Żmija
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- superNOWA
- Data wydania:
- 2009-10-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-10-10
- Liczba stron:
- 250
- Czas czytania
- 4 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375780215
- Tagi:
- sapkowski żmija Afganistan
AFGANISTAN - tutaj od wieków ścierały się krwawo armie kolejnych władców dążących do władzy nad światem. Tu walczyli i ginęli najeźdźcy z Macedonii, Wielkiej Brytanii i Rosji. A umierających obserwowały z ukrycia zimne oczy z czarną, pionową źrenicą. Oczy złotej żmii, która jest i której nie ma.
ŻMIJA to nowy świat, to zupełnie nowa formuła literacka, zadziwiające połączenie fantasy i realistycznej powieści wojennej...
ŻMIJA jest piękna i złowroga...
AFGANISTAN, SIÓDMY ROK PANOWANIA Aleksandra Wielkiego. W zapomnianej przez bogów krainie giną najdzielniejsi synowie Macedonii.
ALEKSANDROS HO TRITOS HO MAKEDON
27 LIPCA 1880. W trakcie drugiej wojny angielsko-afgańskiej, 66. pułk piechoty traci w bitwie pod Mainwandem 64 procent swego stanu.
GOD SAVE THE QUEEN!
15 LUTEGO 1989.
Kres sowieckiej interwencji w Afganistanie. Zginęło ponad 13 tysięcy żołnierzy ZSRR.
DA ZDRAWSTWUJET SOWIETSKIJ SOJUZ!
ROK 2009.
Znowu tu są. Nie szurawi i nie Amerykanie. To jacyś inni, zesłani przez szatana niewierni
Oby wygubił ich Allah.
LA ILAHA ILL-ALLAH...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 996
- 1 023
- 776
- 98
- 37
- 29
- 22
- 20
- 17
- 14
OPINIE i DYSKUSJE
Ostatnia książka pana Sapkowskiego spoza serii o Wiedźminie, którą przeczytałem od początku roku. Pamiętam, że w chwili ukazania"Żmija" zbierała fatalne recenzje. Czy były zasłużone? Myślę, że w dużej mierze tak. Można pochwalić książkę za stronę merytoryczną, za warsztat pisarski, za wykreowane postacie. To co zawodzi to sama fabuła, a zwłaszcza dość niefortunne "gospodarowanie" wątkami. Mogła powstać krwista powieść rozgrywająca się na 3 planach czasowych, a tak dostaliśmy coś w rodzaju dłuższego opowiadania do przeczytania w 3,5 godziny. I jeszcze ten wątek fantastyczny... Moim zdaniem całkowicie zbędny (no ale jakoś trzeba było połączyć czasy współczesne z historią)
Ostatnia książka pana Sapkowskiego spoza serii o Wiedźminie, którą przeczytałem od początku roku. Pamiętam, że w chwili ukazania"Żmija" zbierała fatalne recenzje. Czy były zasłużone? Myślę, że w dużej mierze tak. Można pochwalić książkę za stronę merytoryczną, za warsztat pisarski, za wykreowane postacie. To co zawodzi to sama fabuła, a zwłaszcza dość niefortunne...
więcej Pokaż mimo toSzukam plusów tej książki. Doceniam próbę wyjścia ze strefy komfortu. Zaczyna się od jednego z ładniejszych opisów wschodu słońca, jakie czytałam. Zmusza do myślenia o wojnie, ludzkiej naturze. I na pewno zaskakuje. Ale jeśli chodzi o decyzję, to po angielsku powiedziałabym, że siedzę na płocie. I nie wiem, na którą stronę zeskoczyć, więc daję 5*.
Szukam plusów tej książki. Doceniam próbę wyjścia ze strefy komfortu. Zaczyna się od jednego z ładniejszych opisów wschodu słońca, jakie czytałam. Zmusza do myślenia o wojnie, ludzkiej naturze. I na pewno zaskakuje. Ale jeśli chodzi o decyzję, to po angielsku powiedziałabym, że siedzę na płocie. I nie wiem, na którą stronę zeskoczyć, więc daję 5*.
Pokaż mimo toBardzo dobrze zrozumiałem fragmenty o prekognicji i rzeczywiście, na froncie niektórzy interesują się parapsychologią. Książka ma wiele rusycyzmów, ale nie to jest mi tym co było niedogodne. Przeczytałem te książkę, ale o co chodziło z tą złotą żmiją?
Bardzo dobrze zrozumiałem fragmenty o prekognicji i rzeczywiście, na froncie niektórzy interesują się parapsychologią. Książka ma wiele rusycyzmów, ale nie to jest mi tym co było niedogodne. Przeczytałem te książkę, ale o co chodziło z tą złotą żmiją?
Pokaż mimo toMi się książka podobała, jest niesamowita. Można by spierać się co Autor chciał nią przekazać ale na pewno jak na początku Fallouta chciał przekazać że "war never changes".
Mi się książka podobała, jest niesamowita. Można by spierać się co Autor chciał nią przekazać ale na pewno jak na początku Fallouta chciał przekazać że "war never changes".
Pokaż mimo toKsiążka jest nietypowa.
Dużym plusem jest miejsce i czas akcji przybliżające czytelnikowi konflikt, o którego istnieniu mógł nawet nie wiedzieć.
Początek jest dość trudny ze względu na budowanie klimatu poprzez używanie bardzo wielu odniesień do specjalistycznych nazw militarystycznych, których jest ogrom, ale także ze względu na język rosyjski, przewijający się na każdej kartce.
