle szczery. Nie jest to zdecydowanie łatwa lektura lecz gdy poznajemy Carle coraz lepiej i lepiej to chcemy wiedzieć więcej. Zdecydowanie ciężko jest się oderwać.
Fabuła: Główna bohaterka przeżyła niezwykłą traume w dzieciństwie. Przez wiele lat wypierała ją ze swej pamięci. Uciekając od świata i swych wspomnień próbowała schować się w klasztorze. Carla, jak chyba każda młoda osoba wstępująca do zakonu, myślała, że znajdzie tam miłość. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Dziewczyna znalazła tam obłude, zakazy, nakazy oraz sieć kłamstw. Po 12 latach życia w klasztornych murach miała dość. Postanowiła ściągnąć habit i wrócić do świeckiego życia. Szybko po wyjściu zakochała się, wzieła ślub oraz urodziła córkę. Równie szybko wzieła rozwód. Nie potrafiła odnaleść się w związku. Klasztorne życie, które zaczeła jako bardzo młoda dziewczyna nie nauczyło ją jak radzić sobie samemu. Podjeła się więc najstarszego zawodu świata - prostytucji. Na początku pracując dla innych aby następnie samej założyć salon masażu z dodatkowymi usługami. Carla bardzo szybko pozyskała stałych klientów. W między czasie wzieła drugi ślub, urodziła drugą córkę i wzieła kolejny rozwód. Obie córki jednak w późniejszym czasie były wychowywane u ojców. Carla nie radziła sobie ani w roli żony ani matki. Swoje prawdziwe powołanie znalazła w prostytucji. Gdy autorka przechodzi na "emeryture" próbuje odnaleść samą siebie w medytacjach, psychonalizach i tym podobnych metodach. Lecz czy tak na prawdę jej się to udaje?
Moja opinia: Według mnie książka jest bardzo ciekawa, a co dla mnie najważniejsze bardzo szczera. Carla nie boi się przyznać do swoich błędów. W końcu każdy je popełnia. Jednak są momenty gdy po prostu książka jest nudna bo jakiś wątek jest bardzo rozwleczony. Jednak w ogólnym rozrachunku książka mi się podobała i na pewno poleciłabym ją osobą lubiącym książki kontrowersyjne oraz na faktach :)
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Recenzja pochodzi ze strony: www.lottaczyta.blox.pl
Książka o zakonnicy, która została prostytutką.
Przewrotny tytuł i przewrotne życie.
Carla opisuje w książce swoje życie w sposób niezwykle szczery. Nie jest to zdecydowanie łatwa lektura lecz gdy poznajemy Carle coraz lepiej i lepiej to chcemy wiedzieć więcej. Zdecydowanie ciężko jest się oderwać.
Fabuła: Główna bohaterka przeżyła niezwykłą traume w dzieciństwie. Przez...
Fabuła: Calder mieszka wraz z rodzicami oraz siostrą w Arkadii. Sekta, w której przyszło im żyć ma bardzo jasne i surowe zasady. Każdy ma swoje miejsce. Robotnicy zajmują się pracą fizyczną. Wszyscy ubierają się tak samo. Muszą wyrzekać się wielu rzeczy. Mieszkają w chatkach bez ogrzewania, prądu czy bieżącej wody. To robotnicy dbają o to by w Arkadii niczego nie brakowało. Jest też druga grupa - Rada. Jednakże ich obowiązują inne zasady. Żyją w murowanym domu, mają dostęp do prądu czy bieżącej wody. Pracują na zewnątrz i mogą posiadać pieniądze czy słodycze. Dwa światy, które przywódca - Hector - tłumaczy decyzją bogów. Hector jest człowiekiem władczym. Można powiedzieć, że gdyby nie był przywódcą, to jego życie nie miałoby sensu. Opowiada wiernym o złym świecie na zewnątrz oraz o przepowiedni. Przepowiednia mówi, że musi poślubić wybrankę. Gdy to nastąpi, nadejdzie wielki potop, wszyscy w nim zginą i trafią do lepszego świata. Pewnego dnia do Arkadii zostaje sprowadzona Eden. Zaledwie ośmioletnia dziewczynka ma w przyszłości zostać żoną przywódcy. Już od pierwszej chwili jej drogi krzyżują się z dwa lata starszym, Calderem. Jednak wtedy, żadne z nich, nie wie jaki los ich czeka. Bohaterowie mimo, iż żyją blisko siebie, nie mają szans na wspólne zabawy. Gdy stają się starsi dochodzi do przypadkowego spotkania. Miejsce to staje się ich miejscem. Dzięki każdemu spotkaniu uczucie rozkwita. Próbują się go wyprzeć, przecież jest zakazane, jednak to nie takie łatwe. Uświadamiają sobie, że jedyne rozwiązanie to ucieczka. Przygotowania nie są łatwe. W całym procesie pomaga im przyjaciel Caldera, Xsander, który również zamierza uciec. Oczywiście jak to w życiu, nie wszystko udaje się, tak jak powinno. Czy ucieczka się uda? Jak poradzić sobie w świecie, którego się nie zna? Zaskakujące zakończenie odpowie na wiele pytań, a jeszcze więcej zada.
Moja opinia: Wiele dobrego słyszałam o autorce. Mia Sheridan uważana jest za wybitną pisarkę. Podobno wspaniale buduje napięcie, postaci, wzruszenie. Z jednej strony chciałam to sprawdzić. Z drugiej się bałam. Wiele razy nie podpasowały mi książki, które inni uważali za wspaniałe. Jednakże w historie o Calderze i Eden wsiąknęłam cała. Każda chwila gdy nie mogłam w niej być, była udręką. Gdy zbliżałam się do zakończenia... Cóż... Po prostu nie chciałam kończyć. Mało, która książka sprawia, że płacze. Najczęściej jednak łzy wywołują historie prawdziwe. Tutaj nie mogłam powstrzymać łez. Wiele razy byłam też wściekła na to co spotykało głównych bohaterów. Mia Sheridan zbudowała postaci tak realistyczne, że musiałam sobie tłumaczyć "halo! to książka". Jednak i to nie pomagało. Nie tylko postaci są realne. Świat sekty i jej przywódcy również jest odzwierciedlony w sposób, który zachwyca. Książka po prostu mnie oczarowała. Trudno mi o niej pisać. Zakochałam się w bohaterach. Chcę znać ich dalsze losy. Na uwagę zasługuje również fakt, że poznajemy dwa punkty widzenia. Spotykamy się z narracją pierwszoosobową. Niektóre rozdziały pisane są przez Caldera, niektóre przez Eden. Na koniec okładka! Hipnotyzująca!
