Rachel Hawthorne to autorka z list bestsellerów „The New York Times” i „USA Today”. Jest laureatką licznych nagród, w tym najważniejszych – m.in. Readers Choice Award 2005 (nagroda przyznawana przez amerykańskich czytelników). Powieścią Blask księżyca Rachel Hawthorne rozpoczęła w 2009 roku swoją najnowszą serię Strażnicy Nocy.http://www.rachelhawthorne.net
Ostatni tom z serii i najgorsza z nich wszystkich. Książka jak dla mnie nie potrzebnie napisana, spokojnie seria mogła skończyć się na 3 tomie. Ta mam wrażenie wymyślona specjalnie aby zamknąć czwartym tomem całą historię.
Nie mniej czytało się lekko i szybko, ale męczyłam się z nią bardziej niż się tego spodziewałam. Na szczęście opowieść daje o sobie znać już na samym początku że jest inna niż poprzednie tomy i tak z zapaloną lampką udało mi się przebrnąć przez tą historię.
Mam do tej serii sentyment, bo czytałam jako dziecko, a teraz jako dorosła i nie wiem jak kto by inny ocenił tą serię, ale ja oceniam ją na pewno przez pryzmat mojej nastoletniej ja.
Bardzo lubię kiedy książki o siedemnastolatkach opisują siedemnastolatków, a nie dziwną hybrydę oczekiwań i marzeń autora wymieszaną z rzeczywistym stanem. Tutaj jest dobrze i tym chyba chwyciła mnie ta część. To dzieciaki, i zachowują się jak dzieciaki. Główna bohaterka ma dylematy rodem siedemnastolatki i to chyba dobrze, wpasowała się i nawet nie ma się do czego przyczepić. Całość trzyma się pomysłu. Fabuła może nie jest zbyt odkrywcza, ale jest sprawnie opisana i akurat w tym przypadku to działa. Dodatkowo, bardzo sprawnie zarzucone sieci na kolejne części rzeczywiście sprawiają, że chce się czytać. Nie tylko dlatego, że ktoś mi kazał, ale z ciekawości.
Bohaterowie ewidentnie młodzi z prawem do popełniania błędów, ale i lekką dojrzałością i dobrze określonym celem działań. Jak na razie jestem na tak – choć przekonanie o książce skierowanej do nastolatków stało się pewnikiem.
Tak sobie myślę, że po raz kolejny trafiam na książkę gdzie oprócz historii głównej pary, równie ważne jest otoczenie. A co za tym idzie, nadzieja, że w kolejnych częściach autorka nie zapomni o pierwszej, a niektórzy bohaterowie z drugiego zmienią plan na pierwszy.