-
Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać316
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Biblioteczka
2021-04-02
2021-04-02
2015-10-05
2015-09-20
Początek książki bardzo mi się spodobał, przez to porównanie dziecka do niezapisanej karty, na której w trakcie dorastania inni zapisują swoje oczekiwania. Jednak im głębiej w las książka zaczęła mnie męczyć, język zaczął robić się coraz bardziej niezrozumiały, co krok pojawiał się Bóg i medytacja, oświecenie, uwolnienie....Taka religijna fantastyka to dla mnie. Liczyłam na to, że jednak coś z tej książki wyciągnę dla siebie i czytałam do końca, ale im dalej brnęłam, tym bardziej się męczyłam.
Nie mój typ literatury i przekazu.
Początek książki bardzo mi się spodobał, przez to porównanie dziecka do niezapisanej karty, na której w trakcie dorastania inni zapisują swoje oczekiwania. Jednak im głębiej w las książka zaczęła mnie męczyć, język zaczął robić się coraz bardziej niezrozumiały, co krok pojawiał się Bóg i medytacja, oświecenie, uwolnienie....Taka religijna fantastyka to dla mnie. Liczyłam na...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-09-06
Książkę czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Co jakiś czas w głowie zapalałam mi się lampka- tak, to prawda, tak to może działać! Jednak gdy przeszłam do ćwiczeń i próby wdrożenia metody Kaizen do własnego życia napotkałam duży problem: jak rozdzielic to co chcę osiągnąć na tak małe kroki? Czy wdrożenie Kaizen do mojego zycia też mam rozdzielić na małe kroki, bo to wygląda na duży problem?
Idea bardzo przypadła mi do gustu i chyba wierzę w metodę Kaizen, teraz tylko zostaje mi znalezienie sposobu na wdrożenie jej do własnego życia, bo ja niestety jestem z tych co chcą za dużo na raz i w efekcie albo nie osiągają tego, albo się poddają albo chodzą sfrustrowani i zmęczeni.
Książkę czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Co jakiś czas w głowie zapalałam mi się lampka- tak, to prawda, tak to może działać! Jednak gdy przeszłam do ćwiczeń i próby wdrożenia metody Kaizen do własnego życia napotkałam duży problem: jak rozdzielic to co chcę osiągnąć na tak małe kroki? Czy wdrożenie Kaizen do mojego zycia też mam rozdzielić na małe kroki, bo to wygląda...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kupując tą książkę miałam pewne obawy co w niej będzie. Z jednej strony zaciekawił mnie tytuł i opis, z drugiej strony obawiałam się, ze to będzie mocne promowanie siebie i hejtowanie innych "coachów'. Trochę tak było, jednak w bardzo wyważony, wesoły i moim zdaniem mądry sposób. Obawy były jeszcze większe z uwagi na to, że znam osobiście autora i go lubię, więc jeśli książka by mi się nie spodobała to nie glupio byloby mi ją krytykować publicznie ;) Czasem lepiej przemilczeć niż robic sobie wrogów lub sprawiać przykrość osobom, które się lubi.
Na szczęście krytykować nie muszę. Książkę bardzo dobrze mi się czytało. Nie czytam zbyt szybko, a tą książkę przeczytałam w 1 wieczór. Fajne jest w niej to, że porusza naprawdę ważne tematy, ale przekazane one są w lekki, czasami zabawny sposób. Z wieloma rzeczami się zgadzam, na wiele rzeczy zwrócil mi uwagę, wiele rzeczy wyjął z głowy- wiedziałam o tym, ale nie byłam tego świadoma.
Podsumowując: w dzisiejszych czasach wiele osób chce zarobić na naszej bezradności, zagubieniu, problemach, Artur w zabawny sposób pokazuje na co zwracać uwagę i co kilka razy przemyśleć niż damy się zrobić w bambuko ;)
Kupując tą książkę miałam pewne obawy co w niej będzie. Z jednej strony zaciekawił mnie tytuł i opis, z drugiej strony obawiałam się, ze to będzie mocne promowanie siebie i hejtowanie innych "coachów'. Trochę tak było, jednak w bardzo wyważony, wesoły i moim zdaniem mądry sposób. Obawy były jeszcze większe z uwagi na to, że znam osobiście autora i go lubię, więc jeśli...
więcej Pokaż mimo to