rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jako poradnik dla początkujących rysowników książka bardzo ciekawa. Krok po kroku pokazuje nam jak malować całe postacie, czy poszczególne elementy ludzkiego ciała, które posegregowane są na osobne rozdziały. Dla fanów mangi poradnik godny polecenia. Tak jak w każdym poradniku, są również informacje o przyborach które przydadzą nam się podczas przygody z rysowaniem.

Jako poradnik dla początkujących rysowników książka bardzo ciekawa. Krok po kroku pokazuje nam jak malować całe postacie, czy poszczególne elementy ludzkiego ciała, które posegregowane są na osobne rozdziały. Dla fanów mangi poradnik godny polecenia. Tak jak w każdym poradniku, są również informacje o przyborach które przydadzą nam się podczas przygody z rysowaniem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka z którą kontynuowałam swoją przygodę z rysowaniem.
Dużo cennych rad odnośnie rysowania zwierząt, co później można oczywiście wykorzystać w innych tematykach, krok po kroku pokazane jak rysować poszczególne formy, a do tego krótki poradnik jak wybrać odpowiedni sprzęt do rysowania.

Książka z którą kontynuowałam swoją przygodę z rysowaniem.
Dużo cennych rad odnośnie rysowania zwierząt, co później można oczywiście wykorzystać w innych tematykach, krok po kroku pokazane jak rysować poszczególne formy, a do tego krótki poradnik jak wybrać odpowiedni sprzęt do rysowania.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jesteś cudem ?
Książkę dostałam od bliskiej mi osoby.
Poradnik jako prezent? W 100% trafiony.
Samej książki nie traktowałam jako podstawki, że coś ze mną jest nie tak dlatego ktoś postanowił ją dla mnie kupić. ;)
Można ująć to w ten sposób, że książka zawiera ciekawe historie z życia wzięte a dodatkowo obrazuje, że jest dla nas jeszcze jakaś nadzieja. Może i jesteśmy w jakimś stopniu źli,obojętni czy negatywnie nastawieni, ale to można zmienić.
Niektóre historie życiowe, zabawne, osobiste przemyślenia autorki, to wszystko składa się na zbiór 50 krótkich rozdziałów, które czyta się z przyjemnością. Na pewno niektóre mniej bądź więcej dają dużo do zrozumienia.
Myślę, że pomysłodawca prezentu, może nieświadomie, ale podarował książkę, dzięki której coś drgnęło, dało do myślenia, że czasami warto w pewnych kwestiach odpuścić a w innych bardziej się starać. Zrozumiałam to po długim czasie od przeczytania owej książki, bo opinię wystawiam dokładnie 27.07.16. Lepiej późno niż wcale a do samej książki warto jeszcze wrócić ;)

Jesteś cudem ?
Książkę dostałam od bliskiej mi osoby.
Poradnik jako prezent? W 100% trafiony.
Samej książki nie traktowałam jako podstawki, że coś ze mną jest nie tak dlatego ktoś postanowił ją dla mnie kupić. ;)
Można ująć to w ten sposób, że książka zawiera ciekawe historie z życia wzięte a dodatkowo obrazuje, że jest dla nas jeszcze jakaś nadzieja. Może i jesteśmy w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka obrazuje, jakie potrafią z nas kobiet, być zołzy ;)
Obrażające się o wszystko, szczególnie wtedy kiedy coś nie idzie po naszej myśli, robiące głupstwa przez które nierzadko tracimy. A mówi się, że doceniamy coś bardziej jak to stracimy. I tak było w przypadku naszej bohaterki. Pod wpływem emocji, bez wyjaśnień, postanowiła zostawić swoje życie i zacząć od nowa, ale nie było to takie łatwe jak myślała. Wystarczyłaby tak naprawdę krótka rozmowa, wyjaśnienia i można było uniknąć całej tej sytuacji. Jednak jak u większości z nas (kobitek ;)) emocje biorą górę.
Kiedy nasza bohaterka zrozumiała swój błąd, środowisko dawało jej sprzeczne sygnały, co nie przyczyniło się do poprawy całej sytuacji. Bądźmy jednak szczerzy, niepotrzebnie liczyła na to, że sytuacja sama się unormuje, kiedy odeszła bez pożegnania a później siedziała biernie czekając aż wszystko samo się wyjaśni. Nie obrażając nikomu, mężczyźni nie są też zbyt chętni do tego by wykonać pierwszy krok w takiej sytuacji a tym bardziej kiedy nie zdają sobie sprawy o co ten cały "szum". Dodatkowo w naszej historii pojawiła się osoba trzecia, która też miała duży wkład w rozwój negatywnych wydarzeń. Niemniej jednak historia z happy endem. Oby więcej takich i na papierze i w życiu ! :)