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Fabuła: Calder mieszka wraz z rodzicami oraz siostrą w Arkadii. Sekta, w której przyszło im żyć ma bardzo jasne i surowe zasady. Każdy ma swoje miejsce. Robotnicy zajmują się pracą fizyczną. Wszyscy ubierają się tak samo. Muszą wyrzekać się wielu rzeczy. Mieszkają w chatkach bez ogrzewania, prądu czy bieżącej wody. To robotnicy dbają o to by w Arkadii niczego nie brakowało....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Życie uczy nas wytrwałości
Fabuła: Maciej od urodzenia jest chłopcem. Jednak jego ciało mówiło co innego. Zewnętrzna powłoka twierdziła, że jest dziewczynką. Od kiedy pamięta, denerwowały go stroje, w jakie wkładała go mama. Sukienki, spódniczki ograniczały ruchy. Wolał przetarty dres. Krótko obcięte włosy były tematem nie jednej kłótni. Z wiekiem ciało się zmieniało. Stawało coraz bardziej kobiece. Wtedy Maciek zaczął ukrywać je za coraz szerszymi bluzkami. Życie ze złym ciałem było dla niego walką i udręką. Miłość do szkolnej koleżanki nie ułatwiała sprawy. Nie rozumiał, dlaczego wszyscy mu mówią, że jest nią. Przecież on jest MĘŻCZYZNĄ! Gdy miał 16 lat rodzina zauważyła, że to nie są dziecięce fanaberie. Zaczęły się badania, konsultacje, później operacje. Zmiana płci nie jest łatwą walką. Jednak warto ją stoczyć, aby odzyskać siebie. Szczególnie gdy ma się tak wielkie wsparcie rodziny jakim wykazała się rodzina Loter. Przyjmowanie hormonów czy operacje to dopiero początek walki o siebie. Później zaczyna się prześladowanie oraz inne przejawy dyskryminacji. Wydawałoby się, że skoro ciało pasuje do mózgu, to Maciej nie powinien mieć już wewnętrznych rozterek. Niestety jest inaczej. Walka wewnętrzna wciąż trwa.
„Mamy ze sobą gruby plik testów, które mają potwierdzić to, co już dawno wiem. Że jestem Maciek, facet z krwi i kości, tylko z pomylonym ciałem. Kręci mi się w głowie, świat obraca się o sto osiemdziesiąt stopni i już taki zostaje. Powietrze smakuje inaczej, zaciskam pięści i dużo mrugam. Łzy pchają się pod powieki, nie mają za nic kultury.”
„Czytając fachowe opisy, czasem mam wrażenie, że to wszystko nie o mnie. Bo ja przecież zawsze byłem sobą tyle, że w środku. Nie chce żadnej kategorii, dobrze wiem, kim jestem i nie chcę być zdany na łaskę i niełaskę jakieś tam diagnozy. Mam siedemnaście lat, chcę się buntować przeciwko zasadom, a tymczasem przybywa ich wokół mnie coraz więcej, zarastają przestrzeń jak sieć. Znajduję więc w sobie pokorę i przyswajam zasady działania procesu przemiany. Zgadzam się, bo to dla mnie najważniejsze na świecie.”
(fragmenty książki)
Moja opinia: Gdy pierwszy raz trzymałam w swoich dłoniach tę pozycję byłam troche rozczarowana. Pomyślałam "Przecież ona nie ma nawet 200tu stron. Jak mam się przywiązać do bohatera? Jak mam poczuć to co on?". Następnie usiadłam do lektury. Nie wiem kiedy czas upłynął. Nagle książka się skończyła. Czytając odniosłam wrażenie, że Maciek siedzi obok mnie. Siedzimy i pijemy kawę, gdy on opowiada mi swoje życie. Bohater stał się moim przyjacielem. Bardzo się do niego przywiązałam. Żałowałam, gdy książka się skończyła. Chciałam więcej. Więcej osoby, którą jest Loter. Książkę czyta się niezwykle szybko. Krótkie rozdziały i prosty (ale nie prostacki) język zdecydowanie w tym pomagają. Autor opisuje swoje życie oraz trudne zmagania w sposób bardzo delikatny. Bezpośrednie zwroty tworzą intymny klimat. "Chłopiec w czerwonej sukience" wywołał cały wachlarz uczuć. Nie jeden raz łapałam się też na tym, że przytulam książkę (książkoholicy wiedzą o czym mówię). Maciej Loter opisując swoje życie, poruszył jeden z większych tematów tabu w Polsce. Transseksualizm to temat, o którym się nie mówi. Jednak powinno się mówić. I to mówić jak najwięcej. Może dzięki tej książce więcej osób zacznie mówić, a społeczeństwo stanie się bardziej świadome. Książka pełna nadziei.
Dziękuje za możliwość przeczytania Wydawnictwo Videograf SA
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Życie uczy nas wytrwałości
Fabuła: Maciej od urodzenia jest chłopcem. Jednak jego ciało mówiło co innego. Zewnętrzna powłoka twierdziła, że jest dziewczynką. Od kiedy pamięta, denerwowały go stroje, w jakie wkładała go mama. Sukienki, spódniczki ograniczały ruchy. Wolał przetarty dres. Krótko obcięte włosy były tematem nie jednej kłótni. Z wiekiem ciało się zmieniało....
Nadzieja umiera ostatnia.
Fabuła: Kornelia od zawsze miała trudne życie. Dzieciństwo przepełnione terrorem ojca. Jednak światełkiem w tym mroku była matka. Bardzo szybko uciekła z rodzinnego domu w małżeństwo. Szukając szczęścia nie wiedziała, że wpada z deszczu pod rynne. Nie spodziewała się, że mąż będzie tym kim ojciec. Tkwiąc w piekle małżeńskim Kornelia musi zmagać się też z demonami dzieciństwa. Nie jest to jej jedyny demon. Z czasem dochodzi kolejny - strata dziecka. Bohaterka boryka się również z DDA czy Borderline. W pewnym momencie w jej życiu dzieje się coś co przelewa czare goryczy i postanawia odejść. Miejmy nadzieje, że uda jej się odnaleść szczęście. Nadzieja umiera ostatnia...
Moja opinia: Patrząc na okładkę tej książki można by się spodziewać lekkiej i przyjemniej lektury. Jakże mylne wrażenie. Książka Moniki Sawickiej zdecydowanie nie jest lekka. Jest to moja pierwsza książka Moniki jaką miałam okazję przeczytać. Trafiła do mnie kompletnie przez przypadek. Wziełam udział w konkursie, w którym brało udział bardzo wiele osób i nie myślałam, że mi się uda. Udało się jednak. Myśle, że to los chciał aby ta książka do mnie trafiła. Lektura ta porusza bardzo wiele trudnych tematów. Trudne dzieciństwo, przemoc domową, Borderline, DDA czy śmierć dziecka. Tak jak zawsze mówie: "Gdy kobiecie umiera dziecko, umiera i część niej samej." Jednak bohaterka cały czas stara się być silna. Książka przepełniona jest wieloma metaforami czy filozoficznymi myślami. Tak jak mówiłam nie jest to łatwa lektura i zdecydowanie nie dla każdego. W trakcie czytania trzeba myśleć, analizować. Podoba mi się też sposób napisania książki, który możemy podzielić na trzy. Narracja, listy oraz dziennik. Dodatkowego uroku lekturze nadają wiersze Kaji Kowalewskiej, które sięgają dna duszy każdego z nas. Podoba mi się też fakt, że autorke inspirują polscy piosenkarze. Ich piosenki również można znaleść w książce. Monika odwołuje się min. do takich artystów jak Maryla Rodowicz, Andrzej Piaseczny czy Edyty Gepert. Dodatkowym atutem na powno jest też fakt, że w lekturze można odnaleść informacje czym jest DDA czy toksyczny związek. Myśle, że takie informacje mogą być dla wielu osób przydatne. Podsumowując. Piękna okładka skrywająca "brzydką" historie, która napawa nadzieją na lepsze jutro. Książka nie dla każdego. Tylko wyrafinowany czytelnik szukający wymagającej i nieszablonowej książki odnajdzie w niej to co skrywa pięknego. Mnie urzekła. Zachwyciła.
