-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2012-12-01
2012-12-01
2012-12-01
2012-10-01
Kolejna świetna książka motywująca. Inspirująca nas do zmian, które pomogą lepiej żyć.
Autor opisuje 47 obszarów życia, które mają decydujący wpływ na jego jakość. Ponadto każdy rozdział zawiera pytania, na które czytelnik musi samodzielnie odpowiedzieć - sam przed sobą. Niektóre z pytań są niewygodne, ale wszystkie są pomocne w tym, by zastanowić się nad sobą, nad własnym życiem, nad tym czego oczekujemy i co możemy zrobić już teraz, by osiągnąć zamierzone cele.
Czytajcie, odpowiadajcie na pytania, wyciągajcie własne wnioski. I niech wszystkim żyje się lepiej.
Kolejna świetna książka motywująca. Inspirująca nas do zmian, które pomogą lepiej żyć.
Autor opisuje 47 obszarów życia, które mają decydujący wpływ na jego jakość. Ponadto każdy rozdział zawiera pytania, na które czytelnik musi samodzielnie odpowiedzieć - sam przed sobą. Niektóre z pytań są niewygodne, ale wszystkie są pomocne w tym, by zastanowić się nad sobą, nad własnym...
2012-09-26
Książkę czyta się szybko, ale nie do końca jest tym, czego się po niej spodziewałam. To, co mnie zachęciło do jej kupna to motyw młodej kobiety, która odważnie zrywa z dotychczasowym życiem i rzuca się w wir zdarzeń, by spełniać swoje marzenia i osiągnąć sukces. Smutne jest to, że książka obejmuje okres 10 lat z życia bohaterki, a ona zdaje się nie tylko nie być bliżej osiągnięcia sukcesu (to akurat nie jest często takie łatwe), ale odnoszę wrażenie, że wcale nie dojrzewa. Czytając ostatnie rozdziały odnosiłam wrażenie, że nadal mam do czynienia z naiwną 17-latką, która niewiele wie o życiu. Być może przyczyną "problemu" były trudności językowe, jakie autorka napotkała podczas przekładania książki z chińskiego na niechiński oraz to, że po paru latach od jej napisania sama uznała ją za mało dojrzałą i przekładając ją na angielski tak na prawdę pisała ją od nowa. Nie wiem, trudno powiedzieć. Wiem natomiast, że ta książka szybko wyleci mi z pamięci.
Książkę czyta się szybko, ale nie do końca jest tym, czego się po niej spodziewałam. To, co mnie zachęciło do jej kupna to motyw młodej kobiety, która odważnie zrywa z dotychczasowym życiem i rzuca się w wir zdarzeń, by spełniać swoje marzenia i osiągnąć sukces. Smutne jest to, że książka obejmuje okres 10 lat z życia bohaterki, a ona zdaje się nie tylko nie być bliżej...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-09-16
Książka niesie sobą przesłanie, że życie jest proste, a jeśli wydaje nam się, że nie jest, lub mocno je sobie komplikujemy to przekonuje nas, że najlepiej działają proste rozwiązania.
W poradniku tym autorka opisuje 36 sposobów, dzięki którym:
* nauczysz się sztuki podejmowania trudnych decyzji,
* oczyścisz swój umysł,
* uprościsz relacje z bliskimi tak, aby wiedzieli, kiedy mówisz TAK, a kiedy NIE,
* nauczysz się zdrowego szanowania pracy, ale także beztroskiego leniuchowania,
* osiągniesz niezwykłe efekty przy zmniejszonych godzinach pracy,
* nauczysz się jak za pomocą idei prostego działania osiągnąć swój cel.
Książka ciekawa i wartościowa. Ale bezużyteczna, jeśli zamierzamy ją tylko przeczytać i odłożyć. To jedna z tych pozycji, z którą trzeba pracować, do której trzeba wracać. Tylko wtedy ma ona sens.
Nad poprawą jakości życia zawsze warto pracować, dlatego gorąco wszystkim polecam tę książkę. Uwierzmy, że to takie proste i do dzieła!
Książka niesie sobą przesłanie, że życie jest proste, a jeśli wydaje nam się, że nie jest, lub mocno je sobie komplikujemy to przekonuje nas, że najlepiej działają proste rozwiązania.
