Wykonywane zawody: Ilustrator książek dla dzieci
Nauczyciel rysunku
Muzyk
hobby:
Śpiewanie,
granie,
komponowanie,
pisanie opowiadań,
story telling (po polsku będzie bajarz)
animacja filmowa.http://witoldvargas.digart.pl/
Opowiadania numeru dosyć zróżnicowane, ale bez jakichś rewelacji. Polacy piszą tym razem teksty „urlopowe”, być może zainspirowane pobytem za bliższą (Chorwacja) lub dalszą (Japonia) granicą. Natomiast teksty zagraniczne to w sumie taki wybór prozy fantastycznej mieszkańców USA z korzeniami w Indiach i na Karaibach. Ciekawie jest wyjrzeć poza brzeg talerza, ale tym razem prezentowane opowiadania nie zauroczyły.
Publicystyka taka sobie. Owszem, jest wywiad z autorem dla zainteresowanych osobą Jakuba Małeckiego i artykuł o teatrze kabuki. Znajdzie się również krótkie wprowadzenie w fenomen paleoastronautyki (von Däniken i S-ka) i druga część próby „przełożenia” zagadnień z filmu „Matrix” na rodzime poletko słowiańskiej mitologii Vargasa. Ale i tak wszystkie te przyczynki blakną w porównaniu z felietonem Orbitowskiego o opowiadaniu, którego (chyba) nigdy nie napisze.
Za mną pierwsza część. "Bestiariusz Słowiański",
czyli baśnie, legendy, podania o różnych skrzatach, wodnikach i rusałkach. Poznajemy tu diabły i anioły, złe postacie i dobre.
Kilka z nich znałam z opowieści lub z innych książek, ale sporo też było takich, o których czytałam pierwszy raz.
Paweł Zych w skrócie, ale podając najważniejsze informacje opisał wszystko bardzo ciekawie, a ilustracje które wykonał Witold Vargas są idealnym dopełnieniem - piękne i straszne jednocześnie- ciężko oderwać wzrok.
Z ogromną przyjemnością sięgnę po drugą część i każdemu polecam!