Na koniec pragnę tylko powiedzieć do Moniki bez której ta książka by nie powstała DOBRZE, ŻE JESTEŚ!
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Nadzieja umiera ostatnia.
Fabuła: Kornelia od zawsze miała trudne życie. Dzieciństwo przepełnione terrorem ojca. Jednak światełkiem w tym mroku była matka. Bardzo szybko uciekła z rodzinnego domu w małżeństwo. Szukając szczęścia nie wiedziała, że wpada z deszczu pod rynne. Nie spodziewała się, że mąż będzie tym kim ojciec. Tkwiąc w piekle małżeńskim Kornelia musi zmagać...
Warto walczyć o to w co się wierzy.
Fabuła: Berlin. Przełom lat 2-tych i 30-tych. Willi Kraus jest młodym żydowskim detektywem. Pewnego dnia odkrywa w kanałach Berlina worek z wygotowanymi dziecięcymi kośćmi. W worku jest również Biblia z zakreślonym fragmentem. Media odrazu nadają mordercy pseudonim - Dzieciożerca. Jednocześnie w Berlinie wybucha epidemia zachorować. Ktoś zatruwa ukochane przez wszystkich jedzenie. Policja szuka po koleji osób, które można o te zbrodnie obwinić, nie zawsze zgodnie z prawdą. Willi jednak bada sprawe na własną rękę. Rzeczy, których się dowiaduje są jeszcze bardziej przerażające niż sam odnaleziony worek z kośćmi. Ideologia nazistowska zaczyna rozkwitać. Młody detektyw walczy nie tylko z czasem ale również z propagandą nazistowską.
Moja opinia: Pisałam tę recenzję ponad miesiąc. Dlaczego? Ponieważ ta książka mnie po prostu zachwyciła. Wszystkie słowa, którymi próbowałam ją opisać wydawały się nie wystarczająco dobre. Miałam po niej długo kaca książkowego. Dawno nie czytałam takiej książki. Książka ta wykracza poza moją skale ocen. Powinna dostać 7 gwiazdek ale mam skale do 6. Według mnie była to jedna z takich książek, które chcesz przeczytać jak najszybciej, a jednocześnie nie chcesz ich kończyć. Książka jest inspirowana osobami, które żyły w tamtych czasach, jednak tak na prawdę jest fikcją literacką. Każda strona mimo często swojej brutalnej treści była balsamem na mą duszę.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
recenzja pochodzi ze strony www.lottaczyta.blox.pl
Warto walczyć o to w co się wierzy.
Fabuła: Berlin. Przełom lat 2-tych i 30-tych. Willi Kraus jest młodym żydowskim detektywem. Pewnego dnia odkrywa w kanałach Berlina worek z wygotowanymi dziecięcymi kośćmi. W worku jest również Biblia z zakreślonym fragmentem. Media odrazu nadają mordercy pseudonim - Dzieciożerca. Jednocześnie w Berlinie wybucha epidemia zachorować....
Nie wiesz co powiedzieć i jak to robić, ale czujesz, że to jest mocne i dobre, ma swą siłe, swój język i niepostrzeżenie przeciąga na swoją stronę. I tym razem pewna tajemnicza niepozorność tych wierszy rodzi naszą wzmożoną uwagę, oczy otwierają się na misternie skłębione sensy, wewnętrzne, spójne i niezależne tętno fraz, które niczym powidoki snów, poddają nowe obrazy, nowe formy...
Te wiersze już gdzieś widziałem,słyszałem ich cichy pomruk, czyste ja poezji samej. Ale to, jak się spotkały i zaczęły opowiadać razem, jest czymś wyjątkowym, czego zupełnie nie spodziewałem się.
Karol Maliszewski
Sięgając po tomik poezji Jadwigi Grabarz, możemy przeczytać, widoczne wyżej słowa. Moja pierwsza myśl? "To nie może być tak dobre jak opisał Karol Maliszewski. Nie może wywoływać tyle emocji." Czy po przeczytaniu wciąż tak uważam? Tego dowiecie się w dalszej części :)
Chciałabym zacząć nie od wierszy. Zacznę od okładki. Nie da się o niej zapomnieć. Sowa bez głowy? Zbudza ciekawość. Najciekawszy jest fakt, że to nie jest grafika. To nieprzerobiona fotografia. To obraz, który ktoś namalował. Swoją drogą w książce jeszcze dwa obrazy możemy odszukać. Rafał Borcz, bo o nim mowa, sprawia, że na tomiku zatrzymujemy wzrok. Mówi się, aby nie oceniać książki po okładce. Tutaj jednak możemy. Polecam zapoznać się z twórczością Rafała.
Niezwykła współpraca dwóch zdolnych Polaków. Artysty i poetki. Jego obraz sprawia, że widzimy tę książkę w tłumie innych. Jej wiersze sprawiają, że nie możemy o nich zapomnieć.
Przejdźmy jednak do samego tomiku. Składa się on z dwóch części. Pierwsza nosi tytuł ?Wilki?, a druga ?Świerszcze". Tytuły nie są obojętne treści. W ?Wilkach? znajdujemy wiersze pełne drapieżności. ?Świerszcze? są bardziej delikatne. Poruszają bardziej melancholijne tematy. Co łączy obie części? Przede wszystkim to, że wszystkie wiersze są niezwykle prawdziwe i poruszające. Ktoś pewnie się przyczepi, że nie ma skupienia na rymach. Jednak czy to jest najważniejsze? Według mnie nie. Według mnie wiersz ma poruszać, zostawać z nami na długo. Tak jest z każdym dziełem, które znajdujemy w ?Dzikich stworzeniach". Nie da się o nich zapomnieć. Nie da się przejść obojętnie obok. Ważny jest też fakt, że każdy odnajdzie coś dla siebie. Nie wszystko jest powiedziane wprost. To trzeba poczuć. Poczuć, aby zrozumieć. Wpływa na to metaforyczny język poetki.
Bardzo podoba mi się również fakt, że Jadwiga Grabarz pisze o zwierzętach. Jednak każdy doskonale wie, że chodzi o ludzi. To ludzie są dzikimi stworzeniami. Ludzie są najgorszymi zwierzętami. My ludzie prowadzimy wojny, ranimy siebie wzajemnie. To wszystko odnajdujemy w tym dziele.
?mieszkają w nas dzicy ludzie, nie potrafią się jeszcze śmiać,
ani krzesać palenisk, produkują proste narzędzia -
kawałek żebra, kość z kości i ciało z ciała jako zaczątek wojny.? (fragment wiersza ?Dzicy?)
Chciałabym, aby każdy zapoznał się z twórczością Jadwigi Grabarz. Dlaczego? Bo wciąż wierze, że świat może być lepszy. Jeżeli nie dzięki poezji i emocją, które daje. To dzięki czemu?