W poradniku tym autorka opisuje 36 sposobów, dzięki którym:
* nauczysz się sztuki podejmowania trudnych decyzji,
* oczyścisz swój umysł,
* uprościsz relacje z bliskimi tak, aby wiedzieli,...
2012-10-25
Akcja toczy się w XIX-wiecznej Anglii, choć podczas lektury szczerze mówiąc niekoniecznie zwracałam na to uwagę. Mimo, że książka liczy wiele stron i akcja dzieje się dość powoli, jednak trudno się od niej oderwać. Historia z pozoru banalna - skromna dziewczyna z małego rybackiego miasteczka całe dnie spędza pomagając rodzicom w prowadzeniu tawerny z ostrygami. Jej wielką pasją jest natomiast teatr i rewia, z którymi styka się w niemal każdy weekend, by odetchnąć od nudnej codzienności i ciężkiej pracy. Nancy wiedzie nudne życie. Pewnego dnia wszystko przewraca się do góry nogami, kiedy podczas rewii występuje nowa artystka Kitty Butler - dziewczyna w podobnym wieku, występująca w przebraniu chłopca i śpiewająca piosenki z męskiego punktu widzenia. Pod wpływem jakiejś nagłej i niezrozumiałej fascynacji Nancy pragnie oglądać występy Kitty tak często jak jest to możliwe. Jeździ na rewię niemal każdego dnia, tylko na ten jeden występ. Szczęśliwe zbiegi okoliczności sprawiają, że wkrótce artystka i jej wielka fanka mogą się spotkać, poznać. Niedługo później zaprzyjaźniają się, by wkrótce wspólnie wyjechać do Londynu.
Trochę trwa zanim dziewczyny odkryją długo skrywane uczucia wobec siebie. Kiedy jednak to się stanie namiętnościom nie ma końca. Wiele miejsca poświęca autorka analizie ich wzajemnych stosunków.
Szczęście niestety nie trwa długo. Mimo, że Kitty kocha Nancy, nie akceptuje swojego homoseksualizmu. Wkrótce wyrzeka się siebie i dla ratowania kariery przyjmuje oświadczyny swojego agenta, Waltera. Świat Nancy wali się w jednej sekundzie.Ucieka, znika, zapada się pod ziemię. Zrywa kontakt zarówno z Kitty jak też ze swoją rodziną. Długo nie może się pozbierać. Z czasem zaczyna jednak odzyskiwać jako taką kontrolę nad własnym życiem.
Historia z Kitty to tylko początek, preludium do dalszych, intensywnych poszukiwań własnej tożsamości, także seksualnej. Mogę tylko zapewnić, że będzie erotycznie, wulgarnie, obscenicznie.
"Muskając aksamit" (znaczenie tytułu zostaje wyjaśnione w tekście - swoją drogą bardzo przypadło mi do gustu to określenie) jest bardzo dobrą powieścią i z pewnością godną polecenia każdemu. Cieszę się, że mam ją w swojej biblioteczce i kiedyś bez problemu będę mogła być może raz jeszcze po nią sięgnąć.
Akcja toczy się w XIX-wiecznej Anglii, choć podczas lektury szczerze mówiąc niekoniecznie zwracałam na to uwagę. Mimo, że książka liczy wiele stron i akcja dzieje się dość powoli, jednak trudno się od niej oderwać. Historia z pozoru banalna - skromna dziewczyna z małego rybackiego miasteczka całe dnie spędza pomagając rodzicom w prowadzeniu tawerny z ostrygami. Jej wielką...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-11-09
"Wiatrołomy" zakupiłam jakiś czas temu, gdy szukałam książek o tematyce drogi, zmian życiowych, odwagi, zmaganiu się z trudnościami i przezwyciężaniu ich. Autor dotąd mi nie znany nie ułatwiał, ani nie utrudniał wyboru. Zdecydował opis książki, jaki znalazłam w księgarni. Nie zawiodłam się.
Paweł to młody leśniczy, tuż po szkole. Właśnie obejmuje nowo utworzone leśnictwo o nazwie Wiatrołomy. Dotąd była to ziemia niczyja, więc okoliczni mieszkańcy intensywnie to wykorzystywali. Kłusownictwo, nielegalne polowania i wywózka drewna - zmagając się z likwidacją tych zjawisk leśniczy doświadcza wrogości okolicznych mieszkańców.