Książka obrazuje, jakie potrafią z nas kobiet, być zołzy ;)
Obrażające się o wszystko, szczególnie wtedy kiedy coś nie idzie po naszej myśli, robiące głupstwa przez które nierzadko tracimy. A mówi się, że doceniamy coś bardziej jak to stracimy. I tak było w przypadku naszej bohaterki. Pod wpływem emocji, bez wyjaśnień, postanowiła zostawić swoje życie i zacząć od nowa, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ktoś mógłby stwierdzić, że książka to tanie opowiadanie podobne do harlekinów. Zgoda, motyw ten sam, ich dwoje, spotykają się, na początku jest kolorowo a później wszystko się psuje, wali, żeby i tak na sam koniec pojawił się happy end. Motyw powtarzalny, bądźmy szczerzy, ciężko wymyślić coś oryginalnego jeżeli książki, opowiadania, historie itp. towarzyszą nam od wieków. Mimo, że to już "kiedyś" było historia jest bardzo życiowa. Mogła spotkać każdego z nas. Doskonale przedstawia ludzkie zachowania. Nie rzadko zdarza nam się trafić na nieodpowiednie osoby, albo będąc z nieodpowiednią osobą trafić na "tą jedyną", no właśnie i co wtedy? Niektórzy tak jak nasza bohaterka mają wsparcie przyjaciół. Jak można było przedstawić takie sytuacje ? Ano opisując historię dziewczyny "od porad", która pomagając innym właśnie w takich sprawach, sama mogła bezpośrednio utożsamić się ze swoimi czytelnikami, słuchaczami. Czytając książkę, wielokrotnie zastanawiałam się jakie życie jest niesprawiedliwe wobec niektórych. Czy Rachel zasługiwała na to wszystko ? Czy mimo wszystko Lizzy postąpiła właściwie na sam koniec? Nie ma co gdybać, to tylko książka ;)

Ktoś mógłby stwierdzić, że książka to tanie opowiadanie podobne do harlekinów. Zgoda, motyw ten sam, ich dwoje, spotykają się, na początku jest kolorowo a później wszystko się psuje, wali, żeby i tak na sam koniec pojawił się happy end. Motyw powtarzalny, bądźmy szczerzy, ciężko wymyślić coś oryginalnego jeżeli książki, opowiadania, historie itp. towarzyszą nam od wieków....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Unikalna książka, przepiękna historia.
Książka w połowie fantastyczna a w połowie historia wielkiej miłości.
Zakochałam się w tej książce od pierwszych stron, chociaż muszę przyznać, że na początku troszkę ciężko było mi się połapać w rozwoju wydarzeń, jednak później, kiedy w końcu zrozumiałam cały sens, czytanie szło już bardzo swobodnie.
,,Zaklęci w czasie'' to książka która bawi, wzrusza i doprowadza do refleksji. Nie jest to powieść którą czyta się szybko, należy się niewątpliwie na niej skupić.
Czytanie jej było dla mnie miłą odmianą, odskocznią od książek o tematyce fantasy i z uznaniem dla autora książkę z miłą chęcią mogę odłożyć na półkę ,,ulubione''.

Unikalna książka, przepiękna historia.
Książka w połowie fantastyczna a w połowie historia wielkiej miłości.
Zakochałam się w tej książce od pierwszych stron, chociaż muszę przyznać, że na początku troszkę ciężko było mi się połapać w rozwoju wydarzeń, jednak później, kiedy w końcu zrozumiałam cały sens, czytanie szło już bardzo swobodnie.
,,Zaklęci w czasie'' to książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

,,Ja,diablica'' książka o rzadko spotykanej tematyce. Diablica jako główna bohaterka spisała się bardzo dobrze. Książka ciekawa, humorystyczna, momentami trzyma w napięciu. Jednak kiedy na początku bawiły mnie opisywane sytuacje czy bohaterowie, tak później wszystko stało się irytujące. W pewnym momencie książka zaczęła mnie męczyć. Czegoś mi w niej brakowało. Czasami wydawało się, ze autorka nie wiedziała co pisać i pisała wtedy o wszystkim i o niczym.

