-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2015-11-11
2015-05-17
"Dotyk" pojawił się całkiem niedawno w mojej bibliotece, więc uznałem 'czemu nie?' Kupić tej książki pewnie bym nie kupił, ale nadarzyła się okazja no to wziąłem się za czytanie.
Choć na okładce widzimy chłopaka, książka opowiada nam o życiu nastoletniej Dez, której życie drastycznie się zmienia. Bardzo drastycznie. Dziewczyna musi odkryć prawdziwe zamiary ojca, a do tego uratować ważne dla niej osoby, aby wypełnić przeznaczenie, dzięki czemu wpakowała się w niezłe bagno. Gdy dziewczyna wraca z imprezy u jej stóp ląduje tajemniczy przystojniak, który zabiera jej...buty. Nastolatka dowiaduje się, że jego dotyk ma nadzwyczajne zdolności i przez to był więziony w Denazen Corporation, organizacji, która wykorzystuje dla niecnych celów, ludzi o niezwykłych zdolnościach.
Książka wywołała we mnie bardzo dużo emocji, lecz niekoniecznie pozytywnych. Akcja jest bardzo prosta i przewidywalna. Miałem wrażenie, że autorka pisząc książkę, sama nie wiedziała jak rozwinie się w niej akcja i po prostu sklejała przypadkowe rozdziały, a gdy wpadła na jakiś pomysł to waliła prosto z mostu. Zniesmaczyła mnie ta lektura. Zero tajemniczości, zero zagadek, zero napięcia. Akcja zaczyna się już od pierwszego rozdziału, czasem to wychodzi na dobre, lecz nie tym razem. Autorka, albo tłumacz są niedoświadczeni. Zdania były proste i czasem nie miały sensu. Bardzo dużo opisów przyrody, a bardzo mało uczuć, emocji i miejsca, w którym się znajdują. Autorka uwzględniła sporo "czułości" w treści. Nie były to super sceny, gdyż były bardzo prymitywne według mnie. Co do samych bohaterów to spodobała mi się Dez, sarkastyczna nastolatka, która wprowadzała miłą atmosferę i rozbawiała, co sprawiło, że 'ja' jako czytelnik nie mogłem się oderwać. Co do postaci Kale'a ciekawie było opisane poznawanie przez niego świata. Bo przecież zasmakować życia można tylko raz. Bardzo spodobały mi się te momenty poczułem się jak niemowlak, który na nowo uczy się chodzić i rodzice wprowadzają go w świat, który jest wielki, nieprzewidywalny, a przede wszystkim nowy (nie bierzcie tego dosłownie, nie pamiętam moich pierwszych kroków itp.)
Podsumowując książka, na która nie wnosi nic ciekawego, lecz do mojego książkowego świata wniosła nutkę świeżości, bo sam wątek organizacji, która wykorzystuje ludzi był bardzo ciekawy, ale autorka nie poradziła sobie z tym wyzwaniem. Całość w sumie tworzy coś co da się czytać, jeśli ma się wolną chwilę.
"Dotyk" pojawił się całkiem niedawno w mojej bibliotece, więc uznałem 'czemu nie?' Kupić tej książki pewnie bym nie kupił, ale nadarzyła się okazja no to wziąłem się za czytanie.
Choć na okładce widzimy chłopaka, książka opowiada nam o życiu nastoletniej Dez, której życie drastycznie się zmienia. Bardzo drastycznie. Dziewczyna musi odkryć prawdziwe zamiary ojca, a do...
2015-02-28
A) "Podróż Wigilijna" Maureen Johnson
To opowiadanie bardzo mnie urzekło. Jest tu opisana historia dziewczyny, który musi jechać do dziadków, gdyż jej rodzice znaleźli się w Piątce Flobie. Niestety śnieżyca nie chce by tam dotarła, ale spotyka bardzo interesującego chłopaka. Bardzo mi się podobało to opowiadanie, aż szkoda, że było tak krótkie.
B)"Bożonarodzeniowy cud pomponowy" John Green
Powiem szczerze, że spodziewałem się czegoś więcej po Zielonym. Choć opowiadanie było fajne, typowo młodzieżowe z humorem to stwierdzam, że wg mnie było najsłabsze z trzech. Opowiada o trójce przyjaciół, którzy muszą pokonać tor z przeszkodami, aby dotrzeć do celu, ale w tej niesamowitej przygodzie Tobin w końcu zauważa w Diuku (Angie) DZIEWCZYNĘ.
C)"Święta patronka świnek" Lauren Myracle
Początek na prawdę boski. NIe mogłem się oderwać od treści i musiałem posiedzieć do późna, niestety końcówka trochę słaba. Zbyt oczywiście się skończyło. Mało emocjonujące. Lauren opisała tutaj historię dziewczyny, która popadła w rozpacz z powodu swojego jednego, ale za to ogromnego błędu na jednej z imprez po wypiciu sporej ilości alkoholu. Idzie do fryzjera i żąda baaaardzo odważnej fryzury. Addie uświadamia sobie w końcu, że nie wszystko kręci się wokół niej i stara się zrobić dobry uczynek dla przyjaciółki. No, w sumie pomimo końcówki, na której się zawiodłem było super.
Ogólna ocena to bardzo dobra. Książka wzrusza, poprawia humor i ukazuje prawdziwą magię świąt, pewnie myślicie, że święta się skończyły, ale jak to napisała Lauren "Och, nie, święta nigdy się nie kończą, jeśli nie chcesz."
A) "Podróż Wigilijna" Maureen Johnson
To opowiadanie bardzo mnie urzekło. Jest tu opisana historia dziewczyny, który musi jechać do dziadków, gdyż jej rodzice znaleźli się w Piątce Flobie. Niestety śnieżyca nie chce by tam dotarła, ale spotyka bardzo interesującego chłopaka. Bardzo mi się podobało to opowiadanie, aż szkoda, że było tak krótkie.
