Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Co się uśmiałam na tej książce to moje ;)
Nie wymagałam tutaj cudów, dostałam dokładnie to czego się spodziewałam po tych wszystkich recenzjach, które obejrzałam i przeczytałam, normalnie harlequin w kosmosie :D ( tak swoją droga uwielbiam przeczytać od czasu do czasu harlequiny)
Zdecydowanie nie jest to książka dla każdego, bez poczucia humoru i dystansu nie ma co w ogóle podchodzić do barbarzyńców.

Co się uśmiałam na tej książce to moje ;)
Nie wymagałam tutaj cudów, dostałam dokładnie to czego się spodziewałam po tych wszystkich recenzjach, które obejrzałam i przeczytałam, normalnie harlequin w kosmosie :D ( tak swoją droga uwielbiam przeczytać od czasu do czasu harlequiny)
Zdecydowanie nie jest to książka dla każdego, bez poczucia humoru i dystansu nie ma co w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam książki Colleen, to żadna tajemnica, ale tego co znalazłam w tej książce się nie spodziewałam. Na zmianę uśmiechałam się i płakałam, czułam cały ten ból, który wylewał się z każdej strony. Polubiłam każdego z bohaterów, co ja mówię ja wręcz ich pokochałam. Pewnie jestem mało obiektywna, ale kurczę to chyba jedna z lepszych książek tej autorki.

Uwielbiam książki Colleen, to żadna tajemnica, ale tego co znalazłam w tej książce się nie spodziewałam. Na zmianę uśmiechałam się i płakałam, czułam cały ten ból, który wylewał się z każdej strony. Polubiłam każdego z bohaterów, co ja mówię ja wręcz ich pokochałam. Pewnie jestem mało obiektywna, ale kurczę to chyba jedna z lepszych książek tej autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie liczyłam na coś więcej. Miałam wrażenie, że autorka sama do końca nie wiedziała, czy to ma być książka o mafii, czy może jednak o biznesmenach. Bohaterowie (zwłaszcza Aida) przez większość czasu zachowywali się jak dzieci, i to nie w ten uroczy sposób. A sama akcja, boże tutaj działo się wszystko na raz, szkoda tylko, że w większości tych sytuacji brakuje całkowicie logiki. Książka dobra na raz, ale nie liczę, że zapamiętam ja na dłużej.

Zdecydowanie liczyłam na coś więcej. Miałam wrażenie, że autorka sama do końca nie wiedziała, czy to ma być książka o mafii, czy może jednak o biznesmenach. Bohaterowie (zwłaszcza Aida) przez większość czasu zachowywali się jak dzieci, i to nie w ten uroczy sposób. A sama akcja, boże tutaj działo się wszystko na raz, szkoda tylko, że w większości tych sytuacji brakuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Może i to nie jest książka wysokich lotów, ale ja ją zdecydowanie uwielbiam i mam do niej wielki sentyment. To była pierwsza moja książka przeczytana po angielsku, i właśnie się zorientowałam, że to było 10 lat temu, kurczę byłam wtedy w wieku Rula i właśnie w tamtym momencie mojego życia, potrzebowałam takiej książki. Wiem, że jest wiele lepszych książek z tym motywem, ale ja i tak będę dobrze ją wspominać :)

Może i to nie jest książka wysokich lotów, ale ja ją zdecydowanie uwielbiam i mam do niej wielki sentyment. To była pierwsza moja książka przeczytana po angielsku, i właśnie się zorientowałam, że to było 10 lat temu, kurczę byłam wtedy w wieku Rula i właśnie w tamtym momencie mojego życia, potrzebowałam takiej książki. Wiem, że jest wiele lepszych książek z tym motywem, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnie jestem mało obiektywna, bo lata temu zakochałam się w Jak powietrze, i od tamtej pory uwielbiam jej bohaterów <3. Historia Hani i Leo skradła moje serce i będę ją polecać, każdemu kto tylko będzie chciał słuchać :)
Teraz z niecierpliwością czekam na własna historię Kacpra :D

Pewnie jestem mało obiektywna, bo lata temu zakochałam się w Jak powietrze, i od tamtej pory uwielbiam jej bohaterów <3. Historia Hani i Leo skradła moje serce i będę ją polecać, każdemu kto tylko będzie chciał słuchać :)
Teraz z niecierpliwością czekam na własna historię Kacpra :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