Wielokrotnie bliski rezygnacji nie poddaje się jednak. Dzięki przychylności nielicznych mieszkańców znajduje w sobie siłę do dalszej walki.
Opisy przyrody w wykonaniu Eugeniusza Paukszty to arcydzieło :) W sposób wyjątkowy pozwala doświadczyć czytelnikowi wspaniałego bogactwa leśnego życia - ze wszystkimi jego krajobrazami i dźwiękami. Mimo przeplatających się wątków sensacyjnych, kryminalnych niemal, można się przy tych opisach przyrody na prawdę zrelaksować, zwolnić oddech, zachwycić się opisywanym pięknem, którego w mieście nie sposób zaznać.
Akcja powieści rozgrywa się w latach powojennych, w połowie ubiegłego wieku. Stanowi natomiast zbiór wielu uniwersalnych i ponadczasowych reguł. Wspaniała książka, na prawdę. Z całego serca polecam każdemu. I dumna jestem z tego, że taka literacka perełka zdobić będzie moją biblioteczkę
"Wiatrołomy" zakupiłam jakiś czas temu, gdy szukałam książek o tematyce drogi, zmian życiowych, odwagi, zmaganiu się z trudnościami i przezwyciężaniu ich. Autor dotąd mi nie znany nie ułatwiał, ani nie utrudniał wyboru. Zdecydował opis książki, jaki znalazłam w księgarni. Nie zawiodłam się.
Paweł to młody leśniczy, tuż po szkole. Właśnie obejmuje nowo utworzone leśnictwo o...
2012-09-02
Justyna Szymańska wprowadza cztery główne bohaterki i przeplata ze sobą ich historie na kolejnych kartach książki. Z początku trochę można się zagubić w zapamiętaniu kto jest kim, ale zabieg przeplatania wyszedł całkiem interesująco.
Najgłówniejszą bohaterką (nie wiedzieć dlaczego) wydaje mi się Jolka, więc od niej zacznę. Jest to kobieta trzydziestoparoletnia, która wciąż mieszka z rodzicami. Od wielu lat przychodzi do pracy, której nie znosi i wciąż rozpamiętuje jedno zdarzenie, które nie pozwoliło jej spełnić życiowego marzenia. Czy jest skazana na przegrane życie?
I jaki wpływ na to będą mieć oświadczyny Grzegorza oraz sfrustrowana, marząca o wnukach, matka Jolki?
Alina - matka Jolki. Wiele lat wcześniej poświęciła swoje marzenia na rzecz męża i córki. Kobieta w nylonowym fartuchu do pół łydki, uwiązana w kuchni i słysząca wieczne narzekania ze strony męża. Niedoceniona i nieszczęśliwa, ale mimo wszystko marząca o tym, by córka poszła w jej ślady... Niespodziewanie los rzuca jej szansę. Czy Alina ją wykorzysta? Czy w tym wieku nadal można wygrać swoje marzenia?
Irena - wdowa z 15-letnim stażem. Przekonana o swojej starości i o tym, że nic ciekawego w życiu już jej nie spotka. Wiecznie martwiąca się tym, co powiedzą ludzie. Zdominowana przez nieliczącego się z nią syna. Czy kobieta w jej wieku wciąż ma szansę na miłość i szczęśliwe życie?
Klara - to najgorszy ze wszystkich przypadek. Rozwiedziona przed trzema laty wciąż nie może pogodzić się z odejściem męża. Nadal go kocha i w rozpaczy, użalając się nad sobą, próbuje go odzyskać. W tym celu udaje się nawet do wróżki. Ta wizyta spowoduje, że w jej życiu wkrótce na nowo wróci szczęście i miłość.
"A właśnie, że tak" to ciepła opowieść o marzeniach i o tym, że nigdy nie jest za późno na to, by odmienić swoje życie. Każda z bohaterek tkwi w układach, które nie dają im satysfakcji. Pewne sprzyjające okoliczności pozwalają im jednak przestać rozpamiętywać porażki i niepowodzenia, a zamiast tego zacząć dostrzegać szanse.
Idealna dla kobiet, które być może chciałyby coś w swoim życiu zmienić, ale się boją, lub nie wiedzą jak. Jolka, Alina, Irena i Klara pokazują, że można. Polecam na właśnie rozpoczynającą się jesień. Każdej z nas przyda się trochę ciepła, motywacji i optymizmu, jakie biją z tej książki.