B)"Bożonarodzeniowy cud...
2014-10-19
Głównym bohaterem powieści jest Leonard, którego poznajemy w dniu osiemnastych urodzin. Ten dzień młodzieniec rozpoczyna w bardzo nietypowy sposób – goląc głowę i przygotowując prezenty dla najbliższych mu osób. I choć nie ma ich wielu, każdy prezent jest przemyślany i idealnie dopasowany do odbiorcy. Jednak najbardziej spektakularny podarunek ma dla byłego przyjaciela – Ashera, którym postanawia wyrazić mu podziękowania i wdzięczność za wszystko to, co kumpel dla niego uczynił. I choć już samo rozdawanie upominków przez jubilata wzbudza zdziwienie, to okazuje się, że to tylko część urodzinowej ceremonii jaką sam dla siebie przygotował.Autor w bardzo prostej historii poruszył wiele ważnych problemów i dotknął bardzo delikatnej materii. Pokazał jak mało wystarczy by doszło do tragedii i wytknął dorosłym największe błędy, jakie popełniają poprzez własną ignorancję i bagatelizowanie niepokojących symptomów. Doświadczając głównego bohatera uzmysławia, że nieszczęścia mogą przydarzyć się każdemu młodemu człowiekowi i nie zawsze rodzice są w stanie im zapobiec, ale ważne jest aby w odpowiedni sposób zareagować. Bo wbrew pozorom nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, żeby zauważyć, że dziecko potrzebuje wsparcia.Matthew Quick „mówi” też do młodzieży, która nie zawsze wie jak radzić sobie z przeciwnościami losu i do kogo zwrócić się o pomoc. Przedstawia bardzo proste metody radzenia sobie z bolesnymi doświadczeniami, ale jednocześnie uświadamia, że jest tylko jedna droga do zwycięstwa."Wybacz mi, Leonardzie" to nie tylko powieść o samotności i trudach dojrzewania w świecie, w którym dorośli nie mają czasu dla swoich dzieci, ignorują ich problemy i sygnały ostrzegawcze – to „niemy krzyk”, który jest tak głośny, że nie trzeba się wysilać, aby go usłyszeć. Powieść przerażająca, bo przynosząca bolesne uświadomienie, a jednocześnie pokazująca, jak niewiele trzeba, by pomóc drugiemu człowiekowi. I choć książka skierowana jest do młodzieży, polecam ją przede wszystkim rodzicom (zawsze miejcie oczy szeroko otwarte!).
Głównym bohaterem powieści jest Leonard, którego poznajemy w dniu osiemnastych urodzin. Ten dzień młodzieniec rozpoczyna w bardzo nietypowy sposób – goląc głowę i przygotowując prezenty dla najbliższych mu osób. I choć nie ma ich wielu, każdy prezent jest przemyślany i idealnie dopasowany do odbiorcy. Jednak najbardziej spektakularny podarunek ma dla byłego przyjaciela –...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-29
Książka bardzo zabawna, przyjazna i przyjemna w czytaniu. Wciąga już od pierwszego rozdziału. Jak to wżyciu są wzloty i upadki, tak w życiu Grogaanów także. Posiadają bardzo niesfornego labradora z niezliczoną dawką energii. Podczas czytania można się pośmiać jak i zastanowić nad własnym życiem. Książka wzrusza do łez. Ostatnie rozdziały są niesamowicie refleksyjne. Gdy skończyłem czytać przypomniały mi się chwile spędzone z osobami, które tak całkiem nie dawno odeszły z mojego życia. Choć to może wydawać się smutne, wcale tak nie było. Było mi miło powspominać i porozmyślać. Dobrze, że książka nie kończy się całkiem tragicznie, bo wszyscy miło wspominają okropnego, ale kochanego Marleya.
Polecam wszystkim bardzo tę książkę !
Książka bardzo zabawna, przyjazna i przyjemna w czytaniu. Wciąga już od pierwszego rozdziału. Jak to wżyciu są wzloty i upadki, tak w życiu Grogaanów także. Posiadają bardzo niesfornego labradora z niezliczoną dawką energii. Podczas czytania można się pośmiać jak i zastanowić nad własnym życiem. Książka wzrusza do łez. Ostatnie rozdziały są niesamowicie refleksyjne. Gdy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-26
Choć jestem fanem fantastyki po obejrzeniu ekranizacji książki, musiałem przeczytać książkę. Strasznie wzruszyłem się na filmie, jak i w trakcie czytania.
Książka opowiada piękną historię chorej na raka szesnastoletniej Hazel Grace, która dzięki cudownej terapii jej życie zostało przedłużone. Jednak nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie funkcjonuje jak inne dziewczyny w jej wieku, zmuszona do taszczenia ze sobą butli z tlenem i poddawania się ciężkim kuracjom. Nagły zwrot w jej życiu następuje, gdy na spotkaniu grupy wsparcia dla chorej młodzieży poznaje niezwykłego chłopaka. Augustus jest nie tylko wspaniały, ale również, co zaskakuje Hazel, bardzo nią zainteresowany. Tak zaczyna się dla niej podróż, nieoczekiwana i wytęskniona zarazem, w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Książka niesamowicie odważna, smutna, zmuszająca do łez, ale także pełna humoru. John Green zasłynął ze swoich historii życiowych. Teraz poruszył tym bardzo drażliwy temat, czyli marzenia. Zapewne każdy ma marzenie i każdy chciałby, aby się spełniły. Dla nastolatków chodzących po cienkiej linii życia, a śmierci marzenia są szczególnie ważne. Chcą czym prędzej być spełnionymi. Oczywiście ich prawdziwymi marzeniami jest odwzajemniona i prawdziwa miłość. I to właśnie dzieje się w tej oto lekturze. Nagłe pogorszenie zdrowia Gusa to naprawdę mocny cios w serce. Wczytując się dobrze w tekst, można niesamowicie wczuć się w rolę głównej bohaterki. Jej rozpacz, szczęście, smutek i wzruszenia.