„Prawda nigdy nie jest skomplikowana. To po prostu prawda. Okoliczności mogą być skomplikowane, ale prawda zawsze jest jednoznaczna.”
Josie nie miała łatwego życia, w jednej chwili wszystko co znała rozsypało się jak domek z kart. Ukochany tata zostaje zamordowany, siostra bliźniaczka stała się kimś obcym, a mama, która zawsze powinna być ze swoimi dziećmi, odeszła.
Przez ponad 10 lat, Josie starała się zapomnieć, i ułożyć sobie życie jako ktoś inny, aż pewnej nocy zadzwonił telefon. Mimo złych przeczuć - odbiera. I to był początek końca. Po tym cała historia nabiera tempa, nagle okazuje się, że pewna dziennikarka bardzo zainteresowała się zbrodnią sprzed lat. W serii podcastów wyciąga na światło dzienne nowe fakty, zadaje niewygodne pytanie i zmusza słuchacza do zadania ważnego pytania. Czy osoba oskarżona o morderstwo, jest tą która pociągnęła za spust?


Książka może nie od razu mnie zachwyciła, i zdecydowanie zabrakło mi wielkiego wow na końcu. Zbyt łatwo można było połączyć wszystko w jedną całość, ale uważam, że i tak Kathleen Barber stworzyła naprawdę dobry thriller psychologiczny. Pokazała nam jak czasem ciężkie i skomplikowane są relacje rodzinne i jak skrywane sekrety, mogą szybko zniszczyć spokój. A także, jak wielki wpływ na nasze życie mają media społecznościowe.


Mimo wszystko polecam, bo warto poświecić wieczór dla tej książki. W dodatku za niedługo ma pojawić się serial, który z chęcią obejrzę :)



„Prawda nigdy nie jest skomplikowana. To po prostu prawda. Okoliczności mogą być skomplikowane, ale prawda zawsze jest jednoznaczna.”
Josie nie miała łatwego życia, w jednej chwili wszystko co znała rozsypało się jak domek z kart. Ukochany tata zostaje zamordowany, siostra bliźniaczka stała się kimś obcym, a mama, która zawsze powinna być ze swoimi dziećmi, odeszła. ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Potrzebowałam paru dni, żeby zebrać myśli i uspokoić serce po przeczytaniu tej książki. "Poświęcenie" jest tak niesamowitą i pełną uczuć książką, że człowiek podczas czytania rozpada się na małe kawałki. Ta książka w jednej chwili mnie rozśmieszała, żeby w następnej doprowadzić do łez.
Adriana Locke pokazuje, że ma prawdziwy talent i potrafi stworzyć książkę, która pozostanie z tobą jeszcze długo po przeczytaniu.

Julie poznajemy w momencie jak walczy o przetrwanie swoje i swojej córki Everleigh. Ta silna kobieta, po śmierci męża stara się poradzić ze wszystkim sama, ale jest ktoś, kto wspiera ją na każdym kroku, bez względu czy jej się to podoba czy nie. Crew, to wojownik w każdym tego słowa znaczeniu. Nie liczyło się dla niego to, ile razy Julie go odpychała i odmawiała jego pomocy. On tam zawsze był, gotów walczy, dla dobra "swoich" dziewczyn.

Nie chce zdradzać za dużo, dlatego musicie sami sięgnąć po "Poświęcenie" i przekonać się o co tyle szumu.
Gorąco polecam tę książkę.

Potrzebowałam paru dni, żeby zebrać myśli i uspokoić serce po przeczytaniu tej książki. "Poświęcenie" jest tak niesamowitą i pełną uczuć książką, że człowiek podczas czytania rozpada się na małe kawałki. Ta książka w jednej chwili mnie rozśmieszała, żeby w następnej doprowadzić do łez.
Adriana Locke pokazuje, że ma prawdziwy talent i potrafi stworzyć książkę, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Już od jakiegoś czasu miałam ochotę przeczytać Sagę Księżycową Marissy Meyer. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do książki, i pomimo początkowych trdności z odnalezieniem sie w całkiem innym świecie Nowego Pekinu, gdzie na ulicach oprócz ludzi, można spotkać cyborgi oraz androidy. Z każdą przeczytaną stroną, zakochwiłam się coraz bardziej, w tym świecie i jego bohaterach.