,,Ja,diablica'' książka o rzadko spotykanej tematyce. Diablica jako główna bohaterka spisała się bardzo dobrze. Książka ciekawa, humorystyczna, momentami trzyma w napięciu. Jednak kiedy na początku bawiły mnie opisywane sytuacje czy bohaterowie, tak później wszystko stało się irytujące. W pewnym momencie książka zaczęła mnie męczyć. Czegoś mi w niej brakowało. Czasami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wulgarna, obsceniczna. Fabuła szczątkowa, prawie na wymarciu, najważniejszą "rolę" w książce odgrywają sceny erotyczne, przepełnione seksem lub sadyzmem. Główna bohaterka mimo, iż ma tylko 15 lat, zachowuje się nadzwyczaj dojrzale i jest świadoma swojej seksualności, co wykorzystują inni bohaterowie. Jeśli ktokolwiek myśli, że "50 twarzy Greya" jest książką wulgarną, to powinien najpierw zapoznać się z "Przebudzeniem śpiącej królewny", gwarantuję, że szybko zmieni zdanie.

Książka wulgarna, obsceniczna. Fabuła szczątkowa, prawie na wymarciu, najważniejszą "rolę" w książce odgrywają sceny erotyczne, przepełnione seksem lub sadyzmem. Główna bohaterka mimo, iż ma tylko 15 lat, zachowuje się nadzwyczaj dojrzale i jest świadoma swojej seksualności, co wykorzystują inni bohaterowie. Jeśli ktokolwiek myśli, że "50 twarzy Greya" jest książką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po dość długiej przerwie od ostatniej przeczytanej powieści Kinga, myślałam, że z tą pójdzie mi łatwiej. Jednak byłam w błędzie. O ile poprzednie jakie czytałam, czyli ,,Worek kości'' i ,,4 po północy'', szły mi opornie, ale to wcale nie oznacza, że były nieciekawe - wręcz przeciwnie, to z tą było tragicznie. Mimo, że książka cieniutka, to miałam wrażenie, że wszystko jest strasznie naciągane, byle tylko zapełnić strony.
Nie przekonała mnie historyjka zagubionej w lesie dziewczynki. Była nieciekawa, czasami wręcz nudna i strasznie monotonna, choć na początku wcale się taka nie wydawała.

Po dość długiej przerwie od ostatniej przeczytanej powieści Kinga, myślałam, że z tą pójdzie mi łatwiej. Jednak byłam w błędzie. O ile poprzednie jakie czytałam, czyli ,,Worek kości'' i ,,4 po północy'', szły mi opornie, ale to wcale nie oznacza, że były nieciekawe - wręcz przeciwnie, to z tą było tragicznie. Mimo, że książka cieniutka, to miałam wrażenie, że wszystko jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zachwycająca jak dwie poprzednie części, a mogłabym nawet powiedzieć, że z każdą kolejną częścią robi się coraz ciekawiej, więcej zagadek do rozwiązania przez czytelnika, więcej akcji, napięcie między bohaterami itp.
Mimo, że zakończenie, przynajmniej częściowo, było przewidywalne, to i tak nie można powiedzieć, że było banalne, bo wręcz przeciwnie, książka zakończona w taki sposób, by nie było innego wyjścia, jak tylko sięgnąć po kolejną część.

Zachwycająca jak dwie poprzednie części, a mogłabym nawet powiedzieć, że z każdą kolejną częścią robi się coraz ciekawiej, więcej zagadek do rozwiązania przez czytelnika, więcej akcji, napięcie między bohaterami itp.
Mimo, że zakończenie, przynajmniej częściowo, było przewidywalne, to i tak nie można powiedzieć, że było banalne, bo wręcz przeciwnie, książka zakończona w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tak jak poprzednia część, ta również okazała się ciekawa, a nawet ciekawsza. Wiele się zmieniło w życiu każdego z bohaterów, dzięki czemu z chęcią się ją czyta, by przekonać się do dalej się wydarzy. W pewnych momentach jednak dało się odczuć monotonię. Niektóre "wydarzenia" się lekko przeciągały. Ale mimo to, Richelle Mead może pochwalić się kolejną ciekawą książką swojego autorstwa.