To zdecydowanie książka dla ludzi, którzy nie płaczą, bądź nie wstydzą się łez okazywać. To powinna być lektura szkolna, ponieważ uczy Nas wrażliwości na czyjeś nieszczęście i tolerancji do osób chorych. Takich ludzi trzeba szanować i starać się, aby ich każdy kolejny dzień był jak najlepszy, gdyż to może być ich ostatni.
Choć jestem fanem fantastyki po obejrzeniu ekranizacji książki, musiałem przeczytać książkę. Strasznie wzruszyłem się na filmie, jak i w trakcie czytania.
Książka opowiada piękną historię chorej na raka szesnastoletniej Hazel Grace, która dzięki cudownej terapii jej życie zostało przedłużone. Jednak nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie funkcjonuje jak inne...
2014-10-17
Miłość. To o prawdziwej miłości uczy nas ta książka. Bo czego się nie zrobi dla osoby, którą się kocha? Lektura typowo młodzieżowa, z początku. Slogan i zachowanie typowych nastolatków daję uśmiech na twarzy. Komizm zawarty w książce jest przez większość rozdziałów. Dopiero, gdy Sky wracają wspomnienia ta książka staję się strasznie wzruszająca. Pobudza do łez. Historia tej dziewczyny jest tragiczna, ale z drugiej strony wspaniała. To co zrobiła dla niej jej ciotka jest cudowne. Zaryzykowała życiem, tylko dlatego, aby uwolnić dziewczynkę od okropnego ojca.
Książka pociesza. Pociesza tych co myślą, że mają źle w swoim życiu i właśnie po przeczytaniu takich książek są szczęśliwsi, że to nie ich spotkał taki los.
Miłość. To o prawdziwej miłości uczy nas ta książka. Bo czego się nie zrobi dla osoby, którą się kocha? Lektura typowo młodzieżowa, z początku. Slogan i zachowanie typowych nastolatków daję uśmiech na twarzy. Komizm zawarty w książce jest przez większość rozdziałów. Dopiero, gdy Sky wracają wspomnienia ta książka staję się strasznie wzruszająca. Pobudza do łez. Historia tej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-21
Do książki zaciekawiła mnie jej tematyka. Miło było zmienić książki o magii na podróże w czasie. Drugim powodem, dlaczego sięgnąłem po tę lekturę , to dlatego że pojawiła się ekranizacja kilka miesięcy temu, a niedawno na ekranach kin gościła ekranizacja drugiej części „Trylogii Czasu”.
Książka opowiada o pewnej nastolatce, która po odbytej podróży w czasie dowiaduje się, że to ona odziedziczyła tajemniczy gen, a nie jej idealna kuzynka. Gwendolyn odkrywa najskrytszą tajemnicę swojej matki, co do jej porodu. W misji zdobycia krwi wszystkich dwunastu kamieni pomaga jej tajemniczy, egoistyczny i niesamowicie uwodzicielski Gideon. Gwen staje przed wyborem, czy będzie posłuszna Loży, czy może ciotce.
Kerstin wykreowała całkowicie nowe oblicze Londynu i jego mieszkańców. Wkroczyła na nowe, nieznane ziemie. Myślę, że bardzo zaryzykowała pisząc o podróżach w czasie w tej erze wampirów i magii. Jednak bardzo się cieszę, że podjęła się tego wyzwania, gdyż książka daje niesamowity efekt ! Autorka, choć urodziła się w XX wieku świetnie poradziła sobie z opisami miejsc z przed kilkuset lat. Idealnie dobrała wygląd postaci i ich maniery w danym wieku.
Podsumowując książka godna polecenia. Porusza temat nastolatki, która choć nie była na to przygotowywana musi podołać trudnej misji i stanąć na wysokości zadania, aby pokazać rodzinie, że coś znaczy.
Do książki zaciekawiła mnie jej tematyka. Miło było zmienić książki o magii na podróże w czasie. Drugim powodem, dlaczego sięgnąłem po tę lekturę , to dlatego że pojawiła się ekranizacja kilka miesięcy temu, a niedawno na ekranach kin gościła ekranizacja drugiej części „Trylogii Czasu”.
Książka opowiada o pewnej nastolatce, która po odbytej podróży w czasie dowiaduje się,...
2014-10-14
O książce ostanimi czasy było głośno, ze względu na pojawienie się drugiego tomu w najbliższym czasie. Autorka rozpaliła serca i wyobraźnię nastolatków. Lektura zadebiutowała z początku ze względu na jej autora, gdyż po jej bestsellerowej powieści "Upadli", której już niedługo pojawi się ekranizacja, zdobyła zaufanie czytelników. I właśnię tą lekturą wzmocniła tą więź.
Książka opowiada o nastolatce, która przeżyła wypadek samochowy, niestety jej matka nie. Eureka popadła w depresję, próbowała nawet popełnić samobójstwo, a do tego dochodziła jej macocha, której nieznosiła. Życie Reki po śmierci matki drastycznie się zmieniło. Poznała tajemnice swojej matki, tylko dlaczego dopiero po jej śmierci ?
Książka ,jak dla mnie, świetna. Czekałem na taką powieść, w której to żywioł wody będzie głownym tematem. Wywołama u mnie pozytywne emocje i myślę, że ja nie jestem pierwszą osobą, którą ta powieść wciągnęła od pierwszej strony. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału nie mogłem się już oderwać od lektury. Czytałęm i czytałem. Jak już pojawiła się akcja to nie było szans, abym skończył na tym rozdziale i tak jakoś moje "jeszcze tylko jeden rozdział" zakończyło się na epilogu. Myślę, że takiej książki jeszcze nie było. Wiele tajemnic zostało już rozwiązanych, lecz myślę, iż w następnym tomie pojawi się ich jeszcze dużo więcej.
