-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-30
2024-04-26
2023-04-27
2022-12-10
2022-11-20
2022-06-18
2022-04-08
2021-11-28
2021-08-30
2021-04-05
2021-05-23
2020-02-29
2019-12-08
2019-06-20
2019-03-30
2019-03-17
2018-06-07
2018-05-31
2018-03-23
2017-03-22
W końcu przeczytałam „Dwór cierni i róż”, więc zapraszam Was na obiecaną recenzję. Nie miejcie mylnego wrażenia, że męczyłam tę powieść, oj nie! Wręcz przeciwnie. Pochłaniałam ją literka po literce, niecierpliwie czekając na następną stronę. Dlaczego więc tak długo? Ze względu na brak czasu… ale to nieistotne. Najważniejsze jest to, że książka zabrała mnie w podróż do niesamowitego świata – Prythianu, gdzie niepodzielnie rządzą nieśmiertelne istoty fae, a wśród nich pojawia się Feyra, łowczyni, młoda dziewczyna, która obiecała umierającej matce chronić swą rodzinę. Nie będę Wam opowiadać fabuły – spokojnie możecie przeczytać ją na okładce „Dworu”. Chcę podkreślić najważniejsze – Sarah J. Mass stworzyła historię (chyba trochę opartą na „Pięknej i Bestii”) nietuzinkową. Oczywiście, jest to romans, ale za to jaki! Barwne postacie nie irytują swoim zachowaniem, mają swoje wady i zalety, co czyni je istotami bardziej z krwi i kości, niż zwykłymi literami na papierze. Świat który został wykreowany przez autorkę jest wisienką na torcie, którą zjadłam i chciałam jeszcze.
Akcja powieści brnie do przodu i po kawałeczku odkrywamy fragmenty układanki. Autorka zadbała o to, byśmy się nie przejedli natłokiem informacji i nie odkryli wszystkich kart od razu. Ale szczerze przyznaję się, że był jeden moment, w którym zwątpiłam co do moich dalszych zachwytów nad „Dworem”… w końcu ileż można spacerować po ogrodach i bawić się na przyjęciach? Wszystko jednak ułożyło mi się w jedną całość, gdy zamknęłam ostatnią stronę książki. Bez tych scen powieść byłaby bez sensu.
Nie zabrakło tutaj także brutalnych fragmentów. Sprawiło to, że serce zabiło mi mocniej. Moje pierwsze wrażenie – że książka ta jest zwykłym romansidłem dla nastolatek szybko przez to minęło. Jest to taki rodzaj fantastyki, który lubię – mocny, brutalny, ale mimo wszystko romantyczny. Ze swojej strony gorąco polecam, a sama, jak tylko będę miała możliwość, zaopatrzę się w kolejny tom.
--------
https://www.instagram.com/ell.z_reads/
W końcu przeczytałam „Dwór cierni i róż”, więc zapraszam Was na obiecaną recenzję. Nie miejcie mylnego wrażenia, że męczyłam tę powieść, oj nie! Wręcz przeciwnie. Pochłaniałam ją literka po literce, niecierpliwie czekając na następną stronę. Dlaczego więc tak długo? Ze względu na brak czasu… ale to nieistotne. Najważniejsze jest to, że książka zabrała mnie w podróż do...
więcej mniej Pokaż mimo to
Sięgnęłam po tę powieść, ponieważ pierwsza część, mimo że wybitna nie była, była całkiem przyjemna w odbiorze. Liczyłam na rozrywkę na podobnym, bądź nawet lepszym poziomie, jednak to co dostałam całkiem mnie załamało. Skye jest niedojrzałą, infantylną i niezdecydowaną 30-latką o mentalności gimnazjalistki, która nie potrafi zdecydować się czego chce od życia. Prawdziwa Mary Sue, praktycznie we wszystkich wzbudza zachwyt, każdy chce ją chronić a przy tym ona sama jest taka skromna (bzdura). Zachowuje się irracjonalnie i dużo sytuacji, które miały miejsce w ogóle by się nie wydarzyły, gdyby nie jej mniemanie na swój własny temat. Szkoda, bo poprzednia część naprawdę miała potencjał, który został totalnie zaprzepaszczony.
Sięgnęłam po tę powieść, ponieważ pierwsza część, mimo że wybitna nie była, była całkiem przyjemna w odbiorze. Liczyłam na rozrywkę na podobnym, bądź nawet lepszym poziomie, jednak to co dostałam całkiem mnie załamało. Skye jest niedojrzałą, infantylną i niezdecydowaną 30-latką o mentalności gimnazjalistki, która nie potrafi zdecydować się czego chce od życia. Prawdziwa...
więcej Pokaż mimo to