Justyna Szymańska wprowadza cztery główne bohaterki i przeplata ze sobą ich historie na kolejnych kartach książki. Z początku trochę można się zagubić w zapamiętaniu kto jest kim, ale zabieg przeplatania wyszedł całkiem interesująco.
Najgłówniejszą bohaterką (nie wiedzieć dlaczego) wydaje mi się Jolka, więc od niej zacznę. Jest to kobieta trzydziestoparoletnia, która wciąż...
2012-07-06
Książka, którą warto przeczytać. Nie jest to żadna nowa dieta cud. Jest to zbiór wskazówek dotyczących zdrowego sposobu odżywiania się oraz aktywności fizycznej. Nie tylko po to, by schudnąć, ale także cieszyć się większą energią, lepszym zdrowiem i samopoczuciem.
Poza tym autor pokazuje nam nie tylko to, jak wyglądać i czuć się lepiej, ale także jak być lepszym człowiekiem.
Książka, którą warto przeczytać. Nie jest to żadna nowa dieta cud. Jest to zbiór wskazówek dotyczących zdrowego sposobu odżywiania się oraz aktywności fizycznej. Nie tylko po to, by schudnąć, ale także cieszyć się większą energią, lepszym zdrowiem i samopoczuciem.
Poza tym autor pokazuje nam nie tylko to, jak wyglądać i czuć się lepiej, ale także jak być lepszym człowiekiem.
2012-06-29
2012-06-22
"Finansowy geniusz" stanowi swego rodzaju streszczenie kilkudziesięciu książek z dziedziny osiągania sukcesu finansowego. Daniel Wilczek przekłada nam nudne, opasłe tomiska na przystępny język i wplata w to trochę humoru oraz mnóstwo przykładów wziętych z naszego rodzimego, polskiego podwórka. Ponieważ sukces finansowy nie jest zarezerwowany dla Stanów Zjednoczonych, u nas też można go osiągnąć :)
Finansowy geniusz wskazuje na pewne elementy własnego życia i codziennych działań, które przybliżają nas, lub oddalają nas od bogactwa. Pokazuje dlaczego bogaci mogą być bogaci. Te różnice nie są wcale drastycznie duże. Natomiast mogą doprowadzić do drastycznie dużych różnic w życiu finansowym.
O wielu rzeczach z książki słyszałam, czytałam już wcześniej. Część z nich już stosowałam. Ale z tej książki także wyciągnęłam dla siebie lekcję. I z pewnością jeszcze do tej książki wrócę. Bo z pewnością po jednym czytaniu nie zdołałam wyciągnąć z niej całej esencji.
"Finansowy geniusz" stanowi swego rodzaju streszczenie kilkudziesięciu książek z dziedziny osiągania sukcesu finansowego. Daniel Wilczek przekłada nam nudne, opasłe tomiska na przystępny język i wplata w to trochę humoru oraz mnóstwo przykładów wziętych z naszego rodzimego, polskiego podwórka. Ponieważ sukces finansowy nie jest zarezerwowany dla Stanów Zjednoczonych, u nas...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wspaniała publikacja. Autorka pokazuje, jak piękna jest kobiecość i jak należy ją w sobie pielęgnować.
Jak w dzisiejszym świecie być prawdziwą damą? Jak wyrażając swą kobiecość można pozytywnie wpływać na mężczyzn i na swój związek? Jak być szczęśliwą, szanowaną, kochaną? Jak żyć tak po prostu w zgodzie z sobą i swoją naturą.
Urodzić się kobietą to wspaniały dar. Wielkie szczęście. Szkoda tylko, że cechy które są kobiece w dzisiejszym świecie często określa się mianem wad i słabości, a dziewczynkom wpaja się od dzieciństwa cechy męskie...
"Subtelna kobieta we współczesnym świecie" to drogowskaz dla tych wszystkich kobiet, które może i mają udane życia, kariery, ale czują, że czegoś im w życiu brakuje. To poradnik dla każdej kobiety, bez względu na wiek, zawód czy stan cywilny.
Bądźmy kobiece. Bądźmy szczęśliwe.
To książka, do której warto wracać, którą wciąż warto odkrywać na nowo.
Wspaniała publikacja. Autorka pokazuje, jak piękna jest kobiecość i jak należy ją w sobie pielęgnować.