Na początku zacytowałam słowa Karola Maliszewskiego. Wspomniałam również o mojej myśli. Co myśle teraz? Teraz podpisuje się pod słowami Karola.
Moimi ulubionymi wierszami są:
?Ostatnie słowa"
?Starania"
?Oni"
?Tyle jeszcze"
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Nie wiesz co powiedzieć i jak to robić, ale czujesz, że to jest mocne i dobre, ma swą siłe, swój język i niepostrzeżenie przeciąga na swoją stronę. I tym razem pewna tajemnicza niepozorność tych wierszy rodzi naszą wzmożoną uwagę, oczy otwierają się na misternie skłębione sensy, wewnętrzne, spójne i niezależne tętno fraz, które niczym powidoki snów, poddają nowe obrazy,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Miłość która zwycięża wszystko.
Fabuła: Główną bohaterką jest Anna Wilka. Zwyczajna, nieśmiała nastolatka. Polka mieszkająca z mama i przyjaciółką w Londynie. Dziewczyny kończą szkołę więc matki szykują dla nich wyjątkowy prezent. Wyjazd na kilka dni do Francji. W tym samym czasie w Cannes odbywa się festiwal firmowy, na którym jest drugi główny bohater - Leo Black. Chłopak jest aktorem, który zagrał małą role w jednym z festiwalowych filmów. Bohater nie jest zachwycony, że musi być w Cannes. Wracając jednak do dziewczyn. Wika - przyjaciółka Anny koniecznie chce być na festiwalu, bo będzie tam jej ukochany aktor, wspomniany wcześniej Leo. Główna bohaterka nie jest do tego pomysłu przekonana. Daje się jednak namówić. Dziewczyny próbują dostać się po autograf, jednak to Leo słysząc język polski zbliża się do nich. Anna przypomina mu jego pierwszą miłość, która kiedyś bardzo mocno go zraniła. Główni bohaterzy zaczynają spotykać się ze sobą, Miłość nie jest jednak taka łatwa. Leo nie jest zwykłym człowiekiem. Jest Wędrowcem, czyli człowiekiem, który odradza się w nowych wcieleniach. Czy uda się młodym przetrwać przeciwności losu? Czy miłość będzie wystarczająco silna?
Moja opinia: "Eperu" to I tom książek o Wędrowcach. Jest to również debiut autorki. Zauroczyła mnie ta książka. Wspaniała kreacja bohaterów. Autorka porusza temat reinkarnacji, który doskonale każdemu jest znany. Robi to jednak w niesamowity sposób. Książka momentami bardzo mnie zaskakiwała. Jest to przepiękna powieść o miłości, trudnej miłości. Miłości, która musi przetrwać wiele ciężkich momentów. Styl autorki dodatkowo sprawił, że nie czułam kiedy przekładałam strony. Chciałam więcej i więcej. Zakończenie jeszcze bardziej zaskakujące niż cała książka. Już nie mogę doczekać się 2 części, która mam nadzieje będzie również na takim poziomie.
Moja ocena: *****
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Recenzja pochodzi ze strony: www.lottaczyta.blox.pl
Miłość która zwycięża wszystko.
Fabuła: Główną bohaterką jest Anna Wilka. Zwyczajna, nieśmiała nastolatka. Polka mieszkająca z mama i przyjaciółką w Londynie. Dziewczyny kończą szkołę więc matki szykują dla nich wyjątkowy prezent. Wyjazd na kilka dni do Francji. W tym samym czasie w Cannes odbywa się festiwal firmowy, na którym jest drugi główny bohater - Leo Black....
Diabelsko dobra!
Opis z tyłu mówił: Ironiczne, inteligentne, dające do myślenia. Bóg nazywany "Nieprzyjacielem", Jezus zwykłym "Cieślą", a papież "oberklechą"? Autor w przewrotny sposób opisuje rzeczywistość, nazywając Polskę "nadwiślańskim krajem wariatów".Mnóstwo satyry, karykatury i błyskotliwego dowcipu z piekła rodem. Znasz "Listy starego diabła do młodego" C.S. Lewisa? Jeśli tak, musisz sięgnąć także po "Felietony diabelskie". Jeśli nie, już teraz poznaj demona Krętacza i jego szatańskie pomysły bezczelnie drwiące z człowieka zwanego "pacjentem".
Wszystko co jest w opisie odnalazłam w książce. Tytuł, który można czytać na różne sposoby. Składa się z wielu krótkich felietonów. Możemy dawkować sobie rozrywkę czytając po kilka dziennie lub pochłonąć wszystko razem. W moim przypadku skończyło się drugim sposobem. Najśmieszniejsze było jak zaczełam się śmiać w tramwaju :) Felietony Marka Zająca są diabelsko dobre. Poruszają tematy polityczne oraz religijne. Niezwykła ironia nadaje pikanterii. Felietony to tak na prawdę listy dojrzałego diabła do młodego. Wuj poucza Młodego jak być lepszym diabłem. Autor zmusza nas do reflekcji.
Podchodząc do czytania bałam się, że felietony będą obrażać "pacjentów" czy ich wartości. Tak jednak się nie stało. Owszem znajdziemy tutaj ironie. Niezwykle wyrafinowaną ironie.
Książka, którą powinien przeczytać każdy. Niezależnie od tego w co wierzy i po czyjej stronie w polityce jest.
W skrócie. Subtelna. Ironiczna. Refleksyjna. Inteligentna.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Diabelsko dobra!
Opis z tyłu mówił: Ironiczne, inteligentne, dające do myślenia. Bóg nazywany "Nieprzyjacielem", Jezus zwykłym "Cieślą", a papież "oberklechą"? Autor w przewrotny sposób opisuje rzeczywistość, nazywając Polskę "nadwiślańskim krajem wariatów".Mnóstwo satyry, karykatury i błyskotliwego dowcipu z piekła rodem. Znasz "Listy starego diabła do młodego"...
Najpiękniejsza powieść jaką kiedykolwiek czytałam
Fabuła: Książka opowiada historie Forresta Gumpa. Człowieka z niedorozwojem intelektualnym. Człowieka o bardzo małym IQ ale o wielkim sercu. Forrest opowiada nam swoją historie. Opowiada jak był dzieckiem nad którym inni chłopcy się znęcali. Mówi nam o swojej miłości do Jane. Wspomina o wojnie na której był oraz o firmie, którą rozkręcił. Jego życie pełne jest niespodzianek i obfituje w wiele cudownych chwil. Główny bohater cechuje się niezwykłą mądrością życiową.
Moja opinia: Nie znam piękniejszej książki o życiu. Nie wiem czy jest ktoś kto nie zna Forresta. Jednak większość z nas poznaje go z przepięknej ekranizacji o tym samym tytule. Sama również w ten sposób poznałam tego człowieka. Bardzo się zdziwiłam gdy zobaczyłam jak cieńka jest książka na podstawie, której powstał film. Książka jednak różni się od filmu. Jest sporo innych wydarzeń. Jednak książka jest tak samo piękna jak film. To chyba jedyny przypadek gdzie nie jestem w stanie stwierdzić czy książka jest lepsza (a z reguły tak jest). Zachwyca mnie postać Forresta. W książce znalazłam wiele pięknych cytatów i pozwole sobie je tutaj dodać.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Recenzja pochodzi ze strony: www.lottaczyta.blox.pl
Najpiękniejsza powieść jaką kiedykolwiek czytałam
Fabuła: Książka opowiada historie Forresta Gumpa. Człowieka z niedorozwojem intelektualnym. Człowieka o bardzo małym IQ ale o wielkim sercu. Forrest opowiada nam swoją historie. Opowiada jak był dzieckiem nad którym inni chłopcy się znęcali. Mówi nam o swojej miłości do Jane. Wspomina o wojnie na której był oraz o firmie,...
