-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać291
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2021-06-03
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki." - to cytat z mojej ulubionej sagi, który przyszedł mi na myśl podczas lektury "modern love" Daniela Jones'a. Książka to zbiór krótkich opowiadań, opublikowanych na łamach magazynu The New York Times. Piękno tych historii polega na tym, że miłość nie ma jasno określonych granic, może wyjść poza znane nam szablony i łączy w sobie wiele aspektów. Każdy z nas odbiera ją inaczej, i nie da się jej zdefiniować w określony sposób. Bohaterowie opowiadań pokazują nam, że "modern love" to nie tylko historie z dobrym zakończeniem, to także sytuacje pełne poświęceń, straty, nadziei i walki. Miłością kierowała się żona, która dowiedziała się o nieuleczalnej chorobie, i o tym, że nie zostało jej już wiele czasu, a mimo tego założyła i internetowy profil randkowy dla męża, ponieważ chciała, by po jej odejściu nie został sam. Miłość to także poświęcenie i rezygnacja ze związku, kiedy ojciec decyduje się oddać w całości dzieciom, ponieważ chcę się skupić na potomstwie. Miłość to także odwaga do przyznania się do własnej orientacji wiedząc, że otoczenie może tego nie zaakceptować. Można by długo wymieniać rodzaje miłości, ja polecam zapoznanie się z tą książką samemu, ponieważ nie będzie to stracony czas.
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki." - to cytat z mojej ulubionej sagi, który przyszedł mi na myśl podczas lektury "modern love" Daniela Jones'a. Książka to zbiór krótkich opowiadań, opublikowanych na łamach magazynu The New York Times. Piękno tych historii polega na tym, że...
więcej mniej Pokaż mimo to
W ubiegłą niedzielę skończyłam "Weekend" autorstwa Sherri Smith, i przyznaję, że jest to udana książka. Mamy tu do czynienia z typowym thrillerem psychologicznym, pełnym tajemnic, gry pozorów oraz niedopowiedzeń. Główne bohaterki wyjeżdżają na weekend do spa, gdzie mają odpocząć, zregenerować siły i odnaleźć siebie na nowo, niestety luźna atmosfera zostaje zakłócona przez nieoczywiste wydarzenia, a bohaterowie drugoplanowi budzą w czytelniku coraz więcej wątpliwości.
Pozornie dobre relacje między kobietami chwieją się wraz z rozwojem sytuacji, każda z nich skrywa tajemnice.
Akcja ciekawi od początku, mimo, że możemy odczuć, że wszystko rozwija się powoli, autorka odpowiednio zadbała o dynamikę wprowadzając krótkie rozdziały poświęcone każdej z bohaterek. Według mnie takie rozwiązanie jest atutem, ponieważ nie mamy do czynienia z przydługimi rozdziałami, a cały pobyt w spa nabiera odpowiedniego tempa.
Zakończenie jest dość szokujące, nie ma tu typowego czarnego charakteru, nie ma też postaci krystalicznie czystych, za to jest przeszłość, która daje o sobie znać, odbija się i ciąży na dorosłym życiu i wyborach. Gdy już sądziłam, że w jakimś stopniu rozumiem chęć zemsty, autorka ciekawie wprowadziła kolejne fakty.
Było to moje pierwsze spotkanie z Sherri Smith, myślę, że nie ostatnie.
W ubiegłą niedzielę skończyłam "Weekend" autorstwa Sherri Smith, i przyznaję, że jest to udana książka. Mamy tu do czynienia z typowym thrillerem psychologicznym, pełnym tajemnic, gry pozorów oraz niedopowiedzeń. Główne bohaterki wyjeżdżają na weekend do spa, gdzie mają odpocząć, zregenerować siły i odnaleźć siebie na nowo, niestety luźna atmosfera zostaje zakłócona przez...
więcej mniej Pokaż mimo to
Spokojne życie Lydii i jej syna Luki kończy się, gdy w bestialski sposób zostaje zamordowanych szesnastu członków ich rodziny. Ta zbrodnia to efekt zemsty przywódcy kartelu narkotykowego, z którym kobieta zaprzyjaźniła się jakiś czas wcześniej. Bohaterka „Amerykańskiego brudu” nawet nie ma możliwości pogrzebania bliskich - w obawie o siebie i dziecko od razu podejmuje decyzję o ucieczce, przez co niestety staje się migrantką próbującą wyrwać się z Meksyku i przedostać do Stanów Zjednoczonych. Cała przeprawa wypełniona jest strachem, wyrzeczeniami i innymi trudnościami, jednak Lydia jest niezwykle zdeterminowaną kobietą, której siłę daje miłość do syna.
Opisując ucieczkę bohaterów, Jeanine Cummins porusza niezwykle ważny temat, jakim jest migracja. Jednocześnie w swojej książce walczy ze stereotypami związanymi z migrantami. Autorka nie chce, by ci ludzie byli postrzegani jako agresywni przestępcy wprowadzający zamęt do kraju, do którego chcą uciec. „Amerykański brud” przypomina nam wszystkim, że to po prostu ludzie tacy jak my, uciekający głównie dlatego, że w miejscu, gdzie dotąd wiedli dobre i spokojne życie, niemożliwe staje się normalne funkcjonowanie z uwagi na wszechogarniający terror.
Pozycja ta jest na swój sposób niezwykła, wywarła na mnie duże wrażenie i nie mogłam się od niej oderwać. Warto się zapoznać z tą książką, zwlaszcza ze względu na poruszany problem migracji.