"36.28%. W takim stopniu nie była człowiekiem"

Linh Cinder jest najzdolniejszym mechanikiem w całym Nowym Pekinie, a zarazem cyborgim, co w oczach innych ludzi stawia ją jako obywatelke drugiej kategorii. Rownież jej opiekunka Linh Adri, traktuje ją jako swoją właśność, której jedynym obowiązkiem jest zarobić na utrzymanie swojej rodziny. Jedyną przyajazną osobą dla Cinder, jest jej przybrana siostra Peony.
Wszystko się zmienia w dniu, kiedy na straganie Cinder, zjawia się przystojny książę Kaia, razem ze swoim androidem.
Młoda mechanik zaczyna marzyć i pragnie zmienić swoje życie. Niestety nie wszystko jest takie proste i kolorowe jak się wydaje.
Nagle Cinder znajduje się w samym centrum szalejącej zarazy, ludzie umierają w zastraszającym tempie, a do tego nad ziemią zawisła groźba wojny międzyplanetarnej.

"Cinder" to futurystyczna opowieść o kopciuszku, młoda dziewczyna, zła macoha i piękny książe, może się wydawać, że nie znajdziemy tutaj nic nowego, ale... Marissa Meyer stworzyła fantastyczne opowiadanie, pełne zwrotów akcji i tajemnic. Bohaterowie bardzo szybko zyskują symatię, są bardzo barwni i dobrze wykreowani. Cinder jest zdecydowanym przeciwieńswtem Kopciuszka jakiego znamy. Dziewczyna jest inteligentna i silna, nie godzi się ze swoim losem i walczy, o siebie, oraz o ludzi których kocha.

I pomimo przewidywalości większości wątków, całośc czyta się szybko i płynnie. Również dzięki narracji trzecioosobowej, mogliśmy w łatwy sposób śledzić losy pozostałych bohaterów.

Historia Cinder zdecydowanie pobudza wyobraźnie, i nadaje się zarówno dla młodszych jak i dla starszych czytelników, a samo zakończenie zostawia dużo możliwośći dla kontynuacji.
Z wielką niecierpliwością, wyczekuję kolejnych tomów serii

Już od jakiegoś czasu miałam ochotę przeczytać Sagę Księżycową Marissy Meyer. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do książki, i pomimo początkowych trdności z odnalezieniem sie w całkiem innym świecie Nowego Pekinu, gdzie na ulicach oprócz ludzi, można spotkać cyborgi oraz androidy. Z każdą przeczytaną stroną, zakochwiłam się coraz bardziej, w tym świecie i jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Natalie poznajemy w momencie, kiedy jej idealne życie rozsypuje się, jak domek z kart, wraz z wiadomością o niespodziewanej śmierci męża. Nagle zostaje sama, w zaawansowanej ciąży, i jedynie córka trzyma ją przy życiu, i to dla niej próbuje przezwyciężyć ból i rozpacz po stracie ukochanej osoby. Ukrywa przed bliskimi swoje emocje, za maską obojętności, do dnia, kiedy na progu jej domu pojawia się Liam, najlepszy przyjaciel jej męża.
Szturmem wkracza w życie Natalie i jej małej córeczki, i mimo wlasnego bólu po stracie przyjaciela, jest gotów pomóc jej w poradzeniu sobie z utratą i oferuje wsparcie, którego tak bardzo potrzebuje.
Z początku Lee, jest sceptycznie nastawiona do żołnierza, jej silny charakter i potrzeba bycia samodzielną, nie dopuszcza do świadomości, że przy nim, może pozwolić sobie na rozpacz i zagubienie. A on będzie obok, gotów zabrać jej łzy i ból, bez znaczenia na wszystko inne.
Z czasem, oboje odkrywają, że przyjaźń która łączyła ich do tej pory, przestaje im wystarczać i coraz wyraźniej widać, iskierki wzajemnego przyciągania. Miłość, która się między nimi zrodziła, była ukazana w bardzo subtelny sposób, jesteśmy świadkami wewnętrznej walki bohaterów, czujemy ich wyrzuty sumienia i rozterki. Oni sami, do końca nie wiedzieli, że uczucie, które się między nimi zrodziło, będzie tak silne.