Demony są wszędzie!
"Chimera, (...) [czyt. "kimera"], to pochodząca z mitologii greckiej hybryda, ziejący ogniem potwór o ciele kozła, głowie lwa i ogonie węża."
(fragment książki)
Książka jest zbiorem opowiadań oraz wierszy. Tematyka, która przewija się przez cały zbiór to demony. Pod główną fabuła kryją się jednak głębsze tematy. Anna Sokalska, jak w każdej swojej książce, skupia się na psychice człowieka, poszukiwaniu szczęścia oraz samego siebie. Opowiadania są krótke ale bardzo treściwe. Autorka dużo pola pozostawia jednak czytelnikowi i jego wyobraźni. W tekstach nie ma oceny bohaterów oraz zbędnych słów.
Dla mnie czytanie było niezwykłą przygodą. Każde opowiadanie to odrębna historia, nowi bohaterowi, nowe przesłanie. Książki Anny Sokalskiej najbardziej lubie za jej przekaz oraz język. Autorka pisze bardzo swobodnie i lekko się czyta jej teksty. Nie są to, tak jak wspomniałam wcześniej, łatwe teksty. Każdy utwór porusza głębsze tematy. Demony wewnątrz każdego z nas. "Kimera" oczarowała mnie swoją niezwykłością. Wiele razy czułam sie wzruszona lub przerażona. Ta książka zdecydowanie wywołuje emocje. Duże emocje.
Zdecydowanie pragnę więcej takich zbiorów!
Do mnie najbardziej przemówiło opowiadanie "Baranek zemsty". Z utworów poetyckich najmocniej pokochałam "Gorączka", "Przemiany" oraz "Wymówki".
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Demony są wszędzie!
"Chimera, (...) [czyt. "kimera"], to pochodząca z mitologii greckiej hybryda, ziejący ogniem potwór o ciele kozła, głowie lwa i ogonie węża."
(fragment książki)
Książka jest zbiorem opowiadań oraz wierszy. Tematyka, która przewija się przez cały zbiór to demony. Pod główną fabuła kryją się jednak głębsze tematy. Anna Sokalska, jak w każdej...
Obok Ciebie dzieją się rzeczy, których nie jesteś w stanie sobie wyobrazić.
Fabuła: Mulgih Thadur żyje w XVII wieku. Mieszka w Hyfur. Od dziecka jest troche z boku. Zna doskonale wszystkie ciemne zakątki cyrkułu. Z powodu deformacji twarzy ojciec go nie akceptuje. Rodzic wszystkie swoje życiowe niepowodzenia przypisuje synowi oraz żonie. Od lat znęca się również nad rodziną. Gdy Mulgih nie może dłużej znieść takiego traktowania, podejmuje drastyczny krok. Planuje zabójstwo ojca. Robi to jednak w sposób, który wygląda na samobójstwo. Bohater nie zdaje sobie sprawy, że w trakcie swojego czynu jest obserwowany. Garlon jest największym przestępcą w Hyruf. Zmusza Thadura aby pracował dla niego. Na początku przestępczy świat jest musem koniecznym by chronić rodzine. Po pewnym czasie staje się jednak światem, w którym Mulgih czuje się jak ryba w wodzie. W życiu Mulgiha pojawia się również żona oraz syn co dostarcza dodatkowych przygód. Czy małżeństwo z przymusu okaże się szczęśliwe? Czy bycie przestępcą to przeznaczenie bohatera? Czy Mulgih stanie się prawdziwym reformatorem? Jedno jest pewne. Świat pełen jest przemocy i tortur. Miłość jednak potrafi przynieść ukojenie dla najbardziej zbłąkanej duszy.
Moja ocena: Na początku warto zaznaczyć, że wiek XVII, to wiek najbardziej krwawych wojen. Wiek gdzie duchowieństwo rządzi światem. Czas gdzie reformatorzy próbują przywrócić "prawidłowy" porządek świata. Czasy te nie należały do najłatwiejszych. W takim właśnie świecie autor umieścił bohatera. W świecie wielkich przemian.
Jest to debiut. Już w tym momencie wiem, że ciężko będzie innym debiutantom 2016 roku, być lepszym. Kamil Dziadkiewicz opisał krwawe czasy w sposób, który pozwala nam się w nie przenieść. Czytamy, a obrazy same pojawiają się przed oczami. Kreacja bohatera jest wielowymiarowa. Na pierwszy rzut oka widzimy kogoś, kto został zmuszony do zabójstwa ojca, aby się uwolnić. Kogoś, kto planował to bardzo skrupulatnie. Jednak można zobaczyć również jak bardzo jest zagubiony. Jakie maski zakłada. Psychologicznie postać mocno rozbudowana. Zresztą wszystkie postaci stworzone przez autora mają wiele płaszczyzn. Jeżeli chodzi o samą historie. Znając tamte czasy wydaje się ona bardzo realna.
Autor posługuje się językiem, który sprawia, że po stronach się płynie. Myślę, że dzięki temu książka trafi do osób, które nie lubią tego gatunku. Może dzięki niej pokochają?
Na koniec pragnę zachęcić do przyjrzenia się okładce. Mnie zahipnotyzowała. Jest piękna! Po prostu cudowna. W tym przypadku można oceniać książkę po okładce :)
Pozwolę sobie jeszcze na końcu na trochę prywaty. Gdy dostałam tę książkę, miałam kolejkę recenzenckich. Więc aby nie leżała bezczynnie, pożyczyłam ją dwóm bliskim mi mężczyzną, którzy kochają takie klimaty. Ich wymagania są jednak duże. BARDZO DUŻE. Mało czytają, więc to co trafia do ich rąk musi być doskonałe. Gdy pierwszy z nich przeczytał, od razu zadzwonił do drugiego i mu polecił. Następnie książka trafiła w moje ręce. Wróciła do mnie gdy mogłam już zasiąść do czytania. W międzyczasie dowiedziałam się o kolejnej osobie lubiącej takie klimaty. Więc on dostał ją ode mnie w prezencie. Książka ta połączyła kilka osób. Ich opinie są równie ważne. Dlatego pozwole sobie kilka słów od nich również dodać :)
M: Mało czytam. Bardzo mało. Uwielbiam fantastykę. Jednak mało jest dobrych książek. Mało jest książek, które mnie zaciekawią. Nigdy też polski autor nie rozkochał mnie w sobie. Kamilu, dziękuje za Twoją ksiażkę!
P: Powinienem uczyć się do sesji. Jednak gdy M. powiedział mi o tej książce to MUSIAŁEM ją przeczytać. Od pierwszej strony przeniosłem się w inny świat. Moje wymagania są wielkie. Jednak książka podołała. Polecam!