Książka strasznie mnie poruszyła, gdyż to nie jest zwykła książka fantasy o Atlantydzie. To powieść o życiu nastolatki z trudnymi przeżyciami. Myślę, że autorka chciała nam ukazać cierpienie dziewczyny i udowodnić, iż odejście z tego świata to nie jest najlepsza droga, bo z każdą kolejną ofiarą, pozostawiamy jeszcze więcej osób pogrożonych w smutki i żałobie.
O książce ostanimi czasy było głośno, ze względu na pojawienie się drugiego tomu w najbliższym czasie. Autorka rozpaliła serca i wyobraźnię nastolatków. Lektura zadebiutowała z początku ze względu na jej autora, gdyż po jej bestsellerowej powieści "Upadli", której już niedługo pojawi się ekranizacja, zdobyła zaufanie czytelników. I właśnię tą lekturą wzmocniła tą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-05
Książkę dostałem od jej autora, Kuby w prezencie, abym ją zrecenzował i dał dodatkową reklamę przed następnym tomem.
Lektura mówi o Nesko, który w swoje urodziny został osierocony. Myślał, że jego życie legło w gruzach, lecz tak miało być. Odnalazły go elfy i zaopiekowały się nim. Nesko trafił do Wioski Wysokich Elfów, tam dowiedział się o swoim przeznaczeniu.Elfy także nadały mu nowe imię,Arion, co w ich języku oznacza wybrańca.. Spędził tam 10 lat na ciągłych treningach i ćwiczeniach. Odkrył w sobie także zdolności magiczne, które bardzo mu pomogły w dalszych misjach. Po ukończonym szkoleniu wraz ze swoim w spół wybrańcem elfem, Kaelem i goblinem Trelo wyruszył w najniebezpieczniejszą podróż w swoim życiu, aby ocalić cały kontynent Ev Xalqlar przed złym czarnoksiężnikiem.
Książka na prawdę bardzo fajna. Myślę, że autor kiedyś dorówna Grzędowiczowi, czy nawet Sapkowskiemu. Książka wywołuje pozytywne emocje. Nie zabrakło w niej także wątku miłosnego. Kuba świetnie wykreował własny świat i bohaterów. Zabrakło mi trochę bardziej szczegółowego opisu otoczenia, jak i dzikich istot. Książka nie ma za dużo dialogów, lecz w miarę szybko się ją czyta. Właściwie w każdym rozdziale dzieję się coś nowego. Niby to są drobne wydarzenia i nie zapierają dechu w piersiach, ale dzięku tym pojedynczym zdarzeniom książka się nie nudzi.
Myślę, że książkę warto jest polecić fanom fantastyki. Książka przyjemna i lekka. Autor jest bardzo miły i przyjazny. Czekam na kolejny tom z niecierpliwością. Choć 1 tom jest fajny mam nadzieję, że 2 tom będzie jeszcze lepszy i zachęci mnie abym szybko miał w swoich rękach 3 :D
Daję 7/10
Książkę dostałem od jej autora, Kuby w prezencie, abym ją zrecenzował i dał dodatkową reklamę przed następnym tomem.
Lektura mówi o Nesko, który w swoje urodziny został osierocony. Myślał, że jego życie legło w gruzach, lecz tak miało być. Odnalazły go elfy i zaopiekowały się nim. Nesko trafił do Wioski Wysokich Elfów, tam dowiedział się o swoim przeznaczeniu.Elfy także...
2014-08-29
Znakomita pierwsza część zmusiła mnie do kontynuacji. W moje ręce , mam nadzieję, wpadną kolejne części.
KOntynuacja bestsellerowej sagi "Szeptem". W życiu Nory pojawiają się kolejne zagadki, które za wszelką cenę nastolatka próbuje rozwikłać. "Kiedy nie wiesz ,komu wierzyć, ufaj tylko sobie. Właśnie z tym dziwczyna ma największy problem. KOmu ma ufać ? Kto jest dobry , a kto zły ? I kto próbuje ją zabić.
Tradycji stało się zadość. Jak to drugi tom , każdej sagi, "Crescendo" mnie nie ujęło. Druga część jest bardzo monotonna i przewidywalna. Jest oparta na schemacie z pierwszej części. Właściwie nic się nie dzieję. Co nie zmienia faktu, że jestem fanem sagi oraz Becci. Jestem wyrozumiały, gdyż to drugi tom. Do pewnego momentu książka na prawdę cudowna. Końcówka. Dziwna. Podobna do tej z pierwszej cześći.
Na podsumowanie mojej krótkiej recenzji, podsumowując. Książka warta polecenia. Jest napisana miłym językiem, lecz fabuła troszkę nudnawa. Liczę na to, żę kolejne tomy będą o wiele lepsze i wciągną mnie tak, że nie będę mógł się oderwać.
Znakomita pierwsza część zmusiła mnie do kontynuacji. W moje ręce , mam nadzieję, wpadną kolejne części.
KOntynuacja bestsellerowej sagi "Szeptem". W życiu Nory pojawiają się kolejne zagadki, które za wszelką cenę nastolatka próbuje rozwikłać. "Kiedy nie wiesz ,komu wierzyć, ufaj tylko sobie. Właśnie z tym dziwczyna ma największy problem. KOmu ma ufać ? Kto jest dobry , a...
2014-08-25
"UDRĘKA"
Książkę przeczytałem, gdyż bardzo spodobała mi się pierwsza część, którą przeczytałem ze względu na ekranizację. Podobno drugi tom to dosłownie "udręka", ale ja myślę inaczej.