Tak jak poprzednia część, ta również okazała się ciekawa, a nawet ciekawsza. Wiele się zmieniło w życiu każdego z bohaterów, dzięki czemu z chęcią się ją czyta, by przekonać się do dalej się wydarzy. W pewnych momentach jednak dało się odczuć monotonię. Niektóre "wydarzenia" się lekko przeciągały. Ale mimo to, Richelle Mead może pochwalić się kolejną ciekawą książką swojego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu wszystkich części "Akademii Wampirów" myślałam, że nie przeczytam już nic równie dobrego. Jednak myliłam się. Kroniki krwi pozwalają nam spojrzeć z innej perspektywy na świat bohaterów "Akademii". Jeszcze zanim sięgnęłam po książkę, nie byłam do końca przekonana czy przygody alchemiczki będą tak samo interesujące jak wcześniej przygody Rose i Lissy. A tutaj niespodzianka. Sydney bardzo dobrze spisuje się w roli głównej bohaterki, a niezmiernie pomaga jej w tym Adrian, oraz wielu innych przyjaciół. Jest to coś zupełnie innego, a jednak można powiedzieć, że nie pożegnaliśmy się do końca z bohaterami serii "Akademia Wampirów", co również niezmiernie mnie cieszy. Książkę dosłownie się pochłania, nie czyta, a pochłania. Jednak aby nadążać za biegiem wydarzeń w tej książce, trzeba się zapoznać z poprzednią serią, inaczej czytelnik nie do końca będzie miał pojęcie o co w tym wszystkich chodzi.

Po przeczytaniu wszystkich części "Akademii Wampirów" myślałam, że nie przeczytam już nic równie dobrego. Jednak myliłam się. Kroniki krwi pozwalają nam spojrzeć z innej perspektywy na świat bohaterów "Akademii". Jeszcze zanim sięgnęłam po książkę, nie byłam do końca przekonana czy przygody alchemiczki będą tak samo interesujące jak wcześniej przygody Rose i Lissy. A tutaj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetne opowiadania. Niektóre osadzone są w naszym świecie, niektóre w świecie całkowicie fantastycznym. Mimo, że są to tylko historyjki z gatunku fantasy to posiadają ukryte przekazy. Oprócz tego, że pouczają to również bawią. Są czymś zupełnie innym od tasiemcowatych serii, które składają się z kilku lub kilkunastu tomów. W tak krótkiej formie umieszczone jest zupełnie wszystko co inni rozwijają w jednym czy dwóch tomach.

Świetne opowiadania. Niektóre osadzone są w naszym świecie, niektóre w świecie całkowicie fantastycznym. Mimo, że są to tylko historyjki z gatunku fantasy to posiadają ukryte przekazy. Oprócz tego, że pouczają to również bawią. Są czymś zupełnie innym od tasiemcowatych serii, które składają się z kilku lub kilkunastu tomów. W tak krótkiej formie umieszczone jest zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przezabawna historia. Miło czasem oderwać się od sztywnych i nudnych schematów na rzecz czegoś świeżego i innego. Główna bohaterka zupełnie różni się od tych które poznałam w wielu innych powieściach o wampirach. Jest wampirem, a nawet więcej - ich królową. Ale nie jest przygotowana na takie wyzwanie. Zacznijmy od tego, że różni się od innych, nie tylko tym, że nie spala ją słońce, nie działa na nią krzyż czy woda święcona a na dodatek bez problemu potrafi wejść do świątyni, jednak najważniejszą rzeczą w jej 'życiu' są buty znanych projektantów! Dziwne? Ale prawdziwe. Besty (Elizabet) jest głupiutką dziewczyną. Jak na świeżo upieczonego wampira posiada niesamowite zdolności, ale mimo to jest ich nieświadoma. Z nowym życiem pomoże jej się uporać tajemniczy wampir Eric. Jest bardzo wytrwały, przy wiecznie rozgadanej Besty może okazać się to trudnym zadaniem. Jednak kiedy główna bohaterka zasiada na tronie, jej dzielny pomocnik i nauczyciel zasiada u jej boku.
Czyta się bardzo szybko. Mnie samej zajęło to jeden dzień. Wszystko zależy od indywidualnych gustów, ale jak dla mnie bardzo dobra książka.
Zabawne dialogi, przy których śmiałam się jak nie wiem co. Bohaterka tak irytująca, że aż zabawna. A Eric? Wiadomo, przystojny wampir któremu i tak Besty uległa.

