Każdy dokonuje określonych wyborów, a to, jak one wyglądają, zależy od zbiegów okoliczności. Jesteśmy w końcu istotami myślącymi. Decydujemy...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyJak feniks z popiołów – Baba Jaga odradza się na nowo i wraca na karty powieściAnna Jankowiak9
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać425
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kamil Dziadkiewicz
1
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 13.02.1990
Kamil Dziadkiewicz - pasjonat podróży, dobrej literatury i sportu. Historia jest jego drugą miłością, co widać w jego debiutanckiej powieści Miasto krwi.
Pisze fantasy opartą na wydarzeniach historycznych. W pracy codziennej posługuje się językiem norweskim, a jego największym marzeniem jest podróż dookoła Islandii. Walce ze sztampą poświęca najwięcej czasu, dlatego ciągle szuka, analizuje, porównuje, tworzy i zmaga się z przeciwnościami. Tak powstają jego książki.http://www.kamildziadkiewicz.com
Pisze fantasy opartą na wydarzeniach historycznych. W pracy codziennej posługuje się językiem norweskim, a jego największym marzeniem jest podróż dookoła Islandii. Walce ze sztampą poświęca najwięcej czasu, dlatego ciągle szuka, analizuje, porównuje, tworzy i zmaga się z przeciwnościami. Tak powstają jego książki.http://www.kamildziadkiewicz.com
7,5/10średnia ocena książek autora
55 przeczytało książki autora
76 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 68 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Życie gra z nami w otwarte karty, ale najczęściej to przypadek decyduje o tym, co się z nami dzieje. Jedni dostają szansę, a drudzy nie. Tak...
Życie gra z nami w otwarte karty, ale najczęściej to przypadek decyduje o tym, co się z nami dzieje. Jedni dostają szansę, a drudzy nie. Tak już jest...
2 osoby to lubiąZawsze uważałem, że mnisi to zakompleksione szumowiny żądne władzy, szukające w kościele jedynie uwielbienia u ogłupiałych wiernych.
Zawsze uważałem, że mnisi to zakompleksione szumowiny żądne władzy, szukające w kościele jedynie uwielbienia u ogłupiałych wiernych.
2 osoby to lubią
Co czyta Kamil Dziadkiewicz
Ten autor należy do naszej społecznościZobacz profil autora
Najnowsze opinie o książkach autora
Miasto krwi Kamil Dziadkiewicz
7,5
XVII w., miasto Hyruf. Mulgih, bohater, a zarazem narrator powieści, zabija swego ojca, pozorując samobójstwo. Co popchnęło go, do tak bestialskiego czynu? Otóż Mulgih, mści się w ten sposób na ojcu pijaku, który znęcał się nad nim i jego matką. Mężczyzna, który od dzieciństwa zmagał się z oszpeconą przez kalectwo twarzą, tym czynem, oszpeca również swoją duszę. Nie zauważa, że ktoś był świadkiem całego zdarzenia. Szantażowany, przyłącza się do grupy przestępców, kierowanej przez Garlona. Szybko zyskuje złą sławę, doskonałego mordercy. To pierwszy raz, gdy Mulgih nie mógł zdecydować o swoim losie. Wkrótce, został zmuszony do małżeństwa z lokalną prostytutką oraz opieki nad jej synem.
W Hyruf, rozpoczyna się burzliwy okres walk, na tle religijnym. Reformatorzy chcą odebrać władzę duchownym, obnażyć ich obłudę i zmienić życie mieszkańców na lepsze. Garlon, sympatyzujący z duchowieństwem, opuszcza Hyruf. Mulgih wreszcie może odetchnąć z ulgą, jednak chwila jego wolności trwa zbyt krótko. W szeregi reformatorów werbuje go Jaslag, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele. Mulgih znów nie może się przeciwstawić, bo tym razem ryzykuje życiem swojej rodziny. Wkrótce, staje się jednym z czołowych przedstawicieli przeciwników Kościoła. Jak potoczą się jego losy? Która ze stron sporu zwycięży? Zachęcam do przeczytania.