Jak w dzisiejszym świecie być prawdziwą damą? Jak wyrażając swą kobiecość można pozytywnie wpływać na mężczyzn i na swój związek? Jak być szczęśliwą, szanowaną, kochaną? Jak żyć tak po prostu w zgodzie z sobą i swoją naturą.
Urodzić się kobietą to wspaniały dar. Wielkie...
2012-08-17
Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej rodzina Mc'Cartych przenosi się z Niemiec do Kanady. Tutaj Jack, wojskowy oraz wzorowy mąż i ojciec dostał kolejny przydział. Tu, w Centralii mają założyć dom, zbudować swój mały, szczęśliwy świat.
Ann-Marie MacDonald długo pozwala nam wsiąkać w ten sielski, rodzinny klimat. I kiedy czytelnik już na dobre napełni się miłością, ufnością, ciepłem, beztroską, kiedy zaczyna tracić czujność autorka serwuje mu pierwszą okropność. Tak nagle, jak nagle bezchmurne, czyste niebo rozcina piorun. Rozcina i znika. Niebo nadal jest czyste, ale w pamięci jeszcze pozostaje nam ten błysk i głośny grzmot.
Po tym zdarzeniu życie toczy się dalej, ludzie nadal się kochają, ale świat małej Madeleine zmienia sie już na zawsze. Czarująca, ufna dziewczynka, skrzywdzona przez świat dorosłych. Aż chciało by się ją przytulić, oczyścić, wytłumaczyć, że to nie jej wina.
A kiedy ginie jedna z koleżanek Madeleine, zdarzenie to na zawsze wnika w głąb jej świadomości. Po wielu latach jako ponad trzydziestoletnia kobieta nadal nie może pogodzić się z tą tragedią. I nie spocznie, dopóki nie odkryje prawdy.
Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych książek, jakie w życiu przeczytałam. Kryminały, dramaty generalnie nie są w moim stylu. Ale to, co z tą historią zrobiła pani MacDonald to prawdziwe mistrzostwo. Przez to, że akcja toczy się przez ponad 800 stron czytelnik wsiąka w opisywany świat, przeżywa beztroskę dzieciństwa, miłość rodzinną i wraz z dorosłą Madeleine zmaga się z trudem rozwikładania zagadki - ta książka odbija swój trwały ślad w umyśle. Książka czekała na półce w moim domu kilka lat. siostra zachęcała mnie do jej przeczytania wiele razy. Zdecydowałam się dopiero teraz. Teraz wiem, że nie warto było czekać. I już się nie mogę doczekać kolejnej książki Ann-Marie MacDonald.
Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej rodzina Mc'Cartych przenosi się z Niemiec do Kanady. Tutaj Jack, wojskowy oraz wzorowy mąż i ojciec dostał kolejny przydział. Tu, w Centralii mają założyć dom, zbudować swój mały, szczęśliwy świat.
Ann-Marie MacDonald długo pozwala nam wsiąkać w ten sielski, rodzinny klimat. I kiedy czytelnik już na dobre napełni się miłością,...
2012-03-01
Samo zagadnienie domen internetowych i możliwości na nich zarabiania to temat bardzo ciekawy. Niestety w tej publikacji potraktowany po macoszemu. Informacje bardzo ogólne i właściwie możliwe do "wygooglania" w ciągu kilku minut.
Po płatnej publikacji spodziewałabym się zdecydowanie czegoś więcej. Całe szczęście, że wydawnictwo na stałe wycofało tę pozycję ze sprzedaży.
Samo zagadnienie domen internetowych i możliwości na nich zarabiania to temat bardzo ciekawy. Niestety w tej publikacji potraktowany po macoszemu. Informacje bardzo ogólne i właściwie możliwe do "wygooglania" w ciągu kilku minut.
Po płatnej publikacji spodziewałabym się zdecydowanie czegoś więcej. Całe szczęście, że wydawnictwo na stałe wycofało tę pozycję ze sprzedaży.
2012-03-01
2012-02-01
Nie obiecuje cudów, czasem skarci, czasem pochwali. Zachęca do pracy nad sobą i uczy jak robić to dobrze, by piąć się po szczeblach kariery.
Dobry poradnik dla wszystkich tych, którym nie odpowiada obecna praca i chcą czegoś lepszego. Także dla tych, którym nie straszna jest ciężka praca i zdolni się poświęcić trochę czasu na nieco gorsze pracy, które jednak ostatecznie doprowadzić ich mogą do tej pracy wymarzonej.