Przezabawna historia. Miło czasem oderwać się od sztywnych i nudnych schematów na rzecz czegoś świeżego i innego. Główna bohaterka zupełnie różni się od tych które poznałam w wielu innych powieściach o wampirach. Jest wampirem, a nawet więcej - ich królową. Ale nie jest przygotowana na takie wyzwanie. Zacznijmy od tego, że różni się od innych, nie tylko tym, że nie spala ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przepiękna powieść !
Bardzo piękna opowieść o szczerej miłości, przyjaźni na śmierć i życie, no i przebaczeniu bardzo złego uczynku jakim jest zdrada. Muszę przyznać, że miałam małe trudności z czytaniem tej książki ponieważ praktycznie cały czas płakałam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona działaniem głównej bohaterki bo pomimo zdrady na jaką zdobyła się jej najlepsza przyjaciółka, potrafiła jej przebaczyć i w dodatku zaopiekować się jej dzieckiem, co było dla niej rzeczą niełatwą, wziąwszy pod uwagę, że dziecko to było owocem romansu jej przyjaciółki z jej ówczesnym narzeczonym. Bardzo smutne było odejście Adele. Tak mało sobie wyjaśniły, mimo to nawzajem sobie wybaczyły co dla obu było ciężkie.
Bardzo podobało mi się zakończenie. Dorastająca Tegan i Luck, który przejrzał na oczy i wrócił do Kam. Tegan była bardzo dzielną dziewczynką. Szkoda, że nie ma kontynuacji. Bardzo bym chciała wiedzieć jak potoczą się ich losy.
Sukces, nic dodać, nic ująć. ^^

Przepiękna powieść !
Bardzo piękna opowieść o szczerej miłości, przyjaźni na śmierć i życie, no i przebaczeniu bardzo złego uczynku jakim jest zdrada. Muszę przyznać, że miałam małe trudności z czytaniem tej książki ponieważ praktycznie cały czas płakałam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona działaniem głównej bohaterki bo pomimo zdrady na jaką zdobyła się jej najlepsza...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niesamowita ! Równie dobra jak cała seria ,,Akademii wampirów''. Nie dało się od niej oderwać nawet na chwilę. Mnóstwo akcji, oraz wyjaśniło się wiele rzeczy z poprzedniej części. Jestem zaskoczona, że zabójczynią królowej okazała się Tasza Ozera. Nigdy bym jej o to nie podejrzewała, no i Rose jej ufała, co jednak nie złamało jej na tyle by wyjawić prawdę przed publicznością. Szkoda mi było Christiana, bo znowu zawiódł się na kimś bliskim.
Byłam bardzo zadowolona z obrotu wydarzeń w ,,Ostatnim poświęceniu'', a mianowicie tym, że Lissa została królową, zawsze widziałam ja w tej roli, ale byłam zaskoczona, że miała siostrę. Dobrze, że udało im się odnaleźć ją w porę, by Lissa mogła wziąć udział w wyborach. Bardzo spodobało mi się, że Dymitr otrząsnął się z szoku po przemianie ze strzygi i znów mógł być z Rose, szczerze to jakoś nie pasowała mi ona do Adriana, od początku widziałam ją przy boku Bielikowa ;) Pod koniec książki normalnie się popłakałam. Ostatni raz zdarzyło mi się to kiedy Dymitra zamieniono w strzygę. Z jednej strony jestem zadowolona z zakończenia a z drugiej jest mi przykro, że to już koniec przygód Rose i jej przyjaciół. Bardzo się przywiązałam do tej serii i z chęcią przeczytała bym jeszcze o ich dalszych przygodach, o tym jak Lissa spisuje się jako królowa, jak Jill radzi sobie u boku siostry oraz o wspólnym życiu Rose z Dymitrem.
No ale za niedługo wezmę się za nową serię Richelle Mead - ,,Kroniki krwi''. Nie będzie to, to samo co Akademia ale może i równie dobre. ^^