Luce trafia do nowej szkoły, gdzie poznaje nowych przyjaciół, którzy także nie są ludźmi. Luce uczęszcza na "zajęcia humanistyczne", na których Nefilim i Luce uczą się o swoich mocach, historii aniołów, itp. Na lekcji Steave-demon i jego dziewczyna, współnauczycielka Francesca-anioł dają pokaz do czego służą Głosiciele, cienie, które nawiedzały Luce od urodzenia. Od tamtej pory dziewczyna zaczyna się nimi bardziej interesować i już się ich nie boi. Dzięki nim poznaję swoich starych rodziców, siostrę pogrążoną w smutku.
Zazwyczaj drugie tomy to te najgorsze z serii, lecz co do tej książki nie mogę się zgodzić. Nie wiem jeszcze jaka jest podług następnych części, ale wydaję mi się świetna. Całkowicie coś innego niż w pierwszej części. Już nie ma Swors & Cross tutaj jest Shoreline, szkoła z Nefilim. Pozytywnie zaskoczyła mnie także główna bohaterka. Już nie jest biedną, zabłąkaną dziewczyną. Teraz sama już podejmuje decyzje. Jest silna i uczy się korzystania z Głosicieli, choć jej tego zabroniono. W tej części dowiadujemy się więcej o przeszłości Luce, choć nie bardzo odległej. Jednak i tak wiele rzeczy pozostaje owianych tajemnicą. Teraz jedno słowo krytyki. W pewnym momencie miałem wrażenie, jakby autorka sama się pogubiła w tych wszystkich reinkarnacjach. Chyba się lekko zagalopowała i sama już nie umiała tego ogarnąć. Ale to nie zepsuło końcowego efektu.
Myślę, że książka jest warta polecenia. Jest fajna, miło i bardzo szybko się czyta. Polecam wszystkim gorąco :D
Daję 7/10
"UDRĘKA"
Książkę przeczytałem, gdyż bardzo spodobała mi się pierwsza część, którą przeczytałem ze względu na ekranizację. Podobno drugi tom to dosłownie "udręka", ale ja myślę inaczej.
Luce trafia do nowej szkoły, gdzie poznaje nowych przyjaciół, którzy także nie są ludźmi. Luce uczęszcza na "zajęcia humanistyczne", na których Nefilim i Luce uczą się o swoich mocach,...
2014-08-23
Zabrałem się za szukanie książki w jak najlepszej cenie, gdyż bardzo spodobał mi się serial o tym samym tytule. Do serialu oczywiście namówiła mnie admninka z facebook'a ZACZYTANNA, za co bardzo dziękuję. Ksiązka zakupiona i już przeczytana.
Po zaginięciu Alison Emily, Spencer i Hanna rodzielają się, Aria wyjeżdza do Europy. Po trzech latach dziewczyny myslą, żę Ali wróciła i je dręczy.
Na początku książka mówi o czterech osobnych losach dziewczyn, lecz w końcu na pogrzebie przyjaciółki "jednoczą się", bo dowiedziały się, że wszystkie dostają tajemnicze sms-y od mrocznego A.
Książka świetna. Szybko się czyta. Fabuła świetna. Niby dużo nie różni się od serialu, nie licząc wyglądu bohaterów, książka jest lepsza. Krótkie rozdziały nie pozwalają się oderwać od lektury. "Już kończę, jeszcze tylko jeden rozdział." O nie ! Tak nie ma. Nie można odejść wcześniej niż jak się skończy rozdział "Tylko poczekajcie". Po przeczytaniu jego można spokojnie odejść od książki w poszukiwaniu najkorzystniejszej oferty na internecie drugiej części "Bez skazy". Oczywiście po przeczytaniu książki od razu chce się obejrzeć serial. Ja jestem dziwnym przypadkiem, bo u mnie najpierw był serial, potem książka. Myślę, że w tej kolejności jest OK. Wolę sobie wyobrażać bohaterów tak jak w serialu, bo w książce to jakoś mogę pominąć, a nie chce się wkurzać cały czas na serial za źle dobranych bohaterów. Choć myślę, że są świetni.
Na zakończenie. Książka rewelacyjna, choć mało się w niej dzieje. Mam nadzieję, że następne części będą bardziej ekscytujące. Polecam fanom kryminałów, "Wybranych", ja jestem fanem fantasy, więc fantystykom też polecam :D
Daję 8/10
Zabrałem się za szukanie książki w jak najlepszej cenie, gdyż bardzo spodobał mi się serial o tym samym tytule. Do serialu oczywiście namówiła mnie admninka z facebook'a ZACZYTANNA, za co bardzo dziękuję. Ksiązka zakupiona i już przeczytana.
Po zaginięciu Alison Emily, Spencer i Hanna rodzielają się, Aria wyjeżdza do Europy. Po trzech latach dziewczyny myslą, żę Ali...
2014-08-21
Czemu przeczytałem tę książkę ? Bo miałem niedosyt wilkołactwa w spisie książek, które przeczytałem. Moją jedyną były książki Steve'a Feasey'a (polecam). Dlatego od razu, gdy ujrzałem ją w bibliotece złapałem i uciekłem czym prędzej, aby zabrać się do czytania.
O fabule zbyt dużo nie powiem, gdyż pierwszy tom bardzo mało ujawnia. Główną bohaterką jest osierocona przez myśliwych, rudowłosa Kayla. Na początku lektury są jej siedemnaste urodziny, a zaraz po tym (mały spoiler) jej pierwsza pełnia, czyli przemiana, choć nic o tym nie wie. Dopiero uświadamia jej to Lucas, tajemniczy chłopak, w którym dziewczyna zadurzyła się w poprzednie wakacje.
Książka ciekawa. Strasznie szybko się czyta, lecz PROLOG zdradza zbyt wiele. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał, a chciałby, dobrze radzę nie czytajcie PROLOGU, bo Wam zepsuje wszystko.