Autorka w bardzo umiejetny sposób, pokazała emocje związane ze stratą bliskiej osoby i próba ponownego powrotu do życia. Dała czas bohaterom, na przeżycie żałoby i ponowne poznanie samych siebie.
Bardzo pokochałam bohaterów, zarówno Natalie jak i Liam podbili moje serce, natomiast zakończenie wbiło mnie w fotel.
Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Natalie poznajemy w momencie, kiedy jej idealne życie rozsypuje się, jak domek z kart, wraz z wiadomością o niespodziewanej śmierci męża. Nagle zostaje sama, w zaawansowanej ciąży, i jedynie córka trzyma ją przy życiu, i to dla niej próbuje przezwyciężyć ból i rozpacz po stracie ukochanej osoby. Ukrywa przed bliskimi swoje emocje, za maską obojętności, do dnia, kiedy na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Pasażerka” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Alexandry Bracken i jak na pierwsze spotkanie było dobrze. Początek był trochę powolny i nudny, ale z każdą następną stroną było coraz lepiej, akcja zaczeła się rozkręcać, i książka wciągała mnie coraz bardziej.
Książka opowiada o 17-letniej Ettcie Spencer, która poświęciła wszystko dla skrzypiec. Właśnie szykuje się do występu w Metropolitan Museum of Art i kiedy już miała sięgnąć po najwiekszą nagrodę, została wbrew własnej woli wysłana w podróż do XVIII wieku. Zagubiona i zdezorientowana trafia wprost na statek pod dowództwem Nicholasa Cartera, XVIII-wiecznego pirata, który ma za zadanie doprowadzić dziewczynę do Cyrus'a Ironwood'a.
Mimo wyraźnych różnic, w wychowaniu i sposobie bycia, już od pierwszej chwili, można było poczuć przyciąganie między bohaterami. Rodzi się między nimi uczucie, jedyna przeszkoda która ich dzieli to czas.
Podróże w czasie, rodzinny sekret i tajemniczy przedmiot, to wszystko sprawiło, że chciałam się dowiedzieć więcej na ten temat, i z pewnością sięgnę po kontynuacje.

„Pasażerka” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Alexandry Bracken i jak na pierwsze spotkanie było dobrze. Początek był trochę powolny i nudny, ale z każdą następną stroną było coraz lepiej, akcja zaczeła się rozkręcać, i książka wciągała mnie coraz bardziej.
Książka opowiada o 17-letniej Ettcie Spencer, która poświęciła wszystko dla skrzypiec. Właśnie szykuje się do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skonczyłam. Ale czy to jest coś co mnie porwało? Sama do końca nie wiem, moje odczucia są mieszane. Niby wszystko fajnie, Lolatorke czyta się szybko i do pewnego momentu byłam ciekawa co będzie dalej, aż pod koniec chciałam ją już tylko skończyć.
Od samego początku nie polubiłam Emmy, co raczej nie dziwi biorąc pod uwagę jej charakter, kłamstwa i wieczne pragnienie bycia w centrum zainteresowania. Natomiast co do Jane, rozumiem jej ból i stratę, i rozumiem motywy którym się kierowała, żeby osiągnąć swój cel.
Książka była dobra i mimo wszystko warto było ją przeczytać, ale czy będę o niej pamiętać za jakiś czas? Nie wiem, ale szczerze wątpię.

Skonczyłam. Ale czy to jest coś co mnie porwało? Sama do końca nie wiem, moje odczucia są mieszane. Niby wszystko fajnie, Lolatorke czyta się szybko i do pewnego momentu byłam ciekawa co będzie dalej, aż pod koniec chciałam ją już tylko skończyć.
Od samego początku nie polubiłam Emmy, co raczej nie dziwi biorąc pod uwagę jej charakter, kłamstwa i wieczne pragnienie bycia w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szukacie kwiatków i serduszek? Nie znajdziecie ich w tej książce. Tutaj bohaterowie klną na potęgę, bawią się do upadłego i łamią wszelkie zasady.

Przyznam się szczerze, że po książke w dużej mierze sięgnełam ze względu na okładke (i jeszcze te piękne grafiki w środku, coś cudownego)
I nie zawiodłam się, świat stworzony przez Magde Pioruńską jest wielobarwny i zaskakujący.
Każdy rozdział jest pokazany z perspektywy innego bohatera, dzięki temu i pierwszoosobowej narracji łatwiej wczuć się w cały świat Twierdzy.
A co przy natłoku informacji, które dostajemy w pierwszych rozdziałach jest bardzo pomocne.