Niesamowita ! Równie dobra jak cała seria ,,Akademii wampirów''. Nie dało się od niej oderwać nawet na chwilę. Mnóstwo akcji, oraz wyjaśniło się wiele rzeczy z poprzedniej części. Jestem zaskoczona, że zabójczynią królowej okazała się Tasza Ozera. Nigdy bym jej o to nie podejrzewała, no i Rose jej ufała, co jednak nie złamało jej na tyle by wyjawić prawdę przed...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka wychodzi poza dzisiejsze standardy. Zamiast wampirów mamy do czynienia z nastoletnimi boginiami, a ich wrogiem numer jeden nie są żadne wilkołaki tylko wyznawcy - ludzie pozbawieni nadziei, o wyglądzie punków, wiernie służący swojemu panu, który usilnie próbuje zniszczyć boginie lub przeciągnąć je na swoją stronę.
Książkę czyta się szybko. Nie jest napisana jakimś specjalnie fachowym językiem, wręcz przeciwnie. Lekki, prosty język ułatwia czytanie. Fabuła mimo, że się różni od dzisiejszych standardów to nie jest jakaś wybitnie doskonała. Podział tomu na części może wprowadzić małe zamieszanie czy dezorientację. W części pierwszej czytamy głównie o przygodach Vanessy. Natomiast już w drugiej części mamy do czynienia z Sereną. Zakończenia między częściami nie są spójne. Nic nie wskazuje na to, że nastąpi całkowita zmiana wydarzeń o 180 stopni oraz zmiana głównej postaci. Wydaje się jakby w tym miejsciu powieść była urwana i za chwilę czytamy już o czymś innym. Brak jest odpowiedniego przejścia, co niestety jest często spotykane w różnych powieściach.
Poza tym książka nie ma więcej wad.
Oprócz głównych bohaterek mamy do czynienia z bohaterem drugiego planu jakim jest Staton - jeden z wyznawców oraz bohaterką w osobie 'ludzkiej' przyjaciółki Vanessy która przechodzi na stronę wyznawców. Myślę, że te postacie jeszcze nie raz namieszają w życiu naszego kwartetu. ;)
Bohaterki jak na 15-stolatki mają zadziwiająco bujne życie. Oczywiście pełne rozrywek jak i niebezpieczeństw. Zawsze są jakieś dwie strony medalu.

Książka wychodzi poza dzisiejsze standardy. Zamiast wampirów mamy do czynienia z nastoletnimi boginiami, a ich wrogiem numer jeden nie są żadne wilkołaki tylko wyznawcy - ludzie pozbawieni nadziei, o wyglądzie punków, wiernie służący swojemu panu, który usilnie próbuje zniszczyć boginie lub przeciągnąć je na swoją stronę.
Książkę czyta się szybko. Nie jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Szybko się czyta, równie dobra jak poprzednia część, ale trochę za mało akcji. A jak już coś się dzieje to szybko się kończy. Czytając czuje się niedosyt, jakby czegoś brakowało. Książka koncentruje się głównie na bohaterach z pierwszej części, mało jest nowych postaci. Ale oprócz tego wszystko jest ok.