To tyle. Książkę mogę z czystym sumieniem polecić. Ja przeczytałem ją w kilka godzin, a jakiś wytrwały czytelnik co bardzo szybko czyta i nie ma nic do roboty wchłonie ją w godzine, max dwie. Polecam :)
Daję 7/10
Czemu przeczytałem tę książkę ? Bo miałem niedosyt wilkołactwa w spisie książek, które przeczytałem. Moją jedyną były książki Steve'a Feasey'a (polecam). Dlatego od razu, gdy ujrzałem ją w bibliotece złapałem i uciekłem czym prędzej, aby zabrać się do czytania.
O fabule zbyt dużo nie powiem, gdyż pierwszy tom bardzo mało ujawnia. Główną bohaterką jest osierocona przez...
2014-08-20
Do przeczytania tej książki zachęciła mnie jej cena w pewnym sklepie jakiś czas temu... Choć nie oglądałem filmu czytałem recenzję i to mnie podkusiło do wzbogacenia miejscowej Biedronki (wiem, wiem...śmieszne). Różne opinie też mnie zachęciły do tego. Większość osób porównuję "Niezgodną" do , ostatnim czasem, bestselleru Suzanne Collins, lecz dla mnie to zupełnie dwie odmienne rzeczywistości.
Veronica Roth opisała życie na obrzeżach Chicago ( jeśli dobrze pamiętam). Teren do dyspozycji jest otoczony murem, a całe społeczeństwo jest podzielone na pięć frakcji. Każda wypiera się innej wady. Główna bohaterka kończy właśnie piętnaście lat, czyli to czas na wybór. Musi zdecydować do jakiej frakcji chce należeć, czy opuści swoją rodzinę, czy pozostanie z nimi w szarej rzeczywistości. Nastolatka podczas testu przynależności dowiaduję się czegoś o sobie. Musi to ukryć przed wszystkimi, nawet przed , nawet przed kochającą matką, czy dobrodusznym bratem. Jej największa tajemnica może ją zniszczyć, lecz dzięki tej wadzie (lub pięknemu darowi) uratuje wiele ludzkich istnień.
Książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, choć nie jest w moim typie. Sytuacje, gdy bohaterka skacze z budynku jest niesamowicie opisana, ma się wrażenie, że się spada razem z nią. Podczas czytania przechodzą dreszcze i czuję się strach. Wszystko jest tak niesamowicie opisane, że po prostu wcielasz się w główną bohaterkę. Styl pisania Pani Veronici jest niesamowity. Wiem, że ciągle powtarzam "niesamowite" , ale po prostu brakuje mi określenia do tego pięknego tekstu. Książkę bardzo szybko się czyta, choć rozkręca się dopiero za połową. Gdy już się zaczyna akcja, to nie wiem jak trzeba by było być zapracowanym, żeby się oderwać przed jej zakończeniem.
Po przeczytaniu mam niedosyt, lecz są następne części, za które niedługo się wezmę. Myślę, że porównywanie "Niezgodnej" do "Igrzysk Śmierci" to czysta głupota. Tak może powiedzieć osoba, która nie czytała którejś z powieści, choć z czystym sumieniem mogę stwierdzić, iż "Niezgodna" bardziej mnie poruszyła. Pozytywne wrażenia towarzyszą mi do tej pory.
Oceniam na 9/10 :D
Do przeczytania tej książki zachęciła mnie jej cena w pewnym sklepie jakiś czas temu... Choć nie oglądałem filmu czytałem recenzję i to mnie podkusiło do wzbogacenia miejscowej Biedronki (wiem, wiem...śmieszne). Różne opinie też mnie zachęciły do tego. Większość osób porównuję "Niezgodną" do , ostatnim czasem, bestselleru Suzanne Collins, lecz dla mnie to zupełnie dwie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-08-18
"ZWIADOWSCY"
Namówiła mnie na tę lekturę pewna osoba. Jakoś nie byłem skorny do przeczytania jej, bo bez magii i takich tam to nie dla mnie, lecz wywarła na mnie pozytywne emocje...
Jedna z niewielu, bądź nawet jedyna książka bez magii, wampirów, wilkołaków, która mnie naprawdę poruszyła. OD razu po skończeniu musiałem sięgnąć po kolejny tom. Spodobało mi się to, że dalszy ciąg nie był owiany tajemnicą. Był tam tylko jeden sekret, który na koniec się wyjaśnił. Denerwują mnie książki, które do samego końca są owiane tajemnicami i nawet w dalszych tomach nie ma wyjaśnień. TO bardzo mnie zaskoczyło i uradowało.
Spodobały mi się też krótkie rozdziały. Spowodowało to, że strasznie szybko się czyta. Rozdziały nie kończą się w tym momencie co powinny, więc trzeba było czytać kolejne, aby dowiedzieć się zakończenia sytuacji.
Naprawdę świetna książka dla młodych, nastolatków, a także i dla dorosłych. Polecam gorąco wszystkim czytelnikom. :D
Daję 8/10
"ZWIADOWSCY"
Namówiła mnie na tę lekturę pewna osoba. Jakoś nie byłem skorny do przeczytania jej, bo bez magii i takich tam to nie dla mnie, lecz wywarła na mnie pozytywne emocje...
Jedna z niewielu, bądź nawet jedyna książka bez magii, wampirów, wilkołaków, która mnie naprawdę poruszyła. OD razu po skończeniu musiałem sięgnąć po kolejny tom. Spodobało mi się to, że dalszy...
2014-08-17
INTRUZ" (UWAGA !!! TO TYLKO MOJA OPINIA!!! NIE HEJTUJCIE MNIE...)
Kupiłem sobie tę książkę, gdyż była fajna przecena za 10zł. Słyszałem przeróżne opinie o tej książce i dlatego zacząłem ją czytać.
Książka mówi o Jednej z niewielu istot ludzkich nie opanowanych przez duszę, Melanie. Jednak jej ciało zamieszkuje teraz dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli dziewczyny w poszukiwaniu miejsca pobytu rebeliantów, lecz Melanie ukazuje my tylko coraz więcej wizji o swoim ukochanym.