Na trzecią opinie jeszcze czekamy :)
Polecam książkę bardzo mocno!
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Obok Ciebie dzieją się rzeczy, których nie jesteś w stanie sobie wyobrazić.
Fabuła: Mulgih Thadur żyje w XVII wieku. Mieszka w Hyfur. Od dziecka jest troche z boku. Zna doskonale wszystkie ciemne zakątki cyrkułu. Z powodu deformacji twarzy ojciec go nie akceptuje. Rodzic wszystkie swoje życiowe niepowodzenia przypisuje synowi oraz żonie. Od lat znęca się również nad...
Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
Fabuła: Natalia rozstaje się ze swoim partnerem na pewien czas aby "sprawdzić" co do siebie czują. W trakcie tego swoistego rozstania kobieta usłyszała wiele nieprzyjemnych słów. Jest załamana. Daria, jej przyjaciółka zabiera ją do Zakopanego. Natalia oczywiście wolałaby zaszyć się w domu i rozpaczać. Daje się jednak namówić. Sam dojazd staje się już przygodą. Natalia za namową swojego przyjaciela pisze codziennie listy do Ukochanego. Kobieta stopniowo zapomina o złamanym sercu i stara się żyć pełnią życia. Przemiane widać również w listach, które nigdy nie mają zostać wysłane. Zycie Natalii i Darii odmienia się całkowicie dzięki nowo poznanym osobą. Ich życie nabiera sensu, który starają się też przekazać nowym przyjaciołom.
Moja opinia: Lekko napisana historia o szukaniu siebie oraz sensu swojego życia. Monika Sawicka pod tą lekką formą ukryła jednak wiele prawd życiowych oraz rad. Walczyć do końca, nigdy się nie poddawać, życie pełne jest niespodzianek, na które zawsze musimy być otwarci to tylko niektóre z nich. Książka upewnia też w przekonaniu, że prawdziwy przyjaciel potrafi zawsze pomóc. Książka na jedną noc. Bardzo wciągająca wabuła. Postaci, jak to bywa w powieściach Moniki są realistyczne. Dzięki takiemu zabiegowi każdy może odnaleść siebie.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
całość na www.lottaczyta.blox.pl
Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
Fabuła: Natalia rozstaje się ze swoim partnerem na pewien czas aby "sprawdzić" co do siebie czują. W trakcie tego swoistego rozstania kobieta usłyszała wiele nieprzyjemnych słów. Jest załamana. Daria, jej przyjaciółka zabiera ją do Zakopanego. Natalia oczywiście wolałaby zaszyć się w domu i rozpaczać. Daje się jednak namówić. Sam...
Miłość jest bliżej niż myślisz.
Fabuła: Łucja i Bartosz są przyjaciółmi od lat. Zbliża się Boże Narodzenie. Pewnego dnia pod drzwami mieszkania odnajdują paczuszke zaadresowaną do kobiety. W środku znajduje się wyjątkowy prezent. Prezenty pojawiają się codziennie. Łucja mimo, że nie chce przyznać się do tego otwarcie chce wiedzieć co będzie w każdej kolejnej szkatułce. Bartosz jako dobry przyjaciel wspiera ją przez cały czas i pomaga jej zgadnąć kim jest jej "prezentewo książe". W między czasie Mężczyzna spotyka się z koleżanką z pracy Łucji. Czy uda im się odnaleść miłość? Może jednak jest ona bliżej niż myślą? Kim jest "prezentowy książe"? Święta coraz bliżej, a pytań coraz więcej.
Moja opinia: Lekka, przyjemna, sympatyczna opowieść o miłości, poświęceniu i przyjaźni. Dodatkowo oprawiona magią świąt. Książka jest krótka, jednak to mi się podoba. Akcja trwa około 20 dni i gdyby książka była dłuższa czytałoby się ją ciężko. Bardzo przyjemnie i szybko się ją czyta. Postaci stworzone przez pisarkę są zwyczajnymi ludzmi. Taka historia może zdarzyć się każdemu. Myśle też, że każda kobieta chciałaby przeżyć taką historię, nawet jeżeli nie każda otwarcie się do tego przyzna :) Idealna nie tylko na ten świąteczny czas, który właśnie trwa.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Miłość jest bliżej niż myślisz.
Fabuła: Łucja i Bartosz są przyjaciółmi od lat. Zbliża się Boże Narodzenie. Pewnego dnia pod drzwami mieszkania odnajdują paczuszke zaadresowaną do kobiety. W środku znajduje się wyjątkowy prezent. Prezenty pojawiają się codziennie. Łucja mimo, że nie chce przyznać się do tego otwarcie chce wiedzieć co będzie w każdej kolejnej szkatułce....
Trzecie spotkanie z Martą Motyl jest dla mnie tak samo interesujące jak poprzednie. Jest to jednocześnie drugie spotkanie z Magdą, główną bohaterką "Odcieni czerwieni" i "Mocy granatu". Warto również na wstępie zaznaczyć, że kolejność czytania kolorowej serii nie ma znaczenia. Znaczenie ma natomiast otwarty umysł.
Jak wspomniałam wcześniej. To moje drugie spotkanie z bohaterką. Wciąż jednak widzę jej walkę z samą sobą oraz światem zewnętrznym.
Magda postanawia stać się "kobietą poważną". Skończyć studia, zaliczyć staż w szkole, nie umawiać się z Lolitkami. Jednak los stawia na jej drodze piękną dziewczyne, która zabiega o jej względy. Wdając się w romans z uczennicą, nie do końca zdaje sobie sprawę z konsekwencji. Jednocześnie trwa jej romans z mężczyzną. Balansując między dwoma światami. Między kobietą i męźczyzną, między pokusą, a odpowiedzialnością. Bohaterka zatraca się w odchłani. Gdy po raz kolejny na jej drodze staje Igor, znów postanawia dorosnąć. Czy tym razem się uda? Czy Magda jest stworzona dla ludzi, czy dla sztuki? Jak artyzm duszy poradzi sobie w dorosłości? To musicie sprawdzić sami.
Marta Motyl po raz kolejny udowadnia czytelnikowi, że potrafi pisać. Potrafi proze zmienić w poezje. Potrafi zostawić dużo przestrzeni czytelnikowi. Widoczne jest jakby autorka oczekiwała, że jej czytelnik pomyśli przy lekturze. Moim zdaniem to rodzaj szacunku dla osoby wybierającej jej książke.
Polecam Wam poznać Magde, a na pewno zostanie na dłużej w waszych sercach.
Przypominam również, że kolejność czytania kolorowej serii nie ma znaczenia. Pomimo, że książki opowiadają historie tej samej osoby, są niezależne od siebie.
Ciekawe w jaki kolor, autorka ubierze słowa w kolejnej książce. Już nie mogę się doczekać.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.pl
Trzecie spotkanie z Martą Motyl jest dla mnie tak samo interesujące jak poprzednie. Jest to jednocześnie drugie spotkanie z Magdą, główną bohaterką "Odcieni czerwieni" i "Mocy granatu". Warto również na wstępie zaznaczyć, że kolejność czytania kolorowej serii nie ma znaczenia. Znaczenie ma natomiast otwarty umysł.
Jak wspomniałam wcześniej. To moje drugie spotkanie z...