Anna, Tyrs, Tycjan i Tuliusz.
To dzięki nim, ta książka jest tak wyjątkowa.
Każda z postaci jest wykreowana w dokładny i przemyślany sposób, i każda ma swój indywidualny charakter.
Anna – młoda antropolog z Uniwersytetu Krokodyli, która szuka schronienia w Twierdzy Kimerdyu, po krwawym stłumieniu pokojowej konferencji asymilacyjnej w Mieście Krokodyli.
Tyrs – 19-latek, który ma na swojej głowie czworo rodzeństwa i mało zaradną matkę, którą musi ciągle pilnować.
Tycjan – syn burmistrza, który musi żyć ze świadomośćią, że nigdy nie będzie dość dobry dla własnego ojca.
Oraz Tuliusz/Tulia – jest bardzo skryty, ma problem, żeby zaakceptować to czym/kim jest, zmaga się z własną orientacją.
Uwielbiam sposób, w jaki autorka pokazała przyjaźń i oddanie między chłopakami. I mimo różnych spięć i kłótni, jeden za drugiego wskoczyłby w ogień.

Każdy z bohaterów jest ważny i wprowadza nie małe zamieszanie do książki.
Intrygi, tajemnice i miłość miedzy bohaterami (nie tylko ta romantyczna) sprawia, że książke czyta się z wypiekami na twarzy i zapartym tchem.

Z każdą stroną, byłam coraz bardziej ciekawa co jeszcze autorka wymyśli, jak potoczą się dalsze losy moich ulubieńców. A zakończenie, cóż wbiło mnie w fotel i złamało serce. I tylko perspektywa kolejnej części jest pocieszeniem.

Z czystym sumieniem polecam przeczytać Twerdzę Kimerydu, żeby samemu się przekonać o czym cały ten szum.

Szukacie kwiatków i serduszek? Nie znajdziecie ich w tej książce. Tutaj bohaterowie klną na potęgę, bawią się do upadłego i łamią wszelkie zasady.

Przyznam się szczerze, że po książke w dużej mierze sięgnełam ze względu na okładke (i jeszcze te piękne grafiki w środku, coś cudownego)
I nie zawiodłam się, świat stworzony przez Magde Pioruńską jest wielobarwny i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Debiutancka powieść Claire Kendal pokazuje w całkiem innym stopniu czym jest stalking. Poznajemy sposób działania prześladowcy, jak i również osoby prześladowanej. Z każdym rozdziale widzimy jak główna bohaterka akceptuje zaistniałą sytuację i jak się z nią oswaja. Przyjmuje do wiadomości obecność swojego prześladowcy, planuje każdy krok z myślą o nim. Jestem zdecydowanie na tak, książka warta uwagi. 

Debiutancka powieść Claire Kendal pokazuje w całkiem innym stopniu czym jest stalking. Poznajemy sposób działania prześladowcy, jak i również osoby prześladowanej. Z każdym rozdziale widzimy jak główna bohaterka akceptuje zaistniałą sytuację i jak się z nią oswaja. Przyjmuje do wiadomości obecność swojego prześladowcy, planuje każdy krok z myślą o nim. Jestem zdecydowanie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Pani Agaty, która z całą pewnością nie jest prosta, mimo, że w pewnym stopniu bardzo przewidywalna. Poznajemy dwoje pokiereszowanych młodych ludzi. Alek ma za sobą ciężka chorobę, Karina tragiczne doświadczenia. Oboje uciekają, przed życiem, bliskością, uczuciem, nie wiedzą jak sobie radzić w życiu, do póki nie spotykają siebie. Potem już nic nie jest takie, jak przedtem. Alek nie pozwoli więcej Karinie uciekać, potrzebuję jej jak powietrza, stałego kontaktu wzrokowego. Jednym słowem, książka warta każdej minuty.

Kolejna książka Pani Agaty, która z całą pewnością nie jest prosta, mimo, że w pewnym stopniu bardzo przewidywalna. Poznajemy dwoje pokiereszowanych młodych ludzi. Alek ma za sobą ciężka chorobę, Karina tragiczne doświadczenia. Oboje uciekają, przed życiem, bliskością, uczuciem, nie wiedzą jak sobie radzić w życiu, do póki nie spotykają siebie. Potem już nic nie jest takie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze polubiłam Aleksa i Amelie. Mimo, że nie do końca zgadzam się z niektórymi hasłami skinheadów, książkę oceniam bardzo pozytywnie. Aleks to naprawdę inteligentny i wspaniały facet, oraz bardzo zagubiony. Myślę, że w dużej mierze to dzieciństwo pchneło go w takim a nie innym kierunku. Ciężko czytało mi się zakończenie, ale mimo wszystko z uśmiechem będę wspominać tą pozycję.