Nie obiecuje cudów, czasem skarci, czasem pochwali. Zachęca do pracy nad sobą i uczy jak robić to dobrze, by piąć się po szczeblach kariery.
Dobry poradnik dla wszystkich tych, którym nie odpowiada obecna praca i chcą czegoś lepszego. Także dla tych, którym nie straszna jest ciężka praca i zdolni się poświęcić trochę czasu na nieco gorsze pracy, które jednak ostatecznie...
2012-02-01
Książka kierowana jest głównie do bezrobotnych, ale także do uczniów szkół średnich, studentów i każdego, kto jest gotowy na trochę pracy, by trochę zarobić lub dorobić do pensji.
Znajdziemy tutaj 6 różnych biznesów od pomysłu, przez przygotowanie niezbędnych narzędzi aż po realizację i sukces.
Wszystko przedstawione prostym, zrozumiałym językiem, bez ubarwień i niepotrzebnych ozdobników.
Doskonałe źródło przedsiębiorczej inspiracji.
Książka kierowana jest głównie do bezrobotnych, ale także do uczniów szkół średnich, studentów i każdego, kto jest gotowy na trochę pracy, by trochę zarobić lub dorobić do pensji.
Znajdziemy tutaj 6 różnych biznesów od pomysłu, przez przygotowanie niezbędnych narzędzi aż po realizację i sukces.
Wszystko przedstawione prostym, zrozumiałym językiem, bez ubarwień i...
"Emma i ja" to książka, którą pochłania się jednym tchem, z grymasem zniesmaczenia. Opowiada historię szokującą, która na długo pozostaje w pamięci.
Carrie ma 8 lat i wciąż pamięta radość i miłość, jakie panowały w jej domu przed tragiczną śmiercią jej ojca. Teraz jej życie to piekło. Matka po wielotygodniowej żałobie i apatii ponownie wyszła za mąż za Richarda - człowieka znikąd (jak sam o sobie mówi). Jest to bezwzględny, okrutny typ, który z lubością znęca się nad rodziną.
Towarzyszką niedoli Carrie jest jej młodsza o 2 lata siostra Emma. Dziewczynki troszczą się o siebie nawzajem, wspierają się i w miarę możliwości bronią się przed atakami Richarda.
Emma wryła mi się w pamięć szczególnie mocno. To przerażające, że mając zaledwie 6 lat nie zna życia bez przemocy fizycznej, molestowania seksualnego i jawnej nienawiści własnej matki. Mimo tego jest o wiele silniejsza niż Carrie. Lepiej znosi krzywdy, których doznaje. Można wręcz odnieść wrażenie, że jest wyzbyta z uczuć. Obojętna na to, co jej się przytrafia. Nie daje po sobie poznać, że cierpi. Smutek, ciche cierpienie - tak chyba najlepiej to opisać.
Najgorsze jest to, że taki historie dzieją się stale wokół nas. Molestowane dzieci, pozbawione radości, miłości i bezradne, bez szans na ucieczkę z tej sytuacji.
Carrie i Emma próbowały uciec. Już na drugi dzień zostały złapane i... zakute w łańcuchy. Napisały list do babci, że jej potrzebują. Przyjechała, zobaczyła, pochyliła się nieco nad ich losem, ale po pierwszej kłótni z matką dziewczynek odjechała, zostawiając je w tym piekle.
Zakończenie książki jest absolutnie zaskakujące. Poznając je nareszcie zyskuje się odpowiedź na pewne nurtujące pytania pojawiające się podczas lektury. Rozwiązują się pewne niejasności. Całkiem inaczej patrzy się teraz na niektóre zdarzenia.
Polecam przeczytać. Tylko w ten sposób można w pełni zrozumieć i docenić tę powieść. Pani Flock wykonała kawał dobrej roboty.
"Emma i ja" to książka, którą pochłania się jednym tchem, z grymasem zniesmaczenia. Opowiada historię szokującą, która na długo pozostaje w pamięci.
więcej Pokaż mimo toCarrie ma 8 lat i wciąż pamięta radość i miłość, jakie panowały w jej domu przed tragiczną śmiercią jej ojca. Teraz jej życie to piekło. Matka po wielotygodniowej żałobie i apatii ponownie wyszła za mąż za Richarda - człowieka...