Szczęśliwa i kochająca rodzina wcale nie musi być idealna!
Fabuła: Kelle Hampton jest autorką książki oraz jej głowną bohaterką. Życie kobiety jest idealne. Ma kochakochającego męża, przyjaciółki, rodzine oraz wspaniałą córeczkę. Postanawia wraz z mężem, że czas powiększyć rodzine. Nie jest to jednak takie łatwe. Wreszcie się udaje! Radości nie ma końca. Wszystko układa się wspaniale, aż do dnia porodu. Świat Kelle przewraca się do góry nogami. Córeczka, która miała być idealna ma pewną wadę. Nella urodziła się z Zespołem Downa. Kobieta kocha córkę jednak ma problem z zaakceptowaniem jej inności. Pierwszy rok wspólnego życia opisuje na blogu. Właśnie na kanwie bloga również powstałą ta książka. Kelle jest bardzo szczera z czytelnikiem i niczego nie ukrywa. Powoli przyzwyczaja się do sytuacji i dostrzega jej piękno. Piękno nieidealnego, które dzięki miłości staje się doskonałe.
Moja opinia: Długo zbierałam się do recenzji tej książki, ponieważ z pewnych względów jest mi bardzo bliska. Autorka z niezwykłą szczerością opisuje w książce swoje uczucia. Czytając można wczuć się w bohaterkę. Jednak negatywne myśli o córce mogą niektórych zniechęcić do lektury. Jednakże czy znajdzie się ktoś kto nie miał negatywnych myśli o najbliższych pomimo wielkiej miłości? Każdy ma gorszy dzień. Ja zachwyciłam się książką i jej szczerością. Mam niezwykły szacunek do rodziny Kelly, która bez żadnego ale zaakceptowała Nelle i przyjeła ją jako dar od Boga. Polecę tę pozycję każdemu kto lubi szerość. Polecę ją również każdej osobie, która ma styczność z Zespołem Downa. Polecę ją każdemu kto szuka siły w ciężkiej sytuacji. Polece ją po prostu każdemu. Książka przepełniona jest niesamowitymi słowami stąd dużo cytatów :)
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Recenzja pochodzi z www.lottaczyta.blox.pl
Szczęśliwa i kochająca rodzina wcale nie musi być idealna!
Fabuła: Kelle Hampton jest autorką książki oraz jej głowną bohaterką. Życie kobiety jest idealne. Ma kochakochającego męża, przyjaciółki, rodzine oraz wspaniałą córeczkę. Postanawia wraz z mężem, że czas powiększyć rodzine. Nie jest to jednak takie łatwe. Wreszcie się udaje! Radości nie ma końca. Wszystko układa...
Kaja Kowalewska jest osobą, którą trudno zdefiniować. Jej poezja również taka jest. Jedno można stwierdzić z całą pewnością. Jej słowa wywołują wiele emocji i zostają z nami na zawsze.
Najnowszy tomik wierszy "Niebospiecznik" składa się z pięciu kolorowych części. Każdy kolor jest inny. Ma swoją historie i swoje emocje. Białe, Zielone, Pomarańczowe, Czerwone i Czarne. Tak skrajne, a jednak tak doskonale do siebie pasujące. Wiersze, które tu odnajdujemy, są naszpikowane emocjami. Jednocześnie będąc praktycznie pozbawione interpunkcji. Po raz kolejny autorka dała do rąk czytelnika skarbnice cytatów.
Pięknym dodatkiem do słów są zdjęcia. One również są autorstwa Kai Kowalewskiej. Czarnobiałe ulice Łodzi doskonale się komponują z poezją.
Autorka udowodniła swoim najnowszym tomikiem, że wciąż jest w szczytowej formie literackiej.
Dlaczego "Niebospiecznik" jest wyjątkowy? To proste. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Każdy w słowach może odnaleźć siebie oraz swoich najbliższych. Może odnaleźć swoje słabości i miłości.
Nie będę więcej pisać. Przekonywać Was. Sami musicie sprawdzić. Sami musicie poczuć te słowa. One same muszą krążyć w waszym krwiobiegu.
www.lottaczyta.blox.pl
Kaja Kowalewska jest osobą, którą trudno zdefiniować. Jej poezja również taka jest. Jedno można stwierdzić z całą pewnością. Jej słowa wywołują wiele emocji i zostają z nami na zawsze.
Najnowszy tomik wierszy "Niebospiecznik" składa się z pięciu kolorowych części. Każdy kolor jest inny. Ma swoją historie i swoje emocje. Białe, Zielone, Pomarańczowe, Czerwone i Czarne....
Nigdy nie wiesz jak będzie wyglądał Twój Anioł Stróż.
Pierwsza (i jak na razie jedyna) książka dla dzieci napisana przez Monikę Sawicką. Historia opowiada o Kajtku, uroczym kundelku. Psiaka poznajemy gdy odnajduje go Tata. Mężczyzna zabiera psiaka ze sobą do domu gdzie czeka na niego synek. Chłopiec i piesek od razu zostają przyjaciółmi. Pewnego razu na wakacjach u dziadków dochodzi do pewnego zdarzenia. Kajtuś staje na wysokości zadania dzięki czemu Kacprowi nic się nie stało. Przyjaźń chłopca i jego Anioła Stróża jest przepiękna.
Historia jest przyjemna. Przyjaźń opisana w książce może zdarzyć się każdemu dziecku. Podoba mi się natomiast fakt, że książka jest przystosowana dla sporej grupy wiekowej. Gdy dziecko nie umie jeszcze czytać może słuchać historii Kajtka. Duża i przejrzysta czcionka powoduje, że książeczka jest również odpowiednia dla dzieci, które uczą się czytać. Na końcu można odnaleźć słowniczek trudniejszych wyrazów oraz zadania dla dzieci. Zadania dostosowane są też do różnego wieku. Pierwsze zadanie sprawdza wiedze o książeczce. Dziecko mające 4 lata spokojnie sobie z nim poradzi. Kolejne zadania łatwiej będzie zrobić dziecku, które umie czytać. Na końcu jest również miejsce gdzie można narysować Kajtusia. Monika Sawicka do współpracy zaprosiła dzieci z przedszkoli. Dzieciaki miały za zadanie narysować sceny z książki, które można podziwiać czytając. Książki dla dzieci mają za zadanie rozśmieszać lecz przede wszystkim uczyć. Czego uczy Kajtuś? Każdemu należy pomagać, przyjaźń jest ważna oraz wielu innych mniejszych rzeczy. Podsumowując. Historia przyjemna i dostowana dla dzieci. Natomiast dodatkowe zadania, rysunki dzieci, czcionka sprawiają, że książka dostaje odemnie duże TAK.