Szczerze polubiłam Aleksa i Amelie. Mimo, że nie do końca zgadzam się z niektórymi hasłami skinheadów, książkę oceniam bardzo pozytywnie. Aleks to naprawdę inteligentny i wspaniały facet, oraz bardzo zagubiony. Myślę, że w dużej mierze to dzieciństwo pchneło go w takim a nie innym kierunku. Ciężko czytało mi się zakończenie, ale mimo wszystko z uśmiechem będę wspominać tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To jedna z tych książek, do których wróce jeszcze nie raz. Już w Promyczku, zakochałam sie w Gusie, ale dopiero ta książka pokazała, jakim wspaniałym facetem jest Gus. Upadł, załamał się, popełniał błedy, ale wyszedł z tego jeszcze silniejszy i super :) Świetna kontynuacja warta przeczytania.

To jedna z tych książek, do których wróce jeszcze nie raz. Już w Promyczku, zakochałam sie w Gusie, ale dopiero ta książka pokazała, jakim wspaniałym facetem jest Gus. Upadł, załamał się, popełniał błedy, ale wyszedł z tego jeszcze silniejszy i super :) Świetna kontynuacja warta przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystko co usłyszałam o tej książce to prawda, mam złamane serce i jestem zła. Tak po prostu zła, że nie walczyła, że nie próbowała, że po prostu nie mógł się wydarzyć cud. Ale w ostateczności to nie Kate jest mi szkoda, ale Gusa i Kellera. Oni zostali, i to oni muszą walczyć o swoje dalsze życie, o szczęście i spokój. Muszą nauczyć się żyć w tej nowej rzeczywistości, w której brakuje kogoś kogo kochali całym sercem i dusza. Może i tak książka, jest jak każda inna która pokazuje życie w collegu, ale pokazuje również, jak to jest pogodzić się z tym życiem i wszystkim co zgotował nam los, jak iść z uśmiechem na twarzy i widzieć jasne strony nawet w najgorszym koszmarze.

Wszystko co usłyszałam o tej książce to prawda, mam złamane serce i jestem zła. Tak po prostu zła, że nie walczyła, że nie próbowała, że po prostu nie mógł się wydarzyć cud. Ale w ostateczności to nie Kate jest mi szkoda, ale Gusa i Kellera. Oni zostali, i to oni muszą walczyć o swoje dalsze życie, o szczęście i spokój. Muszą nauczyć się żyć w tej nowej rzeczywistości, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka, to jeden z lepszych thriller'ow jakie czytałam w ostatnim czasie. Już od pierwszego zdania książka trzymała mnie w napięciu, były momenty, że już wiedziałam co się dzieje, ale w tedy zazwyczaj wychodziło na jaw coś innego, coś co całkiem zabijało z tropu. Polecam, polecam całym sercem. Z wielką chęcią obejrzała bym ekranizacje tej książki.

Ta książka, to jeden z lepszych thriller'ow jakie czytałam w ostatnim czasie. Już od pierwszego zdania książka trzymała mnie w napięciu, były momenty, że już wiedziałam co się dzieje, ale w tedy zazwyczaj wychodziło na jaw coś innego, coś co całkiem zabijało z tropu. Polecam, polecam całym sercem. Z wielką chęcią obejrzała bym ekranizacje tej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakochałam się w historii Oliwi i Dominika, uwielbiam Hankę i Kacpra. Książka jest przykładem dobrego NA, wciąga od pierwszej strony, i z każdą kolejną zastanawiałam się co ich jeszcze czeka, czy poradzą sobie z przeciwnościami losu. Bohaterowie są doskonali w swojej niedoskonałości, autentyczni i pełni życia.

Zakochałam się w historii Oliwi i Dominika, uwielbiam Hankę i Kacpra. Książka jest przykładem dobrego NA, wciąga od pierwszej strony, i z każdą kolejną zastanawiałam się co ich jeszcze czeka, czy poradzą sobie z przeciwnościami losu. Bohaterowie są doskonali w swojej niedoskonałości, autentyczni i pełni życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam książki pisane z perspektywy faceta, a Will jest idealnym narratorem. Dobrze było jeszcze raz wrócić i spotkać Will'a i Lake. Dowiedzieć się jak to wyglądało z całkiem innej perspektywy. Czas spędzony z tą książką, na pewno nie był czasem straconym. Gorąco polecam.

Uwielbiam książki pisane z perspektywy faceta, a Will jest idealnym narratorem. Dobrze było jeszcze raz wrócić i spotkać Will'a i Lake. Dowiedzieć się jak to wyglądało z całkiem innej perspektywy. Czas spędzony z tą książką, na pewno nie był czasem straconym. Gorąco polecam.

Pokaż mimo to