"Miasto krwi" to debiut Kamila Dziadkiewicza. Debiut jak najbardziej udany. Autor popisał się wielką wyobraźnią. Gatunek, to prawdziwy misz-masz, ale dzięki temu, większość czytelników będzie usatysfakcjonowanych. W powieści odnajdujemy elementy fantastyki, kryminału i historii. Bałam się fantastyki, bo to nie do końca mój gatunek, ale Pan Dziadkiewicz, umiejętnie balansując między wszystkimi, znalazł złoty środek . Miałam wrażenie, że czytam o wydarzeniach, które rzeczywiście miały miejsce w przeszłości. Do tego wspaniałe opisy - nie przesadzone, ale mocno pobudzające wyobraźnię. Średniowieczne uliczki, obraz ówczesnego społeczeństwa, walka między kościołem a reformatorami, dla miłośników historii - istna gratka.
Kilka słów o bohaterze. Można by pomyśleć, że Mulgih to zła postać. W końcu ojcobójca i przestępca. Jednak od początku, mimo jego postępków, nie postrzegałam go w takich kategoriach, a wręcz czułam do niego sympatię. Zapominałam również o jego ułomności. Los stawiał przed nim trudne wyzwania, a jedna decyzja zaważyła na całym jego życiu. Został zauważony przez nieodpowiednich ludzi, nie potrafił się przeciwstawić. Byłam trochę zawiedziona, że nie pokazał pazura. Wysoko postawiony w hierarchii przestępców, a jednak zawsze ktoś miał nad nim kontrolę. Mam nadzieję, że chwyci za ster, w kontynuacji powieści.
Wspomnę jeszcze o doskonałym stylu i bogatym słowniku Pana Dziadkiewicza. Istny majstersztyk! Autor doskonale wie, jak wykorzystać swoje rzemiosło.
Nie rozpisując się ponad miarę, dodam tylko: przeczytajcie! Czasem warto zajrzeć na nasze polskie podwórko, aby odkryć wartościowych pisarzy i perełki literackie. Do takich, niewątpliwie, mogę zaliczyć "Miasto krwi".
kryminalniezakrecona.blogspot.com
Miasto krwi Kamil Dziadkiewicz
7,5
Główny bohater Mulgih to osoba mocno doświadczona przez los, która samodzielnie musi radzić sobie ze swoim kalectwem. Jest źle traktowany przez ojca i musi znosić jego negatywny stosunek do matki. W ramach odreagowania i zemsty mężczyzna dopuszcza się czynów, które nigdy nie przeszłyby mu nawet przez myśl. Jego charakter stopniowo się zmienia a Mulgih poznaje ludzi, którzy diametralnie zmieniają jego losy i życie. Jeden czyn pociąga za nim cały wachlarz nieprzypadkowych zdarzeń a on sam musi odnaleźć się w nowych, odmiennych sytuacjach.
Powieść porusza tematykę kościołów, wiar, odłamów religijnych i zdrad, które obecne są w każdym zakamarku stowarzyszeń. Od zawsze fascynowały mnie filmy i książki, które zawierały w sobie dość emocjonalną plątaninę wydarzeń mających miejsce we wszelakich wioskach i zakonach. "Miasto krwi" odpowiada temu idealnie i dzięki temu zostałam wciągnięta w różnorodną sieć niespodziewanych następstw zachowań bohaterów. Autor świetnie opisał każdy najmniejszy szczegół aby oddać klimat książki i również dzięki tym subtelnym, ale niesamowicie znaczącym detalom powieść jest bardzo mroczna, tajemnicza i przede wszystkim dopracowana.
Bohaterowie przedstawieni w powieści są dość dobrze i dokładnie wykreowani, przez co czytelnik może wyobrazić sobie ich w najmniejszych nawet szczegółach i poznać ich najskrytsze myśli. Niektórzy z nich jednak pozostają tajemniczy i anonimowi, a naszym zadaniem jest odkrycie, kto jest kim i dlaczego jest właśnie taki. "Miasto krwi" to powieść zawierająca niejakie tajemnice i skryte sytuacje, które chwilami przejmują logikę czytelników i sprawiają, że nie potrafią oni myśleć o niczym innym niż o akcji dziejącej się w książce.
Muszę przyznać, że początkowo po powieści spodziewałam się zupełnie czego innego i nastawiałam się na nieco inny gatunek opowieści. Jednakże styl pisania autora i przedstawiona historia pozytywnie mnie mnie zaskoczyły i w zastraszającym tempie "pożarłam" mój egzemplarz. Ani się obejrzałam, nastąpił koniec tej wciągającej historii i teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na przyszłą kontynuację. Mam skrytą nadzieję, że następna część przyniesie mi jeszcze więcej emocji, tajemnic, zagadek oraz bohaterów, którzy staną się moimi znajomymi.