Jest to książka dla dzieci dlatego też nie mogłam opinii wystawić sama. Książeczke po samodzielnym przeczytaniu zabrałam do dwóch domów. W jednym mieszka 20 miesięczny chłopczyk. Czytałam mu historie a on uśmiechał się i pokazywał na rysunki. Reagował żywo na to co działo się w historii. Gdy Kajtek zapobiegł tragedii klaskał. Historia zdecydowanie mu się spodobała. Później narysowaliśmy razem Kajtusia. Następnym domem jaki odwiedziłam był dom gdzie mieszka dziewczynka mająca 5 lat. Obecnie uczy się czytać więc to ona czytała mi. Po wszystkim powiedziała, że test na końcu był prosty. To właśnie Dziewczynka zwróciła mi uwagę na czcionkę. Powiedziała do mnie "Ciocia. Powiedz tej Pani, że podobają mi się takie literki, bo łatwiej mi czytać." Zatem Monika mówie Ci :)
Ustaliłam z rodzicami dzieci, że nie podam imion. Dziekuje natomiast, że mogłam je wypożyczyć :)
Czytanie tej książki było dla mnie świetną przygodą i swoistym powrotem do dzieciństwa
Moja ocena: *****
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.blox.pl
Nigdy nie wiesz jak będzie wyglądał Twój Anioł Stróż.
Pierwsza (i jak na razie jedyna) książka dla dzieci napisana przez Monikę Sawicką. Historia opowiada o Kajtku, uroczym kundelku. Psiaka poznajemy gdy odnajduje go Tata. Mężczyzna zabiera psiaka ze sobą do domu gdzie czeka na niego synek. Chłopiec i piesek od razu zostają przyjaciółmi. Pewnego razu na wakacjach u...
2015-07-06
Szczera. Kontrowersyjna. Sexowna
Fabuła: Przywykliśmy, że erotyki piszą kobiety. Pan Wilk przełamuje ten steotyp i pisze właśnie taki erotyk. Męski erotyk. Co możemy w nim dokładnie znaleść? Każdy rodzaj kobiet i ich randki z Wilkiem. Myśli mężczyzny w trakcie randki czy sexu. Samotność. Uczucia do córki oraz walkę ojca o własne dziecko.
Moja opinia: Pana Wilka albo się kocha, albo nienawidzi. Ja go pokochałam. Głównie za szczerość. W niezwykły sposób opisuje swoje kontakty z kobietami. Czasem może się wydawać, że jest za ostry, czy perwersyjny. O Panu Wilku usłyszeliśmy 2 lata temu gdy założył bloga Pan Wilk i Kobiety. Jarosław Wilk (o którym więcej tutaj) napisał książke na podstawie swojego bloga. Jest połączeniem wszystkiego co najlepsze w mężczyźnie. Mieszanka wybuchowa: specyficzny humor i brak temtów tabu. Książka wywołuje całe spektrum uczuć od śmiechu, przez oburzenie, do podniecenia (szczególnie u kobiet). Autor nie udaje nikogo. Nie kryje też niczego. Po prostu jest sobą i mówi wszystko wprost. Czy może być coś lepszego? Oczywiście, że nie. Nie jest to jednak ostatnia książka Wilka. Na rynku w grudniu 2015 pojawi się "Pan Wilk i tajemnice tajemnic". planowana jest trzecia część. Zatem czekam z niecierpliwością.
Czy kobieta, która chce poznać lepiej mężczyzn może trafić na lepszą lekture? Czy mężczyzna chcący przeczytać książke o gatunku męskim może lepiej wybrać? Moim osobistym zdaniem nie. Jest to idealna lektura i dla mężczyzn i dla kobiet.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Recenzja pochodzi z bloga: www.lottaczyta.blox.pl
Szczera. Kontrowersyjna. Sexowna
Fabuła: Przywykliśmy, że erotyki piszą kobiety. Pan Wilk przełamuje ten steotyp i pisze właśnie taki erotyk. Męski erotyk. Co możemy w nim dokładnie znaleść? Każdy rodzaj kobiet i ich randki z Wilkiem. Myśli mężczyzny w trakcie randki czy sexu. Samotność. Uczucia do córki oraz walkę ojca o własne dziecko.
Moja opinia: Pana Wilka albo się...
Nigdy nie wiesz co Cię spotka.
Fabuła: Adelina jest młodą kobietą po rozwodzie. Osiąga sukcesy zawodowe w wydawnictwie. Samotnie wychowuje córkę. Ma wspaniałych rodziców i równie wspaniałą przyjaciółke. Pewnego dnia dzieje się coś co zmienia jej życie. Poznaje wtedy Krzysztofa. Mężczyzna się w niej zakochuje jednak kobieta go odrzuca. Adelina za zamową Emilki (swojej najlepszej przyjaciółki) zakłada profil na portalu randkowym. Poprzez internet poznaje Jana. Od samego początku młoda kobieta wie, że na Jana trzeba uważać jednak jest nim zachipnotyzowana. Nie potrafi przestać o nim myśleć. Nie potrafi się od niego odciąć mimo, że bardzo cierpi. Tajemnice Jana stopniowo wychodzą na jaw. W pewnym momencie mężczyzna znika. Nikt nie wie gdzie jest. Gdy kobieta próbuje sobie jakoś z tym wszystkim poradzić pojawia się duplikat Jana - Paweł, jego brat bliźniak. Mężczyźni są jednak kompletnie inni w podejściu do płci pięknej. Przez cały czas Adelina rozmawia ze swoim Aniołem. Anioł próbuje ostrzegać kobiete przed niebezpieczeństwem jednak ona go nie słucha. Co z tego wyniknie? Czy wreszcie okaże się kim na prawdę jest Jan i czym się zajmował? Czy Adelina zapomni o mężczyźnie swojego życia? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tę książke.
Moja opinia: Książka zahipnotyzowała mnie od pierwszej chwili. Myśle, że nie jest to książka dla każdego. Moim zdaniem młoda osoba bez doświadczeń życiowych, a przedewszystkim związkowych nie zrozumie tej książki. Będzie twierdziła, że Adelina jest młodą, naiwną i głupiutką kobietą. Jednakże kobieta po przejściach zrozumie bohaterkę. Zrozumie, że każda kobieta potrzebuje miłości i, że zrobi dla niej wszystko. Książka napisana w interesujący sposób. Wiele razy czytając ją miałam w głowie myśl "Ale jak?", "Dlaczego?", "Tego się nie spodziewałam". "Anioł na ramieniu" ma wiele zaskakujących wątków. Troszkę rozczarowałam się zakończeniem ale pewnie dlatego, że jak każda kobieta spodziewałam się happy end. Jakby się nad tym zastanowić to był happy end jednak nie taki jak się spodziewałam :) Jednak mimo wszystko książka na długo ze mną zostanie. Na długo w mojej pamięci również zostaną niezwykle opisane sceny erotyczne, które rozbudzają niewątpliwie wyobraźnie.
Na koniec jeszcze mały zwrot do autorki. Aniu może napiszesz drugą część? :) Albo inną książke, bo masz niewątpliwie dar dobierania odpowiednich słów w odpowiednim momencie.
Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
Recenzja pochodzi ze strony: www.lottaczyta.blox.pl
Nigdy nie wiesz co Cię spotka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFabuła: Adelina jest młodą kobietą po rozwodzie. Osiąga sukcesy zawodowe w wydawnictwie. Samotnie wychowuje córkę. Ma wspaniałych rodziców i równie wspaniałą przyjaciółke. Pewnego dnia dzieje się coś co zmienia jej życie. Poznaje wtedy Krzysztofa. Mężczyzna się w niej zakochuje jednak kobieta go odrzuca. Adelina za zamową Emilki (swojej...