Książka wzbudziła we mnie niechęć już od samego przeczytania skrótu z tyłu książki. Pierwszy rozdział wprawił mnie w senność. Osobiście nie mam nic do książek "Zmierzch", według mnie bardzo fajnie Stephenie to napisała, lecz zawiodłem się na "Intruzie". Spodziewałem się niesamowitej historii po niesamowitej autorce. Naprawdę fabuła książki mnie nie urzekła. Była nudna i monotonna. Z czystym sercem mogę się przyznać, że nie dotrwałem do końca. Teraz żałuję zmarnowanych dziesięciu złotych.
Mimo iż wiem, że fani Stephenie mogą mnie znienawidzić w tej chwili, podsumowując nie polecam książki. Wręcz odradzam. Jeśli komuś zależy na czasie polecam zabrać się za czytanie innej ciekawszej książki niż "Intruz".
Daję 3/10.
INTRUZ" (UWAGA !!! TO TYLKO MOJA OPINIA!!! NIE HEJTUJCIE MNIE...)
Kupiłem sobie tę książkę, gdyż była fajna przecena za 10zł. Słyszałem przeróżne opinie o tej książce i dlatego zacząłem ją czytać.
Książka mówi o Jednej z niewielu istot ludzkich nie opanowanych przez duszę, Melanie. Jednak jej ciało zamieszkuje teraz dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli dziewczyny w...
2014-08-10
"Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem..."
Sięgnąłem po tę książkę ze względu na różne opinie o niej. Niektórzy mówili, że jest beznadziejna, gdyż to "Zmierzch" o aniołach. Inni, że jest to świetny bestseller, za który warto wydać trochę kasy. Ja oczywiście popieram tę drugą wersję. Tylko jeden fragment skojarzyłem ze sceną z "Zmierzchu" jak Bella rozmawia z Edwardem w lesie, a on jej wyznaje swoją tajemnicę, oraz jak Bella szuka wiadomości o wampirach. Były podobne te sceny. TYLKO PODOBNE, ale nie takie same. Odczuwało się to samo wrażenie, lecz Becca opisała to całkiem inaczej.
Główną bohaterką jest tutaj Nora Grey. Zwykła uczennica ogólniaka. Po tym jak ich trener zarządził przesiadkę uczniów, życie Nory zaczyna się radykalnie zmieniać. Siedziała ze swoją najlepszą przyjaciółką Vee, teraz musi znosić obecność tajemnicze i ,z pierwszego punktu widzenia, niebezpiecznego Patcha. Chłopak wie o niej wszystko, zna jej lęk, wie co lubi robić w wolnym czasie, lecz ona nie wie o nim niczego. Nora próbuje za wszelką cenę dowiedzieć się o nim czegoś więcej, gdyż podejrzewa , że to on jest tajemniczym mężczyzną w kominiarce, który ją śledzi i atakuje. Pewnego dnia poznaje kolejnego chłopaka, na pierwszy rzut oka sympatycznego, którego nie stać już na prywatną szkołę. Elliot staje się coraz bardziej mroczny i Nora to zauważa po przeczytaniu o nim pewnej bardzo ciekawej wiadomości. I tak zaczyna się przygoda z aniołami naszej bohaterki Nory.
Książka zaciekawiła mnie od samego początku. Przyjemny język autorki, pogarsza sprawę, gdyż nie można się oderwać od książki, a do tego na każdej kartce coś się dzieje. Pani Becca trzyma nas w tajemnicy do samego końca, nie ujawnia wprost na początku kim jest Nora, czy Patch. Tutaj daję wieeeelki plus. W książce doszukamy się także komizmu. Szczególnie mnie rozbawiła przyjaciółka Nory, Vee. Oczywiście Patch, też nie grzeszył powagą i rozbawiał mnie swoimi docinkami i flirtem.
Podsumowując, książkę warto przeczytać i podzielam zdanie innych fanów, że warto wydać kilka złotych na tę lekturę. Książka wywołuje wiele pozytywnych emocji, rozbawia i trzyma w napięciu. Polecam gorąco ^^
Mam nadzieję, że recenzja się spodobała. Pozdrawiam :)
"Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem..."
Sięgnąłem po tę książkę ze względu na różne opinie o niej. Niektórzy mówili, że jest beznadziejna, gdyż to "Zmierzch" o aniołach. Inni, że jest to świetny bestseller, za który warto wydać trochę kasy. Ja oczywiście popieram tę drugą wersję. Tylko jeden fragment skojarzyłem ze sceną z "Zmierzchu" jak Bella rozmawia z...
2014-02-04
Ksiazka jest fajna, nawet bardzo. Pani Iwona udowodniła, że polscy pisarze też potrawia napisac pozadna ksiazke fantastyczna. Do 275 strony jest extra potem nawet zmienia sie w jakis kryminał , troche mnie to urazilo, bo fantastyka w tym momencie zanika , ale ostatni rozdzial wszystko naprawia. Gorąco polecam faną fantasy o aniołach. Tutaj anily sa inne niz sie spodziewacie i dzieki tej ksiazce wiem co to teoria strun :-)
Ksiazka jest fajna, nawet bardzo. Pani Iwona udowodniła, że polscy pisarze też potrawia napisac pozadna ksiazke fantastyczna. Do 275 strony jest extra potem nawet zmienia sie w jakis kryminał , troche mnie to urazilo, bo fantastyka w tym momencie zanika , ale ostatni rozdzial wszystko naprawia. Gorąco polecam faną fantasy o aniołach. Tutaj anily sa inne niz sie spodziewacie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-08-02
Pierwszy tom sagi "Błekitnokrwiści" "to idealna propozycja dla wszystkich, którzy oczekują czegoś więcej, niż tylko „kolejnego powieścidła o wampirach”.