Jednak po tym początku widzimy książkę odkrywającą przed nami opowieść o próbach podboju Afganistanu przez różnych najeźdźców poprzez wieki.
Książka jest albo za krótka - nie wykorzystująca potencjału świata stworzonego przez autora, lub za długa - poruszające wątki, które możnaby pominąć tworząc niesamowite opowiadanie.
Jeśli jesteście zainteresowani kultura rosyjska, czujecie potrzebę zrozumienia ludzi, którzy są do nas tak podobni, a dopuszczają się tak okropnych i odrażających czynów, ta książka może dać wam pewien mały wgląd w rosyjskiego ducha.
Tak samo polecam fanom militariów.
Książka jest nietypowa.
więcej Pokaż mimo toDużym plusem jest miejsce i czas akcji przybliżające czytelnikowi konflikt, o którego istnieniu mógł nawet nie wiedzieć.
Początek jest dość trudny ze względu na budowanie klimatu poprzez używanie bardzo wielu odniesień do specjalistycznych nazw militarystycznych, których jest ogrom, ale także ze względu na język rosyjski, przewijający się na każdej...
Zagadka złotej żmijki... ale czekajcie, no właśnie... tu nie ma żadnej zagadki. Sapkowski wziął powrzucał trochę mitów z mitologii wszelakich, dodał duuuuuuużo, ale to naprawdę dużo informacji na temat uzbrojenia wojsk radzieckich, walczących w Afganistanie, od mundurów po samoloty i śmigłowce, potem kilku bohaterów, tak schematycznych jakby wycięto ich z dziecięcej kolorowanki (ten Lewart mnie dobijał straszliwie),zamieszał, i już. Wystarczy. Proszę bardzo, podano do czytania. Historia prawie jak chińska zupka instant.
Czy to dobra powieść? Tekst ma potencjał ale mam wrażenie nie został on prawie wcale rozwinięty. Na pewno brakło konkretnego przesłania, jakiejś idei, czegoś o co można się zaczepić i ciągnąć fabułę w interesujący sposób. Bo tak jak to zostało napisane to po prostu za chudo i za mało. Był sobie żołnierz który walczył w Afganistanie po stronie rosyjskich agresorów. To był jeden z tych 'lepszych' żołnierzy. Dowód? Nie musiał płacić za seks. A jego koledzy, takie mordy butem kopane, musieli. Podczas swego pobytu zaprzyjaźnił się z pewną żmiją. A potem wrócił do 'matuszki- Rassiji' i ślad po nim zaginął. Koniec czytania. Gdyby to było krótkie opowiadanie, mogłoby wystarczyć. Ale na powieść?
Na plus mogę powiedzieć że autor dużo wysiłku włożył w wyszukanie a potem opisanie z detalami wszystkich tych wojskowych zabaweczek i uzbrojenia a także nastawienia i nastrojów, panujących w wojsku. Tylko że pisanie powieści nie na tym polega...
Zagadka złotej żmijki... ale czekajcie, no właśnie... tu nie ma żadnej zagadki. Sapkowski wziął powrzucał trochę mitów z mitologii wszelakich, dodał duuuuuuużo, ale to naprawdę dużo informacji na temat uzbrojenia wojsk radzieckich, walczących w Afganistanie, od mundurów po samoloty i śmigłowce, potem kilku bohaterów, tak schematycznych jakby wycięto ich z dziecięcej...
więcej Pokaż mimo toSapkowski chyba wypił jakas miksture od Wieśka bo ta książka to belkot. Wytrwalem ale nie wiem czy bylo warto.
Sapkowski chyba wypił jakas miksture od Wieśka bo ta książka to belkot. Wytrwalem ale nie wiem czy bylo warto.
Pokaż mimo toKsiążka bez rewelacji, odbiega poziomem od pozostałych książek Sapkowskiego, ale przeczytać można.
Książka bez rewelacji, odbiega poziomem od pozostałych książek Sapkowskiego, ale przeczytać można.
Pokaż mimo toDalej nie rozumiem, co popchnęło Sapkowskiego, żeby to napisać, ale trzymam na półce, bo głupio tak mieć niepełną kolekcję jego książek.
Dalej nie rozumiem, co popchnęło Sapkowskiego, żeby to napisać, ale trzymam na półce, bo głupio tak mieć niepełną kolekcję jego książek.
Pokaż mimo toOczami wyobraźni widzę rozmowę z Geppettą: Nie no, Pinokio O.K., ale taboret Ci lepiej wyszedł...
Wiedźmin Ci lepiej... No, nie... tutaj się tak nie da. Nazwisko zobowiązuje, a może nawet przekleństwem się staje, bo jest synonimem doskonałości. Ten zbiór kart zadrukowanych (unikam słowa książka) jest konsekwencją zabawy z lobotomią chyba. Właśnie przeczytana i zostawiona na ławce - w urzędzie akurat – może weźmie ktoś kogo nie lubię...
Oczami wyobraźni widzę rozmowę z Geppettą: Nie no, Pinokio O.K., ale taboret Ci lepiej wyszedł...
więcej Pokaż mimo toWiedźmin Ci lepiej... No, nie... tutaj się tak nie da. Nazwisko zobowiązuje, a może nawet przekleństwem się staje, bo jest synonimem doskonałości. Ten zbiór kart zadrukowanych (unikam słowa książka) jest konsekwencją zabawy z lobotomią chyba. Właśnie przeczytana i zostawiona...