-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2014-08-06
2014-08-06
2014-08-05
2014-08-03
2014-08-03
2014-08-04
2014-08-04
2014-08-04
2014-08-02
2014-08-02
2014-07-29
2014-07-30
2014-07-14
2014-07-06
2014-07-03
2014-07-04
2014-07-02
2014-07-01
2014-06-30
O mamuniu, warto przeczytać tę powieść już choćby dla samych scen miłosnych. Mózg ugotowany. Podczas czytania para leciała mi chyba ze wszystkich otworów w głowie. Miejscami było naprawdę, hm, gorąco.
Bardzo lubię powieści Jayne Ann Krentz (Amandy Quick, Jayne Castle). Chyba nie ma takiej, która by mnie czymś nie urzekła. Denerwuje mnie tylko, że jej główni bohaterowie zwykle są do siebie bardzo podobni. Szczególnie mężczyźni. Zielone oczy i ciemne włosy ma chyba co drugi facet, chociaż nie żeby mi to szczególnie przeszkadzało.
W "Zaufaj mi" znalazłam to wszystko, co tak bardzo kocham w romansach: intrygę; opisane bardzo wnikliwie związki międzyludzkie (nie tylko więź rodzącą się między głównymi bohaterami), ale również istniejące związki pomiędzy członkami rodziny, no i humor.
O mamuniu, warto przeczytać tę powieść już choćby dla samych scen miłosnych. Mózg ugotowany. Podczas czytania para leciała mi chyba ze wszystkich otworów w głowie. Miejscami było naprawdę, hm, gorąco.
Bardzo lubię powieści Jayne Ann Krentz (Amandy Quick, Jayne Castle). Chyba nie ma takiej, która by mnie czymś nie urzekła. Denerwuje mnie tylko, że jej główni bohaterowie...
2014-06-30
O tak niewinnej i naiwnej dziewczynie jak Mari jeszcze nie czytałam. Idealny przykład osoby altruistycznej, z sercem na wyciągniętej dłoni, która dla każdego jest miła, uprzejma i dobra, i darzy szczególnie ciepłymi uczuciami starszych ludzi. Zawsze pomocna, bardzo uczynna, wrażliwa i zupełnie nudna. Mimo tego ostatniego, podczas czytania wcale nie czułam potrzeby ziewania. Właściwie wiele jej cech sama posiadam, a czasami widziałam w Mari odbicie swojej przyjaciółki, więc łatwo mi było zrozumieć jej punkt widzenia i postępowanie, choć niektórym pewnie wydałoby się ono dziwne. Dziewczyna próbuje się zmienić, bo myśli, że jak będzie podobna do swojej nieposkromionej siostry bardziej zainteresuje sobą mężczyznę, który ją zauroczył - Patricka. No cóż, wychodzi w sumie na to, że niepotrzebnie, bo mężczyznę bardziej pociąga jej słodycz i niewinność, a jej wysiłki tylko sprawiają, że biedny Patrick dostaje obłędu opacznie rozumiejąc motywy zachowań dziewczyny. Mari nie ustaje w swoich próbach zmiany, co niekiedy doprowadza do komicznych sytuacji.
W tej książce było kilka scen, które mnie rozbawiły i sprawiły, że jak durna uśmiechałam się do siebie. Może nie odczuwałam jakichś szczególnie silnych emocji, bynajmniej miło i szybko się czytało.
O tak niewinnej i naiwnej dziewczynie jak Mari jeszcze nie czytałam. Idealny przykład osoby altruistycznej, z sercem na wyciągniętej dłoni, która dla każdego jest miła, uprzejma i dobra, i darzy szczególnie ciepłymi uczuciami starszych ludzi. Zawsze pomocna, bardzo uczynna, wrażliwa i zupełnie nudna. Mimo tego ostatniego, podczas czytania wcale nie czułam potrzeby ziewania....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
No cóż, spodziewałam się po tytule zaklęć, rytuałów, tajemnych mocy itp., jak pewnie wielu, którzy chwycili za tą książkę i lekko się zawiodłam.
Całkiem niedawno wyhaczyłam ją wzrokiem w bibliotece i wypożyczyłam. Gdy przeczytałam pierwsze zdanie od razu przypomniałam sobie różę przebitą szpilką. Zdałam sobie sprawę, że już kiedyś czytałam "Wiedźmę". Kończąc pierwszą stronę przypomniała mi się reszta tej powieści. Brak magii, a raczej nie takiej, hm, rodem z powieści fantastycznej. Jak już zaczęłam, postanowiłam skończyć.
Bez rewelacji, czytało się lekko, szybko i przyjemnie, bez głębszych przemyśleń. Jayne Ann Krentz ma wiele lepszych pozycji, ale ta nie jest taka najgorsza. Chociaż co prawda w moim przypadku, ta ocena może być zaniżona, bo czytałam ją dawno temu i teraz nie dałam się niczym zaskoczyć. Jednak zapadło mi w pamięć wiele szczegółów z tej powieści.
No cóż, spodziewałam się po tytule zaklęć, rytuałów, tajemnych mocy itp., jak pewnie wielu, którzy chwycili za tą książkę i lekko się zawiodłam.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCałkiem niedawno wyhaczyłam ją wzrokiem w bibliotece i wypożyczyłam. Gdy przeczytałam pierwsze zdanie od razu przypomniałam sobie różę przebitą szpilką. Zdałam sobie sprawę, że już kiedyś czytałam "Wiedźmę". Kończąc pierwszą stronę...