Spokojne życie Lydii i jej syna Luki kończy się, gdy w bestialski sposób zostaje zamordowanych szesnastu członków ich rodziny. Ta zbrodnia to efekt zemsty przywódcy kartelu narkotykowego, z którym kobieta zaprzyjaźniła się jakiś czas wcześniej. Bohaterka „Amerykańskiego brudu” nawet nie ma możliwości pogrzebania bliskich - w obawie o siebie i dziecko od razu podejmuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-26
2016-12-18
2016-10-24
2016-09-03
2016-07-19
2016-05-29
2016-06-18
2013-07
2013-11
Od tej książki, przeczytanej jakieś 5 lat temu zaczęła się moja miłość do literatury fantasy, sympatia do gatunku trwa do dziś.
Książka jest interesująca, warta uwagi, postać Geralta intrygująca, zaciekawiająca czytelnika od samego początku.
Lubię styl Sapkowskiego, czyta się przyjemnie, przyjemnie do tego stopnia, że bardzo chętnie wraca się do publikacji jego autorstwa, niedawno przeczytałam ją po raz drugi i jestem pewna, że to nie był ostatni raz.
Zdecydowanie polecam!
Od tej książki, przeczytanej jakieś 5 lat temu zaczęła się moja miłość do literatury fantasy, sympatia do gatunku trwa do dziś.
Książka jest interesująca, warta uwagi, postać Geralta intrygująca, zaciekawiająca czytelnika od samego początku.
Lubię styl Sapkowskiego, czyta się przyjemnie, przyjemnie do tego stopnia, że bardzo chętnie wraca się do publikacji jego autorstwa,...
2016-02-29
Jeżeli szukacie klimatycznej, wciągającej książki to jest to absolutny must read! Klimat książki jest urzekający, nie pozwala się od niej oderwać, nie ma w niej wielu dialogów, przeważają opisy, narracja pierwszoosobowa a chce się czytać, i czytać, czytać. Szkoda, że kończy się tak szybko, za szybko - to chyba jedyna wada i minus tej pozycji. Czułam się jakbym czytała odrobinę Dana Browna (a to za sprawą mnichów i ich organizacji,czytając Browna też mamy podobne historie, ale ja takie lubię). Grzędowicz nie pozwala nam się nudzić. Prolog już sam w sobie zapowiada niesamowitą dalszą rozgrywkę - poznajemy w nim świat Pomiędzy. To co na długo zapamiętam z tej lektury to sam kapitalny pomysł na ten fantastyczny świat, relację głównego bohatera z Patrycją i zakończenie (?) tej znajomości, wizytę u pewnej kobiety i jej mamusi oraz kostnicę. Jestem w pełni zachwycona, ciekawe ile będę musiała przeczytać aż natknę się na podobną historię/książkę. Daję najwyższą notę z czystym sumieniem, nic na wyrost.
Całość dopełnia piękne wydanie jakie udało mi się kupić, ilustracje w nim zawarte momentami są przerażające (w pozytywnym sensie).
Jeżeli szukacie klimatycznej, wciągającej książki to jest to absolutny must read! Klimat książki jest urzekający, nie pozwala się od niej oderwać, nie ma w niej wielu dialogów, przeważają opisy, narracja pierwszoosobowa a chce się czytać, i czytać, czytać. Szkoda, że kończy się tak szybko, za szybko - to chyba jedyna wada i minus tej pozycji. Czułam się jakbym czytała...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-24
Bardzo dobry zbiór opowiadań, które są klimatyczne i wzbudzają zainteresowanie czytelnika już od samego początku. ;)
Buran wieje z tamtej strony, farewell blues oraz wilcza zamieć - moje ulubione opowiadania. ;) Fajne są tez te krótkie - z tych najbardziej chyba podobało mi się hobby ciotki Konstancji. :)
Bardzo dobry zbiór opowiadań, które są klimatyczne i wzbudzają zainteresowanie czytelnika już od samego początku. ;)
Buran wieje z tamtej strony, farewell blues oraz wilcza zamieć - moje ulubione opowiadania. ;) Fajne są tez te krótkie - z tych najbardziej chyba podobało mi się hobby ciotki Konstancji. :)
2016-01-16
Lubię patrzeć w rozgwieżdżone niebo, niezwykle interesujące jest to, co dzieje się nad nami a widok olbrzymiej ilości migoczących jasnych punktów przyprawia wręcz o zachwyt. Zawsze chciałam zgłębić wiedzę o kosmosie, mam już kilka książek o tej tematyce, a "Pytania z kosmosu" to dla mnie nowość, i pozycja godna polecenia. Autor porusza zagadnienia związane z Wszechświatem, przekazuje nam wiedzę używając przystępnego języka a całość wypełniona jest bogactwem naprawdę cieszących oko ilustracji. Nie skłamię, jeśli powiem, że jest to najpiękniej wydana książka o kosmosie, którą mam w swej kolekcji. Poza atrakcyjnym wydaniem znajdziemy również ogrom wiedzy na temat kosmosu, a rozdziały dotyczące życia pozaziemskiego oraz tego jak to wszystko się skończy zaciekawiony mnie najbardziej.
Lubię patrzeć w rozgwieżdżone niebo, niezwykle interesujące jest to, co dzieje się nad nami a widok olbrzymiej ilości migoczących jasnych punktów przyprawia wręcz o zachwyt. Zawsze chciałam zgłębić wiedzę o kosmosie, mam już kilka książek o tej tematyce, a "Pytania z kosmosu" to dla mnie nowość, i pozycja godna polecenia. Autor porusza zagadnienia związane z Wszechświatem,...
więcej Pokaż mimo to