Szybko się czyta, równie dobra jak poprzednia część, ale trochę za mało akcji. A jak już coś się dzieje to szybko się kończy. Czytając czuje się niedosyt, jakby czegoś brakowało. Książka koncentruje się głównie na bohaterach z pierwszej części, mało jest nowych postaci. Ale oprócz tego wszystko jest ok.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta książka jest REWELACYJNA ! Nie wiedziałam, że aż tak mi się ona spodoba, bo obawiałam się, że jako współczesna wersja 'Pięknej i Bestii' będzie raczej bardzo do niej zbliżona, tylko akcja będzie osadzona w jakiejś wielkiej, współczesnej metropolii - czyli zero nowości i wielka nuda. Ale, że bardzo lubię 'Piękną i Bestię' postanowiłam przeczytać tę książkę. I wcale, a wcale tego nie żałuję ! Mimo, że moje obawy się sprawdziły - Nowy Jork, współczesność - to w jednym się myliłam, bo wcale nie wiało nudą. Wręcz przeciwnie. Dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Czasami niestety, z wielkim bólem serca, musiałam ją odłożyć. Ale jak tylko znalazło się trochę wolnego czasu to od razu do niej wracałam. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Zdarzało mi się nawet sprawdzać czy przypadkiem nie pominęłam jakiejś strony bo dosłownie ją pochłaniałam.
Bohaterowie ? Nie mogli być lepsi. Przystojny, bogaty i rozpieszczony chłopak, zamieniony w bestię za swój egoizm, oraz biedna, wychowana przez ojca narkomana, 'przeciętna' dziewczyna, która zdejmie z niego klątwę. Idealny duet. Oprócz tego idealnie wpasowani bohaterowie 'drugiego planu'. Książka czasami zabawna, można się pośmiać z dialogów, a czasami doprowadza do łez, szczególnie pod koniec kiedy Kyle/Adrian już traci wszelką nadzieję na odzyskanie swojego dawnego wyglądu, wie, że zostało mu mało czasu na zdjęcie klątwy a mimo to tak kocha Lindę, że gotowy jest zostać w powłoce bestii, i decyduje się zwrócić jej wolność. Zupełnie traci nadzieję, jednak miłość przezwycięża wszystko i dziewczyna zdejmuje z niego czar. Ale po powrocie do dawnego wyglądu, nie powraca do dawnego trybu życia. Nie jest już snobem, patrzącym z góry na wszystkich którzy nie są piękni ale jest człowiekiem który nie uznaje podziału na pięknych, bogatych i brzydkich, biednych. Cudowna powieść. Mogła bym ją czytać, czytać i tak w kółko. Chyba nigdy mi się nie znudzi ;)

Ta książka jest REWELACYJNA ! Nie wiedziałam, że aż tak mi się ona spodoba, bo obawiałam się, że jako współczesna wersja 'Pięknej i Bestii' będzie raczej bardzo do niej zbliżona, tylko akcja będzie osadzona w jakiejś wielkiej, współczesnej metropolii - czyli zero nowości i wielka nuda. Ale, że bardzo lubię 'Piękną i Bestię' postanowiłam przeczytać tę książkę. I wcale, a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Szału nie ma. Jednak książka interesująca. Takie inne przedstawienie klasycznej baśni o Czerwonym Kapturku. Jestem mile zaskoczona rozwojem 'akcji' wraz z każdą stroną książki, bo na samym początku było trochę nudnawo. Ale plusem jest to, że później nie można się od niej oderwać póki się nie przeczyta do końca a nie da się przerwać czytania w połowie bo na następnej stronie znów znajdzie się coś godnego uwagi. Bohaterowie może i nie są 'nie z tego świata' ale za to każde z nich jest ciekawe na swój sposób. Jak to zwykło bywać w powieściach tych czasów: jest ich dwóch, a ona jedna. Z tym, że tutaj wygląda to odrobinę inaczej niż zwykle. Mimo, że 'Dziewczyna w czerwonej pelerynie' przypomina Kapturka to jednak jest wiele różnic. Co jest oczywiście bardzo dobrym posunięciem, bo nikt by nie chciał czytać setny raz tej samej historii tylko wydanej w nowej okładce. Oczywiście nie zabrakło znanego tekstu:
'Babciu dlaczego masz takie wielkie oczy ?... ' a zły wilk okazał się wilkołakiem nękającym biednych mieszkańców wsi.

Szału nie ma. Jednak książka interesująca. Takie inne przedstawienie klasycznej baśni o Czerwonym Kapturku. Jestem mile zaskoczona rozwojem 'akcji' wraz z każdą stroną książki, bo na samym początku było trochę nudnawo. Ale plusem jest to, że później nie można się od niej oderwać póki się nie przeczyta do końca a nie da się przerwać czytania w połowie bo na następnej stronie...

więcej Pokaż mimo to