Szczerze zgodzę się z tym zdaniem. Wampiry są przedstawione całkiem inaczej. Nigdy takiej historii jeszcze nie spotkałem. Książka strasznie wciąga i szybko się ją czyta, choć pierwsze rozdziały trochę nudzą od ósmego już nie mogłem się oderwać, aż do zakończenia książki.Od razu sięgnąłem po następne tomy. I postaram się je jak najszybciej przeczytać. Polecam wszystkim fanom fantastyki, nie koniecznie wampiratom, gdyż to inne wampiry, nie wiem czy fan typowych wampirów polubi te z tej książki. Książka nie jest według mnie jakimś wybitnym dziełem, lecz warto ją przeczytać. Jedna sprawa mnie trochę zniechęcała. W książce ukazane jest tylko życie bardzo, ale to bardzo bogatych osób. Nie ma tam nic z normalnego życia przeciętnego człowieka. O niektórych sprawach my raczej możemy tylko pomarzyć. Wszyscy błękitnokrwiści to bogacze i celebryci. Niby rodzina głównej bohaterki ,Schuyler Van Alen jest tam jedną z najbiedniejszych rodzin, ale mają wielki dom. Chodzą na wystawne kolacje i bankiety. I wynajmują drogi hotel jak nudzi im się dom. Według mnie to jedyna wada tej książki. Reszta jest godna przeczytania. Może to jest fajne, ale mnie zwykłego, przeciętnego śmiertelnika lekko irytuje.
Pierwszy tom sagi "Błekitnokrwiści" "to idealna propozycja dla wszystkich, którzy oczekują czegoś więcej, niż tylko „kolejnego powieścidła o wampirach”.
Szczerze zgodzę się z tym zdaniem. Wampiry są przedstawione całkiem inaczej. Nigdy takiej historii jeszcze nie spotkałem. Książka strasznie wciąga i szybko się ją czyta, choć pierwsze rozdziały trochę nudzą od ósmego już...
"Podarunek śmierci" Bree Despain
Jest to trzeci (ostatni) tom z cyklu "Dziedzictwo mroku". Książka opowiada o losach nastoletniej Grace , która oprócz ze szklnymi problemami zmaga się także z klątwą wilkołactwa. Dziewczyna musi pomóc powrócić do ludzkiej postaci Danielowi.Nie wie komu może ufać, a komu nie, lecz wie, że nieuchronna walka zbliża się wielkimi krokami. Jak licealistka ma pokonać potężną watahę demonów Kalbiego?
Książka ma raczej minusów niz plusów .Szczerze mogę powiedzieć, że jako ostatni tom nie zachwycił mnie zbytnio. Na zakończenie serii liczyłem na wielkie WOOOW!!! Jednak nie... Wracając do samego zakończenia książki to jak dla mnie wątek nie został zakończony. Cała książka ąż pęka od napływu informacjii i przeróżnych wydarzeń. Fajnie, lubię jak w książce się coś dzieje i nie zasypiam przy czytaniu, lecz tutaj autorka wpakowała wszystkie ciekawe akcje do jednego worka. Jak dla mnie z tej jednej powieści powstałyby spokojnie jeszcze dwie, a może i więcej. Wszystko jest napisane na siłę, byleby zaciekawić i umieścić wszystkie niedokończone jak i nowe pomysły i wreszcie zakończyć wszystko. Takie odniosłem wrażenie podczas czytania.
Strasznie szybko się to czyta, ale dla osób, któe są wybredne i mają ciekawsze rzeczy do roboty (poczytania), wydaje mi się, że nie dotrwają do końca.
Poprzednie części "Dziedzictwo mroku" oraz "Łaska utracona" zapowiadały świetny trzeci tom. W tym wszystkim był jakiś potencjał, dlatego bardzo mnie ciekawiło zakończenie cyklu. Niestety było banalne i do przewidzenia w pewnym stopniu. Cała treść raczej byłą prosta i od razu całokształt otrzymywało się w swojej wyobraźni. Sam koniec ksiązki był ekscytujący i zaskakujący, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Autorka według mnie źle rozegrałą losy bohaterów już na ostatnic stronach myślałem, że uratuje sytuacje. Jednakowoż tak się nie stało. Było jeszcze gorzej i ostatnich kilka kartek mnie zdołowało.Miłość głównych bohaterów była, aż za słodka i mdła. Przyzwyczaiłem się, że wątek romantyczny to kopia poprednich książek i wszędzie znajdę to samo. Mało oryginalnie. Widać, iż autorka zakochała się w Danielu Kalbim i przez to uczyniła go jakimś bogiem i królem. Najlepszym z najlepszych. Trochę zepchnęła na boczny tor Grace, z którą wiązałem większe nadzieje, ponieważ jej postać na prawdę zapowiadała się bardzo dobrze i miała wielki potencjał, którego pani Bree nie wykorzystała.
Pomijając te wszystkie raczej negatywne aurgumenty o książce muszę stwierdzić, że sam pomysł był ciekawy, oryginalny i pełen wielu ciekawych, nowych motywów. Jedną z zalet książki jest zmysłowa okłądka, ale nie można oceniać książki po okładce, co tutaj sprawdza się w odwrotną stronę. Poprzednie części mnie urzekły i myślałem, że się zakochałem w serii, lecz się zawiodłem. Liczyłem na więcej, a w sumie mnie, lecz napisanej i przemyślalej lepiej. Daję 5/10 co uważam i tak za wiele w tym wypadku. Pozdrawiam :)
"Podarunek śmierci" Bree Despain
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to trzeci (ostatni) tom z cyklu "Dziedzictwo mroku". Książka opowiada o losach nastoletniej Grace , która oprócz ze szklnymi problemami zmaga się także z klątwą wilkołactwa. Dziewczyna musi pomóc powrócić do ludzkiej postaci Danielowi.Nie wie komu może ufać, a komu nie, lecz wie, że nieuchronna walka zbliża się wielkimi krokami. Jak...